-
Postów
3 196 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez qbanos
-
-
wszystko jasne
Ale ja już tam mam . Chcę drugi!!! Jak się tamten zepsuje ;-)
Pzdr,
Gajowy
-
Ja bardziej myślę o tym jako np miejsce na weekendowy wypad. Nie tylko zlot raz do roku. A nawet zupełnie nie na zlot, bo tu by się przydało chociaż jakieś łóżko dla każdego, a raczej nie będziemy budować własnego hotelu Po prostu byłoby to miejsce, gdzie można wyskoczyć na nockę / kilka dni / weekend majowy, czy kiedy będziemy mieli czas i rozkoszować się czarnym niebem. Każdy przyjeżdża kiedy chce i tyle.
Dużo łatwiej, taniej i lepiej wynajmować miejscówkę na kilka dni, choćby u jakichś zaznajomionych gospodarzy, gdzie można zostawić sprzęt. Kupno działki i nie mieszkanie tam, ani nie posiadanie tam zdalnego obserwatorium jest trochę bezsensu moim zdaniem
@Gajowy, teleskop zdalny lepiej niż w Alpach mieć w Hiszpanii, gdzie jest znacznie więcej pogody. Jakbyś chciał do nas dołączyć to zapraszam na stronę http://www.iteleskop.org
-
Jak nie chciałem sprzedać to chętnych nie brakowało. OK 7800
Tamci już kupili inne EM10 . Generalnie w tej klasie mobilności/precyzji nie ma lepszego wyboru niż EM10/11 w takiej cenie. PE na poziomie +/-10". Ja mam i jestem zadowolony, polecam.
-
Taki jasny obiekt widać przez następne 20 minut na kolejnych zdjęciach. Im mocniej schłodzona matryca tym dłużej się to utrzymuje. Ale i tak jest lepiej niż w KAF9000
- 2
-
-
Jeśli chodzi o obiektywy radzące sobie z pikselem 3,75 um od brzegu do brzegu to są to praktycznie wszystkie nowe stałki. Różnica tylko taka, że te w okolicy 100 mm dają super obraz od pełnej przysłony, te koło 50 mm należy przymknac o jedną działke, a te szersze o dwie. Sigma 135mm 1.8, Samyang 135mm 2.0, Sigma 85 mm 1.4 (działa super od f/2) itd itd. Nawet staruszek Canon 200L 2.8 działa akceptowalnie na pełnej przysłonie.
Poniżej osiągi Samyanga 135mm f/2.0 (2000 zł) na pełnej przysłonie na Canonie 5D sR 50 MPix - piksel 4,1 um (to pełen kadr FF - 44mm)
I to będzie standardem - Sony na przyszly rok zapowiedziało średnioformatowy (53x40 cm) sensor mono o rozdzielczości 150 MPix i pikselu 3,8 um.
Trochę źle wybrałeś. Poniżej pola widzenia z KAF16803 + astrograf Vixen VSD f=380 mm f/3.8 oraz ASI 1600 + obiektyw f=135 mm
Problem w tym że obiektywy foto o tej ogniskowej działają świetnie już od pełnej przysłony. Jeśli zamiast Vixena (~25'000 zł) wybierzemy np. Sigme 135mm (~6000 zł) to mamy 4,5 raza jaśniejszy obraz. Wynik konfrontacji raczej łatwy do przewidzenia.
Co źle wybrałem? Przecież nie wskazałem konkretnej konfiguracji CMOS.
Zaden obiektyw nie będzie działał z pixelem 4um i mniejszym na pełnej dziurze. Te grafy które pokazujesz nijak się mają do obrazu gwiazd. Mam Ef 200 2.8 i nie działa on dobrze na pełnej dziurze nawet z Canonem 6D (pixel 6.54um). Przymknąć trzeba minimum do f3.5. Z ASI1600 pewnie minimum do f4.5 albo więcej. Te wszystkie wywody to mrzonki o tym, że tanim kosztem da się uzyskać dokładnie to samo co sprzętem wielkoformatowym i astrografem. Da się osiągnąć bardzo dużo, ale nie to samo. Choć tak jak wspomniałem stosunek jakości do ceny będzie rewelacyjny i na pewno o niebo lepszy niż przy drogim sprzęcie.
