Skocz do zawartości

kosmit

Społeczność Astropolis
  • Postów

    538
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmit

  1. Do sprzedania z wielkim żalem: 1. Tuba optyczna Sky Watcher Mak 150 Ota Pro. Tuba zakupiona w DO w maju tego roku. Jest na gwarancji, wszystkie papiery są. Stan idealny. Cena 1750 pln. 2. EQ 6 Syn Trek zakupiony w DO w czerwcu 2007. Na gwarancji, wszystkie papiery/ faktury są. Stan idealny. Cena 2800 pln. Gratis akumulator + ładowarka - też na gwarancji. Zestaw wygląda tak jak na zdjęciu.
  2. Hm.. Jedna folia na pewno została zdjęta. Jeśli jest obustronnie zapakowany w folię ten ND5, to rzeczywiście jedna folia mogła zostać i to by tłumaczyło te lekkie fioletowe zabarwienie. Zrobiłem kilka zdjęć, których nawet nie oglądałem. Ale po Waszych uwagach, przed chwilką je obejrzałem na kompie i oko mnie nie myli. Jest lekki fiolet. Rozbiorę filtr i zamelduję. Za uwagi bardzo dziekuję. Może wcześniej, nigdy nie obserwując nieba, miałem większe oczekiwania związane z obserwacjami przez przecież całkiem niezły teleskop. Nie jest to jednak teraz dla mnie najważniejsze. Zainteresowałem się astronomią, siedzę sobię wieczorami na ogrodzie w ciszy i spokoju, poznaję wszechświat, a co najważniejsze odstresowuję się. Moje obserwacje mogą być tylko lekkim ostrzeżeniem dla tych, co wyobrażaja sobie wszechświat jak z działu astro-foto. W okularze wygląda to zupełnie inaczej. Byłem na to przygotowany, ale przyznam się szczerze, że nawet będąc przygotowany - nie myślałem, że będą to takie,,trudne (spartańskie ) obrazy" . Często na forum jeszcze młodsi adepci kosmosu pytają: - a co widać przez teleskop 6" - 8" cali. No to właśnie myślę, że ten wątek powinien im pomóc. Prznajmniej taką mam nadzieję, jako człowiek, który wcześniej nic takiego nie widział i właśnie zaczyna spoglądać. Absolutnie nie chcę wywoływać czynników negatywnych - zniechęcenia do obserwacji !!! Prosze nie odbierać tego w taki sposób. Należy zwrócić uwagę, że koncentruje sie na razie wokół DS. A przecież Mak ma inne zadanie. Planet jeszcze nie ma ( tzn. są nisko ), księżyc jest nisko. Parę razy prowadziłem jego obserwację, o których na razie nie piszę. Czekam, aż będzie wyżej i nadejdą wreszcie ciemne noce. Dla niecierpliwych dodam tylko, że obserwacje księżyca i szczątkowe Jowisza to zupełnie w maku inna bajka. Tylko niech ta atmosfera będzie bardziej stabilna !!
  3. 25.07.2007r 23.30-0.00 Postanowiłem popatrzeć na M51. Wydaje mi się, że to powoli ostatni taki moment, bo Ursa Major powoli zjeżdża coraz niżej. To miała być krótka obserwacja. Jeden obiekt. Po chwili znalazłem. Wrażenia raczej średnie, a nawet takie sobie. Takie dwa pojaśnienia obok siebie. Gdybym nie wiedział jak M51 wygląda na astrofotografiach, to w ogóle nie domyśliłbym się, że to galaktyka, a tym bardziej wirowa. Praktycznie niewidoczne ramiona – ogólnie słabe, bardzo słabe mgiełki. Powoli dochodzę do wniosku, że aby sensownie oglądać DS, to potrzeba co najmniej 12’’. Mak razy dwa. Minimum. Co innego astrofoto, gdzie możemy ciągnąć ekspozycję godzinami i składać potem