Skocz do zawartości

GKG

Społeczność Astropolis
  • Postów

    406
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GKG

  1. GKG

    Jowisz 2018

    Też dzisiejszy ale z dużo dalszej perspektywy - telefonem przez okular ES 6,7mm w lornetce APM 45o 100mm ED-APO (powiększenie x82)
  2. GKG

    Saturn 2018

    Dzisiaj świeżo zakupionymi okularami (ES 6,7 mm 82o) uzbroiłem lornetkę APM 45o 100mm Ed-APO co dało możliwość widzenia z powiększeniem 82x. Nie zapomniałem o planecie z pierścieniem. Mój pierwszy sfotografowany Saturn telefonem przyłożonym do jednego z wspomnianych okularu - wiem, że to profanacja astrofoto, ale wybaczcie był to mój debiut z tą piękną planetą, a łatwo nie było.
  3. Po wielu wielu dniach w końcu wypogodziło się, więc postanowiłem pooglądać nocne, choć letnie i nieastronomiczne niebo. Po meczu Japonia - Belgia (2:3) ok. 22.00 luknąłem przez okno i ku mojemu zaskoczeniu w końcu widzę jakieś gwiazdy, a nie niższe, czy wyższe chmury. Bez większego zastanowienia szybko wyciągam z szafy co tylko mam ze sprzętów obserwacji. Najpierw wyszedłem ze statywem "Goliatem" na zewnątrz. Mimo, że mamy początek lipca na zewnątrz naprawdę chłodno, ale za to przejrzystość powietrza bardzo dobra. Niebo całkiem jasne, a na nim rzuca się w oczy: na zachodzie Wenus, na południu Jowisz. Z gwiazd dobrze widać obrys Kasjopei, Łabędzia, Wielkiej Niedźwiedzicy. Wróciłem do domu lepiej się ubrać - mimo lata na głowie czapka, a na dłoniach cienkie rękawice. Na zewnątrz wyszedłem z lornetą APM 45o100mm ED-APO i Nikonem 8x30 EII. APM na statyw, a Nikon został na pasku na szyi. Na pierwszy ogień Jowisz, przez APM w fabrycznych okularach dających powiększenie x30. Planeta już trochę za jasna, lekko pali po oczach, ale pasy widoczne. Przy nieosiowym patrzeniu i na skraju pola widzenia wychodzi lekka AC. Obok Jowisza trzy księżyce, jeden na lewo drugi prawo, a trzeci na skraju tarczy powyżej planety. Czwartego nie widziałem, ale prawdopodobnie schowany za planetą (nie sprawdziłem). Księżyce piękne ostre punkciki. Odsunąłem się od okularów i w zamian przyłożyłem do oczy maleńkiego Nikona. Cel ten sam. Jowisz zdecydowanie maleńki, ale nie był gwiazdką. Oczywiście o pasach można zapomnieć, ale ku mojemu zdziwieniu dwa księżyce widoczne. Z minuty na minutę coraz ciemniej, choć horyzont ciągle jasny - na zachodzie poświata od zachodzącego Słońca a na wschodzie lekkie pojaśnienie od wschodzącego Księżyca (80%). W zenicie coraz lepiej widoczne gwiazdy i widać ich kolorystykę, co zapowiada coraz ciekawsze warunki. Dalej mając w dłoniach lornetkę 8x30 wycelowałem w Saturna, który był bardziej od Jowisza na wschód i nieco niżej. Saturn znów nie jest gwiazdką lecz jednorodną, pomarańczową, owalną i bardzo, bardzo mała strukturą bez wydzielonego pierścienia. Szybkie odłożenie Nikona i 100mm szkła wycelowane w tym samym kierunku. Teraz Saturn z wyraźnym pierścieniem, ale widać, że warunki takie sobie - planeta pływała w niespokojnym powietrzu, czasami bardzo się deformując. Mimo to widok bardzo hipnotyzujący, dlatego obserwacje Saturna zajęły dość znaczną chwilę. Dla ochłonięcia tym razem postanowiłem na krześle pooglądać niebo gołym okiem. Ku mojemu zdziwieniu w okolicach zenitu wyszła Droga Mleczna. Była dość krótka, ale z wyraźnymi