Witajcie,
tak sobie czytam ten wątek i pozwolę sobie na malutką refleksję. Oczywiście nic nie mam przeciwko DO a wręcz przeciwnie - wyznaczają pewien wzorzec normalności.
No właśnie - normalności a nie jakichś nadludzkich wysiłków. W normalnym kraju jest to po prostu standard, w naszym "bantustanie" to coś niezwykłego, ale to z czasem na pewno się zmieni (taką mam nadzieję).
Jeżeli chodzi o zakupy astro to opowiem Wam krótką przygodę jaką miałem w dużym sklepie astro w Montrealu. Byłem w Montrealu więc pojechałem do sklepu kupić złączkę do EOS-a do teleskopu - a byłem wtedy jeszcze posiadaczem Optisana 114/900.
Powiedziałem Panu, że chce kupić złączkę do astrofoto a on wypytał mnie o sprzęt i bardzo grzecznie odpowiedział:
- Ja Panu nie sprzedam tej złączki.
Po prostu oniemiałem i pytam dlaczego przecież płacę itd. a on na to:
- Bo nic z tego nie wyjdzie i nie będzie Pan zadowolony a ja nie chcę żeby nasi klienci byli niezadowoleni.
Oczywiście widząc moją minę powiedział, że jak sobie życzę to oczywiście on mi to sprzeda ale PROSI MNIE abym tej złączki do tego sprzętu nie kupował. W końcu kupiłem wtedy okular i barlowa
Kierunek jest dobry i go popieram bo "normalność" to jest to czego chyba wszyscy w końcu oczekujemy.
PS. Wybaczcie ten przydługi wywód - człowiek czekając w serwisie samochodowym robi różne dziwne rzeczy a do niektórych tęskni