Nie wiedziałam Cie juz od miesiaca
i nic, moze jestem troche spieca
troche bardziej milczaca
lecz widac mozna zyc bez powietrza
M.P.J
Widzisz Plutonie dalej tesknie za Toba
Ale nie tylko Ty jestes w stanie postawic mi celujacy z mojego ulubionego przedmiotu
Pozdrawiam wszystkich
Jestem juz po skonczonej sesji zycze wszystkim przynajmniej takich wynikow jak moje
20.05.2006 pojechalismy ze Zbyszkiem na Przehybe.
Głównym celem tej wycieczki były obserwacje nieba na ujemnym horyzoncie.
Czyli gwiazdozbiur Hydry , a moze zejście poniżej do Centaura.
Niestety te cele nie zostały zrealizowane.
Zbyszek lukający na świetnie widoczne tatry.
Pogoda po przyjeździe była świetna.
Po zakwaterowaniu sie wycjągneliśmy teleskop i lukalismy na słońce.
Wzbudziło to ogólna ciekawośc turystów
W szczególności dzieci
To widok na
Po południu była ulewa, ale pod wieczór trochę się rozpogodziło. obserwację zacząłem około godziny 22:00, gdy się teleskop wychłodził. Saturn był średniacki - nie mogłem dobrze wyostrzyć. Mars to już kompletna skucha, nisko, w zasadzie tylko widoczna rozmazana tarczka. Potem próbowałem odnaleźć jakiekolwiek eMki, ale okularkami ortho z tak dużymi powerami niewiele wskórałem, no i zaświetlenie mam duże. Trudno, czas pomyśleć o jakimś okularze długoogniskowym. Tymbardziej że zbliża się urlop i wyj
W sobote moj brat brał slub.....
nie wiem jak ale przezylam....
duzo bylo zabawy gips mnie troche uwierał ale dalo sie przezyc
Pluton dalej nic ale co tam zycie ma sie tylko jedno wiec trzeba skorzystac
Pozdrawiamy
dzisiaj pogoda była niełaskawa. Słońce niby świeciło, ale niebo było mocno zasnute cirrusem. Próbowałem obserwacji Słońca przez teleskop, ale g.. było widać. Sytuacja nie poprawiła się do wieczora, więc nocne niebo sobie także odpuściłem.
Obserwacja z balkonu. sprzęt wystawiłem około 20:00 do schłodzenia, ale sąsiedzi znowu podlewali kwiatki zalewając mi balkon. szybka akcja chowania sprzętu spowrotem do domu. Gdy już przestało kapać z góry, teleskop ponownie wyjechał na zewnątrz. około 21:45 (po filmie "Va bank" w tv) zacząłem obserwacje.
Balkon jest w kierunku zachodnim, zaświetlenie średnie, miałem więc do dyspozycji tylko Saturna i Marsa. Seeing był nawet dobry, przez większość czasu miałem ostrego Saturna w powiększeni
Witam serdecznie
będę tu umieszczać opisy mojej przygody z astronomią i wszystkimi tymi rzeczami, które uznam że się z nią jakoś wiążą i są dla mnie ważne.
Na rozgrzewkę trochę o sobie
Urodziłem się w Małkinii... w lipcu... w drugiej połowie lipca... hehe, no nie w Małkinii tylko w Wawie i w pierwszej połowie lipca 1976 r. znaczy sie w tegorocznym lipcu zmieni mi sie "prefiks" na 3_
Przygodę z astro na dobrą sprawę zacząłem od zaćmienia w 1999r. W 2k zakupiłem pierwszy t
9.05 2006 Postanowiłem złapać komete w swoim okularze.
Na miejsce obserwacj wybrałem położony ok 0,5km wale przeciwpowodziowym.
Udałem sie tam ok godziny 19:45 chcałem dodatkowo spradzić teleskop jak zachowuje sie za dnia.
Po rozłozeniu sprzetu przeprowadziłem kilka obserwacj naziemnych a nastepnie wykonałem kilka zdjęć zachodu słońca
zachód zrobiony w ognisku teleskopu ( ogniskowa ok 2400 mm ) jako że aparat nie ogniskuje sie w wycjągu stosuje bolarowa który ma ok x2 .
