Skocz do zawartości

Hermes1937

Społeczność Astropolis
  • Postów

    800
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hermes1937

  1. Witam, dziękuję za szybka odpowiedź - skontaktuję się z autorem tej strony. Niedługo udostępnię fragment innego utworu - chyba jeszcze bardziej "rzadkiego". Pokazuję tylko fragmenty, bowiem całość "rezerwuję" na jakąś specjalną okazję...
  2. Witam, Jakiś czas temu na "Astro4u", w dziale "Wolne tematy - z kulturą" (Hyde Park) pisałem o niecodziennych koncertach, w których w Polsce, w latach 60 ub. wieku, brało udział wielu światowych wykonawców piosenek. Niedawno dodałem opis jeszcze jednego koncertu (mniej "światowego"), który dla mnie ma jedną tajemnicę (lub jak kto woli - "niewiadomą"). Wiem, że rozwiązanie nie jest proste, ale może się uda? Dawno, dawno temu, od znajomego z DS. "Riviera" w Warszawie odebrałem pilny telefon - miałem pomóc w kłopocie technicznym związanym z Salą Widowiskową. Jak powiedział, właśnie przyjechał do "Riviery" jakiś zespół, który miał dać koncert w akademiku, a tymczasem awaria (prawdopodobnie mikrofonu) mogła uniemożliwić nagłośnienie solisty. Ponieważ wiedziałem, że posiadany przeze mnie mikrofon nie będzie pasował do urządzeń nagłaśniających w Sali Widowiskowej, musiałem wziąć także magnetofon, a dopiero sygnał ze jego wzmacniacza mógł być użyty do nagłośnienia sali. Kiedy przyszedłem okazało się, że do koncertu zostało niewiele czasu - zdecydowanie za mało na dokonanie prób technicznych.. Wtedy, podczas gorączkowego rozstawiania mikrofonu, magnetofonu i kabli zasilających dowiedziałem się, że piosenkarzem jest młody solista z Krakowa - Marek Grechuta. Po rozwiązaniu jeszcze innych problemów dotyczących tzw. "kabelkologii", głos solisty poprzez mój sprzęt był już słyszany. Okazało się również, że magnetofon musiał być z pozycji "nagranie", aby dźwięk brzmiał poprawnie. Nawet nie zostałem uprzedzony kiedy zacznie się właściwy koncert, ale zdążyłem - właśnie zaczął śpiewać pierwszą piosenkę (jeszcze jej nie słyszałem). Potem artysta przedstawił cały zespół i koncert trwał dalej, a ja nagrywałem kolejne piosenki. Nie wiedziałem, ile czasu będzie ten koncert trwał - niestety trwał dłużej, niż miałem miejsca na taśmie magnetofonowej i po 45 minutach nie mogłem już nagrywać. Grechuta dostawał owacje po każdym utworze, ale dopiero zaśpiewane przez Jana Pawluśkiewicza ("poza konkursem", jak sam je zapowiedział) piosenki spowodowały entuzjazm na sali. Koncert trwał ok. 80 minut. Wróciłem do domu, odsłuchałem taśmę, stwierdziłem pewne mankamenty techniczne w nagraniu i wkrótce przestałem interesować się tym nagraniem - taśma poszła gdzieś "na półkę". Do tych nagrań wróciłem ponad 35 lat później !! Uruchomiłem liczący 40 lat magnetofon szpulowy, przegrałem całość (10 piosenek + zapowiedź koncertu) na komputer i przez kilka tygodni poprawiałem cyfrowo każdy utwór od strony technicznej, aby nagranie wyszło jak najlepiej. Miałem prawie wszystko, co związane było z koncertem - nazwiska członków zespołu "Anawa", tytuły piosenek, etc. Brakowało tylko jednej informacji, ale przy nagraniach koncertów "na żywo" bardzo istotnej - daty koncertu. Nie dostałem biletu na koncert, bo byłem "gościem honorowym" ratującym nagłośnienie Grechuty, nie miałem też programu koncertu... Kilka lat temu próbowałem znaleźć tę informację w internecie - nie znalazłem najmniejszej informacji o tym, że taki koncert Grechuty się tam wówczas odbył... Nie znalazłem