Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekolog

  1. Drobna korekta. Nie x1010 tylko x 10 do potęgi 10. W konsekwencji: Masa szacowana jest na 20 000 000 000 mas Słońca czyli dwadzieścia miliardów. Zatem galaktyka ta jest kilkadziesiat razy mniej masywana od M31 (Andromeda). Pozdrawiam p.s. z racji "działu" pominę wyjaśnienie czy chodzi o masę wraz z ciemną materią czy bez - autor dorzuci jak zechce.
  2. Widzę, że jakiś dobry Warszawski duch na Ciebie wpłynął. Lubię Warszawiaków, więc też zaczynasz mi się podobać Pozdrawiam (i wracam do ciężkiej, zarobkowej roboty ... ale nie w łazience )
  3. to jeszcze w ramach wczorajszego dnia - post scriptum (albo w drodze wyjątku i/lub w trosce o domeczek kolegi) Dzięki Bartku! Mój pierwszy post (pół żartem pół serio) wynikał z oczywistej, dla inżyniera, smutnej (niepokojącej) wizji niszczenia już gotowej i przemyślanej konstrukcji dachowej. Tym bardziej, że domeczek ma z tyłu wielkie okno jak widać. A to pół serio to wybarażałem sobie ciut tańsze: Cztery kółka, żelazna rama, okrągła ścieżka betonowa i metalowy słupek zmuszajacy budkę do kręcenia się w kółko. Pozdrawiam p.s. Wydarzenia w tym wątku przypomniały mi powszechnie znaną mądrość biznesową: Prawdziwie solidne i sensowne negocjacje są wtedy gdy obie strony wychodzą z nich lekko niezadowolone (!) Oczywiście nie mam tu na myśli Spirita ... ten ma powód tylko do dumy. Wyrasta nam tu nowy wielki talent dowcipasowy. Gdzieś Ty się tak wyrobił przed nastaniem u nas? A tak przy okazji (zainspirowany Twoją miłością bliźniego) dam ci pole do popisu i miły dowód, że uważnie Ciebie czytam - zacytuję i zadam ci Twoje własne pytanie: "Nie wierzysz w Astral?"
  4. Sorry (znaczy przepraszam. Sądziłem, że nie odbieram głosu autorowi wątka, tym bardziej że chwilowo poza forum, a liczyłem na jedną odpowiedź of ...). spodziewałem się, że - po moim poście - wspomnisz Adamie o nietypowych konstrukcjach(obrót obserwatora) widząc tak mały obiekt. Ponadto ja naprawdę sądzę, że wielu mieszczuchom brakuje po prostu domeczku pod ciemnym niebem, i choćby mogli zeń obserwować TYLKO przez okno to nazwali by go "obserwatorium"! W przypadku tego typu budki miałem rzecz jasna na myśli tylko wstępny obrót domku (na platformie) przed foceniem. A śledzenie obiektu potem już w klasyczny sposób (goto itp). I cieszę się, że miałeś do tej pory (dla mnie) anielską cierpliwość. To miłe. Dobra - wybywam na jakiś czas z forum. EOE. Pozdrawiam p.s. a nie mogłeś po prostu wyciać tego posta (jeśli obnażał nadmierny nadmiar niekompetencji tegodziałowej - co by nie mówić Tu twoja ocena była by na pewno ok) i przy okazji swój uniebycić.
  5. A nie można kręcić całą budką, a focić przez okno?
  6. Dzięki. a co TY mnie tu zmuszasz do podejścia do tablicy? {toż to moja domena } aż tak bardzo to mi nie zależy, zatem zapytaj przy okazji. To jak już tu (kiedyś) odpowiesz to od razu powiem, że liczby zbliżone do miliona zaczną mi imponować bo wtedy trzeba te dane czujnie (sprytnie) wydobywać by się nie ślimaczyło Fajnie, że Michał jest z nami - Pozdrów go ode mnie.