obraz z setek zdjęć przez małe średnice obiektywu / refraktora / lustra, a co innego wizual, gdzie obserwujemy live . Nie dziwię się zachwytom z obserwacji taurusami z 40 cm lustrem. No, ale nie do tego mak służy i nie do takich celów został kupiony, więc nie można na niego narzekać, że ma 6’’. Po prostu tyle można z niego wyciągnąć na DS i takie, a nie inne daje obrazy. Popatrzyłem sobie jeszcze nadplanowo na M57. Fajny ten pierścionek. Cieszy mnie to, że coraz szybciej znajduję obiekty, choć nie jest to łatwe z tym durnym szukaczem, gdzie góra to dół, dół to góra, lewo to prawo, a prawo to lewo. 26.07.2007r 13.00-13.30 Filtr ND5 gotowy był już kilka dni wcześniej, ale jakoś chmurki przeszkadzały. Słońce praży więc wystawiam sprzęt. Pierwsze wrażenia.... katastrofa, beznadziejnie. Jasno-fioletowo-sina kulka i ....nic. Po prostu nic. Tu nawet nie chodzi o plamki, których nie było, ponieważ niewiele by to zmieniło w atrakcyjności obserwacji. Słońce bez jakiegokolwiek wyrazu. Nie będzie ze mnie słonecznik, bo z folią ND5 obserwacje słońca są bez sensu. Tylko można się zniechęcić. Do tego potrzeba tego słynnego PST, albo jakiś konkretny filtr h-alpha, żeby to wyglądało jak powinno i dzieci się do obserwacji nie zniechęciły. Wiem, że przez ND5 nie zaobserwuję protuberancji, tego nie oczekiwałem, ale że jest aż tak źle z tym ND5 - tego się nie spodziewałem. No cóż, to były najbardziej beznadziejne obrazy od początku moich obserwacji, obrazy które dla mnie nie maja nic wspólnego ze słońcem, jako piękną ognistą kulą . Kompletnie mnie „nie chwyciło” takie słońce. Filtr ND5 głęboko schowany do szafy.
  4. No to gratuluję obserwacji i zarazem witam w moich stronach . Tego dnia także prowadziłem obserwacje i niebo było rzeczywiście dobre. 10 km to mało od miasta. Trzeba dodać jeszcze z 10 i jest już dobrze, bo zaczynamy zachaczać o wzgórza trzebnickie. Czyli tam gdzie stanowisko obserwacyjna ma kosmit . Trochę dziwiłem się, czemu tak rzadko tu zaglądacie, bo warunki wydają mi się bardzo dobre. No i jest dla wielu o wiele bliżej. Problemem jest łuna od Wrocławia, na południu, więc trzeba dołożyc jeszcze z 5-10 km i schować się za wzgórzami, lub w lesie w okolicach Ludgierzowic. Tam są piekne polany w środku lasu - ciemno jak w .... Jak będziecie znowu obserwowac w tych okolicach, to chętnie się dołącze - może zaproponuje jakieś miejsce jako tubylec.
  5. Hans jest jeszcze gorzej, dla tych LVW. Dostałem właśnie katalog B&H i lada moment będą obnizki Naglerów !!! Nagler będzie po 280 usd
  6. Proszę bardzo: http://www.bhphotovideo.com/3results/contr...EBrand_Tele+Vue Potężny magazyn w NY. Naglery 5,7,9,11,13mm po 290 dolców. No to liczymy: 290x2,27( sredni kurs z dnia dzisiejszego) = 788 pln . Owszem wyżej jest drożej, bo 16mm kosztuje już 330 usd. a dwucalówki powyżej 400 usd. No, ale w przedziale 5-13mm nie ma porównania do ceny LVW w DO ( 749 pln). Myslę, że nawet 16mm z ceną o 40 usd więcej, jest spokojnie do wzięcia ( 897 pln). To zaledwie 148 pln różnicy. Wiem co gadam, bo sam kupiłem 3 tygodnie temu Naglerki 7mm i 11mm.