żadnej strony internetowej zespołu z aktualnym adresem mailowym (trafiałem tylko na Fan-Kluby Grechuty). Aż wreszcie dowiedziałem się o śmierci Marka Grechuty. Dzięki znajomemu skontaktowałem się z redaktorką jednej ze znanych stacji radiowych - była szansa na uzyskanie informacji o dacie koncertu. (tak się złożyło, że następnego dnia Grechuta miał w Warszawie pierwsze nagrania radiowe w studio). Jeśli był gdzieś w archiwum wpis o dacie nagrań, miałbym także datę koncertu. Niestety, po krótkim spotkaniu w radio (w październiku 2006r), przedstawieniu fragmentu nagrania i ich oświadczeniu, że są zainteresowani puszczeniem tych nagrań na antenie, więcej się nie odezwali... Próbowałem dowiedzieć się o dacie koncertu w w/w Domu Studenckim - po kilku dniach (w grudniu 2006) dostałem krótką odpowiedź: "...Klub Riviera-Remont zmieniał właściciela i nie mamy dostępu do danych archiwalnych..". Akurat ukazała się książka poświęcona Grechucie - dostałem adres autora książki. Napisałem (w kwietniu 2007) do niego maila i... nic. Żadnej odpowiedzi. W sierpniu 2007 roku gościem jednej ze znanych audycji PR był Zbigniew Wodecki (był kiedyś w zespole "Anawa" !). Napisałem do radia - odpowiedzi nie dostałem. W ten sposób doszedłem do zagadki (sam nie znam prawidłowej odpowiedzi) - kiedy ten koncert się odbył ?. Jedynie mogę stwierdzić, że na 90% koncert odbył się w 1968 lub 1969 roku. Oto fragment nagrania jednej z piosenek z tego koncertu, poprzedzonej zapowiedzią Grechuty: http://members.chello.pl/r.fangor/zagadka.mp3 (link będzie dostępny przez kilka dni) Co ciekawe - tej piosenki nie spotkałem później na dostępnych płytach. A może ktoś z forowiczów ma pomysł, jak znaleźć datę tego koncertu ? A może jest na Forum ktoś, kto był na tym koncercie i pamięta jego datę? Posiadanie nagrania (pierwszego) koncertu Grechuty w Warszawie bez jego daty pełnej satysfakcji mi nie daje...
  3. Witam, zgadzam się z Robertem. Popatrzmy na to od strony teoretycznej (matematycznej): Odległość Urana od Słońca = 2870 mln. km. średnica planety ok. 50000 km Księżyc Urana Titania: średnica 1570 km, odległość od Urana 436000 km Otrzymujemy średnicę cienia Titanii na Uranie ok. 1400 km, co stanowi 1/35 średnicy planety. Przy średnicy kątowej Urana 4" daje to średnicę cienia Titanii na Uranie = ok. 0.13". Dużo mniej od rozdzielczości teleskopu 30 cm (0.4"). Dodajmy to tego aktualną deklinację Urana i jego wysokość w Polsce. Sądzę, że to zadanie dla teleskopów na Pic du Midi (Alpy), o średnicach min. 60 cm. Hermes(1937)
  4. Witam, dla teleskopu Hubble'a okres niewidoczności to kilka dni. Nas nas, dysponującym teleskopami np. 30 cm, ten okres to +- 10 dni względem "środka" zjawiska (zniknięcia). Hermes(1937)
  5. Witam miałem okazję widzieć przynajmniej raz Saturna bez pierścieni (chodzi o liczbę takich zjawisk (znikań), a nie liczbę obserwacji podczas takiej serii). Było to ostatnio w lutym 1996 roku, a podczas pokazu Saturna w PTMA w Warszawie jeden z naszych obserwatorów (jeszcze "młody" jako obserwator) powiedział : "pierwszy raz widze Saturna bez pierścienia i mam nadzieję, że nie po raz ostatni". Będziemy mieli kolejną okazję Hermes(1937)
  6. Witam, bo to jest wersja azymutalno-paralaktyczna, przeznaczona do używania na biegunach ziemskich... a na naszych szerokościach geograficznych wystarczy tak skrócić jedną nogę statywu, aby zmniejszyć nachylenie osi azymutalnej o 38 stopni, a wtedy montaż szybko przekształci się w "wersję" równikową...
