Skocz do zawartości

Skrzypu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skrzypu

  1. Jako osoba od dawna interesująca się sprzętem audio od dłuższego czasu zanosiłem się, żeby napisać ten wątek. Niestety jako newbie nie miałem tutaj dostępu. Ponownym impulsem mobilizującym był wątek Nagler 31 a Synta 8", w którym pisze się o wielu rzeczach, zahaczając o audiofilizm właśnie. Nie chcąc tam wprowadzać off-topu skrobnę parę słów tutaj. Przede wszystkim obydwa hobby cechuje nieustanne dążenie do doskonałości. Nie znam astroamatora czy audiofila który byłby zadowolony ze swojego sprzętu. Audiofil zwykle kombinuje, co by tu można zrobić lepiej, a męki twórcze są porównywalne do przeżyć robsona999 w powyższym wątku. Jeśli chodzi o sprzęt, to w jednym i drugim przypadku nie ma górnej granicy cenowej, zawsze bowiem można drożej, co ma się przekładać na lepiej. Firmy np. Martin Logan, Naim, Krell podobnie jak Takahashi czy Ritchey-Chrétien wyznaczają bardzo wysoki poziom cenowy i jakościowy. Na szczęście istnieje tzw. segment budżetowy, który mniej zamożnym audiofilom pozwala się cieszyć dobrym dźwiękiem, wspomnę tu o firmach Cambridge Audio czy Creek. W przypadku kolumn głośnikowych takim klasykiem były swego czasu monitory (kolumny) Tannoy M2 za cenę 1000 zł, wypisz wymaluj analogia do pozycjonowania Synty 8" jako sprzętu wybitnego w kategorii jakość / cena. Podobnie jak audiofil astroamator zrobi wszystko by wycisnąć swój sprzęt na maksa. Można by tu porównać zakup dobrych filtrów astro (też potrafią być drogie) do zakupu interkonektu (czyli kabelka cinch łączącego CD ze wzmacniaczem). Takie interkonekty mogą kosztować od kilkuset złotych do grubych tysięcy, więc osoby, które nie są w temacie, popukają się z politowaniem w czoło widząc kabel za 10 tysiaków. Albo kabel zasilający do gniazdka za grubą kasę. A przecież astronomia a tym bardziej astrofotografia też zna takie przypadki. Kolejna sprawa - analogia - to przekonanie do swojego hobby swojej piękniejszej połowy. Dobry sprzęt audio charakteryzyje sie tym, że jest po prostu brzydki (no jest parę wyjątków) i przeważnie duży. Zwykle nie zyskuje on akceptacji w oczach pań. No i oczywiście kwestia poświęcania czasu - panie mogą czuć się zaniedbywane przez dokonujących odsłuchów krytycznych swoich panów - audiofilów, mogą też nie znieść widoku audiofila pieszczącego swoje cudeńka czy poraz setny ustawiającego kolumny, lub co gorsza strojącego pokój w ustroje akustyczne (zwykle przypominające wytłoczki do jajek). Tu z kolei na forum też ostatnio wypływały przypadki zrozpaczonych astroamatorów przygnieconych prozą życia. Coś w tym jest ! Żeby nie być gołosłownym - też przechodziłem fascynację sprzętem audio. Przed zakupem odsłuchiwałem sprzęt. Niestety, muszę przyznać, że przy zakupie nie postąpiłem jak rasowy audiofil, większe znaczenie miał wygląd i może marka sprzętu niż sam dżwięk. Wybrałem sprzęt Marantza - CD 6000OSE (też kultowy w owym czasie) i wzmacniacz PM7000. Do tego kolumny Tannoy M2 i interkonekt Shark Wire Superior Definition. Zwłaszcza przy zakupie tego ostatniego rodzinka pukała się po czole. Teraz wiem, że za te pieniądze być może miałbym lepszy dźwięk w innej konfiguracji. W tym też czasie zaczytywałem się czasopismami, głównie "HI-FI" i Muzyka". Redaktor naczelny, pan Maciej Stryjecki, ze swoją wiedzą i ciętym piórem był dla mnie guru. Z niecierpliwością czekałem na każdy nowy numer. Żeby nie przedłużać - analogie są myślę oczywiste. Widzę że tu na forum jest parę osób które są obeznane w temacie, może opiszą tu swoje przygody z audiofilizmem i uzupełnią mój post o kolejne analogie. Może też pochwalą się swoim sprzętem ?? Pozdrawiam
  2. Jak już porównujemy astronomię do audiofilizmu, to muszę powiedzieć, że żaden, ale to żaden szanujący się audiofil nie kupiłby sprzętu bez wcześniejszego odsłuchu. Dlatego robsonie999 postaraj się przynajmniej raz luknąć przez tego Naglerka aby mieć spokój duszy Pozdrawiam
  3. Super sprawa. Można by wątek przykleić do ważnych tematów a na końcu skonwertować do pdf-a. Pozdrawiam
  4. Skrzypu