  7. Oj głupote napisałem z tym Nagler/Panoptisc . Oczywiście TV Panoptics 24mm. Post poprawiony !!
  8. 18.07.2007r 23.00-0.20 No nareszcie obserwacje obyły się bez przeszkód pogodowo-technicznych. Wyciągając wnioski z poprzednich obserwacji pomimo zmęczenia, postanowiłem wyciągnąć sprzęt. Skłonił mnie do tego słabnący ciepły wietrzyk. Od razu wiedziałem, że dzięki niemu nie będzie cyrków z zaparowywanym menniskiem. I nie było !!! Większość obiektów obserwowałem w tym cholernym LET 25. M57 – ładny obwarzanek, coraz bardziej mi się podoba. M56 – obiekt, który już wcześniej starałem się odnaleźć, niestety bezskutecznie ze względu na zaparowany mennisk. Pamiętam, że wtedy mocno przeszukałem teren i nic. Teraz znaleziony i widoczny bez problemu, ale inną metodą. Obecnie nie przeszukuję powoli szukaczem nieba, tylko nastawiam go na gwiazdę, która ma tą samą, lub przybliżoną wartość RA lub Deklinacji. Wtedy za pilocik i jadę do góry, na dół ( siatka deklinacji w atlasie), lub w lewo, prawo ( siatka RA), aż nie wpadnę na obiekt. Działa bez problemu. Wizualnie M56 wyglądała jak rozmyta kulka. Raczej nie było mowy o rozbijaniu gwiazd. M27 – W porównaniu do M57 wydaje się w okularze ogromny. Taki szary „dymek”. Trzeba poczekać na ciemniejsze noce, wtedy może bardziej się odróżni od tła. M13 – czas na herkulesa. Widoczek ładny. Gwiazdki iskrzą, można spokojnie obserwować detale gromady. Najładniejszy widok wczorajszych obserwacji. NGC 6229 – czyli 9,4 mag. Znalazłem sobie układ trzech gwiazdek, które były w tej samej deklinacji i przyciskami RA ładnie trafiłem pierwsze NGC ! Też taka szara rozmyta kulka, podobna do M56. M92 – do kolekcji trójkąta, brakowało jeszcze M92. Szybko trafiłem. Znów ładny widok, gwiazdki ślicznie iskrzą, można je rozbijać. Drugie miejsce w klasyfikacji obiektów wczorajszego dnia. NGC 6210 – Pomimo starań nie odnaleziona. Trochę się już spieszyłem, przez komary. To zadanie na następne obserwacje. M31 – widok jeszcze nie za bardzo, bo nisko nad horyzontem. Po prostu na razie mgiełka, brak szczegółów. Seeing był lepszy niż dzień wcześniej. Gdzieś na 3. Epsilony rozdzieliłem już naglerem 11mm ( 163x ). Dzień wcześnie konieczny był okular 7mm ( 256x ) i obraz nie był tak stabilny. Myślałem, że gorzej będzie z tymi DS, biorąc pod uwagę, że mak raczej nie jest stworzony do tego typu obserwacji. Nie są to widoki powalające ( z kilkoma wyjątkami ), dosyć ciemne ( źrenica wyjściowa to u mnie 2mm), takie szare kulki, mgiełki, ale są. Biorąc pod uwagę, że mamy teraz jasne noce, to jest szansa, że będzie lepiej. W tym sprzęcie drzemie jeszcze duży potencjał do DS’ów, tylko trzeba ciemnego nieba. W dalszych obserwacjach, poza odkrywaniem kolejnych Messierów, skoncentruję się na gwiazdach zmiennych, układach podwójnych i księżycu, bo powoli się znowu pojawia. Jest nisko, ale spróbuję. Skończę także tego Badera ND5, więc rozpocznę obserwacje słońca. W późniejszym okresie napiszę coś o Naglerach, które posiadam. Obecnie jest jeszcze za wcześnie. Okular Let 25 musi być koniecznie zastąpiony, bo jest beznadziejny. Wczoraj dawał takie odblaski, od byle jakiego źródła światła, że mam go już dosyć. Fatalnie w nim się ogląda. Zastąpię go TV Panoptics 24mm. Myślę także o plosslu 32mm. Oczywiście ze stajni TV .
  9. Też miałem ostatnio takie problemy - Pentax, czy Nagler. Proponowano mi na forum LVW, tylko właśnie te Naglery w USA kosztują tyle co LVW w DO . Co do pola 82 stopnie to ja mogę powiedziec tak: - Przy szukaniu objektów - super. Zawsze celując w dane miejsce lepiej mieć więcej pola niż mniej. Masz większe szanse, że trafisz bardzo szybko w obiekt, który poszukujesz. W trakcie szukania poprostu latasz okiem po całym - 82 stopniowym polu. - ale jak już znajdziesz obiekt, to przy obserwacji te 82 stopnie schodzą na dalszy plan, ponieważ pola tego w całości nie wykorzystujesz, bo oko nasze nie obejmuje takiej przestrzeni. Najczęście obiekty są o wiele mniejsze od tego pola i zajmują jego niewielką część, a latanie okiem wokół to spoglądanie w kosmiczną ciemność. No, czasami są jakieś tam gwiazdki. Od tego przypadku jest wyjątek - księżyc - bo jest duży i przy większych powerach zobaczyć można więcej powierzchni. Ja kupiłem Naglery, właśnie za względu na pole obserwacji i wybór oceniam jako bardzo dobry, szczególnie, że mam maka z 1800mm ogniskowej, a więc jest ,,bardzo wąsko''. To tak z doświadczenia po kilku obserwacjach.
