M 44

[sawes1]

No nie mogłem się powstrzymać. Takie niebo... Więc na tapetę poszło to, co widzę z balkonu. Niebo południowe, 3km od centrum masta.

 

 

 

 

Zimno jak diabli, palce u stóp mi odpadały... Ale dałem radę. M44 w całej, miejskiej okazałości. Przy okazji przećwiczyłem nowy nabytek. W ETX-70, włożyłem... Naglera T6 13mm. Pierwsze wrażenia z obserwacji przez okular - porażające. Obraz (oczywiście przy olbrzymim LP) porównywalny z LVW 13mm, ale to pole... bajka... Powiem tylko, że w "maluchu" w Naga łapię wszystkie trzy gwiazki z Pasa Oriona. LVW nie da rady. Ale to tak pierwsze wrażenie. Prawdziwe testy porównawcze planuję z kratką w Radocynie. Dopiero potem zdecyduję, czy zostanie u mnie Nagler czy Vixen. Choć po dzisiejszych obserwach chyba już wyłonił się zwycięzca.

PS. Kilka paprochów dostało się czy na skaner czy kartkę. Nie wiem. Czyściłem jedno i drugie, a i tak są jakieś plamki. Szkic ołówkiem na białej kartce. Zrobiony tylko invert.

[sumas]

oj Poruczniku, jeszcze się musicie wiele nauczyć od Robsona, jemu nawet na moment nie drgnęła ręka w te takie zimno

no ale jak można szkicić w taki mróz

 

p.s.

fajnie by było jakbyś mógł porównać tv z pentaxami, bo naglery tak raczej bardziej skorygowane są do jasnych newtonów

[sawes1]

A gdzież mojemu ETX-owi do Robsona Synty. Ja w Orionie ledwo Trapez rozróżniałem. Poza tym Robson to ze dwie ligi ponad skromnym porucznikiem, który musi sie jeszcze wiele nauczyć, aby szkice choć zbliżone wyglądem tworzyć. Co do Naglera, to właśnie na to liczę, że będzie pasował do mojej kratki. W tym celu go nabyłem. Dzisiejsze spotkanie z ETX było przekąską przed prawdziwą ucztą dla oka.

Edytowane 23 Stycznia 2010 przez sawes1