Skocz do zawartości

jum

Społeczność Astropolis
  • Postów

    362
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jum

  1. Po dwóch godzinach udało mi się znaleźć coś ekstra, mianowicie ponad 40 fotografii lotniczych z okresu II wojny. Jedna fotografia jest wyjątkowa, bo przedstawia niemal cały obszar rakietowy Pennemunde. Co prawda nie ma na nich szczegółowych opisów, lecz i tak materiał jest wyjątkowy. Niżej podaję link i życzę miłej zabawy. http://www.zenza.se/vw/v_peenemunde.html
  2. Na starym zdjęciu lotniczym widać koniec trawiastego pasa startowego. Najlepiej by było dotrzeć do archiwalnych zdjęć lotniczych tego miejsca, bo chyba już są odtajnione(?), wówczas dało by się rozszyfrować więcej szczegółów.
  3. Siedem "czarnych dziur" które w rejonie wulkanu ARSIA MONS odkrył satelita MARS ODYSSEY, niedawno badał te twory przy pomocy kamery termalnej, działającej w zakresie podczerwieni. Okazuje się, że temperatura we wnętrzu tych kawern spada podczas nocy jedynie o 1/3 wartości w stosunku do otaczającego je terenu. Kawerny zwane "Siedmioma siostrami" wzbudzają zainteresowanie nie tylko geologów, lecz również naukowców planujących załogowe wyprawy na Marsa. Głębokie jaskinie mogłyby bowiem stać się miejscem, gdzie najbezpieczniej można umieścić habitaty załóg, chroniące ludzi przed skrajnymi temperaturami oraz promieniowaniem. Niżej załączone fotki "sióstr" oraz na samym dole dwa ostatnie obrazki tego samego obszaru wykonane kamera termalną podczas dnia i nocy.
  4. Co do skali to przypadek, natomiast reszta się zgadza. Skleiłem od nowa w podobnej skali zdjęcie lotnicze z 1943r i aktualne zdjęcie satelitarne obszaru Penemunde i dopiero na tym przykładzie można wychwycić jakie zmiany zaszły w ciągu 60 lat. Okazuje się, że zachowały się jedynie dwa koliste obiekty w centrum interesującego nas obszaru, które dziś są porośnięte lasem oraz usytuowany między nimi kompleks budynków. Prawdopodobnie były to stanowiska prób(?), lecz co do tego nie mam pewności.
  5. Zapewne tak, bo teren kosmodromu Bajkonur jest przez Rosjan dzierżawiony i muszą za to płacić spore pieniądze. Generalnie jednak taki stan infrastruktury wynika z zaszłości. Warunki życia w tym stepowo-pustynnym rejonie zawsze były trudne, podobnie też utrzymanie w należytym stanie stanowisk startowych, hal montażowych, setek budynków, dróg i torowisk to ogrom pracy, która była wykonywana głównie przez armię i dla armii. Pamiętajmy, że od początku był to tajny poligon rakietowy, który z czasem przekształcono w ośrodek lotów kosmicznych, lecz cała struktura dowodzenia i obsługi wywodziła się z wojska. przeważająca większość wyrzutni to były podziemne silosy z rakietami strategicznymi. Wojsko tam rządziło i panowały tam wojskowe porządki, dlatego dziwi ten bałagan, wynikający być może z mentalności ludzi, nie nawykłych do dbania o mienie a może też uznano, że nie ma potrzeby dbać o infrastrukturę na obcym terytorium? Wojskowi (ci od silosów rakietowych) w większości opuścili Bajkonur, zostawiając po sobie bałagan znany nam z własnego podwórka.
  6. Po ośrodku startowym rakiet V-2 w Penemunde nie pozostawiono śladu. Znajdował się on na wschód od pasa startowego lotniska, na brzegu Bałtyku. Obecnie w tym miejscu jest łąka i nawet z góry nie widać żadnych śladów po instalacjach. Wklejam mapę na której zaznaczyłem interesujące Cię miejsce.
  7. Tak to wygląda z orbity a bezpośrednio na ziemi chyba jeszcze gorzej. "Zwiedziłem" wirtualnie cały obszar tego kosmodromu i muszę stwierdzić, że jest tam wiele zaniedbanych i opuszczonych miejsc, szczególnie tych nieużytkowanych (rozwalone silosy rakiet strategicznych, składowiska złomu i wszelkiego badziewia, liczne gruzowiska, itp), gdzie rzuca się w oczy pospolity, poradziecki bałagan. O Dziwo, ośrodki Kapustin Jar i szczególnie Plesieck są zadbane.
  8. W opisie pierwszej fotki wkradł się błąd. Niżej wklejam wersję poprawioną. Chodziło o część hali, której konstrukcja dachowa jest remontowana.
  9. Tak, jest to fotka hali, której główna cześć uległa zniszczeniu, podczas prac remontowych w 2002r. Zginęło wtedy ośmiu robotników, naprawiających dach hali. Zniszczony został egzemplarz testowy rakiety Energia oraz samolot kosmiczny. Nie mam pewności który egzemplarz poległ', choć niektóre źródła mówią, że ten, który odbył jedyny lot orbitalny (egz. nr. OK-1KI, 1.01 "Buran"). Inne zbudowane lub testowane egzemplarze miały różne nazwy ("Buria", "Bajkał").
