ekolog

3 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

Coś tu się jednak wcale nie zgadza.

W arctan dajesz połowę z 14k ly w liczniku - bo połowa kąta. Ale czemu połowę odległości w mianowniku? Równie dobrze mógłbyś wpisać (14/163)=(7/81.5), ale to nie jest połowa kąta tylko cały kąt! I takiego czegoś nie powinieneś mnożyć X2.

Coś jakby ktoś zmanipulował wzór tak, żeby wynik się zgadzał

 

najprostsze obliczenia (180st * (14k ly / 163k ly ) / pi) mówią, że ten rozmiar kątowy to jednak około 5 stopni.

Podobie podaje Britannica:

https://www.britannica.com/topic/Magellanic-Cloud

Czy @MateuszW może rozstrzygnąć tą kwestię podając średnicę WOM na swoim zdjęciu mnożąc liczbę pikseli razy skala?

Dzięki.
Faktycznie jak bierzemy połowę trójkąta (w jakim widzimy galaktykę, z wierzchołkiem w naszej źrenicy) to skracamy o połowę tylko przeciwległą ścianę a nie wysokość (tu odległość). Późno było i upał chyba - sorry.

Niemniej zarówno obie wikipedie (w tym angielska)

https://en.wikipedia.org/wiki/Large_Magellanic_Cloud

jak i polecana baza

http://ned.ipac.caltech.edu/byname?objname=large magellanic cloud&hconst=67.8&omegam=0.308&omegav=0.692&wmap=4&corr_z=1

opisują LMC jako posiadający rozmiar 10 stopni (albo 41510 sekund kątowych). Zapewne uznano dla nas ciemne okolice po bokach za również przynależne?

Twoje 180/pi to moje 57 więc tu nie ma sporu.

arcustangens(7/163) * 57 => 2.44 stopni

więc z podanych danych o odległości od nas i rozmiarze LMC w latach świetlnych faktycznie wychodzi (x2) => 5 stopni, a nie dziesięć.

Cóż, wikipedia podaje dwie sprzeczne informacje. Oryginalni ludzie ją piszą ...jak widzę.

Aby uzmysłowić czytelnikom ile zajmuje ta galaktyka na niebie warto przypomnieć znaną regułę:

5 stopni nieba zasłania nam szerokość naszych trzech środkowych palców oglądanych po wyprostowaniu ręki.

Siema

Gratuluję zatem! 

Trudno się dziwić, że to największa galaktyka widoczna gołym okiem - blisko dwadzieścia razy większa niż Księżyc w pełni -  skoro jest zaledwie 163 tys lat świetlnych od naszej.

W.O.M. ma średnicę 14 tys lat świetlnych. Nasza galaktyka ma średnicę 100 tys lat.

To jest to prawie jak talerzyk koło talerza na małym stoliku

To aż trudne do wyobrażenia dla nas co tu tkwimy po tej stronie planety i takie maleństwa oglądamy jak Andromeda.

I wszystko się ładnie zgadza: 2 * arcustangens(7 tys /81.5 tys) * 57 => 9.77 stopnia kątowego.

Liczymy połowę kąta - nad i pod osią optyczną naszego "wzroku" gołym okiem, a potem razy dwa.

Czyli z dwóch trójkątów prostokątnych. Na koniec radiany na stopnie (1 radian = 57 stopni).

Siema

p.s.

Pewnie i przez takie niebo Australijczycy są trochę innymi mentalnie ludźmi.

W zasadzie mniej się przejmują, mniej spinają szkolno-zawodowo, a nawet sylwetkowo - z tego co wiem

Europa uruchomiła drugiego satelitę w swojej kosmicznej laserowej sieci telekomunikacyjnej, służącej do przesyłania zdjęć z różnych satelitów prawie błyskawicznie na Ziemię, a nie, na przykład, po godzinie (drogą radiową).

