Wczorajsze burze

[Tadeopulous]

chyba były i mocno spektakularne i mocno wściekłe

na pewno duża część z Was napstrykała cudne foty ze ślicznymi łukami etc

zachęcam do dzielenia się nimi

 

poniżej nasze wypociny (Anka pstrykała, ja uciekłem do łazienki ) - sztuk raz

niestety w blokowisku z parteru nie ma żadnej widoczności poza niewielkim skrawkiem

gdzie dalekie piorunki podświetlały cudnie chmurwy

 

[Lejcyn]

Alez bardzo prosze .

 

Na poczatek - kolorowo :

 

 

Pozniej juz bylo bardziej dobitnie:

 

 

 

 

Na deser moje ulubione

 

 

Wszystkie zdjatka robione Canonem 400D z kitem 18-55mm.

 

Pozdrawiam serdecznie

Mariusz

[Tadeopulous]

bardzo klimatycznie

[Lampka]

Ja siedziałem na balkonie (na początku) i zbierałem szczękę z podłogi. Niestety padły mi akumulatory w aparacie i nie robiłem zdjęć. Ale takiej burzy, jak długo żyję nie pamiętam. Częstotliwość błyskania była niesamowita. Przez około 40 minut błyskawice były widoczne z mojego 11. piętra mniej więcej co sekundę, dwie. W niektórych rejonach (ode mnie na północny zachód), gdybym ustawił aparat i otworzył migawkę na 15 sekund prawie na każdym zdjęciu byłoby 8-10 błyskawic, nie licząc pojaśnienia w chmurach.

Edytowane 24 Czerwca 2008 przez Lampka

[Lejcyn]

gdybym ustawił aparat i otworzył migawkę na 15 sekund prawie na każdym zdjęciu byłoby 8-10 błyskawic, nie licząc pojaśnienia w chmurach.

 

Lub zdziebko przeswietlone zdjecie...