Tomasz_Habaj

Nowa wersja:

No wlasnie z ta paleta HST to same klopoty. Ciezko prawidlowo zbalansowac kolory, a o wzor w sieci tez nie jest latwo, bo kazdy interpretuje ta palete w inny sposob. Faktycznie Ha dominuje zdecydowanie w tym obiekcie. Mam tez bardziej "zielona" wersje.

Czyli mamy tutaj mechanizm typu Rack&Pinion jak w fokuserach Feather Touch. To wlasnie stad mamy zapewniona powtarzalnosc wynikow ustawiania ostrosci. Typowy crayford zwlaszcza pod wiekszym obciazeniem tego nam nie zapewni.

Pamietam jak widzialem pierwszy AG jaki Orion wyprodukowal i ostatnia wersje na Astrofescie. Zmian pod wzgledem mechanicznym gdzie Orion mial nie za dobra opinie zaszlo sporo. Z pewnoscia dzieki uwagom i sugestiom uzytkownikow. Sam Adam wiesz ile rzeczy pozmieniales w swoim AG. Jedyna rzecza ktora Orion zawiesil bylo opracowanie nowego fokusera (choc prototyp wersji 2" pokazali kilka lat temu) i poszli po gotowe rozwiazanie w postaci Atlasa dla tych co maja juz sporo kilogramow do powieszenia na wyciagu. ASA zreszta tez na poczatku chyba miala slaby fokuser. No ale ten u Jacka na zdjeciach robi wrazenie.

Gratuluje Jacek sprzetu i czekam na zdjecia z Twoja FLI 8300. A swoja droga czy Orion UK nadal dostarcza optyke do tych teleskopow czy ktos inny lub tez sami sie zajeli ich produkcja?

Witam!

 

Zastanawiam się tak nad reduktorem jaki dało by się użyć z kamerką o małym chipie w refraktorze ed 70/430.

Oczywistym wyborem jest dedykowany 0.8x, który da 1.5 razy tyle światła co brak reduktora.

Czy nie dało by się jednak użyć np. reduktora f/6.3 od SCT (0.63x), który dałby 2.5 raza tyle światła co bez?

 

Zastanawia mnie przede wszystkim:

1. Co z winietowaniem?

2. Co z aberracją?

3. Czy pole będzie płaskie na powierzchni małego chipu?

3. Jaki to będzie miało backfocus?

4. Czy w ogóle będzie się dało uzyskać ostrość?

 

Próbował ktoś takich eksperymentów?

 

Pozdrawiam

Lata temu mialem przez chwile taki reduktor 0.63x od Meade'a i probowalem go z SW 80ED na matrycy APS-C. Winietowanie oczywiscie przy tej redukcji bylo spore, ale dobry flat bez problemow sobie z nim poradzil. Poza zmiana ogniskowej/jasnosci tak na prawde nie zauwazylem poprawy obrazu. Powinno byc w sieci kilka testow tego typu reduktorow z refraktorami. W zaleznosci od modelu refraktora i wspolczynnika redukcji obraz bedzie lepszy lub gorszy. Jesli chodzi o backfocus to zmieni sie o wspolczynnik redukcji jaki uzyskasz i na tej podstawie bedziesz wiedzial czy dasz rade ustawic ostrosc.

Dzieki za odzew. Co mnie zaskoczylo przy tym obiekcie to fakt, ze pomimo iz zebralem wiecej materialu w L, to tak naprawde nie zauwazylem wzrostu ilosci sygnalu oprocz zmniejszenia szumow. Fakt, ze tez tego sygnalu nie ciaglem na sile.

Swietna ta mozaika. Super bedzie wygladac jak juz skonczysz. Polecam PixInsight. Poradzi sobie ze wszystkimi problemami zwiazanymi ze skladaniem mozaiki.

Co do tego podtoczenia na nosku to nie jest to najlepsze rozwiazanie, bo wlasnie tu pojawia sie sporo problemow z osiowoscia ukladu. Coraz wiecej jest na rynku noskow bez tego podtoczenia. Dla przykladu Moonlite, ktory produkuje wlasnie takie noski.

Nie widzialem flattenera SW ale zakladam ze nosek jest podobny jak w reduktorze TV 0.8x, a to jest tylko podtoczenie srednicy noska, wlasnie na clamping ring. Niestety to nie to samo co jaskolczy ogon. W tym przypadku po wyjeciu clamping ringa i docisnieciu takiego noska samymi srbami tylko pogorszy sprawe. Jak nie mamy mozliwosci uzycia polaczenia gwintowego to jaskolczy ogon jest najlepszym rozwiazaniem. W mojej FLI kolo filtrowe jest polaczone z kamera za pomoca jaskolczego ogona i to wlasnie za pomoca dwoch srub dociskajacych. Wszystko siedzi sztywno i bez najmniekszych luzow. Wazne, aby taki nosek byl ciasno spasowany do wyciagu.

