Skocz do zawartości

synta w terenie


frost

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich

na wstepie chcialbym zaznaczyc ze od dluzszego czasu sledze forum no i oto

przyszedl czas na pierwszy post B)

juz ponad pol roku niebo obserwuje lornetka, jestem szzesliwym posiadaczem

ksiazki niebo na weekend, mapek ect. mysle ze nadszedl czas na pierwszy

teleskop, wybor byl prosty -> synta 8". <mieszkam w malej miejscowosci kolo

wroclawia,dosc ciemne niebo a z transportem i tak nie ma problemu,

mam samochod, interesuja mnie glownie ds'y> Moj ojciec jednak

<ktory pokrywa 50% kosztow zakupu> chcial zobaczyc nasz przyszly nabytek,

kiedy pokazalem mu synte na dobsie byl bardzo zdziwiony ze teleskop

moze tak "stac", zaczal wysuwac coraz to nowe hipotezy o wadach tego

montazu <glowna to: "jak to ustawic na nie do konca rownym grunce w terenie?">

i zaletach paralaktyka, ja odpowiedzialem ze za takie pieniadze <1600zl>

nic konkretnego na para nie kupimy on jednak dalej swoje. I tu moje pytanie

do Was, jak to jest z dobsonami w terenie? wydaje mi sie ze to nie problem

ale ojca naprawde ciezko przekonac i on sam chcialby przeczytac odpowiedzi

osob majacych w/w sprzet. Pozatym chyba rzeczywiscie nie mozna kupic niczego

sensownego na paralaktyku za 1600zl?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie przewrotna odpowiedź ;)

 

Tata sponsoruje 50% tak?

Tata chce paralaktyka tak?

 

No to bracie masz niepowtarzalną okazje nabyc sensowny teleskop na paralaktyku :)

 

Oto twoja synta na montażu który zadowoli sponsora :)

 

http://market.fotoclassic.pl/sklep/product...;products_id=98

 

Ja bym sprawę dogłebnie przemyślał. Te 5 paczek które brakuje, oddasz ojcu "przy najblizszej okazji" ;)

 

A o zaletach dobsona to zaraz ci tu napisze z 10 osób. Wiekszość ich argumentów bedzie bardzo sensowna. Dobson to bardzo udana imitacja montazu. :szczerbaty:

 

Hiohio... ale mi sie dostanie :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu
Hiohio... ale mi sie dostanie :)

 

Pozdrawiam.

:lanie::lanie: :lanie:

;)

 

Nie baw się w jakieś paralaktyki na początek B)

Rozstawienie Synty w terenie jest prostsze- wystarczy kawałek w miarę równego gruntu, a jak jeszcze coś nie tak, wystarczy podłożyć cokolwiek: kawałek cegły, deseczkę, podsypać ziemię. Akurat to jest jedna z najmniej kłopotliwych spraw związanych z Dobsonem. Trudniej się rozstawia trójnóg w terenie! Ja mojego Dobsiaka rozstawiam najczęściej na lekko pochyłym betonowym nabrzeżu- i jadę bez trzymanki :)

Przekonasz ojca najłatwiej tym, że i cena pozwala na szybsze dokupienie osprzętu, i łatwiej się szuka obiektów, a i wygodniej się obserwuje na siedząco, niz pochylając się nad paralitykiem -stąd i jego nazwa- po dłuższych obserwacjach niskich obiektów kręgosłup wysiada na AMENT :szczerbaty:

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobson to bardzo udana imitacja montazu. :szczerbaty:

 

Że co?... że jak?.... imitacja montażu? :szczerbaty:

szanowni Synciarze - Dobsoniarze wybaczcie temu człowiekowi, gdyż nie wie co czymi, i słowa owe wyrzekł w chwili słabości intelektualnej :szczerbaty: Chwile takie są udziałem nas wszystkich, ale nie spodziewałem się, że dopadnie to również tak tęgi umysł, jakim posługuje się Hans :D

 

A tak poważnie,

 

Nie wiemy czy Frosta interesuje astro foto, jeżeli nie, to polecanie teleskopu na paralaktyku jest pozbawione sensu (nawet jeżeli połowę sumy sponsoruje ojciec). Ponieważ za połowę tej sumy mozna kupić teleskop

o takich samych parametrach optycznych, na montarzu Dobsona, który do obserwacji wizualnych jest

urządzeniem zadawalającym

Natomiast pozostałą połowe kasy można z powodzeniem spożytkować na zakup dobrych okularów

 

Pozdrawiam

Moralez

Edytowane przez Moralez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra na poważnie.

 

Montaż Dobsona to najprostszy, a jednocześnie najtańszy typ montażu teleskopu, bardzo dobrze sprawdza się przy obserwacjach wizualnych, większość dużych teleskopów newtona posiada ten typ montażu. Istnieje możliwość automatycznego prowadzenia za obiektem, dzięki zastosowaniu dodatkowej platformy paralaktycznej, ale jest to rozwiazanie dość kosztowne (ok. 1000pln) i raczej spore (gabaryty). Znacznym utrudnieniem jest to, że na dzień dzisiejszy nikt nie rozprowadza w Polsce takiego sprzętu i jedyną drogą zakupienia jej jest kupno na zamówienie.