  10. Ciekawa inicjatywa, lecz nie piszą, w jaki sposób taki prywatny lądownik ma wystartować z Ziemi? Jeśli na koszt uczestnika konkursu, to nagroda nie jest warta zachodu.
  11. Jak wiadomo, Lunar Reconnaissance Orbiter wystartuje na Księżyc w październiku przyszłego roku. Chętni chcący wysłać swe nazwisko na Księżyc na pokładzie tej amerykańskiej sondy, mogą się zarejestrować i po podaniu imienia, nazwiska i e-maila, uzyskają stosowny certyfikat z indywidualnym numerem. Link do strony poniżej: http://planetary.org/special/fromearth/lro Ja to zrobiłem dziś.
  12. Na Twoim obrobionym przykładzie wygląda mi, że to czarne (rodzaj "brudnego" lodu) zsuneło się ze zboczy, odsłaniając białe (lód wodny?). Na innych fotkach jest odwrotnie, zatem ma rację Kanarkus, że są to cienkie warstwy powierzchniowe i mogą one zalegać przemiennie, jak warstwy w roladzie.
  13. Tu z bliska widać fragment czegoś na podobieństwo błotnej lawiny, ale w tak niskich temperaturach..... to chyba lód. Nie ma punktów odniesienia, więc na razie trudno mówić o skali zjawiska.
  14. W związku z planowaną budową nowego załogowego statku kosmicznego oraz produkcją nowych rakiet serii Angara, rosyjskie media donoszą o pilnej potrzebie budowy nowego kosmodromu na dalekim wschodzie. Jak wiadomo, Bajkonur - jedyny kosmodrom z którego do dziś startują statki Sojuz - znalazł się na terytorium sąsiedniego Kazachstanu i zgodnie z umową jest odpłatnie dzierżawiony. Obecnie mówi się o potrzebie budowy od podstaw nowego centrum startowego na wybrzeżu Pacyfiku w rejonie Chabarowskim. Konkretnie chodzi o zmilitaryzowany obszar położony pomiędzy rejonem Sowietskaja Gawań i miasteczkiem portowym Wanino. Na początku września wysłano tam specjalną komisję rządową, mającą zapoznać się na miejscu z infrastrukturą, zamieszkaną przez populację 18 tysięcy mieszkańców. Z przyszłego ośrodka startowego miały by startować statki kosmiczne i satelity, osiągające orbity o nachyleniu 49 -90 stopni.
  15. Świetnie Ci to wychodzi, Michał. Co prawda różnie bywa z seeningiem, lecz to kwestia szczęśliwego trafu.
  16. Chłopaki. widzieliście takiego Claviusa? Przebija wszystko, co do tej pory widzialem wśród zdjęć amatorskich. http://www.lpod.org/
  17. Phoenix niestety nie ma szans dokładnie zbadać obszarów podbiegunowych, lecz tylko najbliższą okolicę będącą w zasięgu jego instrumentów. Przyszłość automatycznych badań Marsa widzę raczej w automatach, mogących szybko przemierzać duże odcinki trasy w krótkim czasie. Doświadczenia z pojazdami MER zapewne zostaną wykorzystane do stworzenia wehikułów, zdolnych pokonywać kilometry terenu w ciągu tygodni a nie lat. Takie aparaty powinny mieć dodatkowe, niezależne i niezawodne źródła zasilania, odporne na zmienność marsjańskich warunków pogodowych.
  18. No, to mi sie podoba. Konkretnie i na temat, który - jak dobrze pójdzie - zacznie być gorący już we wrześniu. Bardzo ambitna misja i bogata tematyka badawcza. Mnie najbardziej rajcują owe trzy kamery, mające przesyłać obrazy wielospektralne, obrazy do opracowania map oraz niezwykle pomysłowa rzecz i zupełna nowość - kamera tv przeznaczona do transmitowania księżycowych krajobrazów z orbity. Co prawda rozdzielczość 10m kamery topograficznej (plus laser altimeter) jest odrobinę za mała, żeby zarejestrować np. pozostałości wypraw Apollo, ale przy dogodnym oświetleniu cień Descent Stage statku LM powinien być widoczny. Oby tym razem - tak wiele razy odkładany start - powiódł się. Dzięki. P.s. Przyszło mi na myśl, że na obrazach z kamer satelity KAGUYA z łatwością będzie można zlokalizować kratery powstałe po upadku członów SIV-B rakiet Saturn V oraz kabin staków LM.
  19. Na dziś właściwie dokładnie nie wiadomo w którym miejscu Phoenix ma wylądować na tych swoich miniaturowych silniczkach. Podobnie lądowały 31 lat temu sondy Viking. Phoenix ma dotrzeć do północnej strefy polarnej. Teren jest tam mało urozmaicony, zapewne o jego wyborze zadecydowała technika lądowania.
  20. Grodlife, tak w tym malutkim kąciku jest i jak dalej będzie, żależy wyłącznie od nas. Nie narzekajmy. Róbmy co do nas należy, i powodzenia!!! jum pozdrawia.
  21. jum