Po z
Wczorajszej nocy postanowiłem pobserwować jako że pogoda kolejny dzień dopisuje
Na główny plan miała pójść kometa Schwassmann-Wachmann jak że dopiero sie co dowiedziałem że jest widoczna na niebie.
Sprzet rozłożyłem tóż po zachodzie słońca , na dzień dobry poszedł Saturn któremu zresztą pośwoęciłem ok godziny.
Nastepnym celem miała byc kometa , ale że korona północna była jeszcze nisko wystawiłem aparat i ustawiłem na łapanie meteotytów.
Niestety juz któryś raz z kolei nic w cel obie
no i niby powinnam miec wiecej czasu, wiecej swobody a tu nic. Coraz bardziej zastanawiam sie nad sensem tego wszystkiego, istnienia i jakos coraz mniej mi to wychodzi. Kolejny dzien jak nie jestem zadowolona sama z siebie to smutne ale niestety prawdziwe. Ide przez swoje zycie wielkimi skrutami. tak chcialam i tu napisac ale obawiam sie ze sama bym tego nie przeczytala. Teraz pora wziasc sie do pracy jest tyle rzeczy do zrobienia ze nie mam czasu tak naprawde posiedziec na necie. Chyba jest naw
Wypadzik zorganizowany na szybko - wczoraj (25.04) koło 21 pojechałem z Regulusem do Łowczówka, wkrótce potem dołączył do nas jan. Sprzętu nie za wiele - Newton 10", moja lorneta 12x60 i Taiga 16x80 Janusza. Dla mnie priorytetem było znalezienie komety 73P. Zanosiło się na ładną pogodę, ale jednak plątały się po niebie jakieś cirrusy i psuły warunki. Mimo tego nie poddaliśmy się Gdy się chmurki trochę odsunęły od Korony, wylornetkowałem coś co wyglądało na kometę - a potem przyssałem się do 10"
Troche sie opuscilam w tym pisaniu a spowodowane to bylo brakiem jakiego kolwiek czasu teraz tez zostalam brutalnie oderwana od kompa ale nic tam. Mialam cos specjalnie napisanego dla Plutona ale gdzies mi sie zapodzialo postawam sie to napisac w najblizszym czasie bo to dla mnie bardzo istaotne dzisiaj pisze tak samo jak sie czuje wiec ani ladu ani skladu nie ma to moje pisanie. Tak bardzo mi tego wszystkiego brakuje. Mam nadzieje ze za jakis czas w koncu skonczy sie ten młyn. Teraz juz koncze
Dziś Księżyc był już na tyle jasny, że oglądałem go od godziny 17.
To moja pierwsza obserwacja dzienna (starałem się odnajdywać biekty na księżycu porównując je z mapą)
Niestety minusem takiej jasności księżyca jest gorsza widoczność obiektów na niebie nocnym.
Przez jakiś czas będą nienajlepsze warunki do obserwacji.
Pozostaje obserwacja łysego.
kolejne dni mijaja mi sama nie wiem kiedy tak jakos szaro i pusto, wiele rzeczy sie zmienilo.Ja sie bardzo zmienilam i wszystko wokol mnie. Tak bardzo tesknie za plutonem i za tym wszystkim. W ogole to sama nie wiem moje zycie nabralo chyba zbyt duzego tempa ostatnio tryb zycia nocnaego marka i rannego ptaszka prowadze nie mam czasu na nic teraz troche zaniedbalam wszystko ze spraw osobistych. Ciagle tylko praca i inne bieganie ale nie powiem warto bylo dzieki temu zdobylam tak wiele. Dostalam d
W dniu 23.03 2006 odnotowałem swoją ostatnią obserwacje.
Jako że dawno już nic dłużej nie lukałem przez teleskop, a że pogoda miała dopisać więc przed zmierzchem wystawiłem teleskop żeby się schłodził.
Około 20 zacząłem obserwacje, zacząłem oczywiście od Saturna i powiększenia 48x pierścień pięknie się rozdzielał jednak przy mojej światło sile planeta była za jasna i szczegóły były nie widoczne. Ale za to satelity za to jak na dłoni niestety nie podoiłem się ich identyfikacji z powodu bra
Dziś kolejny dzień obserwacji:
Marsa odnajduję już bezproblemowo.