- 2
-
Wprowadzenie nowych matryc to prędzej ubije cały rynek TOP astrofoto. Na CCD z najlepszą matrycą żeby osiągnąć rozdzielczość 1" trzeba było mieć ~1800mm ogniskowej, co przy sensownej światłosile daje nam 40 cm lustra. Więc do tego trzeba montaż o dużym udźwigu, który uciągnie ładnie klatki po 20 min. I już wchodzimy w setki tyś zł.
Na takiej ASI1600 / QHY163 to samo mamy z Newtonkiem 150mm, a klatki można robić i 30 sek, więc pójdzie to pewnie i na EQ5.
Nie zgadzam się z tym. Apertura jednak jest ważna, co już wielokrotnie udowodniono empirycznie. Nie dostaniesz tego samego z Newtona 150 i RC 300, choćby skala zdjęcia była taka sama. Nie zgadzam się również ze świetną jakością zdjęć z kamer o bardzo małym pixelu i obiektywów foto. Nie ma takich obiektywów (albo są bardzo drogie) które by sobie poradziły z tak gęstymi matrycami.
CMOSy są fajne, ale niestety nadal nie ma alternatywy dla wielkoformatowych kamer CCD (większych od FF), no i nadal nie dostaniemy lepszego zdjęcia z małego CMOS+obiektyw foto vs. KAF16803 i astrograf typu Vixen VSD, choćby skala i pole były podobne.
Choć na pewno stosunek jakości do ceny jest o wiele, wiele lepszy dla CMOSów+obiektyw niż dla KAF16803+astrograf. I chyba tylko o to tutaj chodzi.
- 2
-
Dzięki za pochwałę, a co do zdjęć z SCT to ktoś SCT zrobił taką fotę https://www.flickr.com/photos/neutronman/8297814480/in/faves-56955748@N03/ Co prawda z tym hyperstarem, ale i tak suuuuper.
Masakra, jaki szum. Widzę coraz więcej zdjęć z takimi kolorowymi plamami w tle. Dokąd zmierza ta astrofotografia, gdzie umiar w obróbce... co gorsza, takie zdjęcia się podobają
-
To jest zdanie wielu użytkowników.
Jakby nie czarować to ScopeDome pod względem jakości jest w tym kraju bezkonkurencyjny. Po prostu.
Może w Polsce tak jest jak napisałeś. Ale za granicą, gdzie nie byłem, to niestety narzekano na te kopuły... (Chile, Hiszpania, La Palma). Sam nie mam doświadczeń, przekazuję tylko to co słyszałem
-
-
No wiem, jeden nawet taki znalazłem na stronach TS, bodajże Esprit SW, parametry 80/400. Tyle że cena masakryczna jak na takie maleństwo... No i pozostaje problem krzywizny pola - w foto załatwia to flattener, ale do wizuala trzeba by już kombinować z kątówką i odpowiednim backfocusem. Jak na tak małą aperturę to szkoda kasy na takie zabawy.
No to słabo szukałeś tych APO, bo obecnie jest ich chyba więcej niż achro A to coś znaczy. Zgaduję, że nigdy przez takie APO nie obserwowałeś? Różnica jest diametralna, żadna lornetka czy achromat optycznie nie dorówna dobrze skorygowanemu APO. Np. epsilony w Lutni (podwójne z podwójnych) spokojnie rozdziela refraktor APO 100 mm, gdzie stojący obok achro 150/750 oraz Synta 8" tego nie zrobiły.
Piszesz, że szkoda kasy na taki mały teleskop, a jednocześnie wkładasz okular o wartości kilku tyś. PLN do refraktorów o wartości kilkuset PLN Trochę to wszystko dziwne. Polecam popatrzeć sobie przez przynajmniej porządny chiński dublet to zmienisz zdanie.
Na ostatnim zlocie w Zatomiu miałem okazję obserwować przez Binoptica 105/650 LZOS. Jak to się mówi, "Now I've seen everything"...
-
Jak na 3 klatki po 5 min to wyszło extra.
Maciek, Twoja fotka ma chyba trochę więcej materiału i Veloce jest "nieco" jaśniejsze, więc nie ma co porównywać.
- 1
-
Czy 80ED był zaopatrzony w korektor? Jakie było finalnie f?
