Skocz do zawartości

xinins

Społeczność Astropolis
  • Postów

    659
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xinins

  1. Witam Przeczytałem lwią część pisma i chciałbym podzielić się refleksjami . - Świetny zapowiedź nowego hobby . Praktyczne porady szczególnie , dla raczkujących w tematyce (ciekaw jestem czy autor celowo nie podał w poradach DO ZAŚNIĘCIA : że pomoże szklaneczka koniaku ) - Kalendarz astronomiczny . Po co "buszować" w necie godzinami szukając ciekawych obiektów w najbliższym czasie . Otwieram miesięcznik na odpowiedniej str. i . . . do wyboru do koloru . - Mapy efemerydalne . Dobrze czytelne , nawet dla laika (takiego jak ja). - Fajny pomysł z tym obrazkiem teleskopu na zielonym listku "umiejscowione" w polu widzenia . - Opisy konstelacji . Super sprawa . Troszkę dodatkowej wiedzy z mitologii chyba nikomu nie zaszkodzi ( mam nadzieję , że sukcesywnie będzie opisana reszta gwiazdozbiorów ) . - Osobiście faworyzuję w AA (chyba źle się kojarzy ten skrót ) artykuł ; "Z lornetką na gwiazdy" (mam nadzieję że w każdym nr będzie taki kącik) . Tematy , które wziąłem na "tapetę" CZYSTO z astronomią nie do końca się kojarzą , więc uważam że należałoby się za nimi "wstawić". Natomiast szlagiery tematu astro jak: astro-foto , odkrywanie komet itp. "bronić" nikt nie musi bez nich nie byłoby po prostu tego pisma . A czy redakcja zastanawiała się nad kącikiem HUMOR ? Może na koniec "lektury" dobrze byłoby się troszkę pośmiać ? A teraz troszkę poważniej . Pozycja : "Niebo w lipcu 2012" kolumna środkowa "planetoidy" str 45 (1) CERES W 2006 roku Rada Astronomów na specjalnym zgromadzeniu postanowiła odebrać Plutonowi status planety . Po burzliwych rozmowach postanowiła wprowadzić nowe pojęcie astronomiczne Planeta Karłowata . I tymże mianem ochrzciła "biednego" Plutona , a także CERES oraz ERIS . Czy nie powinno się używać właśnie tej nazwy ? Poadrawiam
  2. W urzędzie pośrednictwa pracy w Białymstoku pojawiła się oferta pracy jako "Asystent Ginekologa". Żywo zainteresowany facet pyta urzędnika o szczegóły Urzędnik odpowiada, że praca polega na przygotowaniu kobiet do badania tzn: - pomóc kobietom rozebrać się, położyć je na łóżku - następnie ostrożnie umyć ich "intymne miejsca", zaaplikować krem do golenia i ostrożnie ogolić włosy w okolicy bikini - i na koniec starannie wmasować olejek w te miejsca które będą badane tak, żeby kobieta była gotowa do badania. Pensja 5.500 złotych + dodatki, z tym że gdyby był Pan zainteresowany tą pracą, to musi Pan pojechać najpierw do Olsztyna. Facet pyta urzędnika : - A wiec praca jest w Olsztynie ? - Nie - odpowiada urzędnik, praca jest w Stalowej Woli, natomiast w Olsztynie jest koniec kolejki..
  3. Czy sposób zamówienia nr2 będzie taki sam jak w przypadku 1go , czy raczej poszukiwać w kioskach , empikach ?
  4. . . . tak abstrahując - Jak ty to rozpracowałeś ?
  5. A ja myślałem , że zobaczę jakieś fotki .
  6. Nie ma takiej potrzeby , abym otrzymał drugi egzemplarz , ale to bardzo dobrze o Was świadczy . Skoro wiem , że to wina naszej kochanej poczty to przespaceruję się tam dziś i przynajmniej złożę oficjalną skargę . To nie pierwszy już taki "wybryk" . Jeszcze raz dzięki za szczere intencje , ale egzemplarz który już otrzymałem w zupełności mi wystarczy . Pozdrawiam
  7. Późnym wieczorem ze skrzynki na listy wyjąłem czasopismo i . . . Już sama koperta w której się ono znajdowało po prostu ODPYCHA (nie wierzę że to za sprawą redakcji). Ale do rzeczy koperta była w TRZECH miejscach rozdarta , wygnieciona i zniechęcała do otwarcia , czego właśnie miałem wczoraj nie robić , ale ciekawość wygrała no i . . . czasopismo nie wyglądało na ; nazwijmy je "prosto z drukarni" : okładka wygnieciona (nieznacznie ale jednak) rogi pisma są wygięte (dokładnie w pięciu kartkach od końca) , aż do zdjęcia księżyca . I właśnie to przechyliło czarę goryczy . Żebym nie został źle odebrany to jeszcze raz "powiem" NIE WIERZĘ , ŻE TO ZA SPRAWĄ REDAKCJI , ale dobrze dy było gdyby firma kurierska otrzymała jakiś sygnał w tym temacie . Ponad wszelką wątpliwość wykluczam , aby postronna osoba miała dostęp do mojej korespondencji . Ktoś w tym wątku poruszył temat przesyłki za pobraniem . Teraz wiem , że to wcale nie jest zły pomysł , ba nawet b.dobry. Pozdrawiam
  8. No to troszeczkę pojechałeś z tą starością . Wziąwszy pod uwagę fakt iż czeka nas praca do 67roku LIFE , to w wieku 50 lat przed nami pozostaje 1/3 przeżytego życia , które poświęcić będziemy musieli na pracę , a skoro musimy pracować to nie jesteśmy jeszcze starzy , więc w tych okolicznościach chyba powinieneś zmienić definicję starości . Pozdrawiam
  9. Ja tutaj "słówko" na temat kontaktu ze sprzedającym . Była pewna nieścisłość przy zamawianiu (wynikająca ze str. banku) . W mig problemik został rozwiązany . Zdaję sobie sprawę , że przy takim natłoku obowiązków , trudno wszystko ogarnąć . . . 10/10 oby tak dalej .
  10. Pytałem w kiosku ruchu o to pismo , ale pani niestety o nim nie słyszała . Chcę zamówić pierwszy numer , ale muszę powiedzieć szczerze że troszkę to zamotane tzn. wysłać przelew , ale nie danych . Dopiero później wysłać osobnego maila . Nie jest także dla mnie znany koszt przesyłki , a i termin jej otrzymania jest niewiadomy . Niemniej jednak nie zniechęca mnie to do zakupu , ale niestety trzeba powiedzieć szczerze , że innych może .Pozdrawiam .
  11. Ale prawulce . Pablito słusznie zauważył .
  12. xinins

