Skocz do zawartości

marcin_zen

Społeczność Astropolis
  • Postów

    177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcin_zen

  1. Zaliczam to spotkanie do bardzo udanych. Po pierwsze mamy miejscówkę, która bije na głowę Silos. Po drugie dzięki doskonałemu przygotowaniu Kolegi carconosha (i jego teleskopowi )zobaczyłem kilka nowych, fajnych obiektów. ( sam byłem nieprzygotowany ) Po trzecie po raz pierwszy od ponad pół roku widziałem drogę mleczną gołym okiem - warunki tam są naprawdę świetne i to tak blisko. Szkoda, że nie mam uprawnień do wrzucania tu fotek (ja długo jeszcze będę newbie ? ), bo pokazałbym Wam carconosha przy teleskopie a nad nim morze gwiazd... Trzasnąłem sporo zdjęć i wyobraźcie sobie - niebo na nich jest czarne! nie do pomyślenia dla kogoś mieszkającego na wielkim osiedlu w D.G. Jedyne, co mnie martwi, to że stawiliśmy się na miejscu tylko we dwóch. Co jest z Wami? Pozdrawiam.
  2. Melduję o doskonałej widoczności dzisiaj Poniżej Babia G. sfotografowana około 6 rano. Tym razem nie były nawet konieczne jakieś wymyślne HDRy. Odległość 88 km. i trochę szerszy kąt: Pozdrawiam.
  3. A co to ma do rzeczy!? Jeśli nawet udało mu się wstrzelić w niską cenę dolara i kupił po "starych" cenach, nie oznacza, że musi odsprzedać taniej.
  4. Witam, Najlepsze są spontaniczne pomysły Ponieważ pogoda gwałtownie zaczęła się poprawiać, spotykamy się dziś o 21.30 na parkingu przy niegowonickich skałkach. Jeśli uda nam się z pogodą, to wstrzelimy się idealnie pomiędzy koniec zmierzchu nawigacyjnego, a wschód Księżyca - wówczas mamy prawie 2h idealnych warunków. Dojazd z naszego regionu: droga nr 94 w kierunku Krakowa, a następnie 790 w kierunku Ogrodzieńca. Współrzędne: N: 50 23 58,2 E: 19 26 6,1 Spotkanie jest na 100% o ile nie stanie się coś dziwnego z pogodą. Zapraszam wszystkich chętnych.
  5. Szkoda, że nie canon no ale nic - ten też jest dobry. Ze statywów polecam Velbon z serii Sherpa. Solidna konstrukcja, całkowicie metalowa głowica. Osobiście mam Sherpę 600R - ma regulowany rozstaw nóg i możliwość odwrotnego mocowania głowicy. Wieszam na nim lornetę ważącą 4 kg i wyśmienicie daje radę. Bardzo sztywny. I do tego cena nie jest kosmiczna jak w przypadku manfrotto.
  6. Skoro taki wątek powstał, to może ja wrzucę linka do panoram, które robię od lat. No, może ostatnio może trochę zaniedbałem http://republika.pl/matlas/ pozdrawiam!
  7. Witam, Dzisiaj miałem mnóstwo przyjemności na balkonie Rozstawiłem lornetę i aparat. Widoczność była chyba minimalnie gorsza, niż wczoraj ale za to dzisiaj miałem czas... Na początek poszła standardowo Babia Góra - fajnie można było poobserwować jak przesuwają się po niej cienie chmur. Potem Skrzyczne - obraz trochę falował, bo słonko mocno grzało ale i tak dało się wypatrzeć sporo szczegółów. Na koniec największy sukces dzisiejszej obserwacji - nareszcie zobaczyłem Tatry! po raz pierwszy z mieszkania, w którym mieszkam od 3 lat! Teraz przynajmniej wiem, gdzie ich wypatrywać Odległości z mojej miejscówki: Babia - 88 km, Skrzyczne - 73 km, Tatry - 129 km! (na zdjęciu Tatr może słabo je widać pomimo intensywnej obróbki ale w lornecie widziałem wyraźniej) Pozdrawiam.
  8. Mam nauczkę z dzisiejszego dnia... O 17.35 przyszedłem z pracy, wyszedłem na balkon i zachwyciłem się widokiem Babiej, jakiego nie widziałem od pół roku. Poszedłem po refraktorek - oglądałem do 17.45. O 17.45 napisałem tu posta o widoczności. O 17.55 poszedłem po aparat i... zonk - warunki gwałtownie się pogorszyły Wniosek: po aparat trzeba lecieć od razu. Tyle zostało: (ale i tak jest nieźle, odległość z D.G. w lini prostej 88 km.
  9. Potwierdzam. Tak pięknie Babiej nie widziałem chyba od pół roku. Właśnie wróciłem z pracy, wyszedłem na balkon i oczom nie wierzę.
