Skocz do zawartości

Duser

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 016
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Odpowiedzi opublikowane przez Duser

  1. 5 godzin temu, count.neverest napisał:

    W CMOS nie dodaje się studni. Bin x2 w cmosach to dokładnie to samo co resize pliku. Sumowanie wartości pikseli zachodzi już po ADC. Jeśli piksel kamery ma 50ke- to nie ma siły, żeby było więcej.

    W CCD piksele są fizycznie połączone, więc SNR wzrasta 4-krotnie- sumowanie wartości z 4 pikseli i szum odczytu tylko 1 raz.

    Czy aby na pewno ?

     

    521.jpg.3a0af8fc7ab68da0312834539a829227.jpg

    • Smutny 1
  2. Ja sam sobie zbudowałem taki sterownik. Działa obecnie na Arduino , wcześniejsza wersja działała na czystym procku ATMEGA + przejściówka USB-UART.  Program napisałem sam. Sterownik przy pomocu przekaźników steruje silnikiem dachu ( siłownik 12 v z podpiętą zębatką , przesuwającą listwę zębatą), zasilaniem montażu, kamery, oświetleniem wnętrza i flatownicą  . Ma dopięte czujniki krańcowe ( magnetyczne) .  Dodatkowo jest odczyt temperatury. Ma też wejście do czujnika położenia teleskopu. Sam czujnik to dwa kontaktrony oraz magnesy zamontowane na montażu w taki sposób, że przy zaparkowaniu montażu w bezpiecznej pozycji następuje zamknięcie obwodu, co wykrywane jest przez sterownik . Jeżeli obwód jest otwarty, sterownik blokuje możliwośc ruchu dachu już na poziomie kodu firmware.

    Komunikacja ze sterownikiem odbywa się oczywiście poprzez komendy przez UART.

    Do sterownika napisałem sterownik ASCOM , który umożliwia sterowanie dachem z dowolnego programu astronomicznego i automatyzowanie sesji.

    Napisałem także zewnętrzny programik do sterowania obserwatorium z obsługą wszystkich funkcji .

    Niestety nie potrafię napisać sterownika w INDI , ale pewnie to nie jest rocket sience

    • Lubię 1
  3. 18 godzin temu, Nowok76 napisał:

    Tak. CMOSem można robić długie klatki pod ciemnym niebem , ale z marnym skutkiem. W sensie dużej ilości szumu.

    Nie, jak się ma nowoczesny CMOS :headbang:

    Ciemny prąd w ASI 2600 MM i jej podobnych to 0,00012 e/s/pix przy schłodzeniu chipa do - 20 st C . Przy -10 st jest to około 0,0006 e/s/pix.

    Dla porównania wartość dark current dla kamery QHY694 i jej podobnych na matrycy ICX694 wynosi 0,002 e/s/pix. przy - 10 stC

    Dla połykacza fotonów FLI  ML16200 ( KAF16200) dark current przy - 25 st to 0.015  e/s/pix.

    No to która kamera  z wyżej wymienionych nadaje się najbardziej do długich ekspozycji?   :busted2:

     

    Zresztą także starsze  COMS-y spokojnie mogą konkurować z utytułowanymi CCD-kami w tej materii

     

     

    Czas wybić sobie z głowy te mity o wspaniałych CCD-kach

    • Lubię 5
  4. 33 minuty temu, kubaman napisał:

    Żadna. To wynik niezrozumienia idei, przedstawionej w pewnym znanym wykładzie z YouTube.

    Jeśli sygnał jest silny, a LP słabe - a dokładnie tak miał bas.ic, to można i nalkeży palić w CMOSie bardzo długie klatki.

    Otóż to właśnie.  Żadna .

    Ujął bym to tak:

    Jeżeli niebo jest ciemne , to CMOS-em warto palić dłuższe klatki, ale można też palić krótkie ( z racji niskiego szumu odczytu). Kamerą CCD należy palić długie ( wysoki szum odczytu) na maksymalnym chłodzeniu ( jak najniższy ciemny prąd).

    Jeżeli niebo jest jasne ( duże LP) ,  to CMOS-em należy palić klatki krótkie , bo jest to optymalne i przede wszystkim można ( niski szum odczytu), można palić długie , ale to już nic nie daje . Natomiast CCD trzeba palić długie, bo niestety nie można palić krótkich ( wysoki szum odczytu) .W przypadku CCD lepsze były by także krótkie klatki , ale szum odczytu nie pozwala na to.

     

    Natomiast to, jakiej długości  klatki się pali  nie ma absolutnie wpływu na to, ile godzin należy poświęcić na obiekt - i to niezależnie od technologii matrycy!!!

     

    Wracając do zdjęcia @bas.sic  . Okazuje się że Statua nie jest wcale taka jasna i niestety - czego  by nie zapiąć do teleskopu ( CMOSA czy CCD) i tak swoje nazbierać trzeba . Jedna nocka na ten obiekt przy tym setupie ( FSQ)  to widocznie za mało.

    • Lubię 3
    • Dziękuję 1
  5. 6 godzin temu, Nowok76 napisał:

    Uzasadniam to specyfikacją matrycy CMOS.

    Wiele już powstało artykułów na ten temat. Jednak większość właścicieli CMOSów się z pewnymi faktami nie pogodziło.

     

    Możesz mnie oświecić, jaka to właściwość matrycy CMOS zmusza nas do palenia wiele godzin materiału, a, jak rozumiem, CCD zwalnia od tego obowiązku?

    • Lubię 3
  6. 4 minuty temu, OnlyAfc napisał:

    mimo ~13h materiału, szum był nadal spory.

     Nieźle wyszło  - gratuluję wytrwałości.

    Przy tak jasnym niebie jest bardzo mały odstęp jasności mgławicy w stosunku do tła . Aby skontrastować obraz , trzeba ostro ciągnąć materiał. A to zawsze powoduje uwidocznienie szumu. I choćby było 3 x tyle materiału, on nie zniknie.

    Nie ma coz nim nadmiernie walczyć, bo wtedy wychodzi kompletny kisiel . Jedyne rozwiązanie - resize .

     

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.