    krzesełeczko

    To celowanie na "żabę" , będę musiał wykorzystać . Skrócić "nóżki" i dodać krążki to może być to .
  13. xinins

    krzesełeczko

    Pozycja lornetki w tych zdjęciach , rzeczywiście sugeruje ogromne ograniczenia . Jednak "żurawik" (choć na takiego nie wygląda) ma dość duże możliwości . Jest "łamany" w trzech miejscach najsłabsze ogniwo to ten dość długi pręt , który niesie ograniczenia , ale myślę , że z tym będę się w stanie uporać . PŁYTA PAŹDZIERZOWA i właśnie zatrwożyłem . Też się obawiam o konsekwencje ich zastosowania , ale te płyty dorabiałem z bardzo dobrego jakościowo biurka i pokryte są porządnym grubym laminatem . A że obserwację prowadzi się w raczej dobrych warunkach pogodowych to mam nadzieję , że nie sprawdzi się ten najczarniejszy scenariusz , ale zgadzam się że zastosowanie płyty nie należy do najlepszych . No niestety : jak się nie ma co się lubi . . . Tak jak napisał Janko o tych krążkach , ja właśnie myślałem o podstawkach kwadratowych , więc idziemy podobnym tropem . Kolega Robert K napisał : Nie wyłamie się. Przeprowadzając próby (wbiłem nóżki dość głęboko w ziemię) i kładąc się przy tym odchyleniu , bez problemu się obracałem wokół osi . Nic złowieszczo nie trzeszczało więc powinno być ok . , ale rozumiem obawy . Dodać chciałbym , że ważę (przed wekkendem ) 85 kg. Jeśli będziesz chciał to zrobię fotkę i samej regulacji i w miarę możliwości opiszę ten krok . Nie chciałbym być przez kogoś źle zinterpretowany i wstawiając kontrargumenty chcę tylko nadrobić luki w zdjęciach , które i dla mnie budzą kontrowersje , jednak LIVE wygląda to nieco inaczej (bynajmniej moimi oczami)
  14. xinins