W przypadku klęsk i katastrof szybkie przekazanie zdjęć może mieć kolosalne znaczenie dla ratowania ludzi i mienia.

https://www.bbc.com/news/science-environment-49240745

Siema
Link

ten jego (długi) wykład jest też zwięźle skonspektowany na naszym forum - polecam:

Wybuchy (niekontrolowane uwalnianie energii z gwałtownej syntezy jądrowej) na powierzchni tego białego karła zasilanego materią z sąsiedniej gwiazdy uchwycono naukowo już w latach 1863, 1906, 1936, 1979, 1987 i 1999.
W 2010 skoczyła (jasnością) pięknie - jak widać.
***
Mamy dziesięć takich obiektów w naszej galaktyce czyli w Drodze Mlecznej (Milky Way)

Siema
Link (wiki ang.)

Cała, 45-cio kilometrowa droga łazika Opportunity na Marsie od miejsca wylądowania do miejsca trwałego zamilknięcia podczas burzy piaskowej 10 czerwca 2018 r. gdy zjeżdżał w dół do krateru Endeavour.
https://www.nasa.gov/image-feature/opportunitys-final-traverse-map

Marsjański krater o szerokości 75 mil może być odpowiednikiem krateru Chicxulub na Ziemi, a jego sprawca mógł też spowodować tam kiedyś tsunami (The New York Times).
https://www.nytimes.com/2019/07/30/science/mars-tsunami-crater.html

Siema
Linki

Na Syberii, po uprzednim przejściu ogromnych pożarów lasów, płoną przesuszone na skutek globalnego ocieplenia torfowiska.

To zjawisko wyemituje do atmosfery aż kilkadziesiąt razy więcej CO2 niż pożary lasów na tym samym terenie.

To prawie to samo (w skutkach) co spalanie paliw kopalnych, które mogłyby z pożytkiem dla klimatu zostać tam gdzie są na zawsze .

"Najpierw mieliśmy powodzie, następnie pożary... W istocie rzeczy przyczyna jest oczywista: zmiany klimatyczne, które już są w toku"
- powiedział dyrektor rosyjskiej służby meteorologicznej Maksim Jakowienko.

On zapewne kalkulował czy za tę wypowiedź straci pracę ale jednak zdecydował się. Brawo ten Pan!

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,25059017,plonacych-w-rosji-torfowisk-moze-sie-nie-dac-ugasic-w-powietrze.html#s=BoxOpCzol8

Siema
Link

3 minuty temu, radio-teleskop.pl napisał:

Dobrze odgadujesz, Przyjacielu Ale jak to DOKŁADNIE działa bez "się" - wiedzą odkrywcy. Ja jestem prostym dziennikarzem - miłośnikiem i popularyzatorem astronomii, więc staram się tylko tłumaczyć "z polskiego na nasze"

Miło poznać zawodowego dziennikarza.

Natomiast jak najbardziej (świadomie) miało być "się".

Albowiem odgadywałem jak to się działa obliczając odległość od takiej cefeidy.

Siema

p.s.

Ostanio zaskoczył mnie stolarz - laserami obliczający odległość od podłogi do sufitu - tylko nominalnie mamy w Polsce proste sufity i podłogi

WOW, brawo!
Ująłeś już niedawny news (BBC/Science) o polskiej hipotezie zwichrowanej DM.
Polacy wykorzystali pulsujące nadolbrzymy - cefeidy - "ich zmienność jest tak regularna, że można precyzyjnie zmierzyć ich odległość (od nas)"

To jak to się działa dokładnie? Zgaduję, że mając zmienność odgadujemy z niej jasność absolutną? - dalej to już łatwo.
 
Ja to dałem wczoraj zaledwie:
https://astropolis.pl/topic/40833-po-prostu-linki-jednym-zdaniem-opisane/?do=findComment&comment=775522

Siema

Co do NGC 3324 w palecie SHO.

Mnie się szczególnie podobają te jasnobrązowe smugi nad NGC 3293 (gromada gwiazd w prawym górnym roku) - że takie jasne i sporo detalu.
Skoro teleskop jasny/światłosilny to taki efekt był zapewne oczekiwany

Siema

Znalezione na:
https://gramha.net/explore-hashtag/astronomicznememy
Link:

Najnowsze pojazdy NASA to między innymi "buggy" zaprojektowany do pokonywania nierównej powierzchni Księżyca.
Samochód jest sterowany za pomocą kierownicy i joysticka, co umożliwia prowadzenie go w dowolnym kierunku.
Koła mogą zostać obrócone w dowolną stronę i napędzać pojazd nawet ukośnie w bok-tył albo obracać pojazd.