  10. taki test, czy fotki już wchodzą, czy może coś się popsuło... EDIT: coś tu jednak nie działa
  11. (kicha jakaś z tymi załącznikami, coś tu nie działa jak powinno.) Fajnie, że w końcu udało nam się wybrać na wspólne lukanko. Synta 10" carconosha jest super. Saturn na powerze 400x był niesamowity. M13 przy 200x piękna, rozbita - wyraźnie było widać pojedyncze gwiazdki. M57 zerkaniem wyraźny obwarzanek. Dla mnie to były pierwsze obserwacje takim sprzętem. Efekt powalający. Dzięki! Co do mobilności synty przekonałem się, że jest zupełnie bez problemu jeśli się ma w miarę duży bagażnik - rozłożenie sprzętu zajęło carconoshowi czyba ze 30 sekund i gotowe, spakowanie to samo Moja lorneta też dała radę, bo przy szerokim kącie i sporej światłosile pomagała namierzać obiekty. Ale przy M57 poległa - za diabła nie mogłem znaleźć żadnej mgiełki. Silos mnie trochę rozczarował - spodziewałem się ciemniejszej okolicy. Co prawda na samym Silosie jest ciemno ale dookoła mnóstwo świateł i trudno o odpowiednią akomodację. Moje postanowienie na następny raz: popracować nad znajomością nieba i nie zapomnieć termosa z herbatą Mam też nadzieję, że dołączą do nas kolejne osoby. Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam.
  12. Wcale nie zamierzałem ale na fali ogólnego entuzjazmu też poszedłem do Lidla. Było wystawione tylko kilka sztuk. Chyba Koledzy już wszystkie lepsze wykupili Oglądałem, oglądałem... i wyszedłem bez lornetki. A na allegro już widziałem za 99 zł.
  13. no tak, sorki nie wiem dlaczego skojarzyłem z obserwacjami z hałdy w Katowicach, skąd miłośnicy obserwują też góry.
  14. Jeśli masz na myśli dalekie obserwacje, to przejrzystość powietrza dzisiaj jest raczej słaba. Ja z Dąbrowy G. widzę w tej chwili Elektrownię Jaworzno i dalej już nic - żadnego nawet zarysu gór. Jeśli masz na myśli astro-obserwacje, to nie lepiej z Syberki uciekać od Katowic, niż się tam pchać?
  15. Na początku tego wątku miałeś dylemat. który model canona wybrać. Póbowałem wówczas Ci powiedzieć, że niezależnie który wybierzesz, będzie to dobry wybór i będziesz zadowolony. Pisałem też o drugorzędnym znaczeniu samego body, a pierwszorzędnym optyki, akcesoriów i nade wszystko - Fotografa. Teraz widzę zwracasz się też w kierunku innych marek. Moje zdanie jest takie: O ile rozmowa na temat przewagi systemów pomiędzy nikon-canon ma jeszcze rację bytu (choć z kontekście tego, że to Fotograf i jego zdolności są najważniejsze - to nawet taka dyskusja jest tylko bezsensownym biciem piany) - inne systemy naprawdę odpadają. Dodatkowo - w kontekście forum astronomicznego i Twoich ewentualnych prób astrofoto - powtórzę to jeszcze raz - inne systemy naprawdę odpadają. (pewnie się teraz narażę na ostrą ripostę inż. konstruktora) A pro pos, Panie inżynierze - ja akurat bardzo sobie cenię PLFOTO. Zgadzam się, że jest tam mnóstwo gniotów ale to wynika z tego, że jest to portal otwarty, popularny, na którym co dnia lądują setki zdjęć. Wśród nich jest też jednak sporo wspaniałych zdjęć (robionych przez amatorów), które mogą być inspiracją i nauką oraz wielu życzliwych ludzi od których można się dużo nauczyć. Wracając do wątku - jak już ktoś wcześniej zauważył - ze względu na sytuację na rynku walutowym teraz jest najgorszy moment na kupowanie sprzętu. Tego się oczywiście przewidzieć nie da (gdyby ktoś potrafił przewidywać zachowanie rynków byłby niezmiernie bogaty) ale wszystko wskazuje na to, że najsłabszą złotówkę mamy juz za sobą. Uważam, że w Twojej sytuacji, jeśli nie musisz już kupować, to powinieneś się wstrzymać 2-3 miesiące i celować w canona. Ale też z tym wstrzymywaniem się nie przesadzaj, bo przez ten cały postęp technologiczny i zmienność rynków - nigdy sobie nie kupisz sprzętu. Pozdrawiam.