-
Ja dla przykładu ostatnio walczę z FSQ85 i nie da się uzyskać idealnego obrazu dla piksela 5 um i formatu APS-C. To tak dla równowagi, gdyby ktoś pomyślał: kupię drogi teleskop - będzie po problemie. Po prostu się nie da i już.
Adam, poradź coś dla tych co już mają to FSQ85. Tylko wymiana wyciągu wchodzi w grę czy można to jakoś wyregulować? Czy np. dołożenie reduktora 0.73 coś pomoże czy raczej jeszcze pogorszy? Jaka wielkość pixela sprawi, że zestaw da znośne obrazy?
Pytam, bo mam w planach jakieś tam modyfikacje, włącznie z zakupem ASI.
-
Teraz się zorientowałem ze darki robiłem po powrocie do polski, na dzień przed wysłaniem kamery do Pawła.
Tutaj można pobrać dark 180s przy -20.https://drive.google.com/open?id=0B93em35CUETfdHdoalc4M2tyaEk
jak dla mnie wygląda w miare normalnie.
Pozdr. -
Ale masakra. Naprawdę mogło się coś takiego wydarzyć w trakcie prześwietlania lotniskowego? Jeżeli tak to:
1. nie da się z nią podróżować, a to fatalna informacja
2. naszą FLI16803 przewoziliśmy wiele razy w podręcznym, a to jeszcze gorzej. Chyba, że to nie dotyczy CCD.
Dodam, że ja ASI zasilałem z akumulatora żelowego, nie miałem też takich wahań temperatury na coolerze.
Wyjdzie na to, że to ja ją popsułem.
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Cześć
Miałem okazję niedawno podróżować przez tydzień po podobno najpiękniejszej z Wysp Kanaryjskich (nie wiem, bo nie byłem na innych) - La Palmie. Z pewnością miejsce jest piękne i w dodatku jest rajem dla astronomów. Moim skromnym zdaniem warunki obserwacyjne są tam ciut lepsze, niż widywałem w Chile i o wiele lepsze niż gdziekolwiek w Polsce, łącznie z Bieszczadami (niestety).
Wyjazd był urlopowy, ale połączony z astronomią. Pogoda na wysokości gdzie mieszkaliśmy (600 m npm) była niestety zła, ale wystarczyła godzina jazdy na szczyt Roque de los Muchachos (2 400 m npm), żeby zamiast padającego deszczu zobaczyć nad głową gwiazdy, dużo gwiazd.
Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami, które wykonałem podczas kilku wypadów na szczyt. Wszystkie wykonałem przy okazji testowania wypożyczonej od Adama kamery ZWO ASI071-MC Cool, która działała na montażu Takahashi EM-10.
Sprzęt użyty to Canon 6D niemodyfikowany na iOptron Skytrackerze i obiektywy Canon 50/1.4 i Samyang 14/2.8.
Orion, 16x3 min, ISO 1600, EF50 @ 4.5
Wielki Pies, 25x2 min, ISO 1600 EF50 @ 4.5
Światło zodiakalne, zimowa Droga Mleczna i czerwony air-glow
Światło zodiakalne_2
Światło zodiakalne_3
W życiu nie widziałem tak jasnego stożka światła.
Wschodząca Droga Mleczna nad ranem + Księżyc w fazie 25%
Wschód Słońca nad morzem chmur i wulkanem Teide na Teneryfie
Wulkan Teide wystający ponad chmury
Green flash podczas zachodu Słońca w Atlantyku
Fajnie widoczny cień Ziemi
Bilety na La Palmę kupiłem za 650 zł/osobę w dwie strony z Berlina (lot bezpośredni EasyJet). Polecam wszystkim taki wyjazd, tam nie jest drogo, tak jak na innych wyspach, a jest co oglądać. W tej części świata to najlepsze miejsce pod kątem astronomii.
Pozdrawiam
Kuba
- 18
-
Takie niebo wychodzi z reguły gdy fotografujemy wczesnym rankiem, po prostu tło mocno się rozjaśnia i niebo wychodzi niebieskie. Szczególnie na tej górce:)
Faktycznie, fotka musiała być robiona koło 4 rano. Ale jest wtedy jeszcze w miarę ciemno. Można też użyć Photoshopa i wydobyć trochę kontrastu.