  10. Niestety, wilgoć w moim miejscu obserwacyjnym jest po zbóju. Rosa jest wszędzie. Na szybach samochodów, oknach połaciowych mojego domu. Wczoraj się tym bardziej zdziwiłem, ponieważ myślałem, że w takie upały powietrze będzie suche. Nic z tego. Dodam jeszcze, że jak nocą chodzę po ogrodzie, to mam całe buty mokre. To samo, jak muszę klęknąć do oglądania objektów w zenicie. Kolana całe mokre. Tak też było wczoraj. Moja frustracja bierze sie z tego, że na wszystkie obserwacje, tylko jedne były nie przerwane przez wilgoć / rosę . Wiał wtedy lekki ciepły wiaterek... no i zrobił swoje - mennisk był suchy.
  11. 17.07.2007 Obserwację zacząłem po północy. Tuba „chłodziła się” 2 godziny. Generalnie można podsumować tak : odrośnik potrzebny od zaraz !!!!! Przyznam się szczerze, że jest to trochę wkurzające. Dlaczego wszystko trzeba sobie zrobić, a nie może być w wyposażeniu standardowym wraz z tuba optyczną. Przecież ten sprzęt, bez odrośnika, a pewnie i później bez grzałki jest kompletnie bezużyteczny !!! Wczoraj po kilkunastu minutach od zdjęcia dekla, mennisk już był zaparowany. Rozdzieliłem epsilony, oceniłem seeing ( 2/3 tak jak na stronach unibasu), ledwo już zaliczyłem M27 i tak dla ciekawości, już z mocno zaparowanym menniskiem M31. Koniec. A niebo było piękne, aż szkoda było zbierać sprzęt. No cóż, ostatnio pracowałem nad obudową do folii Badera, a trzeba było postawić na odrośnik. Chodziłem nawet po sklepach, tylko wszędzie mają jakieś dziwne kolory tych karimat - pomarańczowe, różowe- a ja chcę czarną lub szarą !! Są i pozytywne strony, czyli plusy. 1.Atlas w wersji Field. Super. Fantastycznie się dzięki niemu namierza obiekty, bardzo praktyczny jest arkusz z dokładniejszą siatką, którą przykłada się do poszczególnych map. Atlas rzucam na ziemię ( trawę), i nie martwię się, że zniszczy się od rosy, wody. Cały laminowany. Można go podeptać i .... nic !!! Atlas na papierze w porównaniu do wersji field nie ma szans. Przy tej całej wilgotności – rewelacja. 2. Montaż EQ-6 SynTrek – do obserwacji wizualnych jest taki jaki sobie wyobrażałem. Duży, ciężki i stabilny. Prosty i łatwy w obsłudze. Można się oprzeć ręką podczas obserwacji o 2’’ calowe nogi i nic. Obraz nawet nie drgnie !!! Sa pewne niedociągnięcia estetyczno-konstrukcyjne, no ale to sprzęt z Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Szczególnie doskwiera, ta wkręcana kopułka osłony lunetki biegunowej – a przede wszystkim ten plastikowy gwint. Moment nieuwagi i po gwincie. Trudno się nawet znajduje „właściwą ścieżkę wkręcania” . Tandeta straszna. No, ale są i minusy. 1. Okularek Let 25. To, że zaparowała górna soczewka – to rozumiem. Ale dlaczego zaparowały elementy wewnątrz konstrukcji optycznej !!!?? Tak być nie powinno, ponieważ znaczy to, że elementy optyczne wewnątrz okularu nie są hermetycznie zabudowane. Wilgoć może wejść na każdą soczewkę okularu!!! Proces wyparowywania trwa znacznie dłużej, ...no ale może być i tak, że i w ogóle nie wyparuje. Choć rano sprawdziłem to wyparowało . Zapomniałem jeszcze o Jowiszu. Ten z godz. 22.00, kiedy ustawiałem sprzęt był akceptowalny. Widoczny jeden pas, cztery księżyce. Ale już o 0.30 to katastrofa, wszystko pływało, nie mozna było nawet wyostrzyć.