obłokami, zwłaszcza w okolicy Łabędzia, Orła, Tarczy i Strzelca - bo w tych kierunkach mam najlepsze przydomowe warunki obserwacji. Dalej w dłonie mały Japończyk i cel w kierunku Strzelca, gdzie wyraźnie zwracał na siebie uwagę Saturn. Nad planetą z pierścieniem, w jednym polu widzenia najlepiej widoczna gromada gwiazd M24 + gromada z obszarem mgławicowym M17 + jeszcze wyżej blade pojaśnienie od M16 + na lewo najsłabsza M25. Widok ten mimo niewielkich szkieł Nikona bardzo mnie zaskoczył. Niewielkie i bez szczegółów obiekty w 8x30 potrafią być naprawdę godnymi do podziwiania widokami. Przeszedłem Nikonem trzymanym w dłoniach na prawo od Saturna, a tam od razu zwraca na siebie uwagę Mgławica Laguna (M8) i Mgławica Trójlistna Koniczyna (M20). Przeszedłem Nikonem w lewo w kierunku obłoku Drogi Mlecznej w Tarczy. W szerokim polu lornetki 8x30 bardzo ładne pojaśnienie. Wróciłem powoli w prawo w kierunku Strzelca. Odłożyłem Nikona i dalej siedząc na krześle przyłożyłem do oczów APM-a i przypadkowo wycelowałem w wspomniana już gromadę M24. Wypełniła ona praktycznie całe 2,2 stopniowe pole widzenia, a powiększenie 30x sprawiło, że nie było to pojaśnienie jak w Nikonie, ale dosłownie gwiezdny pył mniejszych i większych, wyraźnie wydzielonych punkcików - fantastyczny, zdecydowanie ostry prawie po brzegi widok 3D zrobił piorunujące wrażenie. Nikon 8x30 ogólnie bardzo ładnie punktuje gwiazdy tak do 60% swojego szerokiego 8,8 stopniowego pola, ale APM przez szkła ED-APO pod względem ostrości i punktowania gwiazd ma zdecydowaną przewagę. Dalej Nikona traktowałem jako szukacz do APM, co nie oznacza, że mała lornetka nie dawała frajdy z obserwacji. Nikona mogłem spokojnie i wygodnie przykładać do oczu. Gwiazdy o dziwo zbytnio nie drgały, mimo obserwacji prowadzonych z ręki. Na minus w Nikonie jest trochę to, że trzeba jednak regulować ostrość przy przechodzeniu np. z zenitu do horyzontu. W APM raz ustawiona ostrość wystarcza na całe obserwacje niezależnie, czy cel jest wysoko, czy nisko. W dużej lornecie bardzo podobał mi się widok M17, w której obszar mgławicowy dosłownie świecił - od razu przypomniała mi się zimowa Wielka Mgławica w Orionie, choć jeszcze nie widziana w tej konkretnie lornecie (to to będzie dopiero widok). W Orle w okolicach gwiazdy podwójnej Tarazed postanowiłem ocenić zasięg gwiazdowy. Gołym okiem max 5,5mag, Nikonem 8x30 EII max. 8,5mag, a APM 100mm ED-APO max. 11,5mag - co uważam za bardzo dobre osiągi jak na lenią noc, gdzie na dodatek na wschodzie tuż pod horyzontem czai się 80%-towy Księżyc. Dalsze obserwacje potraktowałem bardzo luźno. Nie skupiałem zbytnio uwagi na danym obiekcie i trochę pośpiesznie (mając na uwadze wschodzący Księżyc) dużą lornetą celowałem w Drogę Mleczną w Łabędziu. Piękny widok tysięcy ostrych, punktowych gwiazdek. Na chwilę przystanąłem na M29 Wieża Chłodnicza, która zawsze podoba mi się przez symetrycznie ułożone gwiazdki. Dla zmiany w ten sam obiekt wycelowałem Nikonem 8x30. Gwiazdki też dość liczne, ale Wieża Chłodnicza widziana jako skupisko, a właściwie lekkie pojaśnienie wśród tła z innymi gwiazdami. Dalej pozostając przy Nikonie wycelowałem w NGC 7000 Północna Ameryka. Celowałem na czuja znając jej położenie. Ameryki nie widziałem, ale mam przeświadczenie, że powiedzmy pasmo