Wypogodzilo sie na chwile w Lublinie, wiec postanowilem luknac sobie na Jowisza. Jednak stwierdzilem lekka dekolimacje sprzetu i zajolem sie
jej poprawianiem. W miedzy czasie Jowisz stal sie nie
dostepny, to skierowalem tube na jedyny obiekt
Messiera, jaki byl dla mnie w zasiegu, t.j. M53, w Warkoczu Bereniki. Dostrzeglem rozmyty obiekt o
sferycznym ksztalcie, z jedna jasniejsza gwiazdka przy gornym brzegu (pow.125x) Gdy uzylem okularu f=9mm, (277x) to juz pokazaly sie w niej gwiazdy, ale
patrzac zerkaniem, bo na wprost gozej widze.
Z informacji zawartej w URANOMETRII, wynika, ze najjasniejsze gwiazdy tej gromady maja jasnosc 13,8
mag. wizualnie. W poblizu jest jeszcze jedna, slabsza
gromada NGC5053, ale tej w ogole nie dostrzeglem,
mimo ze w niej gwiazdy slabsze byly tylko o 0,2 mag. jednak szybko pojawily sie strzepy chmur i bylo po cherbacie. Jak na peryferie miasta i trzy sloneczka swiecace pod balkonem, uznaje ze to przyzwoity zasieg, jak na S/C 10".