  12. Obserwacje do maja 2008, ponieważ to bedzie mniej więcej jeden rok. Wszystko nad nami sie ładnie przekręci, więc będę miał większość objektów nieba - letniego, jesiennego, zimowego i wiosennego. A potem już koniec testów obserwacyjnych, ale nie obserwacji !!!
  13. Fajnie, że jest dyskusja MC - Newton. Przyznam się, że kupiłem tego MC właśnie dla jakości obrazów, żeby nie było tych wszystkich kom i innych Chciałbym powidzieć, że absolutnie nie jestem zawiedziony moimi obserwacjami. Sprawiają mi wielka frajdę, odstresowuję się niesłychanie od całej pracy i problemów życia codziennego. To jest dla mnie najważniejsze i po to kupiłem ten sprzęt ( oczywiście chciałem także nauczyć się trochę o gwiazdach, planetach). Moje obserwację będę prowadził do maja 2008. Prawie rok. Wybiorę sie parę razy na obserwację z grupą Wrocławską. Niech także Teha, Bartollini i inni miejscowi wyjadacze nocnego nieba, ocenią tego maka. Są o wiele bardziej doświadczeni. Obecnie, korzystając z dobrej pochmurno-deszczowej pogody , żeby nie marnować czasu - konstruuję filtr słoneczny ( folia Badera, sklejka itd.).
  14. Bardzo chętnie zakupiłbym to szkiełko - Tele Vue Panoptic 24mm.
  15. To znaczy, że głównym parametrem uzyskania jasnych obrazów jest źrenica wyjściowa. Logiczne - bo plamka wtedy większa, a jak większa, to wiecej światła wpada do oka. Jasne !! Rzeczywiście z tym okularem to problem. Myślałem o Panoptic 24 mm, dostaje wtedy większe pole, na pewno jakość, ale źrenica ta sama 2mm. Nie zbyt dużo.
  16. Dzięki. Rzeczywiście potrzeba ciemnego nieba, ale na razie tak to niestety wygląda. Sprzęt sprawdzony - kolimacja jest idealna, tylko ta atmosfera i jasne niebo. Wydaje mi się także ( i proszę mnie poprawić jeśli się mylę ), że duży wpływ na ciemniejsze obrazy ds, ma chyba mała światłosiła teleskopu. To tak jakby patrzyć przez obiektyw fotograficzny przymkniety przysłoną do wartości 12. A może sie mylę i głównym parametrem jest wielkość lustra. I tu moje pytanie: czy patrząc przez Newtona 6" ze światłosiłą np.5 i moim makiem też 6" ale światłosiła 12, przy tych samych powiększeniach - obrazy będą takie same ( wielkość lustra), czy w maku obraz będzie ciemniejszy ze względu właśnie na światłosiłe. A może światłosiła nie ma takiego wpływu na obserwacje wizualne. Proszę o wyjaśnienie. Ok McArti !! Następne zadanie M27 !!
