Skocz do zawartości

astrotripper

Społeczność Astropolis
  • Postów

    248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez astrotripper

  1. W moim przypadku jedynie astygmatyzm może stanowić problem. No właśnie po sugestii polarisa zainteresowałem się jaki ER ma ten Nikon, i też doszedłem do wniosku, że przy 12 mm nie ma raczej mowy o obserwacji w okularach. EX ma ER 17 mm i ma dodatkowo tą przewagę, że jest wodoodporny. I to chyba tyle, bo optycznie to praktycznie chyba to samo? Jest też prawie dwukrotnie droższy W kwocie pomiędzy jest jeszcze Delta Optical Silver, też wodoodporna, ER 15 mm. Oj, sprawa się zrobiła nieco bardziej skomplikowana niż sądziłem z początku. No nic, nie ma rady, trza się przymierzyć dokładnie do wszystkich modeli i pewnie wydać trochę więcej niż zamierzałem. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie. Myślę, że uzbrojony w tą wiedzę będę w stanie świadomie wybrać sprzęt. BTW, po wczorajszym wypadzie pod nocne niebo przekonałem się na własnej skórze, co oznacza brak wodoodporności. Chińszczyzna zaparowała mi od środka i tyle było oglądania
  2. Podoba mi się jak ostra jest Twoja fotka. I kolory. Jak długie ekspozycje pojedynczych klatek zastosowałeś? Piggyback na montażu z napędem? Poniżej moja próba z wczoraj. Sony Alpha A200 i obiektyw manualny Pancolar 1.8/50. Fotka ze statywu, więc przysłona otwarta prawie na maksa (chyba f/2.8, już nie pamiętam dokładnie). Comet C/2011 L4 (PANSTARRS) and Andromeda Galaxy- 2013-04-08 21:45 CET by AstroTripper2000, on Flickr Niestety jak nie dżuma to cholera. Udało mi się tak rozstawić, żeby mieć kometę pomiędzy największymi źródłami łuny. Jednak zaraz po zachodzie słońca zaczęły unosić się mgły, także nawet jak już zrobiło się całkiem ciemno, to i tak do wysokości mniej więcej 15 stopni gołym okiem można było dostrzec jedynie najjaśniejsze gwiazdy. Miałem poważne problemy z dostrzeżeniem komety przez moja tandetną lornetkę, o dostrzeżeniu jej gołym okiem nie było mowy.
  3. Dzięki za szczegółową odpowiedź. O astygmatyzmie nie pomyślałem, już nie pamiętam jak duży mam. Co do soczewek to się nad nimi nie zastanawiałem, bo już kiedyś miałem do nich jedno podejście i nic z tego nie wyszło, 2-3 godz. to był maks ile mogłem w soczewkach wytrzymać. Może pora dać im drugą szansę.
  4. Kurcze, sporo inspirujących fotek, chylę czoła przed autorami i proszę o więcej Pożyczyłem na dzisiaj lustrzankę i mam cichą nadzieję, że pogoda wieczorem dopisze. Mam problem ze znalezieniem takiego miejsca, żeby kometa nie była zanurzona w łunie, będę próbował się dziś tak ustawić, żeby mieć ją pomiędzy większymi źródłami światła. Żeby w pełni cieszyć się jej widokiem musiałbym chyba nad sam Bałtyk zajechać Niestety jedyna znana mi miejscówka, z której widok w każdym kierunku jest "czysty" jest w tej chwili dostępna tylko dla traktorów i wozów terenowych Wczoraj moja tandetna lornetka nie dawała już rady i ledwo byłem w stanie dostrzec kometę w łunie. Dziś chyba wyjadę wcześniej i dalej będę polował.
