Skocz do zawartości

jarzbi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    178
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jarzbi

  1. jarzbi

    ISS

    Eeeee. A ja już się ucieszyłem, że nową ciekawą funkcję dołożyli
  2. jarzbi

    ISS

    Tranzyty? Nie mogę ich tam znaleźć.
  3. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Wrzucam wszystkie zdjęcia do PS jako osobne warstwy i obracam je ręcznie aby charakterystyczne detale były w tym samym położeniu (tutaj pomagałbym sobie, ustawiając tryb mieszania warstw na "różnice"). Potem zapisuję każdą warstwę jako osobny plik. I wtedy wrzucam do Registaxa.... Ufff jeśli tak, to cierpliwości trzeba mieć do tego jak szachista lub wędkarz gruntowy ale spróbuję jeszcze coś z tym materiałem zrobić. W tym piątym Registaxie próbowałem używać funkcji morfingu i obracania, lecz na niewiele się to zdało. Wiem, że to co robię dotychczas, to "sztuka dla sztuki", a najlepszym rozwiązaniem byłby zakup odpowiedniego sprzętu na paralaktyku, niestety odnosi się to do raczej do dalszej przyszłości. Na razie pozostają szachy, wędka itp...
  4. Dzięki twojemu Kopernikowi mogę sobie porównać te centralne górki z moimi fotkami. Wcześniej myślałem, że one są takie bardziej zwarte, nie aż tak rozdrobnione i że jest to efekt mojej obróbki. Strasznie się napracowałem żeby złożyć zdjęcie, składałem je ręcznie w Photoshopie - Wybrałem 30 najlepszych z 60 klatek. Registax sobie z tym zupełnie nie radził. Robiąc to w projekcji i dodatkowo z dobsona niestety trzeba się duuużooo napracować by był efekt zadowalający.
  5. W zeszłym roku próbowałem uchwycić krater Kopernik. To były pierwsze próby i wyszło to tak. Srodze się zawiodłem bo myślałem, że będzie lepiej. Nie zrażając się, ostatnio zapolowałem na tą Kopernik ponownie . Efekt tym razem taki: Na szeroko i z lekkim kolorkiem (pojedyncza klatka): Reczne "stackowanie", ok 30 klatek, crop 100%. Praktycznie to samo tylko pomniejszone 2x. Mam nadzieję, że Wam się podoba i mnie Lemarc nie wywali tym razem do "księżyca z kompaktu". Sprzęt użyty do tych zdjęć jak zwykle w moim przypadku dość marny...
  6. 1. Button 2. Kubica, Vettel, Button 3. Kubica: 3 miejsce
  7. Witam. Ja również ustrzeliłem Saturna. Sprzęt: Synta 8'' na dobsonie, projekcja afokalna, okular LV5 i Nikon CoolPix 4300. Seeing był dobry. Wydaje mi się że, z tego sprzętu i taka metodą więcej nie da się wycisnąć. Chyba to wina aparatu - staruszek ledwo zipie. Mimo zebrania ok. 100 klatek efekt jest taki jaki jest Wyżej Pawelasio zaprezentował zdjęcie z kompakta i jakoś lepiej się prezentuje niż moje. Czy to dlatego że robił to przez z SCT ?
  8. ad 1. - Kubica ad 2. - Webber, Heidfeld, Barrichello ad 3. - Kubica na pierwszym miejscu
  9. To świetnie że spotkanie się udało. Z jakiego miejsca oglądaliście niebo? Teraz będzie częściej ładna pogoda więc na pewno uda się częściej organizować jakieś małe wypadziki.
  10. A dlaczego tak się dzieję, że jak daje wyrównanie wg większej ilości punktów to otrzymuje obraz jakby "pocięty nożem". Spotkaliście się z czymś takim?
  11. Z racji kiepskiego seeingu podciagniete zostały "krzywe" - może to dlatego.
  12. Tym razem już tylko 10% tarczy. Seeing kiepski i do tego duży wiatr rozganiający co jakiś czas chmurki. W okularze pięęęęęęknyyyyy widok - Wenus cudowna. Wg XEphem rozmiar planety prawie 53 sekundy. Efekt taki:
  13. No to teraz pokazałeś. Współczuje.
  14. No tak. Jakoś tak mi po staropolsku wyszło Druch Nazwa aparatu to oczywiście Druh. Dzięki Majer.
  15. Ech... Sprzęt to miałeś wypasiony Czy to takim czymś wtedy walczyłeś?? Pamiętam, że jakieś ponad dwadzieścia parę lat dostałem takiego Drucha od mojego dziadka na wycieczkę szkolną. Trochę wstydziłem się go używać bo koledzy posiadali już wypasione Smieny . Jako że ostatnio nazwa Druch pojawiła się kilka razy to warto przypomnieć co to takiego było. Niesamowity jest ten wykręcany obiektyw i te filmy 6x6 - nawet chyba gdzieś mam jeszcze nie używane. Pane, to se ne wrati...
  16. No to muszę powiedzieć, że mój stary nikon znacznie bardziej szumi Ja nigdy weveletu nr 6 nie używałem. Daj może "surówke" to się pobawię.
  17. No dzięki, ale to tam... takie parę kropek i jakaś plama rozmazana. Myślałem, że nie pokażą tego szkicu bo pewnie mają tam całą górę innych "Lulinów" A ten mój, to nawet ogonka nie miał tym razem.
  18. jarzbi