  17. Postanowiłem w tym wątku opisywać moje relacje i spostrzeżenia co do obserwacji astronomicznych, za pomocą teleskopu Maksutowa SW 150 Pro. Tubę optyczną zakupiłem początku maja w DO, ale dopiero pod koniec czerwca doczekałem się kolejnej dostawy w DO i zakupiłem montaż EQ6 SynTrek. Po kilku nocnych krótkich sesjach, podczas których bardziej uczyłem się obsługi montażu i konfigurowałem sprzęt, powoli czuję się na siłach, by cokolwiek zacząć opisywać. Mam nadzieję, że opisy z moich obserwacji będą przede wszystkim cenną informacją dla wszystkich początkujących obserwatorów. Często na forum pojawiają się pytania co zobaczę przez 6” cali, jak widać planety, jak obiekty ds, czy makiem można w ogóle obserwować ds, a jeśli już to jak widać. Mam nadzieję, że sporo rzeczy będę potrafił opisać – taką mam przynajmniej nadzieje. Jest to także taki test Maka 150. Test obserwacyjny. Nie będę pisał jak wygląda, jak przyszedł zapakowany itp. Najważniejsze są obserwacje. Czy jestem na tyle doświadczonym obserwatorem nieba, by w ogóle zakładać i opisywać obserwacje astronomiczne – NIE !!! I właśnie dlatego będę opisywał, ponieważ jestem kompletnie zielony w tym temacie. Nigdy nie miałem teleskopu, dopiero od roku wizualnie obserwuję niebo, mam trochę dobrej literatury, atlas. To mój pierwszy teleskop, pierwsze obserwacje w życiu, pierwsze „odkryte” planety i ds’y . Może właśnie dlatego, będą one cenne dla wielu obserwatorów nocnego nieba, którzy chcieliby w końcu kupić jakiś sprzęt. Może zachęceni moimi obserwacjami kupią Maka, może stwierdzę, że to był błąd i mogłem kupić dużego Newtona. Jak będzie, zobaczymy. Proszę także o wyrozumiałość. Pewnie będę popełniał błędy w opisach, nazwach, choć staram się wszystko sprawdzać. Ciągle się uczę. A wiec do dzieła !! Parę danych technicznych: Mak 150 SW Pro ogniskowa=1800mm , światłosiła 12. Okularki fabryczne to LET 25,9 . Korzystam tylko z LET 25 (72x), ponieważ zakupiłem dwa Naglery T6 – 7mm (257x) i 11mm (163x). Miejsce obserwacji – 20 km od Wrocławia, typowa wieś, dom z ogrodem. Zaświetlenie – 100m od miejsca obserwacji szkoła z 3 sodówkami, na SW łuna od wrocławia, oświetlenie od okolicznych domków, które najczęściej jest jednak na noc wyłączane, z wyjątkiem jednej rezydencji . Miejsce obserwacji jest jednak dobrze osłonięte przed sodówkami, gdyż zakrywa je mój dom. Widoczna droga mleczna, a zasięg w „standardowe” noce na poziomie 5,5 mag. 04.07.2007 Zawsze przed obserwacjami wystawiam tubę optyczną na ogród. Chłodzi się około 1,5 godziny, dopiero później jeśli niebo jest ok, wyciągam montaż i ustawiam wszystko. Reszta chłodzenia już w trakcie obserwacji. Niestety by doczekać się obecnie w miarę ciemnego nieba trzeba czekać co najmniej do północy. A i tak jest jasno, dodatkowo świeci księżyc. Seeing 2/3. Na początek Jowisz. Obserwowałem go już kilka razy podczas wcześniejszych obserwacji, kiedy był „docierany” sprzęt. Chwilami widoczny jeden, góra dwa pasy. Księżyce w miarę punktowe. Generalnie obraz raczej pływający, nie ma mowy o jakiś subtelnych szczegółach. Po prostu duża biała kula i momentami coś tam się z pasów pojawi. M13 w herkulesie. Trudno mówić o rozbijaniu jasnych gwiazdek. W 11mm naglerze, to raczej szary placek z drobnymi punkcikami. Obraz mało kontrastowy, szary, ciemny. Kolejny krok to M56 w lutni. Zdejmuje naglera, bo obraz w nim jest tak słaby, że nie ma sensu się męczyć - zbyt ciemny, mało kontrastowy w stosunku do tła. Lepiej się to wszystko prezentuje w LET25. Obserwacje już uważam za bardzo udane bo ...pierwszy raz widziałem tą M56. Rzeczywiście dużą radość sprawia odnajdywanie obiektów. Postanowiłem jeszcze znaleźć M56. Z atlasem wszystko się zgadzało, odnalazłem charakterystyczne gwiazdki, przeczesałem dokładnie teren... ale nic !!! Po chwili wszystko jasne – zaparowany mennisk. Koniec obserwacji. Już wcześniej były z tym problemy. Powietrze po ostatnich deszczach jest bardzo wilgotne. Trzeba zrobić odrośnik. Jeszcze szybkie zerknięcie na niski księżyc, ale nawet w LET25 (72x) lekko pływa, po chwili zakrywają go chmury. 07.07.2007 Po paru dniach pochmurnych ....dziura w niebie !!! Wystawiam sprzęt. Jowisz – katastrofa. Na księżycach nawet nie można złapać ostrości. Seeing bardzo słaby 1 /2. Epsilony w Lutni dające się rozdzielić, dopiero przy naglerze 7mm ( 257x). Wcześniej dawałem radę 11mm. Ale żeby dzień nie był stracony, należy odnaleźć kolejny obiekt M92 w herkulesie. Poszło szybciutko. Montaż na tą górną lewą gwiazdkę z kwadracika i przycisk pilota i do góry. Po chwili JEST !!! Siatki w atlasie nie kłamią. Mam wersję field sky atlas 2000. Polecam. Obraz niewiele różniący się od opisywanej wcześniej M13. Jedno co zauważyłem w stosunku do wcześniejszych obserwacji, to w naglerze 11mm, gwiazdki jakby lepiej iskrzyły, były jaśniejsze. Tak jakby seeing był ciut lepszy. Mimo to, obraz dosyć ciemny, szary, a szczególnie przeszkadza ogólne jasne niebo. Jest około godz 0.30, a wszędzie jasno. To nie jest noc !! I to nawet wtedy, gdy lampy sodowe są pod szkołą wyłączone!! Nic nie świeci w okolicy, a jest jasno !!! Standartowo jeszcze M13. W 11mm gwiazdki także jakoś ładniej iskrzą. Niestety zbliżał się koniec dziury i nadeszły chmury.
