Zabarwienie na lustrze

2 Października 2004

Ta woda do wstrzykiwań - in injection - we fiolkach, do robienia zastrzyków. W sumie chodzi o to żeby odpowiedniej czystości wodzie destylowanej zapewnić sterylność w całym okresie przechowywania, więc jest hermetycznie zamknięta.

Te zacieki, he he he, czyżby nikt z Kolegów nie pamiętał jak wyglądał film wywoływany bez fotonalu lub bez szamponu?

Janusz, to jeszcze nie "wymyślono" żadnych środków zmniejszających napięcie powierzchniowe "specjalnych do przyrządów optycznych", jak kiedyś TWARDYCH BIBUŁEK do czyszczenia SZKIEŁ OPTYCZNYCH - jakie sprzedawała nieodżałowanej pamięci Foto-optyka? Nie mówię żeby coś wymyślać ale jeśli coś takiego jest a szkodliwe - dobrze jest OSTRZEC!

Kontynuując dygresję okularowa (chodzi o BRYLE) - w odróżnieniu od rzeczonych bibułek specjalne chusteczki sprzedawane w sklepach z okularami są do bryli rewelacyjne, zdejmują tłuste paluchy bez katowania powierzchni.

A tę flaszkę na wodę najwyraźniej wymyli jakimś ludwikiem i teraz pewnie jest cienka warstwa na lustrze osadu z tego ludwika. Ludwik - jak sama nazwa wskazuje - służy DO RONDLA, nie do zwierciadła (i też NIE DO INJEKCJI!!!!) :salu:

Kimo · 2 Października 2004

Woda się sprawdziła nie ma żasnych zacieków (oprócz paru plamek). Lustro czyściutkie a i kolimacja poszła sprawnie. Polecam ten środek do czyszczenia ok 2zł za 1/2 litra. :salu:

CDev · 2 Października 2004

> Kontynuując dygresję okularowa (chodzi o BRYLE) - w odróżnieniu od rzeczonych bibułek

> specjalne chusteczki sprzedawane w sklepach z okularami są do bryli rewelacyjne,

> zdejmują tłuste paluchy bez katowania powierzchni.

Mowisz o tych jednorazowkach?

W zyciu juz tego nie kupie

Moja babcia myslala ze to dragi

:shock: :? :x :censored: :lol:

Poza tym, nie wiem czy mowimy o tym samym ale ja dziwnym trafem nie potrafie sie tym poslugiwac - zawsze mi slady po tej chusteczce zostaja :Loveit: jakis niedorozwiniety jestem czy jak?