Przepiękne kratery na Księżycu których jeszcze nie potrafię rozpoznawać. Trochę chmury przeszkadzają ale i dużo zobaczłem.
Dziś też odnalazłem pierwszą gromadę w swoim życiu była to M45 (Plejady) gromada otwarta. Początkowo nie wiedziałem że to jest gromada. Patrząc na nią przypominała mi miniaturkę małego wozu. Dopiero po sprawdzeniu okazało się na co tak naprawdę patrzyłem.
Kolejna planetą na moim koncie jes
Dnia 29.03.2006
Dziś był dzień pełen wrażeń.
Akurat dziś ok godziny 12.55 miało miejsce zaćmienie słońca.
Szkoda tylko że nie objawiło się to niczym innym jak tylko lekkim pociemnieniem.
Gdybym nie wiedział że takie zjawisko ma miejsce to pomyślałbym że zbiera się na deszcz, bo niebo było całe zachmurzone.
Za to wieczorem zobaczyłem pierwszy raz na niebie (z pełną świadomością no co patrzę) Marsa.
Bez super przyrządów tylko własnymi oczami.
Jeszcze do niedawana nie zdaw
Dowiedziaam sie wasnie ze zmar Lem szkoda mi Go. Poniewaz zaczeam go dopiero tak naprawde poznawac mam nadzieje ze dalej bedzie pobudza we mnie to co do tej pory.
Pozatym dalej czuje sie zle zle moze kiedys mi przejdzie zaamka nie mozna juz ufac nikomu
NIE KOCHAJ KOGOS KTO CIEBIE NIE KOCHA...SZKODA NA TO ZYCIA.
Powiedzcie mi jak to jest ze nie widziałam Plutona od 2 miesiecy chociaz wiem ze nie raz był u mnie w instytucji. Inni go widuja a ja nie. Dzisiaj mija 8 miesiecy od kiedy jestem samotna. Najgorsze jest to ze nie do konca mi z tym dobrze. Ale co człowiek moze z tym zrobic? Głowa mnie boli wiec uyciekam moze jutro napisze cos bardziej interesujacego.
Teraz na hama stronie od ludzi dopoki nie przestanie bolec rozczarowanie po byłej p
Niby sie kuruje i powinno byc lepiej ale jakos wcale tak nie jest. Czuje sie strasznie osłabiona teraz nie mam goraczki a wrecz temp ponizej 36 stopni, nie wiem juz co robic musze cos sobie zarzyc na podwyzszenie odpornosci, cos sie pewnie znajdzie w koncu mieszkam z ratownikami medycznymi Damy rade czyz nie tak?
Jednej rzeczy nie lubie najbardziej: nie lubie dac sie zrobic w bambuko, zosta.łam tak maksymalnie oszukana przez kogos ze mnie to dreczy jak mozna było sie tak dac No Cóz zycie to
po niedzielnej imprezie udało nam sie zebrac ponad 7 tys zł
Teraz siedze w domku i choruje dorwało mnie ostre zapalenie gardła. Musze nadrobic mase zaległosci w swoim zyciu osobistym
nie wiem jak teraz bedzie zawiodłam sie na kims kogo nazywałam swoim przyjacielem. Duzo by tu opowiadac ale niech tam. Gardło mnie boli na maxa, zastanawiam sie troche co zrobic dalej. Kurde ja juz nie wiem co pisze gorączka daje mi ostro popalic mam mały problem ze skupieniem sie wiec chyba dzisiaj juz wiecej
Miałam nadzieje ze po tym jak wlepiłam tu te fragmenty maili jakos sie do mnie odezwie a tu nic no trudno nie zostałam zabita ani przez jednego ani drugiego. Czyzbym nie by.ła jednak tak zła jak myslałam?
Cholera myslalam, ze jak bede miała troche wolnego czasu to nadrobie zalewgłosci ale chyba teraz mam mega lenia, mam nadzieje ze mi przejdzie. teraz musze konczyc ale moze cos jeszcze skrobnac
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.