  5. No i stało się, zbrzydło mi patrzenie przez tanią chińszczyznę i dojrzałem do zakupu czegoś w miarę przyzwoitego. Niespecjalnie widzę alternatywę dla tego Nikona przy moim budżecie, więc do niego się przymierzam. Jednak przed ostateczną decyzją chciałbym podpytać, jaki jest zakres regulacji ostrości w tej lornetce. Niestety mam niebanalną wadę wzroku (-4,5 dioptrii), a ważne jest dla mnie abym mógł patrzeć przez lornetkę bez okularów. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tą lornetką i może coś powiedzieć o zakresie regulacji ostrości? Tak czy inaczej raczej będę kupował w sklepie, ale mam wątpliwości, czy w sklepowych warunkach będę w stanie sprawdzić ostrzenie na nieskończoność, stąd moja prośba. Generalnie moje doświadczenia z lornetkami są mocno ograniczone. Patrzyłem przez pożyczonego chińczyka, który dawał całkiem przyzwoity obraz, ale nie pozwalał mi na obserwacje bez okularów, a sam posiadam bazarowego niby-ruska (diabli wiedzą co to, wygląda jak każdy inny badziew z Chin), przez którego mogę spoglądać bez okularów, jednak jakość obrazu jest słaba.
  6. Ja też 3-go kwietnia, zaskoczony ładną pogodą wieczorem, udałem się na polowanie i udało się. Jednak nie było już tak łatwo jak tydzień wcześniej. Trochę mi zajęło, zanim odnalazłem ją za pomocą lornetki. Łuna od okolicznych wiosek i miasteczek nie pomagała w tym zadaniu. Gołym okiem nie było szans wyłuskać z łuny ani komety, ani Andromedy. W lornetce oba obiekty były widoczne razem w polu widzenia. Jasność warkocza komety była bardzo zbliżona do jasności M31 i gdyby nie jaśniejsze jądro komety, to pewnie naszukałbym się jej dłużej. Tego wieczoru bardzo doskwierał mi brak teleskopu i lustrzanki. Niestety tak jak tydzień wcześniej, byłem wyposażony jedynie w aparat kompaktowy i tanią chińską lornetkę. Mimo tego, udało mi się uwiecznić kometę na zdjęciu. Szerokie ujęcie: Comet C/2011 L4 (PANSTARRS) - 2013-04-03 21:45 CET by AstroTripper2000, on Flickr I trochę większy zoom: Comet C/2011 L4 (PANSTARRS) - 2013-04-03 20:20 CET by AstroTripper2000, on Flickr
  7. No właśnie, jak dodawałem adnotacje do mojej ostatniej fotki, to naszło mnie takie pytanie, jak można ocenić jasność komety (tudzież innego obiektu)? Oczywiście nie chodzi mi o precyzyjne określenie tej wartości, tylko tak "pi razy drzwi". Na ile można to określić podczas obserwacji, i czy można z większą dozą pewności to ocenić np. na podstawie zdjęcia? Są jakieś "domowe sposoby" na to?