  7. Czy ja dobrze kumam, że (w celach badania unikalności) zapamiętano 600tyś IP lub czegoś podobnego? I ponawiam pytanie: czy nadal jedziemy na MySQL i ile tabel on liczy i jak liczebna jest ta najliczebniejsza? @Tomek_P nie małpuj!!! Oddaj młotek
  8. Spirit ... jak sobie chcesz Ominę (a korciła - już prawie klikałem Twój checkbox!) Twoja M31 jest zbyt prawdziwa, niepokojąco prawdziwa, tak się zastanawiam czy ci z M31 też nas widzą tak gradientowo. Bo to wkurza gdy wiemy, że to niby z gwiazd zbudowane, a takie jedwabiste (ale my w porąbanym kraju żyjemy ... napisałem jedwabne i zedytowałem ) wedle życzenia udam, że nie skumałem Kurcze, w ramach współpracy ... wejdź może na [Wiadomości] / [Poczekalnia] i pogłosuj tam na ciekawe newsy
  9. Gratuluję Adamowi i całemu Zespołowi to tak przy okazji ... ile rokordów ma najliczniejsza Tabela naszej Bazy Danych (MySql), a ile jest tabel ? p.s. wychodzi 40 postów na jednego forumowicza to chyba wypada zachęcić wszystkich do pisania - tylko po kolei, z umiarem i jakim takim sensem ale ... bez przesady (z tym sensem ... umiar dobry we wszystkim)
  10. a z czego to miało by wynikać? Toż to jest znany fakt. Niech Ci będzie: trzy razy napisałem znany fakt i wcale nie zamierzałem go udowadniać - sorry Winnetou Pozdrawiam p.s. słowa "posiada masę" były kolokwializmem ale oczywistym w wątku, w którym omawia się ciemną materię ponadto ten kolokwializm wyjasniłem już wcześniej nie znasz się na ciemnej energii ale znasz się na OTW to super - wykorzystamy Cię a ten wątek znasz - jak nie to pospaceruj : Ciemna_Materia
  11. Bez złośliwości tak tylko w kwestii formalnej (na przyszłość - ku przestrodze). Logika realna/dyskusji to też ważna dziedzina. W moich tu postach (o fotonach) ja nie używałem żadnej ale to żadnej argumentacji Podałem znany fakt (wpływ samotnych nawet fotonów na zakrzywienie przestrzeni) oraz teoretyczny przykład - co z tego wynikało by. To może i kolega B. się nie zapetlił. Skoro ja na pewno niczego nie dowodziłem i nie generowałem tym samym "wniosków" Dziekuję Ci za tyle cennych i wyglądających (na pierwszy rzut oka) trafnie informacji. Naprawdę fajnie, że pokazałeś, że ciemna materia ma masę spoczynkową - staje się ona dla nas bardziej wyobrażalna - rzekłbym ludzka - dzięki! Jak jeszcze napiszesz co sądzisz o wątpliwościach co do {widocznej w tytule} ciemnej energii (roli, rozkładu,istoty) oraz inflacji (link w jednym z moich tu postów prowadzi do obrazka z MOCNYM krytycznym cytatem znanego naukowca - ze Świata Nauki) "Dane obserwacyjne potwierdzają przewidywania naiwnej teorii inflacji sprzed 1983 roku ale nie wspólczesnej" P.J.Steinhardt {więcej tam na obrazku} to bedziemy tu mieli piękny temat. Najbardziej Cieszy mnie, że w ogóle zabrałeś głos w tej sprawie Pozdrawiam
  12. przy okazji (a nie żadne niepolskie szpanerskie btw ) w tym wątku dyskutujemy o masie stwierdzalnej przez jej oddziaływanie więc wiadmo było o co mi chodzi foton (dla otaczającego wszechświata) "ma masę" czyli ... {zacytuję tu kolegę Tomka_P pomijajac zbyteczny znak zapytania} "JEST ŹRÓDŁEM GRAWITACJI"