O ustawieniu kół faktycznie decyduje komputer.

Testy na Ziemi wypadają widowiskowo i rozweselają nawet. Parkowanie bokiem wzbudza entuzjazm

Filmik:
https://www.bbc.com/news/av/technology-48845759/taking-nasa-s-space-buggies-for-a-spin

Siema
 

Teza zespołu dr Doroty Skowron z Uniwersytetu Warszawskiego doceniona przez Science i BBC.

Skoncentrował się on na zmiennych cefeidach i odkrył, że nasza galaktyka jest wypaczona i skręcona.

Przyczyny są nie do końca jasne - w grę wchodzą dawne interakcje z małymi galaktykami, gazem międzygalaktycznym, a nawet  z ciemną materią.

Podobne hipotezy co do "zwichrowanego" kształtu niedawno ogłosili Australijczycy i Chińczycy ale w oparciu o inne dane.

https://www.bbc.com/news/world-us-canada-49182184

Siema

Link

Pojawia się pomysł misji ... do tuneli.

Naukowcy mają nadzieję na istnienie na Księżycu długich podziemnych rur lawowych (tuneli), w których będzie można budować bazy dla ludzi.

Zaletą jest brak konieczności negocjowania z innymi państwami i organizacjami na Ziemi takich inwestycji bo nie jest to drążenie tuneli od zera.
Drążenie stanowiłoby gospodarczą "interwencję" w ten swego rodzaju rezerwat przyrody i protesty gotowe - wszystkim nie dogodzisz

https://www.space.com/moon-colonists-lunar-lava-tubes.html

Ponieważ są to miejsca trwale zacienione to może nawet zaoferują zmrożoną wodę

Siema
Linki

Niesamowita kolekcja astronomicznych zegarków przygotowanych dla miłośników astronautyki i astronomii przez NASA

***

W Azji spadł "meteoryt" wielkości piłki, którego kosmiczne pochodzenie potwierdzą lub wykluczą tamtejsi naukowcy

- na szczeście nie północnokoreańscy bo bym nie do wieżał    - tak - żeby ich boty i hakerzy nie zrozumieli

https://nt.interia.pl/technauka/news-meteoryt-wielkosci-pilki-spadl-na-pole-w-indiach,nId,3120590?fbclid=IwAR2wmrPOOrf40DEOrxlY7Ur_P-5heH24S21ZxCdF_lv-e8BwwuctvHKGOww

Siema
Linki do podanych portali:

Ongiś znalezioną grafikę nieco potłumaczyłem ale z ostatnim zdaniem "Outer ... " mam pewne obawy ...

Czy to na pewno jest w metrach? Ktoś coś?

Ogólnie słyszeliśmy wszyscy o rozszerzaniu się naszego wszechświata ale co konkretnie oznaczałaby jakaś liczba typu xxxxx m/sek?

Średnica lub promień wszechświata o tyle przyrasta (przy założeniu, że objętość liczymy jakby był kulą i astrofizycy znają przyrost objętości) czy co?

Co jest niejako "krawędzią"?

Milczycie? To dam hipotezę:

Nasz wszechświat wydłuża swój promień z prędkością trzy razy większą od prędkości światła, a dokładniej 

powiększa swoją objętość tak jak by ją powiększała kula o tak wzrastającym promieniu.

Siema

Dzięki za Hewelisza.

Ciężko (wolno) się po tym pdf-ie chodzi - chyba mało kto to całe zobaczy - a są tam faktycznie zagadkowe urządzenia (jedno wyłuskałem z trudem to załączam Wam do analizy).

Nieco wstrząsnęło mną, że po łacinie. Myślałem, że tylko lekarz, chcąc być kompetentnym powinien znać ten język, a tu ... astronom

Siema

Jest jeszcze drugi powód bo oglądać Księżyc w teleskopie w pobliżu terminatora (obok uzyskiwania mniejszego oślepiania oka jasnym światłem).