  7. Witam, ... i tym gorsza dokładność... Jeżeli od lat stosuje się mały otwór, to nie przez przypadek. Przy średnicy "gwiazdki" prawie pół centymetra, niemożliwe będą pomiary na strefach z dokładnością do 0.1mm lub lepiej. Zwierciadło paraboloidalne o małej średnicy nie będzie się (na nożu Foucault'a) dużo różnić od sfery. A przy światłosile rzędu F/4 błąd na strefach większy od 0.2mm w praktyce oznacza dokładność poniżej 1/8 lambda (czyli będzie gorsza)
  8. Witam, zostałem już wyprzedzony w odpowiedzi na pytanie dotyczące średnicy otworka "sztucznej gwiazdki"... Widzę, że podczas najbliższej mojej wizyty w CAMKu będę musiał obfotografować jeden z naszych noży Foucault'a, aby pokazać jego wygląd i budowę.
  9. Witam, czy przed wylaniem masy polerowniczej (smoły+kalafonii) był zrobiony test na odpowiednią twardość gotowego polerownika ? Życzę powodzenia podczas polerowania (i figuryzacji). Dołączam trzy zdjęcia przedstwiające etapy pracy nad nowym teleskopem Newtona, w naszej (w PTMA w Warszawie) Pracowni Instrumentalnej. Z lewej - polerowanie zwierciadła 150mm przez Lucjana Newelskiego, naszego specjalistę ( z tyłu widać betonowe stanowisko szlifierskie); pośrodku - widok zwierciadła paraboloidalnego na nożu Foucault'a (to inne zwiercoadło, o średnicy 270mm a nie 150mm) z prawej - pierwszy pokaz tym teleskopem TN150 w PTMA
  10. Witam, Ciekaw jestem jakiej firmy jest to zwierciadło, bowiem wykonanie zwierciadła o średnicy 200mm i ogniskowej 800mm wymaga dużych umiejętności (trudna figuryzacja). Jeśli istotnie zachowana jest dokładnośc 1/12 lambda, to zwierciadło jest wysokiej klasy. Nie ma szkła parabolicznego !! - może być zwierciadło o kształcie paraboloidalnym. Ciekaw też jestem, jakie testy zwierciadła wykonuje ta firma wykonująca aluminizację, bowiem na ogól firmy które wykonują te usługę, nie zajmują sie figuryzacją (i często nie potrafią jej wykonać). Możliwe, że firma może jedynie dokonać pomiaru jakości wykonanej powłoki aluminium (czy jest jednakowej grubości na całej powierzchni). Problemem może byż przystosowanie takiego zwierciadła do astrofotografii - biorąc pod uwagę średnicę zwierciadła i krótką ogniskową, wtórne zierciadełko musi mieć duża średnicę, aby nie było widovzne winietowanie. Jeśli chodzi wygląd zwierciadła (na zdjęciu) - wygląda na to, że mamy tu zarówno z dużą ilością drobnych zarysowań (oby tylko warstwy samego aluminium!) świadczących o nieumiejętności czyszczenia powierzchni zwierciadła (użyto dość twardego materiału) jak i głębsze rysy, które mogą być już na szkle. Tych się nie usunie bez przepolerowania i ponownej figuryzacji. Dopóki te rysy stanowią ułamek procenta powierzchni całego zwierciadła, ich negatywny wpływ na jakośc obrazu jest znikomy.