Dokladnie tak jak pisze Adam. Jaskolczy ogon wydaje sie byc najlepszym rozwiazaniem. Problem jest tylko taki ze ten wyciag posiada tylko dwie sruby dociskowe i nie wiem jak to bedzie wspolpracowalo z tego typu zlaczka. Jak jeszcze uzywalem tego wyciagu to problem ten rozwiazywalem w taki sposob, ze kamere instalowalem w wyciagu za dnia, teleskopem zwroconym pionowo w kierunku ziemi i przy calkowitym wsunietym wyciagu. Nastepnie delikatnie dokrecalem po troche kazda ze srob mocujacych na przemian, az do calkowitego docisniecia clamping ringa. Brak jakichkolwiek minimalnych szczelin pomiedzy w moim przypadku korektorem, a tuba wyciagu swiadczyl o prawidlowym zamocowaniu kamery. 3kg jakie wieszalem na tym wyciagu nie robil na nim zadnego wrazenia. Zero luzow czy ugiec.

Adam, jezeli ta technologia tyle musi kosztowac, to oczywiscie cena za ASA jest usprawiedliwiona. Jesli chodzi o to dlaczego AG14 powiesil bym na MX-ie a nie na ASA to ze wzgledu na moment jaki taka tuba generuje. Widziales jak jest zbudowana ASA od srodka i jesli ma grubsza os od Paramounta to oczywiscie powinien zniesc ten moment. Ale grubsza os to nie wszystko. Popatrz i porownaj siodelka w obydwu tych montazach. To w MX-ie to kawal solidnego siodla przy ktorym to z AS-Y nie robi wrazenia ze jest w stanie przeniesc moment generowany przez taka tube jak AG14 (1.2m dlugosci i kawal srednicy).

MX-a widzialem kilka razy. Juz nie pamietasz jak razem kolo niego rozmawialismy na ASTROFESCIE w Londynie?

Adam, zgadzam sie, ze technologicznie ASA jest przed MX-em i pod wieloma wzgledami przewyzsza przytoczonego MX-a. Tylko ta cena. Czy DirectDrive musi naprawde tyle kosztowac? Nie ma konkurencji (chyba tylko Chronos jeszcze stosuje te technologie) wiec ASA moze dyktowac takie ceny. W Europie DDM60PRO i MX kosztuja praktycznie to samo. W US ASA jest nawet 2tys.$ drozsza od MX-a (ale to juz kwestia podatkow). A zapasu w nosnosci montazu nigdy nie za wiele. Predzej powiesil bym na MX-ie AG14 (niecale 20kg) niz na ASA DDM60.

Jak juz pisalem, wszystko przemawia za ASA, tylko nie cena. Podobnie jak za TAK-i, ale to juz inna historia.

Widzialem ten montaz w akcji i rzeczywiscie robi ogromne wrazenie. Tylko ta cena. Zdecydowanie za wysoka. Przy cenie wersji PRO to jednak wolal bym Paramounta MX. Troche ciezszy (i zdecydowanie wiekszy gabarytowo), nosnosc to inna klasa (41kg), znakomity software w cenie montazu (m.in. TheSkyX Professional,TPoint), PE rowniez bardzo niski (oczywiscie z uzyciem PEC-a).

Plusem 60-tki PRO jest też to, że montaż robi za hub, zarówno USB, jak i prąd, co powoduje, że zestaw składa się bardzo szybko w terenie. Stawiasz statyw, na niego głowicę, do tego teleskop i wpinasz krótkie kable. Done. Bardzo fajne. Trudno pojąć, dlaczego nie każdy tak projektuje montaże. Ile może kosztować wbudowanie hub'a usb w montaż? Ile przepuszczenie kabli prądowych i wstawienie gniazd z 2 stron? Jeżeli nawet są odporne na skręcanie, itp. to i tak przy cenie montażu (nawet chińskiego) nie jest to znacząca kwota.

No wlasnie. Tylko za tego Hub-a i kable w osi DEC jest prawie 5 tys. PLN wiecej.

w takim razie jest to świetna rekomendacja dla tego urządzenia

 

mógłbyś coś napisać na temat prowadzenia ? pracujesz na OAGu ? jaki soft preferujesz ? dziękuję

Uzywam OAG-a. Guiduje w PHD wedlug ustawien z kalibracji. Jedyne co zmieniam to czas miedzy korektami w zaleznosci od seeingu.

Dzieki wielkie za opinie. Faktycznie skala to 1arcsec, a montaz ktory musi sobie z tym radzic to iOptron iEQ45.

Wlasciwie to tylko czesc NGC7000. Ten obiekt bede chcial naswielic w pozostalych pasmach waskopasmowych, ale tym razem w krotszej ogniskowej.

Ha-20x600s

ML8300, SV90T+0.8x