    M 104

    Ja czekam na każde zdjęcie Stacha z niecierpliwością. Są dowodem na to, że jak się bardzo chce to sprzęt nie jest ograniczeniem. Nie jest to pierwsza liga (bo nie może być), ale podobają mi się ze względu na klimacik.
  5. No teraz to już bez 16" się nie obejdzie Pozdrawiam
  6. Szkoda że nie masz takich możliwości, może jakiś wyjazd na zlocik? Ale pewnie wszędzie daleko. Warto by jednak polukać przez takie okularki. Dla mnie SWAN 33 był pierwszym zakupionym okularem (nie licząc kitowych plossli) i pamiętam jak po Syncianej 25mm wsadziłem ten 2" słoiczek (jeśli mogę go tak nazwać, nie mylić ze słoikiem) w wyciąg to jak najbardziej spowodował u mnie przysłowiowy opad szczęki. Gdybym miał wcześniej LVW to pewnie tego opadu by nie było.
  7. Ja wiem i wcale nie odradzam. Mówię tylko że w moim przypadku (przy moim niebie) nie miało by to sensu. Nie wymienię też z tego powodu telepa na większy, bo co z tego jeśli pod naprawdę ciemne niebo wyjadę z nim 2 - 3 razy w roku. Tam gdzie obserwuję, nawet jak wyjadę 50km poza miejsce zamieszkania, niebo i tak jest mocno zaświetlone. Więc w moim przypadku taki słoik by się nie sprawdził. SWAN też cudem nie jest, ale go MAM. Już wcześniej pisałem, szacunek dla Ciebie za konsekwentne dążeniu do celu.
  8. Nie podobają się szpileczki. Wszystko to kwestia wyważenia "za" i "przeciw" i co jest dla mnie istotne.
  9. Popieram. Ja należę do tych pierwszych. Moim zdaniem SWAN 33 w Syncie 8" nie jest aż taką tragedią jak by się mogło wydawać. Tragedią to jest SWAN 15mm w achro 80/400 - tam to już widać szpilki, a i tak nim obserwuję. W moim przypadku 8" jest raczej docelowa więc nie będę kupował okularu o wartości dwukrotnie przekraczającej wartość telepa. Wszystko - jak pisze exec - kwestia wrażliwości. Całe szczęście że się nią różnimy, bo inaczej wszyscy byśmy chodzili w szarych mundurkach. Pozdrawiam
  10. Kolejne fajne zdjęcia. Wrzuciłbyś na ruszt M13, to moglibyśmy ocenić na co stać ten sprzęcik. Każdy ma mniej więcej zakodowane jak ona wygląda na zdjęciach, mógłby to być więc fajny materiał porównawczy (chyba że już cykałeś a ja przeoczyłem). Pozdrawiam.
  11. Widzę robsonie999 że idziesz na maxa. Szacun za konsekwentne dążenie do celu !
  12. Przetrawione, dzięki chłopaki. Fajny zwłaszcza ten pdf, wiele informacji w jednym miejscu. Pozdrawiam
  13. Ja z kolei próbowałem podejść do Saturna Syntą 8" na Dobsonie EOS-em 400D w ognisku głównym poprzez barlowa Vixena 2x T. Niestety efekty nie nadają się do publikacji, nie było nawet widać przerwy pomiędzy pierścieniami a planetą. Stack paru klatek pogorszył jeszcze sprawę, może było mniej szumu, za to Saturn bardziej rozmydlony. Widać że bez kamerki raczej się nie obejdzie. Jest jeszcze jedna opcja, że stosowałem za długie czasy naświetlania. Przy ISO 800 było to 1/10s, co pewnie przy wypadkowej ogniskowej 2400mm daje już efekt pojechania. Ale przy takim zestawie Synta 8" + barlow trudno mi będzie czas naświetlania skrócić. Czyli kamerka lub prowadzenie ??
  14. Skrzypu