  18. kosmit

    Odrośnik

    Kurcze super pomysł !!!! Już lecę kupować i przycinać !!
  19. kosmit

    Odrośnik

    Niestety stwierdzam, że podczas moich pierwszych obserwacji największym problemem jest zaparowujący mennisk mojego maka. Dwa dni temu po raz kolejny musiałem zwijać sprzęt. Muszę zrobić odrośnik. Proszę o pomoc w wyborze materiału - z czego najlepiej zrobić, gdzie to kupić itp. Jak długi ma być ten odrośnik w stosunku do tuby optycznej ??
  20. Pentax w stanach drogi w porównaniu do naglera. W BH Pentax kosztuje 339 usd, a nagler 290 usd. Ja postawiłen na naglery z dwóch powodów: 1. pole 82 2. cena ( w porównaniu oczywiście do pentaxa)
  21. kosmit

    witam

    Maksutow - koniecznie !!!
  22. No to se kupie Problem jest też tego typu, że seria LVW nie ma okularu 7mm, tylko 8mm - a to daje 225x. Trochę mało, jeśli się weżmie pod uwagę tego LET'a 9mm (200x). Druga rzecz, to ja za te naglery zapłace tyle samo co za LVw w DO.
  23. To ja jeszcze w kwestii okularków. Otóż dostałem właśnie maila, że kolega wraca z USA i może dokonać mi pare zakupów. Pomyślałem naglerach 7mm ( 257x) i 11mm (163x). I tu moje pytanie, czy nie za bardzo szaleję z tymi okularami, bo równie dobrze można by kupić coś o wiele tańszego. No, ale w końcu okazja jest, a te LETy -jak się okazuje - nie są najlepsze optycznie. Gdzieś czytałem, że w teleskopie o światłosile 12 każdy okular dobrze rysuje i nagler nie potrzebny. No, a może właśnie ...potrzebny. Proszę o szybką pomoc, bo człowiek już opakuje walizki i zaraz leci.
  24. Ja na razie nie moge nic napisac o swoim maku 150 pro, ponieważ cały czas czekam na montaż. Na pewno w swoich testach wykorzystam wiedzę i uwagi zawarte w recencji maka na stronioe Pana Rzepki. Na forum nie ma wiele testów maków i myslę, że ten wątek może się w przyszłości rozwinąć, tym bardziej, że ten mak to towar bardzo chodliwy. W DO pojawia sie w ofercie na parę dni i zaraz znika. Wnioskuje więc, że użytkowników tej tuby optycznej jest conajmniej kilkunastu i dobrze by było, gdyby podzielili się swoimi spostrzeżeniami. A tak na marginesie to z tej majowej dostawy ja zabrałem ostatniego maka 150 pro
  25. Dzięki Mcarti. A czy mógłbym prosić o jakiegoś linka co do kolimacji maka. W instrukcji nic nie ma na ten temat, a wiem, że jest jakaś kolejność kręcenia śrubeczkami. To tak na przyszłość, bo mam nadzieje, że kolimacje na razie trzyma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.