kkk

Reduktor ogniskowej, korektor 0.85x produkcji SkyWatcher do teleskopów ED80. Zmniejsza ogniskową do 510mm, zwiększając tym samym światłosiłę do F/6.375. Jako korektor dedykowany do ED80, zdaniem wielu osób najlepszy, a zarazem najtańszy wybór do popularnego Edka. Stan korektora bardzo dobry. Cena 600zł.

Na sprzedaż monochromatyczna kamera QHY5 z matrycą MT9M001 o rozdzielczości 1280x1024. Kamera idealna przede wszystkim do guidingu, przy guiderze F/5 nawet przy krótkich czasach 1-2s. nie miałem nigdy problemu ze znalezieniem gwiazdki. Kamera w stanie idealnym, w komplecie kamera z noskiem, kabel USB oraz ST4. Cena 650 zł.

Do sprzedania przewód USB do montażu HEQ5. Kompatybilny z EQMOD i ASCOM, także umożliwia GoTo z poziomu komputera i guiding. Cena z przesyłką 60zł

Odpal Toolbox który zainstalował się razem z EQMOD i w kliknij "delete" w polu "Configuration files". Jeśli nie pomoże spróbuj ręcznie usunąć konfigurację (wszystkie pliki) z folderu: C:\Users\TWOJA_NAZWA\AppData\Roaming\EQMOD U mnie pomogło gdy miałem podobny problem.

Jak widzę, to kolejne zdjęcie ze zlotu w Zatomiu na forum. M106 + masa mniejszych i trochę większych kłaczków w tle Tylko chyba niepotrzebnie fociłem z flattenerem 1,1x zamiast 0,85x, bo gwiazdki mi trochę popsuł - dopiero po sesji zobaczyłem że jest brudny, ale wtedy już było za późno, chyba że to nie tylko wina brudu, a ugięcia wyciągu - z tym flattenerem ostrzy mi zaledwie kilka milimetrów od końca. Poza tym pełne zadowolenie z sesji. Sama luminancja - 9 x 480s + 19 x 600s - DSI III + ED80 + HEQ5

A mógłbyś napisać dokładnie jakie wartości RMS miałeś wcześniej, a jakie masz po wymianie łożysk? Ja po analizie montażu w PECprep zauważyłem w widmie PE, że przekładnia zębatkowa która przekazuje napęd z silników na ślimaka wprowadza sporo błędów prowadzenia, więc chyba oprócz wymiany łożysk w najbliższym czasie będę kombinował z przekładnią na pasku

Obecnie w tych bardziej high-endowych smartfonach też są już barometry do dokładnego pomiaru wysokości i takie programy jak GPS Status prawidłowo podają wysokość, zwykle z błędem wysokości <5 metrów.

Do lodówki polecam kupić osuszacz zmieniający barwę pod wpływem wilgotności, bez problemu można wówczas poznać kiedy należy go zregenerować, a tym samym będzie wiadomo czy są gdzieś nieszczelności przez które dostaje się do wnętrza wilgoć.

Gratuluję udanych testów, niestety muszę uprzedzić że w terenie, gdzie wilgotność zwykle jest powyżej 80% bez uszczelnienia i osuszenia komory matrycy nastąpi jej szybkie zaparowanie. Przykładowo dla wilgotności 80% i temperatury otoczenia 5*C wystarczy że matryca będzie schłodzona do ~1,8*C i już zaparuje. I dlatego niezbędny jest jakikolwiek regulator mocy chłodzenia. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Temperatura_punktu_rosy) Sam przez to przechodziłem i wiem że komory matrycy w Canonie nie da się uszczelnić, więc lodówka ma sens stosowania głównie tylko latem, gdy temperatury są wysokie, a wilgotność niska. Czyli na przykład (majowe, sierpniowe noce) temperatura 20*C, wilgotność 60% - temperatura punktu rosy 12*C. Ostatecznie moje wnioski były takie że lepiej zachować energię w akumulatorze, zbierać materiał przez 4-5 godzin, niż z lodówką zbierać materiał przez 2-3 godziny Ilością klatek nadrabiałem szum, a wyciąg i montaż miały lżej.

Witaj Nie widzę potrzeby utrudniania sobie zadania przekładnią. Silnik krokowy z momentem >0,5Nm (bez problemu znajdziesz takie na allegro w cenie poniżej 50zł) bez problemu zakręci takim 10kg stolikiem, pod warunkiem że będzie przynajmniej zgrubnie wyważony.