    M 104

    Bardzo ładne Sombrerko jak na taki sprzęcik! I tylko 5 min. naświetlania! Super.
  15. Bardzo fajne zdjęcia, zwłaszcza dwa ostatnie. Tylko czym się różnią ? (ekspozycja i czas zrobienia taki sam), desaturacją ? Rozumiem że focisz w ognisku głównym, zatem ten Soligor 2" to barlow ? PS. Fajna ostrość, nie wygląda na wyciąganą na siłę. EDIT: w stopce jak wół pisze 'Barlow 2" Soligor"
  16. Witam ! Do napisania tego postu skłoniło mnie piwniczne znalezisko pod tytułem Jupiter 37A 135/3,5. Od razu zaświtała w głowie myśl podpięcia go pod EOS-a, tak więc przejściówka jest już w drodze. Przy okazji przyjrzałem się na forum tematom poświęconym obiektywom M42 w astrofotografii. Tematów jest mnóstwo, ludziska robią zdjęcia różnymi markami obiektywów M42 z bardzo fajnymi skutkami. Ja chciałbym z kolei w jednym miejscu zebrać opinie o markach obiektywów, które najbardziej nadają się do astrofoto. Nie trzeba być odkrywcą, żeby stwierdzić, że Sonnar jest nr 1 wśród tej stawki. Płaskie pole, znikoma aberracja i napis "Carl Zeiss Jena" . Ale ciekawi mnie jak się ma jakościowo do niego np. Pentacon, w końcu też DDR, wyglądają na solidne, ale nie wiem jak optyka. No i jak się mają do tej stawki radzieckie Jupitery ? Nie piszę tutaj o konkretnych modelach, chodzi o przekrój przez markę w zakresie ogniskowych 135 - 200 - 300mm. I jeszcze jedna sprawa - w/w obiektywy w fotografii dziennej. Czy jest tak, że pod astrofoto powiedzmy subtelne różnice mają kolosalny wpływ na zdjęcia, a przy fotografii dziennej nie ma to już takiego znaczenia i stawka się wyrównuje ? Pytam bo droga do astrofoto jeszcze daleka (montaż !), na pewno w tej chwili taki obiektyw będzie wykorzystywany raczej do fotografii dziennej. Jestem ciekaw Waszej opinii, dobrze by było wiedzieć w jaką markę zainwestować patrząc w przyszłość, być może kiedyś uda się popstrykać niebo ... Pozdrawiam
  17. Moim zdaniem super. I co z tego że kompakt ? Jac próbowałem focić Canonem 400D + barlow w ognisku głównym Synty 8" i kicha. Tu przynajmniej widać przerwę między pierścieniami a planetą, u mnie pierścienie się z nią zlewały w jedną całość, choć oczywiście były widoczne. Stack paru klatek jeszcze pogarszał sprawę. Pozdrawiam
  18. Pod CIEMNYM niebem nie ma tematu. Rewelacja. Ale niebo musi być ciemne, wtedy dopiero widać na co stać 16" lustra. Ale z drugiej strony pod naszym miejskim niebem chłopakom udało się dostrzec Sombrero czy Triplet Lwa, co też jest niezłym wyczynem. PS. Tylko wiesz jakie to jest bydlę ??
  19. Rewelka, MacGyver może się schować !
  20. Ostatnio byłem na kameralnym spotkaniu obserwacyjnym, gdzie były Synty 6", 8", 10" i newton 16". Obserwowaliśmy m.in. Saturna. Moim skromnym zdaniem Saturn najlepiej się prezentował właśnie w Syncie 6" i to nawet z okularkiem 5mm (światłosiła f/7,8, power 240x) !
  21. Proszę jakie ładne zdjęcie. Dla niedowiarków dowód, co mozna wyciągnąć z 200mm ogniskowej.
  22. Niedawno była promocja w DO na taki właśnie zestaw i kosztowało to bodajże 699 zł. Ci co go kupowali to tylko dla samego montażu, rurkę chowali w piwnicy . Pojawiło się tu ostatnio na forum parę opisów tego monta, podobno nieźle sobie daje radę z lekkimi rurkami. Widziałem nawet fotki robione na tym montażu z czasami 30s, ale to już był hardcore (nie pamiętam ogniskowej). Jeśli więc robsonie999 myślałeś o fotkach na tym montażu, to chyba nie tędy droga. Do wizuala z lekkimi rurkami jak najbardziej. Tu na forum chłopaki wieszali na nim z tego co pamiętam Maka 127 i właśnie SW 80/400 - jest gdzieś taki wątek. PS. Z tego co się dowiedziałem (DO) to montaże z serii NexStar SLT różnią się od siebie budową w zależności od tego z jakim telepkiem są sprzedawane. Trzeba pamiętać że ten z promocji był w komplecie z najmniejszym refraktorkiem, co nie oznacza że nie warto go było kupić, zwłaszcza w tej cenie.
  23. Różnicę najlepiej da się zauważyć pod ciemnym niebem, ciekawe czy takie posiadasz. To też jest odwieczny dylemat, czy kupić Syntę 10" czy np. 8" plus za zaoszczędzoną kwotę jakiś okularek (okularki). Ja mam 8" i nie narzekam, pod bardzo słabym niebem nawet 16" dużo więcej nie pokaże (sam widziałem pod moim miejskim niebem, ale to już ekstremum). Z drugiej strony zawsze 10" jest lepsze niż 8". Trudno coś autorytatywnie doradzić, sam musisz podjąć decyzję, chociażby rozważyć rozmiary (faktycznie Tico za duże nie jest) i podliczyć finanse. Pozdrawiam
  24. Zawsze zostaje bagażnik dachowy
  25. Super rozwiązanie ! Rozumiem że kątówka wchodzi do adaptera M42-1,25" ?? (pytam bo pierwszy raz się z czymś takim stykam - skąd go wytrzasnąłeś ?). Aha, i na zdjęciu nie widać barlowa ? Widzę że to cacko wisi na nowym montażu SLT, jesteś z niego zadowolony ? A aparat G1 to nowy Lumix z wymienną optyką ? Sorki że tyle pytań ale pierwszy raz widzę tak ciekawe podejście do tematu . Gratuluję pomysłu ! Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.