Kordylierów z gwiazd na tym "kontynencie" było widoczne jako wyraźne pojaśnienie. Gołym okiem podobnie oceniłem sytuacje z NGC 7000. Dalej znowu Nikon w dłonie i tym razem cel na Lutnie. Obrys tego gwiazdozbioru wprost idealnie na styk mieści się w polu widzenia lornetki 8x30. Podobnie linia gwiazdozbioru Korony Północy mieściła się i przebiegała po skraju pola widzenia. Na skraju pola widzenia w Nikonie obraz tych skrajnych gwiazd już bardzo niepunktowe. Nikonem za to bardzo ładnie widać asteryzm "Wieszak". Dla zmiany, aby głowica statywu "Goliata" nie zastygła, po celowałem dużą lornetą w Lutnię. Od razu więcej gwiazd, co trochę przeszkadzało w nawigowaniu. Bez problemu widoczna Mgławica Pierścień (M57) jako wyraźne pojaśnienie, wielkością i kształtem trochę podobna do jakiejś tarczy niewielkiej planety. Nie omieszkałem równie wycelować w znajdującą się znacznie poniżej Mgławica Hantle (M27) - piękne, szersze owalne pojaśnienie. Ostatnie 20 min. obiema lornetkami celowałem trochę nieświadomie po niebie, delektując się widokiem, aż do momentu, gdy blask Księżyca nie przygasił wiele gwiazd. Na samym końcu, trochę już wychłodzony, wycelowałem w wznoszącego się nad lasem Marsa. W dużej lornecie widoczna nieduża, owalna tarczka i zbyt jasny pomarańczowo-czerwony kolor planety. Tak zakończyłem obfity posiłek obserwacyjny po dość długim poście spowodowanym zachmurzeniem. Dwie użyte lornetki spełniły całkowicie swoje zadanie. Różnica w parametrach spowodowała ich wzajemne uzupełnianie się. Nikon jest maleńką, ale zaskakująco bardzo dobrą lornetka równie do nocnego nieba. Słabszy zasięg gwiazdowy Nikon nadrabia szerokie polem widzenia, które jest świetne do przeglądu, co jest wyjątkowo cenne dla początkujących obserwatorów. Gwiazdy widziane przez maleńką Japońską lornetkę w ponad połowie pola widzenia są bardzo ostre, ale dalsze pole jest jeszcze użyteczne, choć już trochę zdeformowane. Waga Nikona i powiększenie 8x nie deprymowało przy obserwacji prowadzonych z ręki. Posiadanie tak maleńkiej lornetki, ale solidnej mechanicznie i optycznie, to swoboda i radość z szerokiego przeglądu nieba. Z kolei APM 100mm ED-APO to gwarancja pięknych widoków gwiazd, DS-ów i planet z dość znacznymi szczegółami. Jakoś obrazu to bardzo wysoka półka. W dużej lornecie ostrość i punktowość gwiazd prawie całego pola widzenia zaskakuje. W APM niesamowity jest efekt 3D każdego widoku. Nikon 8x30 EII jest bardzo dobrą i przyjemna lornetką, ale APM 100mm ED-APO ją deklasuje, nie tylko zasięgiem (co jest oczywiste), ale szeroko pojętą estetyką widoku. Niezależnie od powyższego do wielkiej lornety warto mieć solidną lornetkę typowo do trzymania w dłoniach. Więc jak tylko będzie czas i sprzyjająca pogoda na pewno będę używał jednocześnie obydwu lornetek. Dziękuje i do następnego razu.
  4. Lorneta sprzedana. Temat do zamknięcia. Dziękuję
  5. Zachodzące Słońce za frontem burzowym uwydatniło obrys chmur - na żywo bardzo dziwne zjawisko. Niestety fotki tylko telefonem Jeszcze bardziej nietypowa pozioma szczelina w chmurach przez, którą intensywnie przedostawały się promienie zachodzącego Słońca
  6. Godzinę temu: 22% oświetlenia Księżyca i 33% trasy Gdańsk - Chania pokonanej przez Airbusa A320-233 foto: telefon + APM 100 ED-APO (powiększenie x30)
  7. GKG