  13. To może wypadało by jeszcze coś dodać? 200 ton 2 km pod ziemią pod skałami w kole o średnicy 6 km (15 odejść rurowych na boki ok 2.5 - 3 km każde) p.s. obrazek nie jest jednakże aluzją do Exec-a, który pasował by tu (teoretycznie) do "opłacany przez koncerny atomowe" ale tylko teoretycznie bo w Bieszczady Hummerem nie przyjechał jak ... urwał ten tłumik czy coś tam na prawie normalnej drodze Pozdrawiam
  14. Faktem jest też, że każda porcja energii posiada masę. Dlatego po anihilacji dwóch gwiazd (z materii i antymaterii) ta część kosmosu będzie nadal tak samo silnie porzyciągała grawitacyjnie obiekty co były (i są nadal) gdzieś tam nieco dalej od miejsca kolizji. No przynajmniej do czasu, aż się fotony nie rozbiegną
  15. a może - Rhobaak (and reszta koleżeństwa) - odniósł byś sie do tego na ile pewne i oczywiste są te niby ugruntowane teorie o ciemnej energii (tudzież inflacji) bo czuję, że coś (nowego) wiesz Pozdrawiam
  16. nie trochę! ogrom! Zasoby moga uczynić nas dużym eksporterem na dziesiątki lat. trucizna stanowi najwyżej 1% a praktycznie pół procenta i są to jednak takie same rzeczy jak płyny które używamy w gospodarstwie domowym. I ma jedna drobną zaletę - nie jest radioaktywna to się wstrzykuje kilometry pod ziemię, współczesnie amerykanie jakoś nauczyli się z tym żyć. Jedynym haczykiem jest te 7 czy 8% metanu uciekające bokiem. Ja (i amerykanie) nie zachwycam się gazem jako rozwiązaniem samym w sobie. Elektrownie gazowe są wspaniałym mniejszym złem ze względu na swoje zalety jako bufor do innych rozwiązan a zarazem najwydajniejsze energetycznie "brudne" źródło energii (w przeliczeniu na CO2)
  17. Biomasa wydaje się mieć pewną wadę - rzekomo nie opłaca się jej zwozić z odległości większej niż (powiedzmy) 40 km. Zapewne dlatego, że słoma czy "patyki" wożone w dużych porcjach wymagały by ogromnych platform transportowych. Cudownym rozwiązaniem dla świata wydaje się natomiast korzystanie ze słońca Sahary czy Brazylii ale jak? Elektrownie oparte na lustrach parabolicznych - ponoć (słyszałem w kuluarach) "zniszczą beduini!". A tu proszę - już się opłaca coś wozić przez OCEAN i palić w Europie. Akurat nie wiem, wiec tym razem ja Was pytam: kaszką kukurydzianą, oliwą z oliwek czy etanolem? Rany julek Przy okazji Wielki sukces techniczny w Polsce! Przez skały! 5km w dół i 1km w lewo to nie w kij dmuchał, a i "dmuchnęło" gazem łupkowym p.s. w kategorii dobrego humoru dziś "Złoty Znów" oczywiście dla ZbyT-a bo to i do rymu było (nów zmarnowany ...) - kolega poeta
  18. Żeby wątek miał i naukowy sens to zinterpretuję tytuł poważnie! {i zgodnie z przedostatnim Światem Nauki!} Poniekąd ciemną masą okazała się wielka rzesza fizyków i popularyzatorów nauki, która przez wiele lat "wierzyła w naiwną teorię inflacji" (powiązaną z ciemną energią). Okazuje się, że znacznie badziej prawdopodobna jest albo chaotyczna (nierównomierna) inflacja wszechświata albo nawet jej brak w przeszłości! Mówiąc, krótko za bardzo chciano uogólnić pewne obserwacje. W kwestii ciemnej energii (a być może i ciemnej materii) jesteśmy jeszcze w powijakch - sprawę ma wyjaśnić jakieś nowe urządzenie w kosmosie (zapomniałem nazwy - w ciągu kilku lat). więcej - tu - u nas - na astropolis {link poniżej} Obrazek_itp_TU!