  11. Witam, przez blisko 30 lat mojego udziału w SOPiZ uzbierało mi się zarówno sporo zdjęć, anegdot, jak i nagrań wideo. W dniach 31.05-02.06.2002 odbyła się w Jastrzębiej Górze XXI Konferencja SOPiZ - jedna z ostatnich, w której wzięli udział prawie wszyscy członkowie Sekcji. Dodatkowym "plonem" tej Konferencji było zrobienie przez uczestników ponad 700 zdjęć (wtedy cyfrówki dopiero się pojawiały!) i ponad 2 godziny nagrań wideo - z przebiegu obrad, jak i "wolnych" spotkań. Któregoś wieczoru, przy ognisku (już po kolacji) zaczęła się "sesja" dowcipów. Miałem włączoną kamerę wideo... A Paweł akurat zaczął opowiadać o trzech psach u weterynarza... http://members.chello.pl/r.fangor/02_ognisko.mp3 niestety, chociaż mam nagrany cały dowcip, mogę zaprezentować tylko ten fragment - finał jest dla osób dorosłych... Pewnie puszczę to całe nagranie na jubileuszowej konferencji w 2009 roku... Hermes
  12. Witam, jeśli założymy, że zwierciadło ma błąd rzędu 1 lambda, to znaczy że rzeczywisty kształt rózni się od teoretycznego o 0.00055 mm, więc metoda szczelinomierzem jest za mało dokładna. Należy także pamiętać, że zły kształt może mieć także matryca... Przy dużych odchyleniach trudno przypuścić, aby tylko jedna płyta miała zły kształt, a druga była dobrą sferą.
  13. Witam, dla ścisłości - podawana dokładność 1/8 lambda dotyczy całego układu optycznego, a nie tylko głównego, chociaż tak się często podaje. Należy uwzględnić dokładność zwierciadełka płaskiego. Większa dokładność zwierciadła głównego pozwala na większą tolerancję dotyczącą wtórnego (czyli może być wykonane nieco gorzej). Warto dodać, że wykonanie płaskiego zwierciadła o większej średnicy jest znacznie trudniejsze, niz "zwykłego" paraboloidalnego ! Podczas pomiarów takich płaskich zwierciadełek wykorzystywanych do naszych teleskopów, rzadko trafialiśmy na dokładniejsze niż 1/6 lambda ! A w takim układzie teleskopu, jak Coude, najczęściej występują aż 4 zwierciadła ! Zapewne każde musi być wykonane z dokładnościa rzędu 1/20 lambda !
  14. Witam, niesferyczny kształt należy poprawić jeszcze podczas szlifowania. Można wyszlifować zwierciadło grubym proszkiem (a często stosujemy przy większych zwierciadłach karborund o nr 40) w taki sposób, że czas pracy jest bardzo krótki, ale kształt odbiega od sfery. W znanej książce A. Rybarskiego "Amatorski teleskop zwierciadlany" autor pisze, że czas szlifowania grubym proszkiem dla 150mm zwierciadła i o ogniskowej 1500mm będzie wynosił 10-15 godzin "czystej" pracy, a my nawet większe wgłębienie mieliśmy po 1-1.5 godziny pracy!! Ale potem trzeba było szybko doprowadzić zwierciadło do sfery. Najprostszy sposób - zamieniamy miejscami zwierciadło i matrycę (czyli zwierciadło na dole) i szlifujemy wykonując krótkie ruchy 1/4 - 1/5 średnicy (może przez pół godziny - normy na to nie ma...) Ponieważ przy tym ogniskowa się nieznacznie wydłuża, dlatego najpierw szlifuje się do nieco krótszej ogniskowej. Przy okazji - jaka jest (a raczej będzie) ogniskowa zwierciadła, można dość dokładnie to uzyskać stosując sferometr (po pomiarów głebokości zwierciadła). Mogę dodać, że wykonując dwa identyczne (oczywiście w teorii) jeśli chodzi o długość ogniskowej zwierciadła, przy ogniskowej 160 cm, po wykonaniu, rózniły się między sobą w rzeczywistości tylko o kilkanaście milimetrów.
