MateuszW

To nie lepiej dużo tańszą złączkę? http://astrokrak.pl/fotograficzne/1027-zlaczka-125-t2-z-gwintem-filtrowym-.html

Następnym razem popracuj więcej nad ostrością - widać np po krawędzi tarczy, że nie jest najlepsza. Ostrość to podstawa i bardzo dużo zmienia w zdjęciu. A co do marzeń o DSach to niestety niewiele z tego będzie przy obecnym sprzęcie. Ta kamerka nie nada się do dłuższego naświetlania, choć oczywiście kilka jasnych obiektów zarejestrujesz mniej więcej. DSy to też przede wszystkim duże wymagania co do montażu.

Alien bdyby ktos Ci taki wezyk robil, daj znac - tez sie na niego pisze.

Z gory dzieki :-)

Przecież DreamFocuser ma funkcję wężyka A z resztą, to 50D chyba da radę robić długie czasy z samego USB.

Ok, w takim razie powinno być dobrze.

Płyn baadera to nie najlepsza opcja na matrycę, bo zostawia często smugi i trzeba potem "polerować". Najlepiej tylko mocno przedmuchać i nie dotykać. Ale jak brud jest wredny to faktycznie bez dotykania się nie obejdzie. ALe bardzo ostrożnie, żebyś nie zrobił nowych rys.

Ja Wojtku stosuję właśnie te paski i koła z ebmia. Tylko co konkretnie zamówiłeś? Jeśli to podlinkowane koło 40 zębów, to raczej bez sensu. Na silnik potrzebujesz małego kółka w stylu 14 zębów a może mniejsze, a na wyciąg jakieś duże, może być nawet takie jak to 40 (albo faktycznie dać pasek bezpośrednio na gałkę, jeśli ma dobry kształt). No i kwestia szerokości. To koło ma 9 mm, a 6 spokojnie by starczyło. Mam nadzieję, że pasek zamówiłeś też 9 mm w takim razie. Mniejszy nie zaszkodzi, ale powinien być jednak tego samego typu.

Wojtek - koła i pasek! Jak zestawisz ze sobą takie dwa koła bez paska (jedno napędza bezpośrednio drugie) to moim zdaniem masz duże szanse na luz w układzie.

Sam stosuję takie rozwiązanie, mam Crayforda bez mikroruchów.

Niestety nawet dwa koła i pasek nie usuwają luzów. Sam się o tym przekonałem. Pasek zawsze musi się naprężyć przy zmianie kierunku i nie ważne, jak mocno go naciągniesz, to zawsze nieco pseudo luzu powstanie. No ale ten luz będzie mniejszy, niż przy zębatkach.

A już myślałem, że tranzyt ptaka na tle Jowisza

 

Ten śmieć jest na pewno na samej matrycy. Może to być również rysa i wtedy jej nie usuniesz. Tak, czy siak w mocnym, dziennym świetle pod odpowiednim kątem powinieneś zobaczyć to coś na matrycy. Nie wiem, jaką masz kamerkę, ale jeśli z jakąś szybką ochronną, to być może śmieć wlazł między szybkę, a matrycę. Ale dużo większa szansa jest, że znajduje się to na zewnętrznej powierzchni szkiełka. Zrób flata, to będzie widać dokładnie, co jest. Jesli tego jest sporo to być może flaty trzeba będzie używać w obróbce. Ale jeśli to nei rysy to powinieneś dać radę usunąć pyłki.

Rozumiem. Nie wiem, jaki masz wyciąg, ale można by dodać tam przekładnię pasową typu 1:4 czy 1:5.

Możesz zastosować DreamFocuser Będziesz miał dużo większą precyzję.

Mam mały problem z autoexposure dostępnym w zakładce telecsope w observatory. Pole binning jest nieaktywne i nie mogę go zmienić z domyślnego 1 np na 2. W camera control binning działa normalnie. Ktoś ma pomysł, co zrobić?

EDIT: Przepraszam, za zaśmiecanie wątku ale na telefonie nie zauważyłem, że napisano żeby na PW zapotrzebowanie wysyłać.

Nie ma problemu, tu nie ma zakazu pisania

 

Od piątku do wtorku będę poza domem, więc komunikacja ze mną może być utrudniona. Będę się starał jednak odpowiadać na wiadomości w miarę możliwości.

Za niedługo będą droższe od złota

A poczytam, poczytam...

