Długie czasy - Toucam Pro II 840

[Marcus_II]

Zaczynam ten temat, ponieważ chciałbym przerobić tą kamerkę. Nie mam doświadczenia w przeróbkach. Mam koziołka, który na nią czeka.

Oto co udało mi sie znaleźć:

Po japońskiemu...

- nie znam sie na tych krzaczkach

Po anglikańskiemu...

- troche nieostre fotki , ale jest

Jak znacie jeszcze jakieś stronki, albo sami coś kombinowaliście z tą kamerką, to pochwalcie się pliska.

[Gość JaLe]

Może jeszcze się przyda:

 

http://www.astrosurf.com/william/webcam.htm

[Gość zbig]

Poczytaj http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=8565

Chyba na astro4u.net czytalem opis przerobki przez Piotrka .

Edytowane 7 Września 2005 przez zbig

[tomekL]

Marcus, nie wiem jak bardzo jesteś obcykany z elektroniką, lutownicą i takimi klimatami. Jeśli średnio to jednak znajdź kogoś kto Ci przerobi kamerkę, taka moja rada.

[Gość zbig]

Potrzebna lutownica grzalkowa z cienkim grotem , mocno powiekszajaca lupanajlepiej z ramieniem, cienki drucik najwyzej grubosci sciezki do której ma byc przylutowany, igla . Pod lupa podgrzewasz nózki ukladu scalonego i delikatnie igla odchylasz je do gory . Jak sa wywiniete tylko przewezone fragmenty nóżek to latwo dolutujesz przewodziki . Szersze fragmenty nozki te przy plastiku obudowy odgialem prawie do poziomu , wezsze bardziej do gory. Jakbys cale nozki przeginal to moga sie zlamac. Najwiekszy problem mialem z dolutowaniem drucikow do sciezek obwodu drukowanego . Najpierw czubkiem cienkiego nozyka zdrapalem farbe, potem igla pod lupa poprawilem, oblutowalem cyna i przylutowalem druciki co juz nialy ocynowane koncowki . Trzeba to robic pod lupa i potem dokladnie sprawdzic czy cyna na bok nie wystaje i nie zwiera. Bez silnej lupy nie ma co probować, igla jest grubsza od sciezki . Ogólnie jak dla radioamatora z 25 letnią przerwą to horror . Tez nie polecam samodzielnie. Bez cwiczen lutowania pod lupa i zmniejszenia drgan reki latwo kamerke zniszczyc podczas przeróbki .

[tomekL]

Wersja pesymistyczna z przymrużeniem oka:

Początek tak jak opisał zbig, wszytsko idzie zgodnie z planem, krople potu spływają z czoła (potrzeban pomoc z ręcznikiem do przecierania twarzy), powoli zaczynasz się cieszyć i… W pewnym momencie spada Ci małą kropla cyny zlewając 2 ścieżki, serce poszło do gardła ale co tam, zaraz da się naprawić. Zaczynasz rozdzielać te ścieżki i … po kilku minutach na płytce nie masz nic oprócz jednej wielkiej masy cyny łączącej wszystko i wszędzie a pokój wypełniają niecenzurowane słowa

[sumas]

przeróbkę "tucama", po polsku znajdziesz tu:

http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=6603.0

i tu: http://www.sp3uca.republika.pl/toucam.html

840 to to samo co 740, tylko w innej obudowie,

ale jak niemasz wprawy, to nawet o tym nie myśl,

bo się moze skończyć tak, jak napisał Tomek

Edytowane 8 Września 2005 przez sumas

[Gość zbig]

Bez wprawy cyna zawsze sie rozleje . Tez tak mialem . Musisz ocenic czy jest cienko zlane i igla wydrapiesz czy grubo . Wtedy tylko lutownica podgrzac i bardzo mocno dmuchnac w cyne . Wiekszosc jej wyplynie . Resztki co zostaly podgrzalem lutownica z kalafonia . Kalafonia powoduje,ze cyna jest jednym miejscu . Po wystygnieciu wydrapalem kalafonie .

Po wylutowaniu nóżek ukladu scalonego mozesz miec cyna zwarte sciezki, do ktorych byly przylutowane. Ciezko jest to zobaczyc , mnie znowu pomogla igla w wydrapaniu resztek cyny. Niezauwazylem jak zwarlem cyna 2 nozki ukladu matrycy . Po zalaczeniu bylem pewien, ze zniszczylem kamerke . Mialem duzo szczescia i po usunieciu zwarcia byla w porzadku .

Tak jak opisal Tomek nerwy , pot, itd . Drugi raz bym tego nie robil . Duze ryzyko .