  16. Mnie się jednak wydaje, że ten post jest istotny i pożyteczny. Oczywiście nie zgadzam się z wieloma stwierdzeniami, właściwie to z większością stwierdzeń się nie zgadzam, ale... Nie za bardzo wiem, jak to wyrazić słowami, lecz podświadomie czuję, że Autor ma szczere intencje pisząc to, co pisze. Wśród kilku zdań być może zbyt emocjonalnie i nieprzemyślanie napisanych, między wierszami, czuję pewne szczere przesłanie: Nie traktujcie tego hobby zbyt ambicjonalnie. Istotą hobby jest czerpanie przyjemności z każdej minuty mu poświęconej, odpoczynek i dystans od dnia codziennego (świetna analogia z wędkarstwem), nie zaś trud i znój i gonitwa za jakimś niedościnionym celem, szczególnie celem sprzętowym. Taki "onanizm" sprzętowy był też moim udziałem jeśli chodzi o klasyczną fotografię. Poświęcałem setki godzin na czytanie testów i opini o różnych aparatach, obiektywach. Śledziłem ceny, trędy, nowości, kurs dolara. Marzyłem o wciąż nowych i lepszych obiektywach, robiłem własne testy. Na szczęście ja dość wcześnie się opamiętałem ale naprawdę można się zagalopować i unieszczęśliwić. Zrozumiałem, że obiektywem za 10.000 wcale nie będę robił lepszych zdjęć, niż tym za 1.000, w Fotografii nie w tym rzecz. A hobby to ma być przyjemność. Jeśli staje się jakąś chorą gonitwą, to należy się zastanowić. Mimo gorzkich słów jakie Autor napisał jestem pewien, że w gwieździstą noc idąc drogą przystanie i po raz tysięczny spoglądając na to tak znajome niebo, po prostu zachwyci się jego pięknem i poczuje spokój. Tego mu życzę.
  17. Naskrob relację koniecznie. Bardzo jestem ciekaw. Jakby Ci się jeszcze udało okiełznać winietowanie na pryzmatach (nie wiem czy u Ciebie też tak jest ale bolączka mojej lornety to jajowate źrenice wyjściowe) to było by super. Pozdrawiam.
  18. Pepin - dzięki za linka do genialnego artykułu. Że też go wcześniej nie widziałem. Nigdy bym sam nie wpadł na taki fajny sposób kolimowania bino. Problem z lornetką BODIego jest świetnie pokazany w punkcie 5.2. To potwierdza moją tezę, że nie są równoległe wszystkie 3 osie (tzn. dwa tory optyczne i oś mechaniczna). Pozdrawiam.
  19. Moim zdaniem przyczyna takiego zachowania lornetki może być tylko jedna: osie optyczne nie są równoległe do osi mechanicznej - stąd wzajemna równoległość torów optycznych (kolimacja) "ucieka" przy zmianie rozstawu okularów. Tutaj pomogła by tylko możliwość regulacji tubusów poprzez zbliżanie lub odsuwanie od siebie obiektywów ale takiej możliwości w warunkach domowych nie ma. Nie wiem czy to w ogóle jest możliwe, bo przecież trzeba by odkształcać całą konstrukcję. U mnie (w DO 22x100) przy łączeniu tubusów z przodu do osi jest śruba i taki mimośród, który teoretycznie umożliwia jakąś regulację ale to w zakresie dosłownie może 2 mm i jest to raczej nie przydatne. Sam się kiedyś zastanawiałem po kiego licha tam jest taki mimośród, a nie normalny otwór na śrubę. U mnie na szczęście kolimacja nie ucieka. Pozdrawiam.
  20. Ciekawe, niskobudżetowe rozwiązanie. Mógłbyś wrzucić zdjęcie przedstawiające jak te konstrukcje wyglądają już gotowe? A nie rozważałeś lamp z fotocelą, żeby nie grzać tak niemiłosiernie tymi Watami?
  21. heh... fajne pytanie. Naprawdę dobre pytanie. Też jestem ciekaw dlaczego.
  22. Cała rzecz polega na tym, że tuba jest zawieszona na montażu dokładnie w jej środku ciężkości, z kolei punkt mocowania zrzutowany na podstawę wypada z grubsza w geometrycznym środku podstawy. Stąd nie ma mowy o jakimkolwiek niebezpieczeństwie przewrócenia się teleskopu. Zmylił Cię zapewne fakt, że tuba mocno wystaje z przodu. To dlatego, że większość ciężaru jest z tyłu (lustro).
  23. Jeśli pogoda dopisze, spotykamy się dziś o 20.30 na parkingu pomiędzy Pogorią II i III. Będę ja, carconosh i być może b.makowiecki. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych.
  24. Korzystając z dobrej pogody obserwowałem lulinka drugi dzień z rzędu. W moim odczuciu był już słabiej widoczny, niż poprzedniej nocy. Zrobiłem zdjęcie na identycznych parametrach jak poprzednio i skleiłem ze zdjęciem z 28 lutego. Sklejka obrazuje jaką drogę kometka przebyła w ciągu trochę ponad jednej doby. Widać też, że jest słabsza. Ogólnie rewelacji nie ma ale tak to dokładnie wyglądało pod zaświetlonym, miejskim niebem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.