    Jowisz 2018

    Niby tylko dwie godziny, a tyle dynamiki wokół tej planety. Jowisz nieźle żongluje swoimi księżycami Nie no co Wy ludzie - porostu jakiś inny obserwator zbierał materiał i coś mu nie poszło i w nerwach rzucił butem w Jowisza
  8. Hej Skoro dość długo ją masz to może napisz krótko, czy ją w jakikolwiek sposób polecasz, czy też przestrzegasz przed tym sprzętem. Co widziałeś w nocy przez 30x50. W te parametry (zwłaszcza pierwszy) akurat jakoś nie wieżę i może to jest nie tylko jak określasz "wybryk natury" ale również może wybryk marketingowy. Generalnie widzę, że na foto obok stoi Helios 28x110 (a to już zacny sprzęt), więc powiększenie możesz chociaż z grubsza przyrównać do niej. Może napisz też o tej 28x100 - jestem ciekaw na czym ja stawiasz (statyw?, jakiś żuraw lub może coś zmajstrowałeś sam).
  9. Leży w pudle, marnuje się i czeka na nowego właściciela. Zapraszam do dyskusji, pytań, negocjacji na PW
  10. A to ciekawe, że projektanci nie dobrali tutaj w drogim przecież okularze odpowiedniej wysokości. Ja w tych Morpheusach w ogóle właściwie nic nie widziałem, ale było to w dzień. Teraz wiem, że tak niepozorny parametr okularu jak długość muszli może tak namieszać. Powyższe też cenna informacja o okularach i jest nawet chociaż trochę pocieszająca - przynajmniej daje nadzieje na nocne obserwacje. Ale ja jednak chciałbym też tymi samymi okularami polukać w dzień. Tak do obserwacji około zenitalnych wersja 90o na pewno jest wygodniejsza, ale ja takowej nie chciałem bo lubię również oglądać dzienne panoramy i samoloty. więc 45 to taki kompromis. Jest on sensowny przy dobrym statywie. Ja obawiałem się że mój statyw stary tzw. Goliat nie poradzi sobie z tą lornetą (prawie 7kg), ale jest naprawdę dobrze i jest zapas udźwigu. Mało tego stara drewniana konstrukcja i potężna głowica z wysuwaną kolumną radzi sobie świetnie. Drewno dobrze tłumi drgania, wysuwana i przede wszystkim pochylana głowica daje możliwość obsłużenia widoków zenitalnych - nie są najwygodniejsze, ale da się bez złamania karku. Wracając do okularów. Mam na razie takie przemyślenia (nie czytając na razie polecanej z czeskiej źródła lektury): Generalnie uzupełniające okulary wstępnie podzieliłem na dwie grupy: 1. o ogniskowej 6-8mm (co da powiększenie z zakresu około x90 - x70) z przeznaczeniem na planety (głownie Jowisz, Saturn) i Księżyc. Tutaj zastanawiam się, czy nie powinny być to dedykowane do planet jakieś ortoskopy np. względnie tanie (nieco ponad 200zł) Baader Planetarium Classic Ortho 6 mm (https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=22_317&products_id=3117&lunety=Okular Baader Planetarium Classic Ortho 6 mm 1 25 cala). Albo z tym przeznaczeniem na planety może obroni się jakiś lantanowy bo przecież powiększenie poniżej x100 to żaden wyczyn na planety. Więc może starczą np. Vixen SLV 6 mm (https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=22_316&products_id=3964&lunety=Okular lantanowy Vixen SLV 6 mm 1 25), z lepszym odsunięciem od oka, 2. o ogniskowej 12-14mm (co da powiększenie z zakresu około x46 - x39) z przeznaczeniem na szersze i słabsze obiekty DS i do dziennych obserwacji + ewentualnie jeszcze Księżyc. Ideałem może tutaj byłby Tele Vue Delos 12 mm (https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=22_388&products_id=4972&lunety=Okular Tele Vue Delos 12 mm) jakość obrazu + szerokie pole (72o) + wygodny ER20mm przy płynnie regulowanej muszli ocznej. Ewentualnie starczyły by Vixen LVW 13 mm (https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=22_316&products_id=3135&lunety=Okular lantanowy Vixen LVW 13 mm)- utrzymany dobry ER=20mm, węższe ale akceptowalne pole (65o) i pewnie jakość słabsza, ale i cena znacznie przyjazna dla portfela. Zakup 2 par okularów (po jednej parze z powyższych 2 grup przeznaczeniowych) to bardzo wysokie progi finansowe, ale raczej nie chciałbym tracić czas i pieniądze na półśrodki. Jak na przyszłość nie podołam finansowo będę się starać ewentualnie nabyć jedną, ale konkretną parę okularów z uniwersalnym przeznaczeniem, czyli bezpieczniejsze powiększenie i szersze widok,i czyli coś z okularów 12-14mm i tutaj dalej Tele Vue Delos 12 mm to ideał.
  11. GKG