 

zalety:

- tani

- duza nosność

- prosty w budowie

- bardzo łatwy w obsłudze

- jeszcze łatwiejszy w ustawieniu

 

wady:

- przy śledzeniu obserwowanego obiektu obie osie montażu wykonuja obrót - rotacja pola

- nie nadaje się do astrofotografii (z wyjątkiem bliskich jasnych ciał niebieskich: Słońca, Księżyca), chyba, że ustawimy go na wysokiej jakości platformie paralaktycznej

- trudno go zautomatyzować (np. prowadzenie, goto)

- spore gabaryty

- nisko zawieszony teleskop

- nieintuicyjne nawigowanie w poblizu zenitu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra na poważnie.

 

 

 

wady:

 

- nieintuicyjne nawigowanie w poblizu zenitu.

 

Pozdrawiam.

 

O tak z całą pewnością i to jak cholera. W pobliżu zenitu manewrowanie dobsonem jest strasznie uciążliwe. Choć pewnie zaraz odezwą się głosy że można: pewnie że można, ale radochy to ci z tego nie ma.

 

A tak poza tym to bardzo dobry montaż.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę chłopaki że jeszcze nie mieliscie okazji na obserwacje Saturna w powerku ok. 300x na prowadzacym paralaktyku. :) A zmotoryzować paralaktyka to trochę inna bajka gabarytowa i cenowa niz zmotoryzować dobsona. Przeoczyłem cos ? ;)

Przyznaję, że paralaktyk z motorkami, to interesujące zagadnienie, i łatwość prowadzenia obiektów przy dużym powiększeniu.

Tylko nie jestem przekonany czy, przy ograniczonym budżecie to dobre rozwiązanie dla początkującego, jeżeli jeszcze doliczymy do tego osprzęt i okulary, to wychodzi nam niemała suma

 

A 8'' na Dobsonie to przyjemność obserwacji za niewygórowaną cenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok Hansie, jasne, że tam niema na co patrzeć

i też uważam, że skoro kolega ma taki dylemat, (a w zasadzie, to jego ojciec obawy) to też lepiej kupić teleskop teleskop na montażu paralaktycznym niż Dobsona, bym bardziej, że jeżeli ma - to niech płaci :szczerbaty:

 

pozatym Dobson wyglądu niema, jakiś regał z rurą :ha:

 

noi taka ciekawostka napisałem 199,999 post

kto napisze 200 tysięczny? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym Dobson wyglądu niema, jakiś regał z rurą :ha:

Ależ dzisiaj nastąpił zmasowany atak na Dobsoniarzy i ich ukochane maszyny

 

Sumas, a przyglądałeś się kiedyś bliżej LB, a widziałes jakie ma chromy, ;)

 

Ten teleskop tak wyglada, że z powodzeniem mógłby być pokazywany.....na wystawie sztuki nowoczesnej :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kratownica to już zupełnie inna bajka :Beer:

LB i chyba jego oficjalny debiut w pl, widziałem pierwszy raz, rok temu na Zlocie w Bieszczadach :)

tylko właśnie, cena LightBridga 8" to coś koło 2 tys, a mając wybór identycznej apertury za praktycznie taką samą ceną, ale teleskopu na montażu paralaktycznym, nie zastanawiałbym się ani chwili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze 3 zdania ode mnie jako, że miałem i paralaktyka i teraz mam syntę. (Wcześniej posiadałem C6-N) oto moje doświdaczenia:

 

Na samym początku miałem ogromne problemy z paralaktykiem, montowanie tego i owego, przeciwwagi, rozstawienie i uregulowanie statywu, potem poziomowanie, celowanie na polarną. Do dyspozycji miałem wschód/południe/zachód. Z północą i zenitem miałem ogromne problemy bardzo trudno mi się tam oglądało lub w ogóle przestawiałem jakoś dziwnie montaż, kto obserwował paralaktykiem wie o czym mówię( chyba, że są na to sposoby jakich ja nie znam... ). Potem przyszedł czas na Bieszczady 2006, tam usiadłem sobie wygodnie przed dobsonem i wiedziałem, że to jest to. Teraz sam mam syntę (:szczerbaty:) obserwuje się wygodnie, nie ma problemu z wyszukiwaniem obiektów, wszystko jest intuicyjnie. Jedynym minusem jest oczywiście brak microruchów co oznacza, problemy przy dużych powerach (co zmienia w przyszłości platforma). Ja natomiast już na pierwszych swoich obserwach syntą nauczyłem się dobrze prowadzić tubę i nie mam z tym żadnych problemów z powerem 200x.