W pobliżu terminatora kwanty lecące ze Słońca nadlatują prawie pod kątem zerowym do płaszczyzny gruntu przez co nie są w stanie wlecieć do zagłębień.
Dlatego kratery i bruzdy są wtedy łatwiejsze do zauważenia - jako czarne koła lub krechy.

Nic dziwnego zatem, że zdjęcia z terminatorem w centrum chętnie wykorzystuje się jako ilustrację artykułu - na przykład tutaj:
https://www.auburn-reporter.com/opinion/americas-renewed-interest-in-the-moon/

Warto dorzucić ciekawostkę, że startujący wieczorem odrzutowiec Concorde prześcigał terminator przesuwający się po powierzchni Ziemi
i w czasie niektórych lotów pasażerowie obserwowali zjawisko wschodu Słońca z kierunku ... zachodniego.

Kurczę, nic pewnego na świecie!

Siema
Link

" zjawisko terminatorów powoduje powstawanie plam na słońcu "

To, przy okazji, pozdrawiamy Anolda Schwarzeneggera

Więcej:
http://next.gazeta.pl/next/7,151243,25032148,plazmowe-plamy-na-sloncu.html

'Ich zdaniem występowanie tego zjawiska ma związek z 11-letnim cyklem naszej gwiazdy, który właśnie dobiega końca.
...
łącząc ponad 140 lat badań z Ziemi i z kosmosu zaobserwowali "tsunami" składające się z fal gorącej plazmy,
która rozchodzi się po powierzchni Słońca z prędkością 300 metrów na sekundę.
Naukowcy nazwali to zjawisko "terminatorami".'

I wreszcie wszystko jasne.   A tak poważniej:
Ciekawe czy stanie się to obowiązującą teorią przyczyn pojawiania się plam na naszym żółtym karle, a zapewne i na innych?

Swoją drogą ... czy to terminatory są przyczyną czy coś co kreuje te terminatory - najintensywniej co 11 lat?

Dodam, że fajne skojarzenie miał naukowiec nadający nazwę temu zjawisku  - my znamy "terminator" na Księżycu (granica oświetlonej i nie oświetlonej przez słońce części)

i zalecenie, jakie znam od praktyków z dużymi teleskopami, oglądania Księżyca właśnie przy terminatorze bo tam obraz w centrum pola widzenia mniej oślepia patrzącego.

Co ciekawe, na księżycu Saturna Mimas na pewnym zdjęciu uczeni wyróżnili aż dwa terminatory (pierwszy dla światła od Słońca drugi dla światła od Saturna).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Terminator_(astronomia)

Siema

Linki do podanych portali

50 lat minęło jak jeden dzień

Siema

Globalne ocieplenie przede wszystkim grozi masowymi migracjami setek milionów ludzi z Afryki, Ameryki Środkowej i innych rejonów - zwłaszcza z tych gdzie obserwuje się wysoki przyrost naturalny (niestety nie zerowy - taki byłby odpowiedni na miarę ekologicznej sytuacji planety).

W szczególności Nigeria i Meksyk mają niepokojąco wysoki przyrost naturalny.

Globalne ocieplenie oraz wysoki przyrost naturalny w Ameryce środkowej i wywołane tym zjawisko imigrantów klimatycznych (dla których "wypadałoby" wynajmować na przywitanie normalne mieszkania rozproszone po kraju aby nie powstawały getta - co jest ekonomicznie nierealne) spowodowało pojawienie się i uruchomienie interesującej koncepcji wybudowania muru na granicy USA i Meksyku.

Mur, powstrzymując migrację, zadziała skutecznie, systemowo. Obniży przyrastanie tam liczby ludzi, gdyż albo zrozumieją, że są skazani tylko na swój region i zaczną stosować skuteczną antykoncepcję albo ograniczy ich brak żywności z racji granic wydajności rolnictwa spowodowanych globalnym ociepleniem. Każdy człowiek potrzebuje rożnego rodzaju energii zewnętrznej do swojego funkcjonowania.

Obniży się zatem nacisk energetyczny i w konsekwencji gazowy (CO2 emitowany podczas produkcji energii z paliw kopalnych) na środowisko planety.