    krzesełeczko

    Przede wszystkim prośba do moderatorów . Jak słusznie zauważył Sumas , ten temat nie pasuje w Słonecznym Imperium . Umieściłem go przez przypadek , i nie mogłem już później tego odkręcić .
  15. xinins

    krzesełeczko

    Chyba wiem o co Ci chodzi i uważam , że to naprawdę dobry pomysł . Muszę nad nim popracować . Może zamiast linek - stalowe pręty ? No może trzeba iść Twoim tropem ?
  16. xinins

    krzesełeczko

    Chodziło mi o coś takiego :
  17. xinins

    krzesełeczko

    Myślałem o "podstawkach" (takich np.sześciennych płytach) 250 X 250 mm. o grubości 5 do 10mm . przytwierdzonych do "stópek" . Może to by coś pomogło ?
  18. xinins

    krzesełeczko

    Powiem szczerze , że też myślałem o czymś takim , ale załatwiając sprawę oparcia uniemożliwię obrót wokół własnej osi .
  19. xinins

    krzesełeczko

    No właśnie OPIERANIE . Jeżeli oparcie jest w pozycji : hm nazwijmy "prostopadle" do siedziska - to nie ma problemu można się swobodnie opierać i obracać , a ciężar ciała dodatkowo "wciska" mnie w podłoże . Natomiast jeśli chodzi o oparcie w pozycji hm : "45stopni" no to JEST PROBLEM . Właśnie dlatego nie zrobiłem zdjęcia pod kątem i z lornetką bo konstrukcja tego ciężaru nie wytrzymała . Dałem plamy przy montażu tulei (tych z tworzywa w które wchodzą nóżki) gdybym zastosował ich 5 (a nie 4) , sfrezował je pod większym kątem (teraz są pod kątem 15 stopni) to myślę , że problemu by nie było . Ale . . .
  20. xinins