To też jest niezły dowcip

Był spory najazd na PW, ale na tą chwilę chyba wszystkim odpowiedziałem. Jeśli o kimś zapomniałem, to atakować

Teraz jest już dużo lepiej, niż na początku, bo mam wiele rzeczy gotowych w kawałku i nie wszystko trzeba robić. Do tego przy pierwszej serii sporo zeszło na dokończenie projektu, szukanie części itp. Teraz powinno pójść już z górki. Odrobię się z bieżącymi zamówieniami, zrobię kilka sztuk na zapas i biorę się za koło Docelowo będę robił serię urządzeń na zapas i sprzedawał przez jakiś czas, także nie będę musiał nad tym ciągle siedzieć.

Mateusz zrób listę i zamknij bo się na koło filtrowe nie doczekamy

Co ja mam robić, jak mi się ludzie dobijają

 

Jakość może nie powala ale widać jak pracuje focuser

Warto dodać, że mago to taki beta tester Zrobiłem dla niego urządzenie na długo przed powstaniem tego wątku. Dzięki niemu wychwyciłem kilka ważnych rzeczy.

 

Właśnie stworzyłem nowy wątek: http://astropolis.pl/topic/53348-dreamfocuser/. Proszę nowych zainteresowanych o pisanie tam. Podałem zaktualizowane informacje i dokładny cennik.

Jest właśnie ten problem z darkami, sam o tym pisałem kiedyś. Ale poza tym działają prawidłowo.

Mateusz ja używam zewnętrznego guidera. Czy ten rodzaj guidera lub OAG ma znaczenie?

Ma znaczenie o tyle, że na zewnętrznej tubce autodark nie jest niezbędny, więc nie będzie problemów. Na oagu bez darka widziałbyś tylko hoty i na tym się nie da pracować. Tak więc ta niekompatybilność z darkami ssag nie będzie Ci raczej przeszkadzać.

 

Hmm, wcześniej na stronce oriona był do pobrania plik, który trzeba było wkleić do plików maxima. Teraz tego nie widzę. Więc albo poprawili sam sterownik i nie jest już wymagany taki zabieg, albo nie umiem szukać. A jaki masz konkretnie problem?

To skoro jesteśmy już przy guiding'u w Maximie to czy komuś udało się zmusić Orion SSAG aby współpracował z Maximem? Czytałem gdzieś, że to w zasadzie do samo co QHY5 i że trzeba by było coś w pliku konfiguracyjnym pozmieniać. Czy jednak pozostaje mi guiding w PHD?

Do maxima potrzebujesz wkopiowac odpowiednia biblioteke, ktora sciagniesz ze strony ssag. Poza tym nic nie trzeba robic. Ale uwaga - w maximie z niewiadpmych przyczyn nie dziala simple autodark z ta kamerka. Z tego powodu ja zmienilem, bo bez darka nie ma opcji uzywac oaga. Akurat ta kamerka ma jakas niekompatybilnosc z tym darkiem. Poza tym dziala bez zarzutu w maximie.

Ja złego słowa powiedzieć nie mogę. Kupowałem tam sporo drobnych gratów, ale jeszcze nigdy nie zamawiałem nic na stronie Albo dzwonię do Janusza z pytaniem, czy złączka X jest dostępna i jeśli tak(czyli zazwyczaj), to jadę sobie autobusem do sklepu i odbieram. Druga opcja, to jak zamawiam nietypową złączkę (a takich zamówiłem już chyba dziesiątki). Wysyłam PW na Astromaniaku i uzgadniam szczegóły. Najczęściej wszystko idzie szybko i sprawnie i w ciągu tygodnia mam moje nietypowe dziwolągi. Nigdy nie naciąłem się na wpadkę sklepu. Owszem, drobne błędy się zdarzały, jak pomyłka jakiegoś wymiaru, inny otwór, niż miał być, czy wyczernienie, jak nie miało być czernienia, ale generalnie są to najczęściej mało istotne rzeczy. Rozumiem to, bo z tymi nietypowymi złączkami to zawsze jest zabawa, a rutyna prowadzi czasem do błędu. Od czasu do czasu zdarzy się, że Janusz coś przeoczy - zapomni o zamówieniu na złączkę. Ale delikatne przypomnienie przynosi żądany skutek. Przeoczyć rzecz ludzka. Ja ostatnio zderzyłem się z problemem korespondencji z 20 osobami na PW i wierzcie im - łatwe to nie jest Generalnie oceniam jakość wyrobów na 85-90%. Kilka lat temu zamawiałem tam dwa naglery i było wszystko ok (jednego z nich nie było w ofercie, ale to nie przeszkadzało, a oferta została uaktualniona). Później już droższych zakupów nie robiłem.

Astrokrak jak kupuje na giełdzie to bierze najpierw towar, potem gotówka.

