Marvaz

No tyle że z Ameryki to jasno jak z latarni

     Brawo za odwagę cywilną! Ja definitywnie zakończyłem moje strzelanie do satelitów geosynchronicznych (przykład - czytać cały wątek) z mojej stałej miejscówki (balkonu w Lublinie), kiedy deweloper po wybudowaniu apartamentowca zaświecił (na całe noce - od zmierzchu do świtu  ) na 10-tym piętrze, wielometrowy, kolorowy szyld!! Teraz mam na stałe dwa Księżyce w pełni, na południowym nieboskłonie (w pasie geosynchronicznym) i dokumentnie pozamiatane w temacie mojego hobby. Pewnie coś jeszcze będę próbował (tak łatwo się nie poddaję), ale na razie jestem zdruzgotany i nieczasowy!

Panie, kiedyś bez filtrów to takie robiło się z Lądka Zdroju, a teraz z Londynu? Ładnie się ten filterek spisuje!