  19. To ja przetłumaczę z filozoficznego (znam się na tym) na polski! Przemycone tu zostało: "jakąś lornetkę bezwględnie warto kupić!" i ja to potwierdzam a mnie w lornetkach najbardziej denerwuje brak lornetki ! Jak się wybrałem ostatnio pod ciemne niebo z samym teleskopem i nagle przypomniałem jak fajnie wyglądają niektóre gromady właśnie w lornetce { zwłaszcza, że nie trzeba godzinami celować } żeby pozostać ściśle w temacie - mnie dekielki nie denerwują bo już ich nie mam. Wożę lornetke w cieniutkiej torebce foliowej (i dopiero w jej pokrowcu) i nie narzekam. p.s. pamiętacie jak mnie kiedyś powaliła na kolana M44 z okna w centrum miasta
  20. ekolog

    M106

    Czarna (ostatnia) fotka piękna! Cała i galaktyki. ale ... supernowych (itp) szukałbym na zielonej [wygląda bardziej "dokumentacyjnie"] EDIT: znaczy się estetycznie jest znacznie lepsza: kolory tu tam i siam, czerń OK, niemniej obrys galaktyki 106 oraz tej cienkiej z prawej na dole - na moim starym lcd - nieco zmalał czyli ciut informacji "kartograficznej" teoretycznie (mój konik) mniej ... ale ... kolor to przecie też informacja {w realu gwiazdy mają kolory!} ... wszystkim nie dogodzisz Tak jak to widzę na ekranie to jaki power (gdyby w wizualu) to było? To sobie zgadnę na jaki teleskop trzeba by kasę zbierać Bo taki widok mimo, że (oczyma) niekolorowy - to już jest coś! Zdradzę kulisy ... ja taki power to bym marzył uzyskać przy dużej źrenicy wyjściowej i raczej refraktorem (wiadomo o co chodzi - światło [albo dokładniej: obserwowana jasność powierzchniowa]) Na ekranie tę piękną 106 zasłaniają mi trzy środkowe palce (na grubość) w wyciągniętej ręce => 5 stopni => 300minut => to wychodzi power 30x ?! (od 10 minut realnego rozmiaru tej galaktyki [bez formalnych peryferiów]) => źrenica wyjściowa 5mm osiagalna refraktorem 150mm.[150:30]. Jest szansa na prawie tak soczysty widok za ok ... 3 lub 4 kafle
  21. @Janko Fajne z tymi szmatami/kocami ja wczoraj testowałem mój szukacz na firstscope IYA i - z okna - to tylko mogę (i polecam) otwartą parasolkę umocować więc Ci zazdroszczę tej balustrady ... i biegłości! Biegasz po tym niebie może i lepiej od samego Marasa EDIT:UFF ale poosta tu widzi...ałem kilkakrotnie prosiłem kolegów i Koleżanki (miejmy nadzieję, że jedna z nich coś tu wspomni o jej obserwacjach lornetką ) o unikanie anglicyzmów typu IMHO itp. Mocno Cię proszę przetłumacz to wszystko na polski albo ... skróć !
