"Nadszedł ten dzień, jakby można było to ująć "dzień jak co dzień"... ale dla niego nie było to zwykły dzień jakich miliony już minęły to był dzień... który zakończyć się miał bezchmurnym niebem, dlatego też dla niego był to Dzień. Wiedział, że im wcześniej wyniesie wszystko na balkon tym lepiej, ale mu się nie chciało... nie miał weny.
- nie chcę mi się... nie mam weny - rzekł on
lecz po chwili namysłu powiedział sobie
- dlaczego nie - powiedział sobie
Wystawił swój statyw na balkon, skrupulatnie go wypoziomował... i jeszcze raz wypoziomował, żeby mieć pewność, że poprzednie poziomowanie było poprawne, postawił na nim montaż, przykręcił śrubkę... od dołu po czym spojrzał na niebo...
- ładne niebo - rzekł po czym przykręcił rozpórkę do statywu.
Usiadł na chwilę by swoje przypuszczenia potwierdzić na internetowym serwisie z pogodą... internet nie działał, nie potwierdził ale postanowił, że zaryzykuje więc zaczął wielogodzinną żmudną walkę z okablowaniem, wyważaniem, podłączaniem, kolimowaniem... niem... niem... em... em...m....
Nadeszła noc, znużony mężczyzna włączył montaż i uradowany stwierdził:
- jestem uradowany, bo działa
Ustawił obiekt - Wielką Gromadę w Herkulesie i nacisnął START.... po czym wypił piwo"
[fragment książki "śmierć przy teleskopie", autor nieznany]
W sumie na ten materiał składa się 70 klatek po 200sek zbieranych dwie noce z balkonu z widokiem na zachód. Są problemy z prowadzeniem bo guidowałem 1000mm szukaczem 178mm i czasami zdarzało się, że się biedak rozstrzelił - ale efekt wynikowy mi się podoba.
Sprzęt jakim to robiłem to GSO200/1000,EQ6,QHY8L, guide - Atik Titan + UHCs
Pozdrawiam
Paweł
PS
Celowo we fragmencie książki nie dawałem opisu ustawiania na biegun i wszelkich kalibracji :-) Czytając usnęlibyście i nie zobaczylibyście zdjęcia :-)