Pioneer Corporation pokazała na tegorocznych targach CEATEC w Japonii trójwymiarowy interfejs użytkownika, umożliwia on sterowanie wyświetlanymi elementami bez konieczności używania myszy,dotykania ekranu czy zakładania specjalnych rękawic.
System składa się z czterech głównych elementów: 15-calowego wyświetlacza LCD podłączonego do komputera, 15-calowej matrycy składającej się z soczewek, ramki z czujnikami ruchu oraz odpowiedniego oprogramowania.
Wystarczy przeciągnąć palcem wewnątrz ramki, a czujniki ruchu odczytają jego położenie. Dane zostaną przesłane do komputera, który je przetworzy i wyświetli na ekranie. Obraz z ekranu przechodzi przez matrycę soczewek. Wywołują one złudzenie, że stworzony przez użytkownika rysunek został wyświetlony wewnątrz ramki z sensorami. Jako że jest on nieco przesunięty względem obrazu widocznego na LCD, powstaje złudzenie trójwymiarowości. Komputer bez przerwy monitoruje położenie palca i na bieżąco zmienia tworzony przez użytkownika obraz. Wykorzystane przez producenta odpowiednie efekty świetlne, takie jak cienie czy kontrast, służą pogłębieniu iluzji.
Trójwymiarowy obraz zobaczymy bez konieczności wykorzystywania specjalnych okularów. System potrafi odtworzyć nawet "zagłębienia" powstałe w rysunku po "naciśnięciu" go palcem. Okienko, w którym widzimy obraz, można skalować, podobnie jak na tradycyjnym ekranie.
Ciekawe kiedy będziemy go mieli w komórkach.
Swoją drogą taki interfejs powinien znaleźć zastosowanie również w takich miejscach jak np. laboratoria mikrobiologiczne, hale przemysłowe czyli wszędzie tam gdzie kontakt z tradycyjnymi interfejsami stanowi pewien problem.
Materiały pochodzą ze stron: Pioneer i Chip