-
Karol, fajny kadr. Ta fotka byla robiona w obecnosci Ksiezyca? Pytam, bo masz mocno jasne i niebieskie tło i sama Droga jest dość mało kontrastowa. Szkoda, ze w Bieszczadach jest jednak coraz jaśniej
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Cześć,Poniżej przedstawiam krótką recenzję z użytkowania kamery ZWO ASI 071-MC Cool podczas pobytu na wyspie La Palma.Nie będę się rozwodził nad techniczną specyfikacją kamery, bo to można znaleźć w manualu. Skupię się natomiast na moich subiektywnych odczuciach z jej użytkowania.Po pierwsze, nie miałem zbyt dobrej pogody niestety, stąd tylko 30 tak naprawdę w miarę udanych klatek jednego obiektu. Podczas niektórych ekspozycji przez niebo przechodził cirrus, co na pewno trochę psuło SNR - zwłaszcza w ostatnią noc, gdy próbowałem sfotografować inne obiekty. Tyle narzekania.Wszystkie zdjęcia wykonałem przez obiektyw Canon EF 200 2.8, przymknięty mechanicznym stoperem do f/4. Podczas pierwszej próby pojawił się, opisany już w tym wątku, problem z kształtem i punktowością gwiazd. Udało mi się go częściowo naprawić dzięki Joanowi Genebriera z Tacande Observatory koło Los Llanos, który pożyczył mi przedłużkę T2 zwiększającą backfocus obiektywu. Musiałem się do niego przejechać 100 km, więc odpieram zarzuty, że realizowałem własne cele zamiast testować kamerkę, co potwierdzi zresztą moja żona Przedłużka pomogła, ale gwiazdy nadal odstawały jakością od tych jakie mi wychodziły z Canona i tego obiektywu. To znacząco pogarsza detal zdjęcia, gdyż gwiazdy są rozlane. Zauważyłem też jakieś odblaski od jasnych gwiazd. Prawdopodobnie z oryginalnym, właściwym adapterem od ZWO, nie ma takich problemów.Obiektyw zamocowałem na montażu Takahashi EM-10 Temma 2 Jr. bez guidingu. Zasilanie dla całości zapewniła przeciwwaga iOptron PowerWeight (gorąco polecam) o pojemności 8Ah, co spokojnie wystarczyło na parę godzin fotografowania.Wszystkie zdjęcia wykonane zostały na szczycie wulkanu, niedaleko Obserwatorium Roque de los Muchachos, na wysokości 2 400 m n.p.m. (tylko tam była względna pogoda). W tym miejscu dziękuję Żonie za dotrzymywanie mi towarzystwa na tym pustkowiu po całodziennym zwiedzaniuObudowaKamera jest bardzo mała i lekka jak na swoje możliwości. Całość zestawu, poza statywem, przewiozłem w bagażu podręcznym, co dobrze rokuje na wszelkie podróże pod ciemne niebo. Bo właśnie tam ta kamerka spisze się najlepiej moim zdaniem. Kamera jest dobrze wykonana, choć elementy radiatora są dość ostre. Adam wypożyczył mi również przejściówkę na bagnet Canona, która bardzo ciasno mocuje obiektyw do kamery. Nie ma mowy o ugięciach. Na zimnie dość ciężko się kamerę wypina z takiego mocowania. Fajny jest futerał, w którym można bezpiecznie przewozić kamerę. Jest ona cylindryczna, więc nie powoduje niepotrzebnych momentów bocznych. Można ją dowolnie obracać w wyciągu nie zmieniając wyważenia.CoolerKamera posiada chłodzenie TEC, bardzo zresztą wydajne. Działa ono trochę inaczej niż w FLI czy SBIG. Po włączeniu coolera nie daje on natychmiast 100% mocy, a powoli się rozkręca, przez co schłodzenie trwa trochę dłużej niż jestem przyzwyczajony. Wszystkie zdjęcia zrobiłem przy -15 st. C. Temperatura utrzymywana była dość dobrze, w granicach +/- 1 st. C od zadanej. We FLI czy SBIG termostat działa lepiej, ale z kolei ASI praktycznie nie wymaga darków. Być może można gdzieś to podkręcić w ustawieniach. Żeby cooler działał pod Maximem, musimy zastosować