Adam_Jesion

O shit... ze ja glupi nie pomyslalem o tym???

PS. Forum zamienia slowo (bez kropek) S.H.I.T na NUTS

Dobre - odwieczny konflikt specjalistow tej samej branzy

No czy da czy nie, to juz zalezy od twojego tzw. statusu, a nie od celu na ktory chcesz kase przeznaczyc. Sa ludzie pracy, ktorzy tyle to maja na "linii kredytowej" konta - tak na bierzace wyplaty, jakby cashflow sie zakolysal

Pytanie, czy ma to sens? Bo to akurat jedna z glownych zalet DSLR. Poza tym, obawiam sie, ze statystyczny uzytkownik nie ma wiedzy, ktora pozwala bawic sie w taki rzeczy. A jak ktos ma wiedze i $ to i SBIGa w piwnicy

Zmienilem post wyzej - przeczytaj jeszcze raz

Tak btw - czy nazwa firmy pochodzi wlasnie od waszych nazwisk? 8)

PS. Wlasnie ogladnalem wasze portfolio - powiem krotko - IMPONUJACE!

Pokaz wszystkim link do strony, bo na pewno warto! Oczywiscie ja tego nie zrobilem, bo nie wiem, czy masz taka ochote. Jeden z naszych kolegow z forum blizn. postapil bardzo brzydko i link do mojej formy wrzucil bez mojej zgody i do tego z bardzo glupim komentarzem

Kurde - sliczne rzeczy robicie. Fajnie, ze sie pochwaliles. Oby wiecej takich inicjatyw. Serdeczne gratulacje. Wiem jaki to daje power . Kasa kasa, ale satysfakcja najwazniejsza.

No to czekaj - a pewnie sie chmur doczekasz. Ja zauwazylem, ze jak jednej nocy przegapie pogode, bo np. mi sie nie chcialo, to potem mam kare na kilka tygodni.

Efekt ostateczny jest juz w rekach "mistrza". Na pewno latwiej i szybciej uzyskasz efekty one-shot. Ale docelowo na pewno wieksze mozliwosci ma robienie wielu ekspozycji. Mozesz tu uzywac dodatkowe filtry (np. h-alpha, h-beta). Dostosowywac czasy danego kanalu do obiektu i wiele innych mozliwosci. Z drugiej stronie nic nie stoi na przeszkodzie, aby nawet 300D sprobowac bawic sie w LRGB

A powiem ci, ze jednorazowa edycja reklamy ma prawie ZADNA skutecznosc. Powtarzana dziesiatki razy zaczyna "sprzedawac".

Dlatego - sam sobie odpowiedz na pytanie.

Ciekawe jest to, ze subiektywne odczucia "badanych" nie pokrywaja sie z efektywnoscia kampanii. Tzn, ze osoba badana, moze i czesto mowi, ze reklamy na nia nie dzialaja i ze sa , natomiast kiedy sprawdzisz stan domowego "zakupnika" to wszystko wyglada inaczej

Poprostu czasami trzeba ludziom "wbic" marke na chama, zeby potem w gaszczu hipermarketowych produktow spontanicznie siegnela po nasz produkt - zupelnie nieswiadomie. Kiedy pytasz, dlaczego akurat to wziela, a nie tamto, to nie potrafi powiedziec. A kiedy pokazesz i zapytasz, czy podobala sie Pani ta reklama, powie -

Oczywiscie te normy rzadza swiatem produktow MASOWYCH - szczegolnie FMCG (dobra szybkozbywalne). Inaczej ma sie rynek produktow "premium". Wlasnie okreslenie grupy docelowej jest kluczem do sukcesu. Nie raz probowano np. zmienic te koszmarne reklamy proszkow do prania. Nie myslcie sobie, ze ludzie reklamy sa zadowoleni z wygladu tych kampanii, ale skutki zawsze sa tragiczne - czyli bardziej kreatywne kampanie NIE SPRZEDAJA produktow.

W USA kampanie reklamowe sa znacznie bardziej ciekawe (kreatywne jak to sie branzowo mowi), ale wynika to z wiekszej "dojrzalosci" konsumentow. Niestety my Polacy pod tym wzgledem jestesmy tuz po starcie od zera. Nie ma co sie dziwic, bo nikt nas nie wychowal we wrazliwosci na sztuke, piekno, czy inne rzeczy. Dla na malso moze byc w szarym papierze i nie ma to czesto wiekszego znaczenia. Jak zrobisz zbyt skomplikowana umyslowo reklame, to odbiorca sie zgubi i nic nie zrozumie. Codziennie w agenyjnych koszach laduja zajebiste koncepty, bo nie przechodza badan. Oczywiscie z kazdym rokiem widac jakis tam postep wrazliwosci konsumentow, ale teraz doszedl nam kryzys w brazy, co obiawia sie zlecaniem projektow malym, beznadziejnym firmom, co objawia sie nieprawdopodobnym gownem na ulicach, czesto TV, choc tu przy takich budzetach raczej sie uwaza.

To temat rzeka, dla mnie niezwykle ciekawy, dla innych moze przynudny. W kazdym razie reklama to skomplikowana siec polaczen psychologii mas (socjologii) z manipulacja majaca na celu bardzo konkretny skutek. Kiedy ogladacie reklamy popatrzcie na nie pod takim wlasnie katem. Nie czy jest piekna, ale jaki moze odniesc skutek na odbiorce, do ktorego jest adresowana.

Widac Bruxela blizej swiata lezy

PS. Watek oczyscilem

No wiesz, w Polsce trudno mowic o tym szalenstwie "wina radości"

Ale moze czas zaczac? Jak uda sie kupic, to tez sobie chlapne sikacza z wieczorka.