    Bliski Księżyc

    Jak tu przy takiej okazji nie być "blisko Księżyca" i nie wspomnieć o lądowaniu sprzed 38 lat, którego rocznica właśnie dziś mija. Wtedy też było pogodnie, choć chyba nie tak upalnie. W grupie moich kolegów to było długo oczekiwane wydarzenie, które się spełniło na naszych oczach. Musieliśmy to uczcić stosownym napisem farbą na asfalcie (kilka lat nie dał się zetrzeć) i chyba butlą taniego wina. Kawał czasu zleciał a trzej starsi panowie zapewne dziś świętują i wspominają. Wspominam również i przeglądam archiwa programu Apollo. Wspominajcie ze mną. Pozdrawiam wszystkich.
  22. jum

    Jeszcze o Apollo 11

    No i mamy kolejną – 38 rocznicę historycznej wyprawy AS11 w ramach programu APOLLO, która rozpoczęła się 16 lipca 1969r. Gwoli przypomnienia, wklejam kilka wybranych fotek dokumentalnych z tamtego pamiętnego startu, plus ciekawy portret astronautów oraz dwie ilustracje uzupełniające przebieg operacji orbitalnych, wykonanych tamtego dnia. Bohaterowie PIERWSZEGO LOTU NA KSIĘŻYC, mają dziś po 77 lat i wciąż są aktywni. Neil Armstrong dużo podróżuje po świecie, „Buzz” Aldrin udziela się w prywatnych przedsięwzięciach związanych z turystyką kosmiczną. Nic mi natomiast nie wiadomo, co porabia Michael Collins. Przy okazji, życzę tym zasłużony weteranom dużo zdrowia.
  23. jum

    Bliski Księżyc

    MARE NECTARIS – Morze Nektaru jedno z najmniejszych księżycowych mórz - tworzy owalną kotlinę o średnicy ponad 300km, otoczoną wzniesieniami. MN należy do grupy tworów uderzeniowych podobnego rodzaju jak MARE ORIENTALE, o czym świadczy wyeksponowana łukowata struktura skalna – RUPES ALTAI, położona 400km na zachód od jego centrum. Jest ona 400km długości fragmentem pierścieniowego klifu otaczającego kotlinę, ciągnącym się od dużego krateru CATHARINA na zachodzie, aż po wał krateru PICCOLOMINI na południu. Najbardziej znanym i charakterystycznym elementem tego rejonu Księżyca jest przylegająca od zachodu do Morza Nektaru trójka kraterów: THEOPHILUS i CYRILLUS z wyraziście zarysowaną topografią, oraz silnie zerodowany - CATHARINA. Obrys krateru THEOPHILUS (110km średnicy) nakłada się częściowo na strukturę krateru CATHARINA, co dowodnie świadczy, że jest on tworem młodszym. To klasyczny krater pochodzenia uderzeniowego z zewnętrznym wałem nasypowym, tarasowymi zboczami wewnętrznymi oraz wypiętrzonym centralnie masywem górskim. Na dużym zbliżeniu panoramicznym uzyskanym w 1966r z satelity Luna Orbiter 3, wnętrze krateru przypomina krajobraz krateru COPERNICUS, jednak tu widzimy znacznie potężniejszy, zwarty kompleks centralnych wzniesień, wypiętrzonych od podstawy na wysokość 2300m. Korona wału krateru sięga wysokości 3200m ponad dno krateru i 2300m ponad przyległą równinę. Od południowego zachodu olbrzymie ilości zmielonego materiału skalnego zostały zepchnięte do wnętrza sąsiedniego krateru CYRILLUS, częściowo zasypując usytuowane w jego centrum wzgórza. Na wykonanych sześć lat później zdjęciach z pokładu statku misji APOLLO 16 (użyto szerokoformatowej kamery metrycznej i kamery panoramicznej) widzimy dokładniejsze ujęcia tego obszaru z góry, które pokazują urozmaiconą budowę wnętrza krateru THEOPHILUS, z mocno rozbudowanymi tarasami i pagórkowatym dnem. Cdn.
  24. Pouczająca wycieczka do Penemunde: http://community.livejournal.com/vault13/1090856.html
  25. Tylko narysuj tę mapę odręcznie, żeby nie było kolejnej afery.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.