wersję 6. W wersji 5 niestety cooler nie chce pracować. Na potrzeby testu zainstalowałem sobie triala 6-tki.Chłodzenie zużywa mało energii. Z wykresów szumu w funkcji temperatury wynika, że schłodzenie do około -15 stopni C pozwala w drastyczny sposób ograniczyć szum. Tyle też ustawiłem. Jednocześnie cooler działał na bardzo małych obrotach rzędu 10%, pobierając tylko około 0.1 A prądu przy temp. zewnętrznej ok. 2 st. C. Dzięki temu nie trzeba używać już ciężkich akumulatorów.Wiatraczek coolera chodzi bardzo cicho, znacznie ciszej niż SBIG czy FLI.Użytkowanie:Kamerę ustawiłem na predefiniowane parametry offsetu i gainu pt. "unity gain". Niestety, za każdym razem gdy się łączyłem poprzez Maxima musiałem od nowa wybierać to ustawienie, sterownik jakby tego nie zapamiętywał. Albo nie porafiłem tego zapisaćWykonywałem głównie ekspozycje 180 s. W kadrze był jasny obiekt (m42), którego centrum przy tych ustawieniach przepalało się. Nie zdązyłem spróbować ustawić kamery na "high dynamic range", być może wtedy studnia by się nie przepełniła.Zdjęcia wykonywałem w bin1x1, co wypluwało klatki o ciężarze 30MB. Ściągnięcie takiej klatki trwa sekundę dzięki USB 3.0. Super sprawa. FLI16803 ściąga posobnej wielkości klatkę w ciągu 25 sekund w trybie low-noise.Ogólnie kamera w użyciu bez problemowa. Nic się nie zawieszało. Sterowałem nią z tabletu Surface3, który ma zainstalowanego Windowsa. Rewelacja - cały zestaw miał dosłownie podpięte 3 kable i jednym ruchem można go wrzucić do bagażnika samochodu.ZdjęciePoniżej prezentuję najlepsze zdjęcie jakie udało mi się wykonać tą kamerką. Sporo brakuje optycznie, z powodów opisanych powyżej, ale jak na klatki 180 s przy f/4 to uważam, że sprzęt spisał się rewelacyjnie. Zdjęcie to stack 30 klatek x 3 min czyli 1,5 h. Identycznie jak u Marcina w tym wątku, przy czym u mnie światło było trochę niższe tj. f/4 a nie f/3.5. Poprosiłem go przy okazji o przesłanie surowego stacka w celu porównania i zmierzenia SNR obu fotek. Wiadomo bowiem, że obróbka dużo zmienia w wynikowym odbiorze fotki, więc lepiej pomierzyć to obiektywnie. Skala jest co prawda trochę inna i rozmiar piksela też, ale zobaczymy. Nie znam też długości ekspozycji pojedynczej klatki.
Gdyby ktoś chciał się pobawić w obróbkę, załączam stacka. Klatki zostaly skalibrowane dark/flat/bias, choć podobno dark i bias nie jest tu potrzebny. Ja jednak wolę pełną kalibrację
Na życzenie udostępnię też pojedyncze klatki.Dodam, że podczas robienia tego zdjęcia wiało z prędkością 60 km/h. Musiałem obciążyć statyw żeby się nie wywrócił. Mimo to gwiazdy były w miarę punktowe, co jest zasługą montażu, ale też krótkich ekspozycji.PodsumowanieDla tej kamery widzę właśnie takie przeznaczenie jakie testowałem - czyli szybkie sesje pod ciemnym niebem bez guidingu. Sprzęt rozstawiam w ciągu 10 minut i zaczynam fotografowanie. Kamera produkuje kolejne klatki i nie trzeba jej pilnować ani chronić przed chmurami (jak to ma miejsce przy guidingu).Tak naprawdę miałem dwie sesje z tym sprzętem, a to stanowczo za mało, żeby go ocenić. Niemniej jednak wrażenia są na pewno bardzo pozytywne. Gdybym miał wybór kupić nowego Canona 6D mod lub tą kamerę, to wybrałbym na dzisiaj ASI. Cena bardzo podobna, ASI nawet chyba tańsza. Chciałbym jeszcze przetestować tę kamerkę z porządną optyką teleskopową (a nie obiektywem foto), ale może kolejni testerzy zrobią to za mnieKilka zdjęć z miejscówki (polecam się przejechać).
