Uszkodzony celownik szukacza!

[tomero]

Witam

 

Włos jest być może odporny na mróz ale nie wiadomo jak wypadnie w konfontacji z klejami (super-glue) - palącymi jak kwas,

 

Też miałem taki problem , gdy podczas obserwacji słońca zapomniałem zabezpieczyć szukacz i szczelił jeden z drucików , zastosowałem włos naturalny klejąc go "Kropelką" .

Włosy są odporne na taką chemię i nic się nie dzieje negatywnego .

 

Pozdrawiam

[Gość ignisdei]

Witam

Też miałem taki problem , gdy podczas obserwacji słońca zapomniałem zabezpieczyć szukacz i szczelił jeden z drucików , zastosowałem włos naturalny klejąc go "Kropelką" .

Włosy są odporne na taką chemię i nic się nie dzieje negatywnego .

 

Pozdrawiam

I tak też zrobiłem, druciki ze słuchawek były niczym bale z tajgi ., ginęło zań , nawet po dwie gwiazdy, postanowiłem wykręcić pierścionek i zastapić grubaśne druty włosami mojej 4-letniej córeczki, jest złotowłosa i włosy dziecka są cieńsze, a wytrzymałe jak u dorosłego. Porównajcie sobie efekty z poprzednia fotką. Na marginesie wymieniłem tandetne łożysko w dobsonie synty na nasze rodzime, tamto, zrobione z blaszki poprostu rozpadło się, dałem też takie samo z drugiej strony, pięknie chodzi i jak masełko i równie dobrze kontruje. 5,50 za sztukę w dobrym żelaznym. Pozdr Robert

Edytowane 10 Listopada 2006 przez ignisdei

[dobsonme]

Za kilka/kilkanascie lat wlosy wyschna i popekaja.

Zabezpieczajac je teraz jakims WD-40 albo czyms takim przedlozysz ich zywotnosc prawie w nieskonczonosc.

pozdrawiam

[Piotr G]

Witam

A może tak jak opisałem to:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...jny+krzyż+nitek

 

Ja zastosowałem włos córki i jak dla mnie jest OK.

 

Pozdrawiam Piotr G.

[sn-rf]

Witam,

 

ja mam inny pomysł (żadne włosy, żadne druciki - wszystko chyba za grube, albo tłuste i chyba raczej trudne do przyklejenia w cywilizowany sposób ). Wkrótce będę chciał przetestować pewien patent.

Myślę, że pojedyncza nitka wyciągnięta z rajstopy/pończochy (pończocha chyba lepsza, bo ma grubsze i mocniejsze nitki) zda egzamin. Można najpierw taką zniszczoną "skarpetę" potraktować np ludwikiem, lub czymś innym odtłuszczającym, żeby łatwiej było przykleić. Popatrzyłem przed chwilą na nitki w okularze szukacza skyluxa i myślę, że to będzie to.

Jak ktoś to przetestuje przede mną, to proszę o informację czy to zdaje egzamin.

Niewątpliwym plusem takiej nitki jest jej wytrzymałość (każdy wędkarz, który "kręcił" swoje muszki wie o czym mówię) oraz to, że jest bardzo cieńka.

 

pozdrawiam,

Piotrek