I kolimacja, albo osiowość do lekkiej poprawy bo lewa strona jest trochę popsuta. Natomiast kolory na moim monitorze całkiem dobrze się prezentują.

Trochę odbiegając od tematu - po co stosować połączenie kamery z montażem, skoro i tak montaż i tak mamy podłączony z komputerem? Są jakieś zalety guidingu "on-camera" w stosunku do bezpośredniego sterowania montażem? Bo wada jest oczywista - jeden wiszący kabelek więcej

Rok temu kupiłem z drugiej ręki na astromarcie DSI III z zamontowanym "Outback Cooler": http://webcaddy.com.au/Outback/default.asp Rozwiązanie dość fajne, bo stabilizowało temperaturę matrycy na danym poziomie od -20*C do -10*C z krokiem co 5*C, ale nie pozbawione wad: - słabe chłodzenie strony ciepłej ogniwa peltiera (mała powierzchnia radiatora, słaby wentylator), - długi "coldfinger" od peltiera do matrycy To wszystko ograniczało uzyskiwaną różnicę temperatur powietrze-matryca do maksymalnie 15*C przy bardzo wysokim poborze prądu (ponad 3A). I największa wada: - brak uszczelnienia matrycy - wystarczyło delikatnie zejść z temperaturą poniżej punktu rosy i matryca pokrywała się rosą. Z braku pogody i dostępu do frezarki CNC wymyśliłem sobie że dorobię komorę z dodatkową szybką przed matrycą i umieszczonymi wewnątrz woreczkami z Silcagel (rozwiązanie podobne do stosowanego w kamerach QHY). Ponadto wyfrezowałem nowy, krótki coldfinger pomiędzy matrycą i peltierem oraz założyłem duży, komputerowy radiator. Mocowanie z gwintem T2 do teleskopu dorobił mi Mitek. Prezentuje się to tak jak na zdjęciu poniżej. Po lewej stronie na dole złączka od Mitka z filterm IR/UV, wyżej komora z szybką i dwoma zagłębieniami na woreczki z osuszaczem oraz uszczelką i tył kamery z radiatorem. Ostateczny efekt jest taki że jestem w stanie zejść do temperatury o 37*C niższej od temperatury otoczenia, przy poborze prądu około 2,5A. Przy delcie 30*C pobór prądu jest znacznie niższy i wynosi około 1A. Woreczki z osuszaczem okazały się na tyle skuteczne że nic nie pokrywa się wilgocią w środku. Minusy: - waga kamery po modyfikacji - brak szyny filtrowej, wymiana filtra poprzez odkręcenie kamery (koła filtrowego jeszcze się nie dorobiłem) Odnośnie zdjęć rzeczywiście chyba przesadziłem z ostrzeniem, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą wersję. Jutro pewnie usiądę na spokojnie drugi raz do materiału.

Flaty, Darki, Biasy - podstawa!

W załączniku jedna z surowych klatek. Jak widać w tle nic tam nie ma... Albo raczej bardzo niewiele. Seeing był kiepski, prawdopodobnie przez całą sesję niebo było pokryte cienką warstwą wysokich chmur, bo tak podawał ICM, do tego podmiejskie niebo. Odnośnie ogniskowej to było 510 mm, a mam jeszcze w zanadrzu korektor 1.1x SW, co w sumie da 660 mm. Jak będą warunki to i nim spróbuję coś zdziałać, skoro okiełznałem już HEQ5.

Po długiej abstynencji udało się coś ustrzelić. Oczywiście jak zwykle bez problemów się nie obeszło, najpierw PoleAlignMax nie chciał mi ostrości ustawić, pomogło ściągnięcie aktualizacji, co ja bym zrobił gdyby nie te smartfony Jak już wszystko ruszyło to okazało się że mam strasznie zasyfioną matrycę, z domu nie wziąłem flatownicy, ale na szczęście trochę czystych kartek A4 znalazłem w samochodzie... Przez kolejne dwie godziny męczyłem się z guidingiem w Maximie, RA ciągle latała 5" to w jedną, to w drugą stronę. Wyzywając na sprzęt nie poddałem się i ściągnąłem PHD - wszystkie problemy jak ręką odjąć, piękny gładki tracking i punktowe gwiazdy. Chyba po prostu jestem jeszcze za głupi na Maxima Już nie wspomnę o tym jak mi HEQ5 wyrwał wtyczkę od zasilania, bo to bardzo często mi się zdarza, odkąd go mam... Pełnym sukcesem podczas sesji zakończyło testowanie aktywnego chłodzenia w DSI III. Bez problemu i roszenia przez kilka godzin udało się utrzymać temperaturę matrycy -18*C co daje deltę około 25*C. Różnica na surowych zdjęciach kolosalna! Ostatecznie stanęło na tym że nazbierałem 10 x 360 sekund Tripletu Lwa, na razie tylko mono, może kolor się dorobi później. Na razie chyba będę jeszcze testował inne metody obróbki zdjęć mono, bo nie do końca dobrze mi to wychodzi chyba. Załączam dwie wersje, różniące się obróbkę, chociaż im dłużej patrzę na tą pierwszą tym mniej mi się podoba... A na koniec moje obserwatorium Do tego śpiworek, herbatka w termosie, książka i można focić