    ISS

    O rany Janus! Jak ty to robisz?? Ja nie mogę nadążyć prowadzić za ISS teleskop, a Ty tu takie foty pokazujesz.
  19. Ale ja nie "stackowałem" registaxem. Zrobilem recznie mozaike z 5 różnych zdjęć. Cyba za mocno odszumiasz te swoje zdjęcia?? Wyglada to potem jakby się topił ten księżyc jak ser na patelni. Spróbowałem to troszeczkę uratować. Pozwól, że to pokaże - tak na szybko coś tam poprawiłem. Nie jest to dalej idealne ale jak widać w astrofoto można pobawić się również komórką.
  20. Ja w razie czego, to też się piszę na takie spotkanie.
  21. jarzbi

    Mozaika

    No ja niestety nie mogę tak zrobić dlatego to jedyny sposób na duże zdjecie. U mnie z reguły nie objedzie się bez mocnego przeskalowania często nawet o 50%. Jak np. to robione w tym samym czasie przez SP25 ale bez zoomu. Ale dzięki temu że było jasno na dworze (ok godz. 16) wyszło jeszcze niebieskie niebo.
  22. jarzbi

    Mozaika

    Kiedyś już pokazywałem próbną panoramę złożoną z 3 zdjęć. Tym razem mam w końcu całą tarczę księżyca złożoną z 5 zdjęć. Sprzęt jak zwykle ten sam... czyli 8'' synta na dobsie, nikon coolpix, okular SP25mm i dużo ochoty.
  23. Przymierzałem się do tej emki lecz tu aż prosi się o szersze pole bo widzę, że ani w moim SP25, a także w LVW22 chyba nie mieści się w całości. Widzę że w końcu przejaśniło się u Ciebie.
  24. Grunt to żebyś się nie zniechęcał i wyciągał odpowiednie wnioski. Całe to "astrofoto" jest świetną zabawą i tak to musisz traktować. Sam mam niewiele lepszy sprzęt od niż Ty i coś tam próbuję nim robić. Ćwicz dalej, a efekty po jakimś czasie i kilkunastu próbach staną się zadowalające.
  25. Zgadzam się z Adamem. Pierwsze zdjęcia które udało mi się zrobić były robione na materiale analogowym. Był to akurat czas przelotu komety Halle-Boppa. Pamiętam ile "zachodu" było z kupieniem odpowiedniej kliszy. Jedne wyróżniały się dużym "ziarnem", inne np. zniekształcały kolor nieba. Zresztą jak się potem oddało materiał do różnych fotolabów, to z tej samej kliszy wychodziły za każdym razem inne kolory. Moja kometa wyszła wtedy też z lekkim "śladem". Ależ było moje zdziwienie - jakieś to takie nie naturalne. A dziś dzięki rozwojowi nowych technik przyjemnie się się patrzy na zdjęcia powyżej. Kometa przez to przecież nie zmieniła swojego kształtu, a i gwiazdy pozostały na właściwych miejscach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.