  22. Jak byłem w tym roku w Tąpadłej i świeciłem wszystkim po kolei moją dwudiodową latarką w oczy (i zęby) pytając o nicki to jeden osobnik przedstawił mi się (albo mam omamy) jako "Piotrek Sadowski" ciut nieco wtedy zaniemówiłem bo nie mogłem sobe wyobrazić że "człowiek z folderu" bywa w takim banalnym miejscu jak było tak było (może ktoś się podszył ) ale 126 lat życzę i szczęścia (takiego zwykłego fartu ... ale nie takiego ... "złapałeś" kiedyś jakiegoś ptaka/nietoperza/cycuś w tym stylu szykując kolejny APOD ? )
  23. Program jest generalnie podobny choć bardziej "zgrubny" i mniej bogaty w dodatki niż Stellarium Nie proponuje ani nie można wybrać wariantu w języku polskim. Natomiast ma pewne zalety. Ja np widzę taką: łatwiej zrobić SOCZYSTY ma białym tle wydruk gwiazdozbiorów oraz wydruk celem zrobienia sobie mapki dojścia do M13 (star hoppingu) moja tania drukarka HP dała radę wydrukować te pdf-y bez "przycinania" itp. no chyba że są magicy co potrafią to ze stellarium zrobić w try miga porównanie potencjalnych "druków" ze stellarium i z tego programu jest na jednym z obrazkow Nie wykluczam,że istnieje w internecie nie płatna instalka wersji Bisque ale .. nie jestem googlomistrzem a i antywirus mi się skończył wiec pozostawiam to mistrzom pokroju Szuu - pewnie zaraz coś znają, ściągną, przetestują i tu napiszą Z góry dziękuję. załączam obrazki i 3 pdf-y (m5.pdf chyba naprawdę może się przydać - sam zamierzam go użyc przy najbliższej okazji!) p.s. Przy okazji Pękłem ze śmiechu, więc dziś statuetka dobrego humoru "Złote Urodziny" dla Szuu. Może dalej niż 21 lat temu nie było nikomu do śmiechu (komuna była) to i nie było miejsca na głupotę (Moderatorzy od razu kasowali takie nicki z zsmp-owskich forumów ). Wpisz w końcu swoją datę urodzenia. niebo.PDF m13okolice.PDF m5.PDF
  24. W poprzednim poście ściemniłem może za mocno więc dodam, że ta brzytwa co tonący się chwyta [NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!] to nie jakiś odpał tylko "zaledwie once-event-poaustralijska-refleksja" i uważam, że do chleba pszenno-żytniego (bez dodatków soi itp) i wina można by spokojnie dorzucić sok z winogron, sok z cytryny i sporadycznie tabletkę z a+e ale pozbawioną żelatynowej osłonki (sic!). Gwoli uzmysłowienia realiów (że to się trzeba zastanowić samemu i nie ma lekko) załączam obrazki. Przypominam, że takie rozważania mają sens tylko dla ludzi u których wykluczono już i operacje i chemię, a ponadto badania obrazowe wykazują systematyczny przyrost guzów w miejscach gdzie mogą lada moment bardzo zaszkodzić. W każdym innym przypadku warto po prostu brać się do normalnej, sensownej "roboty". Zakończę post ... ciekawie ... zdecydowanie odradzam wszelkich "cudotwórców" - obojętnie czy biorą za swoje usługi "drobne opłaty" czy nie. Natomiast - raczej spooooro kasy lub szczęścia - pomaga: całkowita wymiana szpiku z naświetleniem całego organizmu potężnymi dawkami X razu pewnego pomogła pewnej amerykance już z przerzutami nowotworu piersi (było w Świat Nauki - to akurat była lekarka - cóż - nie dziwię się - choć lekarz co ją wcześniej diagnozował jak ją zobaczył po wielu miesiacach na sali gimnastycznej to się zdziwił). Oh ci hamerykańcy Jedyny kraj, który wyleczył (raz!) człowieka z wścieklizny ... Między innymi wielodniową ultra-głęboką narkozą na pograniczu śmierci. Inne ośrodki, które próbowały powtórzyć ową procedurę (nieskutecznie) niekiedy sugerują, że była to akurat lekka postać wścieklizny. Tylko, że tam (w USA) anastezjolodzy czuwali przy dziewczynce ugryzionej przez nietoperza praktycznie non stop. Procedura kosztowała milion dolarów
  25. Pogubił się intelektualnie Pan Wilders. Bo nie tędy droga. Powinny być równe prawa dla wszystkich. Europie potrzebny jest tak samo Niemiec czy Polak jak Marokańczyk (o ile chce i potrafi nauczyć siebie i swoje dzieci biegłego i swobodnego posługiwania się lokalnym językiem zachodnioeuropejskim). Czyli zaznaczona tu na pomarańczowo "Deportacja" owszem tak ... ale równa dla wszystkich: tych całych rodzin co w nich dorośli lub dzieci zaniedbały językową sprawę - choćby polskich! dla dobra sprawy czasem we własne piersi trzeba się uderzyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.