    krzesełeczko

    Oczekując na upragnioną lornetkę(czytaj „składając” kasę) postanowiłem raz na zawsze rozwiązać problem z ciałkami „ponad” moim statywem i nieco wygodniej spędzać czas na obserwacjach . Natchniony rozwiązaniem Janko (który do stelaża plażowego fotela „dołączył : uchwyt” na lornetkę (proste i genialne)) postanowiłem zrobić fotel (a raczej krzesełeczko) , który definitywnie (bynajmniej miałem taką nadzieję) rozwiąże powyższe problemy . Jednocześnie chciałem uzyskać konstrukcję składaną i stosunkowo jak najlżejszą (niestety do lekkich nie należy) . Prace podzieliłem na trzy etapy : NOGI , PLECY i KARK A oto części składowe Etap 1 NOGI - Siedzisko wraz z nogami . Nogi to nic innego jak chromowane cienkościenne rurki fi 25mm. wkładane w tuleje z tworzywa sztucznego , oraz „stópki” z tego samego tworzywa . Siedzisko zrobiłem z dwóch płyt wiórowych z wyfrezowanymi rowkami i wciśniętymi pierścieniami w których znajdują się stalowe kulki (można powiedzieć iż jest to „łożysko”) dzięki czemu siedzisko ma zdolność obrotu 360 stopni . Zdaję sobie sprawę , że z opisu niczego konkretnego wywnioskować się nie da , więc może fotki coś pomogą . Etap 2 PLECY - Ruchome oparcie (prawdziwa zakała). Aby się zbytnio nie kompromitować „powiem” tylko , że do tego celu użyłem : dwóch rurek głównych – aluminiowych , a także stanowiące bezpośrednie oparcie rurki PCV. Rurki główne przymocowane są do „pierścieni” z wyfrezowanymi kanałkami odpowiedzialnymi za pochylanie oparcia . Nie będę szczegółowo opisywał tego „kroku” , gdyż mógłbym przekombinować . Mam nadzieję , że na zdjęciach prezentuje się to nieco lepiej niż w opisie . Etap 3 KARK - Uchwyt lornetki (co prawda mieści się powyżej karku ale. . . ). W tym etapie wykorzystałem można by rzec żurawika , więc po niewielkich przeróbkach pozostało mi tylko przystosować go do oparcia i oczywiście lornetki . Brzmi banalnie , ale nastręczyło mi to nieco kłopotów (z którymi nadal się borykam) . Wszak wymarzona lornetka ma mi służyć całe życie , więc nie ma mowy , aby uchwyt mógł budzić jakiekolwiek wytrzymałościowe kontrowersje . I choć estetyka może (a i na pewno) ma wiele do życzenia ,to przynajmniej kwestia mocowania zastrzeżeń budzić nie powinna . A żeby zapobiec „odgniotków pośladkowych” to na siedzisku zastosowałem (rozwiązanie tymczasowe) poduszkę . Krzesełeczko wymaga jeszcze trochę pracy . Przede wszystkim nad uchwytem lornetki , stabilnością i kwestią estetyki powiązanej z wygodą . Jeżeli dopracuję dwa pierwsze czynniki , i krzesełeczko spełni pokładane w nim nadzieje to w przyszłości zamierzam obić siedzisko i oparcie gąbką oraz materiałem (może skórą ) . Kończąc „prezentację” chciałbym wytłumaczyć się z jednego ; tzn. wyglądu . Na początku napisałem , że konstrukcja ma być składana i „lekka” co niestety w parze nie idzie z wizualizacją . Całkowity koszt jaki poniosłem ; czyli : rurka chromowana , dwie rurki aluminiowe , rurka PCV , trójniki i jakieś tam śruby z podkładkami , nie przekroczył ceny najtańszego (nowego) krzesła (nie „mówiąc” o fotelu). A w tym przypadku nie ma mowy o ładnym wyglądzie (bynajmniej na moje możliwości) . I jeszcze jedno sprostowanko . To są moje pierwsze zdjęcia zamieszczone na forum , nie wyszły mi tak jakbym sobie tego życzył , ale może kiedyś jakieś następne będą lepsze . Mile widziane uwagi , sugestie co do udoskonalenia krzesełeczka . Jeśli ktoś widzi jakieś niedociągłości to bardzo proszę o podzielenie się nimi , bo jak napisałem wcześniej borykam się jeszcze z pewnymi mankamentami z którymi , może mi ktoś pomoże zadając pytanie czy krytykując to i owo . Pozdrawiam wszystkich , którzy wytrwali do końca .
  21. A jak długo wykonywałeś ten szkic ?
  22. Człowiek się całe życie uczy , a i tak głupi umiera . W moim przypadku to powiedzenie sprawdzi się w 100% . Nie w 100000%
  23. OK. Nie będę dłużej ciągnął tego tematu (i tak nadużyłem zasady SZYBKIEJ POMOCY) Dziękuję wszystkim za pomoc , wyrozumiałość a przede wszystkim cierpliwość . Dzięki Waszym wskazówką nauczyłem się w kilka godzin tego , czego nie nauczyłbym się w kilka miesięcy Jeżeli mam jakieś braki w tym temacie (jeżeli ) to z czasem (mam nadzieję) dojdę do wprawy , a póki co temat uważam za zakończony . Jeszcze raz dzięki wszystkim Pozdrawiam.
  24. Jeżeli źle byłem rozumiany to wyłącznie przez własną nieudolność za co z góry przepraszam . Nie wiem co sobie ubzdurałem , że w jednym małym obrazku znajduje się kilka . Po prostu klikając na mały obrazek wychodzi powiększenie . Jeśli niczego nie pochrzaniłem to coś takiego (przy okazji trochę wspomnień). A jednak pochrzaniłem . Myślałem że jak wstawię tego posta to będzie dokładnie tak wyglądał jak pierwowzór jednak znowu się pomyliłem . Mam nadzieję że Panasmaras nie będzie miał mi za złe , że wykorzystałem jego posta . Po prostu chciałbym zrobić coś podobnego , ale . . .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.