  15. Witam, to miło usłyszeć od kogoś, kto pamięta pokazy nieba sprzed 30 laty, takie wspomnienia !! Co prawda nie mam zbyt wielu zdjęć wykonanych wówczas podczas pokazów w Al. Ujazdowskich, ale teraz zmontowałem takie dwa swoje zdjęcia naszej długiej "25" : Z lewej - właśnie w tym pawilonie (zdjęcia prawdopodobnie z 1974 roku, z prawej - w maju 1994 roku, kiedy nasz teleskop został pożyczony do Puław, do nowego Obserwatorium Astronomicznego w tym mieście. Pozdrawiam !
  16. Witam, pozwole sobie na kilka wskazówek do tego postu i wątku. Tak się składa, że w Oddziale PTMA w Warszawie od kilkudziesięciu lat działa Sekcja Instrumentalna, w której można samemu - oczywiscie pod kontrolą fachowca - wykonać optykę do teleskopu, a nawet prosty montaż. Sam zrobiłem pewną ilość zwierciadeł (a dwa znajdują się w teleskopach Oddziału). Uwaga nr 1 - zwierciadło szlifuje się na sferę, nie na paraboloidę !! Kształt paraboloidalny nadaje się w ostatniej fazie pracy, kiedy przechodzi się z polerowania do figuryzacji. Uwaga nr 2 - zacinanie się płyt przy proszku ok. 200 świadczy o wyjątkowo niesferycznym kształcie !! Bardzo ważne jest zgranie trzech ruchów jednocześnie - przesuwania zwierciadła względem matrycy o 1/4 średnicy, okrążania stanowiska w określonym tempie oraz obrotu zwierciadła wokół osi w przeciwną stronę do tego okrążania. Uwaga nr 3 - skończenie prac optycznych w terminie do 1 października jest mało realne. Większość osób potrzebuje od kilku miesięcy wzwyż, aby całkowicie zakończyć ten etap pracy. Nawet jak mamy takich fachowców, którzy potrafią w jeden dzień wyszlifować małe zwierciadło, a w drugi wypolerować, pozostaje figuryzacja, a jak długo będzie trwała - to czasami loteria. Nawet nasz "spec" czasami męczył się z jednym zwierciadłem przez kilka tygodni (swoją "250" figuryzowałem kilka miesięcy, raz wracając do szlifowania...). Figuryzacja zwierciadła wymaga wprawy i rzadko udaje się w krótkim czasie komuś, kto zaczyna taką pracę po raz pierwszy. Może wkrótce pokażę kilka zdjęć, przedstawiających nasze stanowska szlifierskie i inne ciekawostki z pracowni optycznej. Życzę cierpliwości !!
  17. Witam, czy na pewno Adam Giedrys nie poleciał do USA ? Z tego co wiem (także z jednej z rozmów z nim), przed otrzymaniem paszportu Giedrys został wezwany do pewnej rządowej instytucji, gdzie podczas rozmowy z nim, kiedy Giedrys wyjaśniał cel swojej podróży, urzędnik pokazał mu... donos na niego (autor donosu pisał m. in, że Giedrys nie jest godzien reprezentować Polskę w NASA !), ale stwierdzono, że donos był podyktowany zazdrością jego autora do Giedrysa i Giedrys... paszport dostał !! Sceny filmu pokazujące konferencję astronomiczną w Bułgarii były kręcone w... CAMKu w Warszawie, a ja akurat jednego dnia podczas realizacji filmu byłem w CAMKu...
  18. Witam, na "Astro-Forum.org" jestem jako nowy, chociaż nie "nowy" w astronomii, bowiem astronomią zajmuję się od kilkudziesięciu lat (od 50 lat w PTMA)... Mam nadzieję, że będę mógł skorzystać z informacji i wskazówek umieszczanych na tym forum, a także samemu służyć radą forowiczom zarówno w astronomii (w tym w dziale związanym z budową teleskopów - 2 teleskopy w Oddziale PTMA w Warszawie mają wykonane przeze mnie zwierciadła), jak i w fotografii - bardziej jednak w tradycyjnej. niż cyfrowej. Na sąsiednim forum (Astro4u) od kilku lat jestem zalogowany jako Hermes. Roman Fangor
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.