Skocz do zawartości

Obserwacje nieba w Indiach


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tydzień temu przyjechałem do Indii, zachodnia część Rajasthanu tuż przy granicy z Pakistanem (niedaleko jest poligon atomowy:)).

Oczywiście wziąłem ze sobą lornetkę 9x63 do obserwacji znacznej części południowego nieba, z tej wysokości widać nawet krzyż południa!!. Małem dużo planów, mażyłem sobie czego to ja nie zobaczę, centaur, omega centauri, cały skorpion, strzelec i mnóstwo innych części nieba. Nawet teraz widoczna jest kometa Juelsa-Holvorcema o której obserwatorzy w polsce mogą już tylko pomarzyć, tutaj natomiast jeszcze jest nad horyzontem.

Miałem dużo tych planów obserwacyjnych i fotograficznych, kupiłem sobie dwa filmy Fuji NPZ800, wziąłem aparat Zenit z objektywem 58mm, przez kilka sekund naświtlania powinno sie dużo uchwyćić. Pomyślałem sobie, że nie często zdarza się okazja do okazja do uchwycenia tej części nieba. Camp jest z daleka od cywilizacji, myślałem sobie że będę miał idelane warunki.

I tutaj kupa.

Niebo niby bezchmurne (od trzech lat tutaj nie padało), ale przejrzystość powietrza jest fatalna, seeing w granicach 3 mag, księżyc z ładną jasną obwódką, wczoraj nawet obserwowałem słońce bez filtra gdy było kilka stopni na horyzontem, widok słońca ładny (mnóstwo dużychplam -polecam spojrzeć) ale chciałbym zobaczyć coś czego w polsce nie zobaczę. I nic.

I jak tu nie być sfrustrowanym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to nic nie zobaczyłeś - a piękne zamglenie to co? ;)

 

tak to jest w tych dziwacznych klimatach... musi przyjść porządne wietrzysko i wszystko przedmuchać, a potem to sobie można obserwować

 

łap atomowe grzyby

 

miłego pobytu w egzotycznym kraju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Nie czytasz literatury, nawet w National Geographicu trąbili o wielkim Indyjskim smogu fotochemicznym wylewającym się w lecie na połowę oceanu Indyjskiego.

Nie myl zasięgu z seingiem ;), to ważna rzecz bo czytają to także mniej doświadczeni obserwatorzy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję tutaj jako geofizyk- przetważanie danych sejsmicznych.

Dla nie wtajemniczonych skrótowe wyjasnienie:

badania sejsmiczne polegają na wzbudzaniu drgań gruntu- służą do tego wibratory, następnie drgania te propagują w głąb ziemi gdzie napotykając warstwy o różnej gęstości i predkości rozchodzenia się fal w nich- odbijają się i wracają na powierzchnię, gdzie dalej są rejestrowane przez siatkę rejestratorów- geofonów. Taki zaaowansowany model nietoperza.

Ja następnie przetważam te dane- czego efektem jest sekcja sejsmiczna- przekrój przez ziemię - do głębokości kilku km.

Badania te służą poszykiwanią ropy i gazu.

A co do wypowiedzi Oskara, w tym właśnie problem że jeszcze nic nie widziałem ponieważ nie ma do tego warunków.

A tak to widzę tylko mnóstwo piasku, krowy, osły, byki, świnie i mnóstwo psów wałęsających się w okolicy.

Nawet ta temperatura nie jest taka uciążliwa, mówi się że czterdzieści kilka stopni to straszna temperatura, ja tego tak nie odczuwam, być może dlatego, że przez większość dnia siedzę w klimatyzowanym poomieszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania te służą poszykiwanią ropy i gazu.

 

W Puszczy Noteckiej chyba 2 lata temu robili właśnie takie badania porozkładali po lesie jakieś kable, a potem jeździli takimi dziwnymi samochodami co uderzały w ziemię, że chałupy się trzęsły. Robili chyba sztuczne trzęsienie ziemi. Właśnie ropy i gazu szukali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczekaj tylko jak hindusi będą przeprowadzać próbę jądrową na tym poligonie o którym wspominałeś to dopiero będziesz miał trzęsienie - będziesz mógł wykrywać ropę na antypodach

 

a tak w ogóle to taka atomówka by chyba przegnała tą mgłę co? Tylko czy zdjęcia wyjdą? Czy może klisza się prześwietli w zamkniętym aparacie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Puszczy Noteckiej chyba 2 lata temu robili właśnie takie badania porozkładali po lesie jakieś kable, a potem jeździli takimi dziwnymi samochodami co uderzały w ziemię, że chałupy się trzęsły. Robili chyba sztuczne trzęsienie ziemi.

 

Dokładnie to samo tutaj robimy, tylko na większą skalę, wstawiłbym zdjęcie takiego wibratora tylko nie bardzo wiem jak to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zdaje się, że nie będę mógł umieścić żadnego zdjęcia ponieważ mam je na komputerze, natomiast nie mam żadnej strony internetowej. Szkoda- fajne zdjecie: "biały potwór obok chatki tubylców".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartolo dziekuję bardzo za umieszczenie zdjęcia.

 

Zabawka waży około 25 ton. Pomiedzy przednimi i tylnymi kołami znajduje się pozioma płyta ważąca około 1.8 tony, którą opuszcza się na ziemię i wprawia w drgania o częstotliwości od kilku do kilkudzisięciu herców. To właśnie generuje fale które później gdy odbiją się od warst w ziemi są rejestrowane prze czujniki na powierzchni.

To tyle jeśli chodzi o ideę badań sejsmicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To za granicę takie fajne autka wysyłają a u nas badania prowadzone są przy pomocy starych rozpadających się.

 

Rok albo dwa lata temu takie badania (lub podobne) prowadzone były na podkarpaciu między Jarosławiem i Przemyślem. Po polach jeździły jakieś zabytki, a nie samochody badawcze :(

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polsce działają dwie firmy geofizyczne. W Toruniu i Krakowie. Toruń działa na północy, Kraków na południu.

Takie wibratory jak na zdjęciu używane są również przez nas w kraju. Mogą się różnić tylko szczegółami- dla laika niewidocznymi.

Pozostałe samochody to Terenowe Mitsubishi, Nissany, Nissany.

Być może widziałeś sprzęt konkurencji....

Dla zainteresowanych bardziej podaję adres firmy gdzie może się czegoś dowiedzieć o naszej działalności:

www.gtservices.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.