To prawda, ze zdanie jest dwuznaczne, ale w reklamie takie twory maja sens bytu. Otoz cos takiego wychodzi zawsze w badaniach, ktorymi to poprzedzona jest prawie kazda kampania. Niekontrowersyjna kontrowersyjnosc - to klucz do sprzedazy. Haslo wywolalo w tobie impuls do przemyslenia - o co tu chodzi? Do tego jeszcze, kampanie nieswiadomie i spontanicznie rozniosles do innych osob. Z tego wzgledu moge wysnuc, ze to byla najskuteczniejsza "radiowka" tego dnia.

Pragne tez zauwazyc, ze skutecznosc reklamy, a jej ocena estetyczno-kreatywna, rzadko idzie w parze. Poza tym, kazda kampanie trzeba oceniac pod katem jej odbiorcow. Wiadomo, ze inaczej sprzedaje sie Mercedesa, czy BMW, a inaczej skode. Czyz nie komicznie by wygladalo haslo sprzedazowe BMW serii 7, za pol mln zl - "Opony w cenie samochodu"? Pewnie suteczniejsze byloby - "Kup opony za 20 tys. szt."

A to ciekawe, widocznie zrobili support, ale zdecydowanie rekomenduja uzywanie WinAmpa - bo to ich technologia.

http://www.winamp.com/download/;$sessionid...FSRRVTN241GBCZY

A jak juz tu sie nie da, to sie gdzie indziej da... ot cala filozofia...

Jak to mowia - ostatni zgasi swiatlo!

Dla tych co niewiedza... trzeba wczesniej zainstalowac WinAmp'a.

Zapewne, ale zauwaz, ze w praktyce jest odwrotnie. Tzn. osoba "niedoswiadczona" wieloma obserwacjami pasjonuje sie Saturnem, a Jowisz jest dla niej malo ciekawy - ot kulka. To samo sie dzieje, kiedy pokazuje niebo rodzinie, znajomy itp. Saturn ich zachwyca, Jowisz w ogole.

Panowie - jak na "zbedne" samochody bierze sie kredyty, to dlaczego na zabawke zycia nie wzic np. 200 tys na 10 lat? Kiedys to i by jeszcze od podatku odliczyl czlowiek, bo to przeciez pomoc edukacyjna

No prawda Aquariusie, przeca sredniej wielkosci APO amatorskie chodzi w lepszych cenach

No i przede wszystkim - jadalem Marliny wlasnorecznie wyciagniete 8), jezeli o to pytales...

Allleeee ooo sooo chosssiii? 8)

Dobrze zgadles Zayzik, bo to srodek oceanu indyjskiego i wyplyw na polowy na barakudy, marliny i rekiny. Ta fota jakos tuz przed wschodem robiona byla. Ale polow tego dnia sie nie udal. Wrocilismy, bo straszny wiatr sie rozchulal i ten "jachcik" nam malo nie zatopilo. Ale powtorzylismy wyplyw innego dnia

Przygod na takich wyplywach jest masa. Pewnego razu, juz przysypialem na kolyszacej sie lajbie, nagle jak cos nie pociagnie, to az pospadalismy z lawki. "Mistrzowie ceremoni" natychmiast potwora odcieli. A pragne zauwazyc, ze tam nie ma "zylki" tylko stalowe linki, a statek byl za maly na taka rybke. Wrazenie sily bylo niesamowite.

Z tego co udalo sie dostrzec, to byla niezwykle wypasiona barakuda.

Zreszta widywalem takie wielkie okazy w trakcie nurkowania. Niesamowita sprawa.

No ja mam troche szczescia, bo przez operatora jestem wpiety do sieci osiedlowej, a ze na osiedlu prawie nikt jeszcze nie mieszka, to transfery mam niezle. Teoretycznie place za 512 kb/s, ale do 1mb/s wyciaga - czyli generalnie w okolicach 100kB (kilobajtow) sobie smiga.

Acha - koszy to 120 zl brutto, a instalka byla jakos za free w promocji.

Od 1.5 roku nie bylo dnia i sek. zeby cos nie dzialalo - przynajmnie ja nie trafilem. Caly czas slucham zachodnich stacji radiowych/internetowych, czy ogladam filmy i wszystko w tzw. streamingu, bez zajakniecia. Muzyka leci non-stop. Polecam sprobowac, dla tych co maja dobre lacza - www.shoutcast.com

Jakosc jest w zasadzie jak CD - tzn. jak mp3 - 128kb do nawet 192kb.

Na pewno gra lepiej niz najlepsze radio, a przede wszyskim wybieram sobie muzyke tematyczna i nikt nie pierdzieli mi o wiadomosciach i reklamach.

Juz kiedys przypadkiem natknalem sie na ta strone. Na pewno fajne, tylko jak dla mnie - zbyt male sa te obrazki.

PTL, Janusz - oczywiscie, ze takie zdjecia to efekt synergii wszystkich "skladnikow".

Ale nawet, jak "badziewna" Synte za 1700 zloty powiesisz na takim montazu + np. 300D (+wiedza z dziedziny obrobki grafiki) to efektami powalisz pewnie nie jedna osobe. A odwrotnie nic nie zdzialasz - tzn. np. R-C za 20 tys$ + ccd za 10 tys $ + montaz za tys. $.

Kiedys wrzucales fajny "wzor" przeliczenia budzetu - co ile w % jest warte w porzadnym zestawie.

I to wlasnie kocham w Jowiszu. Saturn jest piekny, ale zbyt wiele roznorodnych obserwacji to sie nie da wykonac. Dobrze, ze chociaz kontrowersyjna przerwa Enckego jest...