witam, może dobrze by było zainwestować w jakiś szerszy 2" okular. Z doświadczenia wiem że penetrowanie nieba w poszukiwaniu mgiełek bez znajomości ich położenia , to jak szukanie igły w stogu siana. Zwłaszcza z kitowym szkiełkiem. Ponadto sama tuba tez potrzebuje dobrej godzinki na idealne wystudzenie, obraz jest wówczas nieporównywalnie ostrzejszy. Ja obserwuje pod ciemnym niebem, dorobiłem sobie podstawki do przewozu tuby w bagażniku, a podstawę wkładam na tylne siedzenie. Domyślam się jednak że wypad z mieszkania na obserwacje może być zniechęcający zależy jak wysoko się mieszka. Pozdrawiam. .