Dziękuję Adamowi za możliwość przetestowania fajnej kamery, która, coś czuję, wiele zmieni w świecie astrofoto. Niecierpliwie czekam na wyniki kolegów. Kamera dzisiaj pojechała do PawłaKuba
- 15
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
La Palma o tej porze roku jest bardzo kapryśna, aktualnie pada i wieje 70 km/h. W obserwatorium jest lepiej, ale cirrusy uniemożliwiają testy. Na razie tylko jeden raz udało mi się potestować kamerę. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja tymczasem wrzucam pierwsze testowe foto, kadr klasyk.Pierwsze co, to niestety występuje jakiś problem optyczny Canona EF200 2.8 w kombinacji z kamerą, gwiazdy mają jakieś odbicia wtórne. Może to wina filtra UV, albo braku innego. Nie zdążyłem tego sprawdzić przed wyjazdem. Rogi też ciągną sporo, nie wiem czy to wina mechanicznego przymknięcia obiektywu pierścieniem przed soczewką do f/4 czy czegoś innego. Postaram się to sprawdzić przy najbliższej okazji. Na razie nie patrzcie na walory optyczneNo ale o samej kamerze. Pod Maxim 6 działa rewelacyjnie. USB 3.0 ściąga plik 30MB (klatka w bin 1x1) w ciągu sekundy. Ogólnie jest bardzo szybka. Chłodzenie działa szybko i wydajnie. Podczas testu ustawiłem -15 st. C przy temp. otoczenia ok 2 st. C. W takim ustawieniu kamera pobiera tylko ok. 0,1A prądu, co jest jej wielką zaletą (żegnajcie 20kg akumulatory 50Ah, tu wystarczy 8Ah na kamerę i montaż). Taka temperatura pozwala jednocześnie obniżyć szum do śmiesznie małego poziomu. Myślę, że nawet -10 spokojnie by wystarczyło.Wykonałem wiele klatek o różnych czasach ekspozycji – od 30s do 180s. Wszystkie zdjęcia były robione bez guidingu, bo właśnie to takiej fotografii tak kamera będzie moim zdaniem idealna. Przydała by się jeszcze szybsza optyka no i oczywiście koniecznie jak najlepsze niebo. Tutaj było bardzo dobrze, ale nie tak super jak bywa.ASI 071MC-cool, Canon EF 200 f/2.8 @f/4, Takahashi EM-10 bez guidingu. Do tego tablet Surface3.Złożone na szybko 15x180s, bin 1x1. Pixinsight i delikatna poprawa kolorów w PS. Brak odszumiania.
Wrzucam na razie obrazek po zmniejszeniu 2x, szum już jest mniej widoczny. Pełne FITy udostępnię po powrocie.Jak będzie pogoda to zrobię ten sam kadr z Canona 6d niemodyfikowanego dla porównania.Setup podczas pracy na Roque de los Muchachos.
Pozdrawiam.
- 16
-
Na północnym zachodzie koło Santo Domingo de Garafia ( co by było blisko do ORM). Dziwnie tu, świecą gwiazdy i leje deszcz jednocześnie
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Kupno działki w Bieszczadach
w Spotkania, zloty, wyjazdy i imprezy
Opublikowano
Teleskop jest użytkowany na określonych zasadach przez 14 osób, więc nie można go sobie "zająć" na kilka nocy. To by było trochę niesprawiedliwe Wykonywanie uprzednio zadanych przez każdego użytkownika zadań (zdjęć) odbywa się autonomicznie przez soft sterujący i nie normalnie możliwości ręcznej obsługi. Chyba, że robimy jakieś testy czy upgrade'y to wtedy wiadomo manualnie. Każdy użytkownik ma przyznany czas maksymalny ekspozycji na daną kolejkę, generowaną kilka razy w ciągu nocy i adekwatnie do tego są wciągane do realizacji jego zadania. Mamy do tego specjalny autorski soft - Zarządcę Zadań - i tylko poprzez ten soft użytkownik "obsługuje" teleskop. Inaczej na pewno ktoś by coś szybko popsuł
Pozdr.