xinins

Dla przykładu pokażę Ci zdjęcie w którym chyba nie ciężko ocenić kolor powłok . Od lewej 25 , 50 , 60 mm (oczywiście apertura) . Do zdjęć zbytnio się nie przyłożyłem (zwłaszcza , że nie posiadam dobrego aparatu) . A Ty mówisz o profesjonalnym zdjęciu promującym nowy produkt . Pozdrawiam

Typując 3 zdjęcia w tym plebiscycie , to typujemy 23% zdjęć , co przy niespełna 6-ciu procentach w poprzednim konkursie , może być nieco krzywdzące .

Niestety wkradł się jakiś error i nie mogę w konwencjonalny sposób dać plusików do Twoich postów więc . . . Lubię ten post Lubię ten post . . . czekam/ y na cd.

Witam wszystkich serdecznie Moja praktyczna przygoda z astronomią choć zaczęła się całkiem niedawno , to korzenie jej sięgają 7 może 10 lat wstecz . Nie zdawałem sobie sprawy , że do obserwacji można używać całkiem niedrogich sprzętów (zawsze sądziłem inaczej) . Myślałem , że nocne obserwacje sprowadzają się do patrzenia w niebo i podziwiania konstelacji , księżyca czy spadających gwiazd . Tak było do chwili w której przypadkowo wtargnąłem na forum AP . Jako człowiek prosty i nieobyty z tajnikami forumowych zakamarków kilka razy zdarzyło mi się przyjąć na klatę parę kubłów zimnej wody (ale przez to chyba musi przejść każdy- pomyślałem) . Kurczę każdy tu tak ładnie mówi , aż się słuchać chce . Czasami coś chciałbym dodać od siebie (i znowu wiadro schłodzonej cieczy) , myślę to nie dla mnie , tu mnie nie chcą . Pieprzę to szkoda moich nerwów – nie będę się narzucał . Po jakimś czasie zaczyna coś pod dekielkim szumieć , może to ja coś pochrzaniłem , może to ja nieodpowiednio podszedłem do sprawy . Więc spróbuję jaszcze raz . Okazuje się , że nie każdy jest fizykiem , czy doktorantem , a co ważniejsze to ci wszyscy (no prawie wszyscy) chcą się dzielić swoją wiedzą i doświadczeniami . Zachęcony już nieco bardziej wybrałem się na zlot (rok 2011) – I to był prawdziwy przełom . Kurna to jest to załapałem bakcyla . Te wszystkie mgławice , gromady , planety które po raz pierwszy widziałem na własne oczy były po prostu zachwycające . Muszę mieć GSO lub Syntę 8 , może się szarpnę na 10-kę . Takie były moje odczucia po zlocie . Jednak poszedłem w stronę lornetek . I nie żałuję swojej decyzji . Choć miejscowość w której mieszkam ciemnością nie grzeszy a wręcz nie ukierunkowuje do mojej pasji , ja cały czas czerpię radość z każdej gwieździstej nocki . Tak właśnie rozpocząłem swój dziennik . Pozdrawiam

Zaraz , zaraz jak to: "nawet lornetkę" Pozdrawiam

Przyznam , że nie mogłem zajarzyć , ale już mi we łbie zaświeciło . Dzięki i pozdrawiam

Fajnie zacząłeś . Mam nadzieję , że pozostaniesz na dłużej . Pozdrawiam

Bardzo przyjemny opis . Widzę , że masz luźną rękę - to dobrze , bo z nieukrytą przyjemnością czyta się Twoje "opowiadanie" . Będę Cię trzymał za słowo i czekam/ y na : cd. Pozdrawiam

Może facet na słońce patrzy , a nie posiada filtrów

Bez kartki i ołówka nie wyobrażam sobie oddania głosu . Już trzeci raz podchodzę do fotek , a dopiero jedną wybrałem . Gratuluję wszystkim fociarzom - świetne zdjęcia . A nie można by wybrać chociaż z pięć fotek ?

W porządku . Podałeś przykład w którym kometa 96P/Machholz osiągnęła -2 mag , czyli ja to widzę że , była jaśniejsza od Syriusza , a mimo to niewidoczna gołym okiem . Rozumiem , że znajdowała się zbyt blisko Słońca i na domiar złego tuż nad horyzontem (inaczej być nie może) i proporcjonalnie oddalając się od niego traciła swoją jasność ,. Ale dlaczego 96P/Machholz w peryhelium nie był widoczny gołym okiem , choć "powinien" jarzyć się bardziej od Syriusza (przecież osiągnął -2mag.) ? Czy można to przyrównać do jasności powierzchniowej ? Czy po prostu wszystko pochrzaniłem

Próbowałeś jak długo można z ręki obserwować (czy to w ogóle możliwe) ?

