Sztuka przetrwania

[szymek]

Od niedawna zacząłem robić próby typu rozpalanie ogniska bez zapałek ale nic z tego nie wyszło Czy dysponujecie jakimiś sposobami na rozpalenie ognia bez użycia "ułatwiaczy" czyli zapałek, zapalniczek. Jeżeli tak to prosiłbym o jakieś wydajne sposoby

[Muchozol]

teleskop na słońce, gałązka w ognisko i jedziesz w ostateczności może być lupa. Chyba że optyka to też "ułatwiacz" ?

[Kurak]

Od niedawna zacząłem robić próby typu rozpalanie ogniska bez zapałek ale nic z tego nie wyszło Czy dysponujecie jakimiś sposobami na rozpalenie ognia bez użycia "ułatwiaczy" czyli zapałek, zapalniczek. Jeżeli tak to prosiłbym o jakieś wydajne sposoby

 

Masz chłopie pomysły

 

Wystarczy hubka i krzesiwo! Sposób znany i wykorzystywany na całym świecie.

 

Dla pewności dodam że HUBKA to:

" materiał łatwopalny produkowany z huby rosnącej na drzewach buka, jodły i brzozy. Produkowano ją mocząc w saletrze i odwarze z popiołu drzewnego, następnie miażdżąc i susząc. "

Od biedy wystarczy sycha ściułka leśna.

 

A KRZESIWO to:

"podłużny kawałek stali, którym uderzano o krzemień w ten sposób, aby powstające przy tym iskry padały na kawałeczek hubki, która zajmowała się od iskier; wtedy dorzucano do niej materiał łatwopalny, np. drewno i węgiel."

 

Jeżeli i hubka i krzesiwo były dobrej jakości to ogień krzesało sie komfortowo, co wcale nie oznacza tak samo szybko i wygodnie jak w przypadku zapalniczki!!

[szymek]

Raczej nie bo:

 

1. Mało kto ma teleskop

 

2. Jest to bardzo niepraktyczne

 

 

 

 

Z lupą próbowałem ale coś mi nie wychodzi, nie wiem dlaczego Soczewka mojej lupy ma 5 cm średnicy i jest wypukło-wypukła, ciekawe czy taką lupa można rozpalić "ogień" A tak do rzeczy zbliża się południe więc sprawa ułatwiona, popróbuję trochę bo ładna pogoda, teraz lecę, może coś z tego będzie, napisze o tym jak wrócę