Jako że budowę swojego focusera mam już za sobą chciałbym się podzielić swoimi uwagami na temat sterowania silnikiem. Zauważ że niezasilany silnik krokowy unipolarny przykładowo 1.8* ma tylko 50 stabilnych położeń osi. Zatrzymanie silnika i odłączenie zasilania powoduje utratę pozycji i przeskok do następnej stabilnej pozycji. Łatwo możesz się o tym przekonać kręcąc silnikiem na sucho i licząc ile kroków robi, podobnie podczas ustawiania ostrości zwróć uwagę że oś po odłączeniu zasilania przekręca się, nawet o kilka stopni. Problem ten szczególnie się uwidacznia gdy krok jest stosunkowo duży do zakresu ostrości teleskopu, bo wtedy łatwo wypaść poza zakres, mimo że sterownik wysunie wyciąg na odpowiednią odległość. Poza tym podczas robienia krzywej ostrości te błędy będą się nakładać na siebie. Pierwotna wersja mojego sterownika borykała się właśnie z takim problemem, dlatego aktualnie podtrzymuję zasilanie uzwojeń. Dodatkowy plus jest taki że silnik robi wtedy jako hamulec. Natomiast aby ograniczyć zużycie energii wykorzystałem softwarowy chopper prądowy, pracuje z częstotliwością ultradźwiękową, więc może nawet komary i inne stworzenia będzie odstraszał PS. Odnośnie ilości tych stabilnych pozycji wirnika to nie wiem czy się nie pomyliłem, ale jest to liczba na pewno mniejsza niż ilość kroków silnika.

Dzięki za opis. Tak też myślałem, chociaż miałem nadzieję że obędzie się bez wiercenia w szukaczu. Jakiej długości dovetail będę potrzebował? Tak wypytuję o szczegóły, bo szukacz jest teraz u Mitka, który dorabia złączkę, więc nie mam jak pomierzyć, a chcę być już w pełni gotowy gdy nadejdzie pierwsza bezchmurna noc w tym roku

Mógłbyś zdradzić wessel w jaki sposób masz przymocowany ten mini dovetail do szukacza?

Raczej nie możliwe żeby padł sam z siebie. Sama wymiana nie załatwi sprawy, mikrokontroler w pilocie ma wgrany program do obsługi silników, ten ze sklepu jest czysty i trzeba by go zaprogramować. Sprawdź wszystkie przewody, czy któryś z nich się nie uszkodził, nie ma nigdzie zwarcia itp.

Ja sam zaczynałem swoją przygodę z astrofoto od SW150/750 na CG5-GT, jeszcze w starej wersji niebieskiej z wyciągiem 1,25". I gdybym miał drugi raz zaczynać, od razu darowałbym sobie zabawę z newtonem a do tego na montażu klasy EQ5. Chociaż to nie montaż sprawiał najwięcej problemów, a kolimacja, pomimo MPCC nie byłem w stanie uzyskać równych, okrągłych gwiazd w całym kadrze i to było główną przyczyną mojej przesiadki na ED80. Na ED80 zniknęły zarówno problemy z kolimacją, jak i poprawiła się jakość trackingu za sprawą mniejszej wagi i ogniskowej. W zasadzie jedyny jak dla mnie minus ED80 w stosunku do newtona to światłosiła. Oczywiście nie mówię że się nie da, bo sam wiele dość dobrych zdjęć wykonałem SW150/750, ale moim zdaniem na pewno nie jest to sprzęt na początek, bo można się zrazić ;-)

Zółto pomarańczowy kolor i większy od gwiazd? Mi to się kojarzy raczej z lampionem

Mi osobiście drugie zdjęcie bardziej się podoba W pierwszym moim zdaniem za dużo jest niebieskiego kanału.

Mógłbyś opisać jak wyliczyć w Maximie te parametry darków które wykorzystałeś do ich porówania?