  8. Mnie udało się jeszcze złapać kometę 26 marca. Warunki obserwacyjne znacznie gorsze niż 16-17 marca. Nie byłem w stanie wypatrzyć komety gołym okiem, jednak za pomoca lornetki odnalazłem ją bez większych problemów. Niestety tym razem uzbrojony byłem jedynie w tandetną lornetkę "made in china" oraz kompakt, więc szału nie było. Udało się jednak uwiecznić kometę na kilku fotkach, choć efekty nie powalają. C/2011 L4 (PANSTARRS) comet - 2013-03-26 by AstroTripper2000, on Flickr
  9. To ja dorzucę jeszcze dwie fotki z 17-go marca. Warunki do obserwacji nie były tak dobre jak dzień wcześniej, ale za to mogłem spojrzeć na kometę przez teleskop, co zrobiło na mnie spore wrażenie. Nie udało mi się zrobić żadnej interesującej fotki, więc trochę się pobawiłem z wyeksponowaniem komety i wyszło mi coś takiego: C/2011 L4 (PANSTARRS) comet - 2013-03-17 19:15 CET by AstroTripper2000, on Flickr Udało mi się złapać ją przez teleskop. Niestety, montaż bez napędu + zbyt długi czas naświetlania (2 sekundy) nie pozwolił uzyskać zbyt dobrego efektu. Eh, chyba naprawdę muszę się nauczyć ustawiać montaż na polarną i zainwestować w napęd. C/2011 L4 (PANSTARRS) comet - 2013-03-17 by AstroTripper2000, on Flickr
  10. No i mnie też wreszcie udało się ją dojrzeć. Pierwszy raz w życiu widziałem kometę na własne oczy Trochę się naszukałem miejscówki, z której miałbym dobry widok na zachodni horyzont, ale warto było, pogoda wyjątkowo dobra, zero chmur. Z fotkami już tak dobrze nie wyszło, ale coś się udało pstryknąć. C/2011 L4 (PANSTARRS) comet - 2013-03-16 19:07 CET by AstroTripper2000, on Flickr C/2011 L4 (PANSTARRS) comet - 2013-03-16 19:27 CET by AstroTripper2000, on Flickr
  11. Bardzo fajne zdjęcie. Dzień, w którym uzyskam podobny efekt będzie dla mnie bardzo szczęśliwy W kwestii refleksów, to taki sam efekt obserwuję na jednym z jasnych obiektywów który ostatnio testowałem pod kątem astrofoto (kilka starych m42 walało mi się w szufladzie). Akurat w moim przypadku te "efekty specjalne" znikały całkowicie dopiero po przymknięciu do f/5.6.
  12. Informacje o wpływie atmosfery zaczerpnąłem między innymi z tej strony: http://www.rocketmime.com/astronomy/Telescope/ResolvingPower.html#air
  13. A skoro już mowa o dodawaniu jakichś funkcji, to ostatnio wyliczałem sobie parametry przy minimalnym powiększeniu, bo myślę nad zakupem jakiegoś szerokokątnego okularu, który ułatwiłby mi orientację wśród gwiazd. No i zabrakło mi funkcji, która pokazałaby mi listę dostępnych na rynku okularów o zbliżonych parametrach do tych co sobie ustawiłem. Niestety, musiałem sobie sam przeszukiwać zasoby sklepów astronomicznych Niestety dodanie tego to już trochę grubsza sprawa, ale jak będę miał czas, to mnie korci, żeby coś takiego dodać.
  14. Ad 1) Tak właśnie sobie pomyślałem, że skoro już jest okienko z wyborem przybliżenia, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby od razu w tym oknie dodać szczegóły. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Tylko by trzeba było to jakoś ładnie zrobić, żeby to nie był zwykły tekst jak teraz. Ad 2) Ok, chyba rozumiem. Zdaje się, że widziałem jakiś kalkulator online, który w obliczeniach brał coś takiego pod uwagę. Jest to pomysł do rozważenia przy dalszej rozbudowie apki. Ad 3) Dobra, już rozumiem. To była świadoma decyzja z mojej strony, żeby nie dawać opcji ustawiania średnicy źrenicy na podstawie wieku. Statystyka statystyką, a każdy człowiek jest inny. Ja sobie zmierzyłem i mi wyszło prawie 1 mm więcej niż wynika ze statystyki. Czytałem na ten temat na różnych forach i mi wyszło, że bynajmniej nie jestem żadnym mutantem Dlatego nie dałem w apce tego ułatwienia i teraz użytkownik sam musi świadomie zdecydować, czy woli stracić chwilkę czasu żeby sobie zmierzyć źrenicę, czy też na zapytanie googla i zaufanie statystykom. W sumie powinienem przy pierwszym uruchomieniu umieścić jakieś info na ten temat gdzieś w widocznym miejscu, żeby użytkownik w ogóle wiedział, że jest taka opcja. No ale cóż, nie może być od razu idealnie A co do tego limitu powiększenia, to on nie zależy od żadnych parametrów. To z założenia miał być limit "atmosferyczny". I to już leży w gestii użytkownika, żeby sobie ustawić wartość która pasuje do sprzętu, warunków i rodzaju obserwowanych obiektów. Domyślnie jest 200, bo z tego co czytałem to gdzieś w tej okolicy jest granica, po przekroczeniu której większe powiększenie nie zwiększa ilości obserwowanych szczegółów. A dla mniejszych teleskopów limit "optyczny" wyznaczany jest przez wartość maksymalnego przybliżenia. Przekroczenie tej wartości nie jest w żaden sposób sygnalizowane (a może powinno?) Jeszcze raz dzięki za sugestie, dałeś mi trochę do myślenia, także przy następnej aktualizacji na pewno wrócę do tych pomysłów.
