Zacznij od pająka, dokręcając druty do końca gwintu
za pomocą kombinerek żeby się nie ruszały. Ustaw pająk
centrycznie względem tubusa za pomocą nakrętek ustawczych. Wysuń wyciąg okularowy i zobacz czy
lusterko eliptyczne leży z grubsza na przeciw na osi
wyciągu. Następnie zobacz czy obrys pająka odbity w
lustrze głównym jest centrycznie ustawiony na tle widocznego lustra gł. (oko blisko tulei) jeśli nie, musiz
ruszyć śruby nastawcze lustra gł. i obserwować zmiany,
aż do skutku. Potem skup się na lusterku eleiptycznym i
tym co widać w jego centrum, czyli odbicie tulei i swojego oka w niej. Jeśli obraz jest przesunięty względem centrum, to należy delikatnie poluzować
jedną z trzech śrub kontryjących oprawę tego lusterka
obserwując czy zmiana jest na lepsze. jeśli nie to
wróć i porusz sąsiednią śrubkę obserwując co się dzieje
z obrazem w tulei. Odpowiednie pokręcanie nimi powinno doprowadzić do centycznego ustawienia obrazu Twojego oka w osi tulei wyciągu. Tak z grubsza
to się robi. Od siebie dodam że nie jest to super dokładnie, ale może dać zadowalający wynik, gdy
na koniec użyjesz słabszego okularu i ocenisz ostrość w
całym polu, na dowolnym obiekcie, niekoniecznie niebieskim i podkregulujesz subtelniej, jeśli zajdzie
potrzeba. Dobrze byłoby dorobić metalową podkładkę
pod te trzy śrubki regulacyjne zwierciadła eliptycznego,
gdyż jego plastikowa oprawa ugina się w miejscu docisku tych śrubek i pracując w zmiennych temperaturach i czasie, rozkolimowije teleskop. Sam
dorobiłem taką podkładkę z bachy aluminiowej grubości
4mm, żeby się nie uginała. Docisk tych śrub wraz ze śrubą centralną nie musi byś na siłę, ale dostatecznie
mocno, żeby oprawa nie zmieniała położenia podczas
transportu i użytkowania.