 

Ostatecznie było tak, że w jedną noc syntą "odnalazłem" tyle samo nowych i trudniejszych obiektów ile przez 3 miesiące C6-N :szczerbaty:

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

Haha, mi też ten cały Dobsiak wydawał się co najmniej zagadkowym rozwiązaniem :)

Inne były wtedy ceny - Synta na Dobsonie kosztowała znacznie więcej, a paralaktyki nie były wcale dużo droższe. Zachęcony wspaniałymi recenzjami zrobiłem to, co powinien zrobić każdy, komu marzy się teleskop- pojechałem na zlot. Tam miałem możliwość poobserwowania Syntą. Wcześniej miałem dwa (małe) teleskopy na paralaktykach. Skutek był taki, jak widać pod treścią posta :D

 

Dziś mam również niezłego optycznie Newtona 170/900 na paralaktyku, ale "na codzień" korzystam wyłącznie z Synty. I dodam, że dla kogoś, komu nie marzy się astrofotografia, nie ma lepszego rozwiązania. Tak jak pisałem w poprzednim poście w tym temacie- obserwacje są po prostu wygodniejsze. Jasne, że napęd dodaje sporo komfortu. Ale mi nie o to chodzi- kupno Synty stwarza możliwość dokupienia okularów, filtrów w cenie najtańszego paralaktyka tej wielkości BEZ tegoż osprzętu. Jak chcesz tylko obserwować- po co przepłacać?

 

I jeszcze jedno: nie widzę zasadniczej różnicy trudności podczas obserwacji ortho 5 mm z Dobsona (240x) a z mojego paralaktyka (180x), choć ten drugi ma mikroruchy. Wolę Syntę, bo sobie siedzę na krzesełku :)

Edytowane przez saywiehu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem opinie że właśnie na potrzeby Dobsoniarzy wymyślono ultra nowoczesne okulary szerokokątne o polu 82 stopnie. Jak się ma takie pole to przy powerze 200 X uzyskuje się 24 minuty pola. Gdzie to porównać do standardowego okularu o polu 45 stopni , to znaczy przy 200X mamy w nim 13,5 minuty pola, to prawie cztery razy mniejsza powierzchnia nieba.

Nie trzeba więc tak często popychać tuby, kiedy mamy duże pole, to naprawdę zwiększa komfort i powoduje że nawet Dobsonem można wygodnie obserwować przy dużych powiększeniach.

 

Problem w tym, że te okularki dużo kosztują.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno: nie widzę zasadniczej różnicy trudności podczas obserwacji ortho 5 mm z Dobsona (240x) a z mojego paralaktyka (180x), choć ten drugi ma mikroruchy. Wolę Syntę, bo sobie siedzę na krzesełku :)

 

Uwazaj bo jeszcze ktos gotow zawierzyc, ze to norma.

Jesli nie widzisz zasadniczej roznicy w trudnosci obserwacji przy pow. ~200x pomiedzy Dobsem a paralaktykiem z mikroruchami to... nie przychodzi mi nic do glowy jak zakonczyc to zdanie ;)

 

EDIT: i to z ortho 5mm...

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumas, to by miało sens :P

 

Dobs jest całkiem komfortowy jeśli ma się dobry okular i power jest max 200 moim zdaniem. Potem zaczynają sie kłopoty, ale platforma je wszystkie rozwiązuje chociaż sama w sobie jest problematyczna (gabaryty, zasilanie)

 

pozdrawiam zysix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu
Uwazaj bo jeszcze ktos gotow zawierzyc, ze to norma.

Jesli nie widzisz zasadniczej roznicy w trudnosci obserwacji przy pow. ~200x pomiedzy Dobsem a paralaktykiem z mikroruchami to... nie przychodzi mi nic do glowy jak zakonczyc to zdanie ;)

 

EDIT: i to z ortho 5mm...

Nie, nie musi to być normą. Ale dorób sobie taki uchwyt jak ten mój na końcu tuby i skręć minimalnie mocniej monta- myślę że sam się przekonasz, że duże powiększenia nie są tak "straszliwe" :rolleyes:

 

Za kilka dni będę miał ortho 4 mm B)

No właśnie... te okulary... żal mi Ciebie i wszystkich innych, którzy nie mogą przykleić siatkówki oczka do szkiełka- ortho to po prostu ... ortho!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... te okulary... żal mi Ciebie i wszystkich innych, którzy nie mogą przykleić siatkówki oczka do szkiełka- ortho to po prostu ... ortho!

 

Niepotrzebnie. Swietnie sobie radze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedzi, myslalem ze tamat sie nie rozwinie a tu prosze

milo pogadac z osobami ktorych posty zazwyczaj sie tylko czytalo

jesli chodzi o astro foto, narazie chce pobawic sie wizualem, na

focenie przyjdzie jeszcze czas, pogadam z ojcem na temat tych 500zl Hans

moze akurat sie skusi :D jak da sie go jednak przekonac na dobsona

to postaram sie o jakies konkretne okulary za to co zostanie

w kazdym razie zrelacjonuje Wam wynik mojej rozmowy

pozdrawiam

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz plany na przyszłość związane z astro-foto to na twym miejscu pozostał przy Paralityku, im większe doświadczenie w użytkowaniu tym lepiej.

Dobsiak cóż pozostaje mi potwierdzić iż jest łatwy w obsłudze i łatwiej początkującemu odnaleźć obiekty

Edytowane przez krystian_koza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.