  15. Dzięki, cieszę się, że się podoba. I tak, zawodowo się tym zajmuję.
  16. Na początku też miałem taki zamysł, żeby to jakoś bezpośrednio umieścić na ekranie. Ale koniec końców stwierdziłem, że za bardzo to będzie zaśmiecać interfejs i zdecydowałem się rozwiązanie z popupem, które teraz jest. W sumie to taki kompromis, bo ten popup też niespecjalnie mi leży, ale też nic lepszego mi jeszcze do głowy nie przyszło. Obawiam się, że nie rozumiem. Co masz na myśli pisząc o skorelowaniu. I co z tego wynika dla użytkownika? Średnicę źrenicy swojego oka można zmienić w ustawieniach aplikacji. Dobry pomysł. Będę musiał dokopać się do wzoru jak to policzyć Myślałem też, żeby dodać czas tranzytu przez pole widzenia. Wzór (pozostałe też) wziąłem z tej strony: http://www.rocketmime.com/astronomy/Telescope/SurfaceBrightness.html Tutaj autor upraszcza te wzory dla wygody użytkowania ich "z pamięci", ale ja stosuję wersje oryginalne. Dla jaśności stosuję wzór z pierwszego wyprowadzenia w sekcji "Computing Surface Brightness from Eyepiece Focal Length", z tą różnicą, że przycinam wartość przy 100%. W ustawieniach można sobie ustawić maksymalne użyteczne powiększenie. Czerwony kolor sygnalizuje, że ta wartość została przekroczona, na tej samej zasadzie, jak na czerwono wyświetla się wartość źrenicy wyjściowej po przekroczeniu wartości maksymalnej z ustawień. Dzięki za sugestie i opinie.
  17. Aplikacja jest również po polsku, także na telefonie jest już po naszemu (o ile ma ustawiony język polski w ustawieniach). Niestety na AppSurferze nie można zmieniać ustawień, więc tam jest tylko po angielsku.
  18. Witam wszystkich, Chciałbym Wam przedstawić aplikację, którą napisałem na Androida. Telescope Calc - bo tak się zwie - jest prostym kalkulatorem, który na podstawie parametrów teleskopu i okularu wylicza takie rzeczy jak powiększenie, zasięg gwiazdowy, zdolność rozdzielcza itp. Dodatkowo aplikacja oferuje funkcję obliczenia ogniskowej okularu dla minimalnego, szerokiego, optymalnego i maksymalnego powiększenia. Przy niektórych z tych obliczeń bierze pod uwagę średnicę źrenicy, którą można podać w ustawieniach. Można też zapisywać swoje konfiguracje sprzętowe. Telescope Calc jest dostępny na Google Play Można też przetestować apkę przez przeglądarkę www, za pomocą serwisu AppSurfer (polecam tryb tabletowy) Opinie i sugestie mile widziane.