Z tą giełdą to po prostu oczywiste nieporozumienie. Każda ze stron nie ufa drugiej i nic dobrego z tego nie wychodzi. Janusz uznaje, że jemu można ufać i dlatego stosuje taką nietypową kolejność transakcji. Kto go zna, ten wie że jest uczciwy, a jak nie zna to z uwagi na to, że jest sprzedawcą sprzętu astro to już samo daje gwarancję, że nikogo nie oszuka. Tak więc taka transakcja jest bezpieczna dla obu stron. Ale niestety nie każdy wie, że Janusz to Janusz i może wyjść, jak tutaj Faktycznie dla osoby, która widzi tylko losowy nick, taka propozycja może się wydać więcej, niż podejrzana. A potem już poszło lawinowo, bo niestety Janusza potrafi ponieść czasem Wiem z własnego doświadczenia, że można się z kimś pokłócić bez żadnego powodu na skutek "martwej" komunikacji internetowej - złej interpretacji słów rozmówcy. Spirala się nakręca i już sobie idzie dalej spór...

 

Co do podejrzenia, że Janusz sprzedaje używany sprzęt z giełdy jako nowy, to nie myślałbym tak pochopnie. Nie słyszałem dotąd żadnych sygnałów, jakoby ktoś kupił taki używany sprzęt jako nowy, ani sam czegoś takiego nie doświadczyłem. Jeśli istniałby taki proceder, to na pewno by aż huczało na forach.

To z innej beczki. Czy ktoś z naszego forum podejmie się napisać program do obsługi optyki adaptatywnej?. A może jest dostępny? - ja nic nie znalazłem.

Ale gdyby była realna możliwość uzyskania oprogramowania- to wtedy podjąłbym się zaprojektowania i skonstruowania mechaniki teleskopu powyżej 120cm średnicy + laser. To już miałoby chyba sens.

Masz pomysł, jak rozwiązać kwestię zmiany kształtu lustra? To raczej nie lada wyzwanie. Ja bym mógł w razie czego coś spróbować napisać, ale podejrzewam, że matematyczne modelowanie tego okładu by mnie pokonało. Zawsze mnie zastanawia, jak oni to robią, że im ta sztuczna gwiazda nie zaświetla całego zdjęcia. Czy świeci może w jakiejś określonej długości fal i jest wycinana filtrem, czy jak?

Aby uzyskać większe powiększenia potrzebujesz większej apertury - średnicy. Ale te 150x, które masz są już przyzwoite, takich powiększeń używa się w Polsce najczęściej z uwagi na stabilność atmosfery - seeing. Większe mają sens w tylko niektóre, rzadkie noce, gdy powietrze jest stabilniejsze. Piszesz, że chciałbyś coś o mniejszych gabarytach, a to sprzeczność - teleskop im większy, tym lepszy Mak jest faktycznie bardziej zwarty, ale i dużo droższy. 127 da Ci niewielki zysk w porównaniu do obecnego. Ja bym na Twoim miejscu poobserwował tym sprzętem, bo jest całkiem rozsądny i może w przyszłości kupił coś większego. Niestety, planetki są w teleskopie małe i dużo się z tym nie zrobi. Trzeba się przyzwyczaić, nie oczekiwać cudów i docenić ich piękno

Próbowałem coś znaleźć na ten temat i czasów naświetlania też nie udało mi się znaleźć, ale tutaj: http://www.pbs.org/wgbh/nova/origins/hubb-01.html i na stronach następnych piszą, że zdjęcie jest połączeniem zdjęć z czterech kamer, przy czym każda kamera zrobiła po 2 zdjęcia w czterech filtrach, czyli razem 32 zdjęcia. O filtrach jest więcej na str. 14 i 15. Są takie, jak napisał MateuszW.

Cztery filtry? To który czwarty?

Z tymi kamerami jest tak, że one są ustawione w kwadracie 2x2 obok siebie i robią jakby mozaikę. Czyli w zasadzie pracują jak jedna, większa kamera. Jedna z nich, ta od planet, ma przed sobą coś w rodzaju barlowa 2x i dlatego obejmuje mniejsze pole widzenia (stąd te schodki).

 

Swoją drogą ciekawe, jakim cudem tak ułożyli te matryce, że nie ma między nimi przerw - to tak, jakby piksele jednej bezpośrednio stykały się z pikselami drugiej, bez żadnej ramki.

Moim zdaniem SW ma niewiele mniej wad, co GSO, ale to już nie moja sprawa A według "legend" to GSO miało lepszą optykę...