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć , dlaczego kometa o jasności 0 mag. może nie być widoczna gołym okiem (oczywiście pomijam warunki pogodowe) ? Myślałem , że choćby miała ze 3 (już nie chcę mówić 6) mag. to można by ją gołym okiem sięgnąć . Pozdrawiam

Masz rację poniosło mnie trochę z tą ikonką (już poprawiłem) . Nie będę się wypowiadał dalej w tym temacie . Nie skomentuję nawet tego "poplecznika" (bo to chyba o mnie) choć bardzo mnie kusi . POKÓJ

Wimmer po przeczytaniu Twojego posta , niestety nie mogę się z Tobą zgodzić i obstawiam na : autobiografię . Skoro "mówisz" , że to nie pierwszy raz , to może są to tzw. końskie zaloty

Śledzę ten wątek od początku i naprawdę wiele się w nim dzieje . Raczej wszyscy na TAK - choć targani (nie wszyscy) wewnętrznymi obawami co do głosowania ; chciałbym rozwiać wątpliwości tych , którzy uważają laików (takich jak ja) za bezguścia . Choć o astro-foto pojęcia nie mam , to jednak potrafię docenić DOBRĄ pracę i jestem przekonany , że wielu nastro-foto-niepraktykujących potrafi znaleźć różnicę w pracach kolegi X czy koleżanki Y. Malować też nie potrafię , ale potrafię docenić perfekcyjność światłocieni Rembrandta Pomysł na najlepszą fotografię uważam , za wyśmienity .

Nie bardzo rozumiem ; to ja , czytając Twojego posta : - Jakie polskie kompleksy ? - Jaki lans ? - Jakie klepanie po plecach ? - Jakie istnienie ? - Jaki "John" ? - Jakie dowartościowanie ? - Jaka "Wieprzlandia" ? Tłumaczę sobie Twoje "przemyślenia" w dwójnasób : - Albo to prowokacja ( a jedyną osobą chcącą się wylansować to jesteś Ty ). - Albo to autobiografia ( do której bardziej się skłaniam ) . Pozdrawiam

Podpisuję się pod postem Ekologa . Niedawno doszła do mnie przesyłka z Astromarketu i choć to był "tylko" kalendarz (który otrzymałem gratis) to zapakowany był jak "paleta jajek" - nie do zniszczenia , a to BARDZO dobrze świadczy o profesjonalizmie wysyłających czyli Astromarketu . Moja rada to : skorzystaj z porady Wessela , a i Dziki mądrze gada . A co do zmiany tematu : no to już chyba osobny wątek .

Kilka osób już się nazbierało na "naszym" forum , a że już mamy listopad , to mam pytanko . Kiedy można się spodziewać kalendarza ?

Jeszcze chciałbym dorzucić jedną , "tyci zaletkę" : OBRAZ - nieodwrócony (kolokwialnie mówiąc) obraz .

Przede wszystkim gratuluję nowego zakupu . Nie zgadzając się (niestety) z poprzednikiem jak najbardziej zachęcam do hurraoptymizmu , bo jest się z czego cieszyć - całe 6 kilo powodów Bardzo fajnie przedstawiłeś "lorneteczkę" , a na tych fotkach przedstawia się imponująco. Powiedz czy robiłeś podchody do tego zakupu ? Mam na myśli czy brałeś jeszcze COŚ innego pod uwagę , czy po prostu chciałeś mieć właśnie tę dwururę ? Jeśli można zapytać to powiedz proszę z jakiej lornetki (wystarczy jak podasz pole i aperturę) przeskoczyłeś na tą obecną ? Pozdrawiam To porządny statyw i choć takich obciążeń na nim nie "zawieszałem" to przekonany jestem , że z lornetką Lysego by sobie poradził . Pozdrawiam

To jest (jak na razie) hipotetyczne wykrycie szwajcarskich naukowców . Na "zaklepanie" tego odkrycia przydałoby się jeszcze potwierdzenie z innego/ych źródeł (ale że mamy ogólnoświatowy kryzys ) póki co będzie z tym ciężko .

Oj , chyba wdał się jakiś error . Nr 24 zarezerwowany został wcześniej przez KrzysztofaZ

Pierwsze zdjęcie (z lewej) zatytułowałbym "Dwie Wieże" . A drugie . . .

Jak najbardziej wpisuję się na listę . 1. Piotr Brych 2. dziki 3. Piotr Guzik 4. komunisci 5. wessel 6. Pav1007 7. Stendhal 8. Ainar 9. Janko 10. Angelscorpion 11. Alice 12. MarcinPc 13. Orion1410 14. xinins