Od kilkunastu lat wiadomo, że spalanie paliw kopalnych powoduje ocieplenie i w tym czasie głównymi emitentami CO2 są Chiny i USA.
To te dwa kraje przede wszystkim ponoszą moralną odpowiedzialność za to, że Meksyk, Indie i Afryka muszą już ograniczyć swoją tradycją rozmnażania się bez umiaru i bez antykoncepcji albo umierać z głodu jak tego nie zrobi.

Mur Trumpa oznacza, że na zdjęciach z satelitów może pojawić się w tamtym rejonie długa kreska.

Ludziom o szerszych, także "pozaziemskich" horyzontach warto dodać, że rejon ten ma swój odpowiednik na nocnym niebie.
Mgławica Ameryka Północna (NGC 7000) to gazowo-pyłowa mgławica w Łabędziu o rozmiarach kątowych 120×100 minut (czyli cztery razy wyższa/szersza od księżyca w pełni).
Przypomina kształtem kontynent północnoamerykański. Chmura ciemnego pyłu w jej dolnej części przypomina Zatokę Meksykańską.
Jak widać w różnych zakresach fal elektromagnetycznych bardzo różnie wygląda. Kilka z nich obejmuje podczerwień.
Mgławice tę warto też zobaczyć w szerszym kontekście.
W prawo dół od niej - w położeniu jak dla Brazylii - mamy mgławicę IC 5068.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,25033031,trump-dostal-zielone-swiatlo-na-budowe-muru-sad-najwyzszy.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mgławica_Ameryka_Północna

https://www.cloudynights.com/topic/664468-ngc-6996-6997-7000-7027-7039-7044-ic-5068-5070-and-sh2-119/

Siema
Linki do zdjęć na ostatnich dwóch podanych portali.

Tym razem SpaceX odniósł mikro- ale sukces.

Krótki lot (albo kilkusekundowy podskok) na wysokość 20 metrów i udane wylądowanie po nim.

Prototyp ("Starhopper") użył zmniejszonej wersji silnika firmy Raptor, który ma zostać wbudowany (i to nie jeden) w rakietę wielokrotnego użytku "Starship" osiągającą nawet Marsa.

Poprzedni test Starhoppera nie dało się dokończyć (zaczął się pożar) ale pozwolił na sprawdzenie wytrzymałości pojazdu.

Filmy:

Źródła:
https://www.telegraph.co.uk/technology/2019/07/26/elon-musks-spacex-flies-starhopper-mars-rocket-prototype-first/

https://antyweb.pl/wielki-sukces-spacex-starhopper-podskoczyl/

Siema
Link

- Powiadają, że jeżeli chodzi o kobiety, jesteś specjalistą.
- A tam zaraz specjalistą, zwykłym użytkownikiem.

Aleś to skrótowo napisał Szuu Wyjaśnijmy to czytelnie.

Tak. Mała załoga astronautów opuści kiedyś Ziemię, a nawet Układ Słoneczny.

Ponieważ wiadomo, że ewolucja szybciej zachodzi w niszach, w małych populacjach (bo w takich korzystna mutacja ma szansę zdominować ją łatwiej)

to ci nasi kolonizatorzy mogą szybciej ewoluować i zamienić się w lepszy intelektualnie gatunek od nas.

Potem przylecą tu na rekonesans i tak jak napisałeś. Może przesiedlą część z nas (nadal homo sapiens) pod czerwonego karła opisanego w tym wątku.

Agent czujnie zauważył,  że co prawda obecnie karzeł ów jest od nas o 12 lat świetlnych ale za jakiś czas ta odległość raczej się zmieni i może być - jak strzelił  - 15 lat.

Praktycznie wszystkie gwiazdy dryfują względem innych w naszej okolicy z prędkością około 20 km/sek.

Lot na 15 lś jest możliwy ale potrwa zapewne kilkadziesiąt lub setki lat, a nie "ziuuuu"

Z prędkością rzędu c lub połowa c nie da się bowiem latać, bo zgarniane po drodze protony międzygwiezdne zbyt rozgrzewają rakietę (jako swego rodzaju promieniowanie korpuskularne) - chyba, że rakieta ma absurdalnie grube osłony - ściany rzędu stu metrów betonu, metalu.

Siema