  19. Dzięki Pimo za sugestie. Podkapracie to zdecydowanie nie moje okolice, ale książka którą polecasz wygląda obiecująco i na pewno się nad nią pochylę jeżeli wytrwam w swoim nowym hobby wystarczająco długo, żeby zdecydować się na kolejne inwestycje. Na początek myślę, że spokojnie wystarczy mi to co autor opublikował na swoich stronach plus masa innych materiałów w sieci. No i miałem okazję porobić fotki lustrzanką. Różnica jest dość dramatyczna. Po zestackowaniu zdjęć zrobionych starą lustrzanką Sony poziom szumów był zdecydowanie niższy niż z mojego Lumixa. Za to DSS głupiał bez dodania darków (domyślam się, że nie był w stanie śledzić gwiazd przez hot pixele). Ale przede wszystkim wygoda strzelania fotek seryjnie, wystarczy zablokować spust i można spokojnie zająć się obserwacjami przez teleskop.
  20. Dziękuję wszystkim za fachowe odpowiedzi. Jednym słowem, przy włączonej redukcji szumów nie ma co się bawić w darki. Szkoda tylko, że ten badziew wydłuża dwukrotnie proces robienia zdjęcia. Gdyby nie to, mógłbym wczoraj zebrać więcej materiału do eksperymentowania. A tak, z moich prób sfotografowania plejad wyszło to: co po zestackowaniu i obróbce wygląda tak: Oj, chyba będę musiał się bardziej zaprzyjaźnić z programami do obróbki zdjęć. A już na następną sesję pożyczę lustrzankę i zobaczę co mi wyjdzie.
  21. RAW to nie problem, mój kompakt potrafi zapisywać RAWy, które mogę "wywołać" do 16 bitowych TIFFów, które łyknie DSS. Generalnie ma tryb manualny, który pozwala mi ustawić chyba wszystko co lustrzanka (czas naświetlania to nawet w większym zakresie niż spora część lustrzanek - od 1/2000 s do 250 s). Tylko ta redukcja szumów, na którą nie mam wpływu. @Adam Hmm, zobaczmy czy dobrze rozumiem. Normalnie, te 20 darków pozwala po uśrednieniu ustalić, jaki jest poziom szumu w klatkach właściwych, co z kolei pozwala "bezpiecznie" go odjąć bez obawy, że usuniemy też sygnał właściwy. Natomiast to co robi mój kompakt, to odejmuje losowy szum od klatki właściwej, która zawierała inny losowy szum, w rezultacie dając sygnał + losowy szum (zapewne o niższym nasileniu, inaczej to by było kompletnie bez sensu). Czyli jeżeli tym kompaktem będę strzelał darki tak jak lustrzanką (czyli czarna klatka z losowym szumem od którego aparat odejmie inny losowy szum), to powinienem dostać szum nasileniem zbliżony do tego co zostało na fotkach po tej automatycznej redukcji szumu? Coś takiego: light: zaszumiony sygnał - losowy szum = mniej zaszumiony sygnał dark: losowy szum - losowy szum = szum o mniejszym natężeniu Wychodzi więc, że wypadałoby jednak robić te darki? Czy czegoś jednak nie załapałem? Jutro wybieram się poza miasto na małą sesję i mam nadzieję, że uda mi się zebrać jakiś sensowny materiał do testów.
  22. Witam forumowiczów, Dopiero zaczynam swoją przygodę z obserwacjami nieba i tym bardziej astrofotografią i nurtuje mnie pewna kwestia. Chcę na początek porobić fotki gwieździstego nieba ze statywu i zestackować je DSSem. Niestety dysponuję jedynie kompaktem, a ten z kolei każde zrobione zdjęcie przetwarza usuwając szum. Ten proces zdaje się działa na tej samej zasadzie jak dark frames w DSS. Aparat "łapie szum" robiąc kolejną fotkę przy zamkniętej przesłonie i zapisuje już oczyszczone zdjęcie. Nie da się tego wyłączyć. I tu pytanie. Czy skoro aparat już taką redukcję szumów robi, to czy jest sens robić dla DSSa darki? I czy w ogóle da się takiego darka zrobić, skoro aparat i tak usunie z takiej klatki szum?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.