    Zubenelgenubi i Jowisz

    Ha, ale zbieg okoliczności. Nie czytałem tego wątku i całkiem przypadkowo przy celowaniu dzisiaj w Jowisza widziałem w jednym polu widzenia tematyczną planetę i Zubenelgenubi (ale fajna nazwa). Patrząc na Jowisza nawet nie byłem świadomy, że w jednym polu widzenia oglądam tą gwiazdę podwójną. Dla mnie to osobiście bardzo historyczna koniunkcja, ponieważ powyższe obiekty są pierwszymi jakie oglądałem na nocnym niebie wczoraj zakupioną nową lornetą APM 45* 100 ED-APO. Obraz Jowisza w tej lornecie przy zaledwie 30x powiększeniu coś pięknego. Na dość jasnym jeszcze niebie niewielka tarcza planety, ale krawędź kuli odcięta od otoczenia bardzo ostro, żadnego rozmazania, a pasy widoczne doskonale. Niemniej lepiej i bardzo ostro, jak szpileczki 4 księżyce, dzisiaj ułożone wszystkie po prawej stronie i nieco pod planetą. Na gwiazdę podwójną Zubenelgenubi od razu zwróciłem uwagę bo przy polu widzenia z fabrycznymi okularami tej lornety koniunkcja widoczna w jednym polu widzenia. Podwójna gwiazda to piękne nierozmazane szpileczki - czuć ogromny przeskok jakości obrazu w nowej lornecie. Nawiasem mówiąc w końcu widzę pięknie kolorystykę gwiazd, więc Bellatrix jest szansa, że będę lepiej rozumiał Twoje wręcz poetyckie opisy kolorystyki gwiazd Oto dla mnie historyczne (pierwsze) fotki wykonane tylko telefonem przez nowa lornetkę i akurat właśnie padło na tą piękną koniunkcję: telefon + APM 100 ED-APO z okulrami 18mm Okular 65°,powiększenie 30,5x; pole 2,2o troszkę później i ciemniej:
  12. Po ciężkich negocjacjach udało mi się kupić używaną lornetę APM 45* 100 ED-APO. Nie będę tutaj opisywać wrażeń bo te po pierwszych luknięciach są po prostu genialne. Przy okazji kilkukrotnych przed-zakupowych testów (tylko dziennych) przerobiłem 3 pary okularów tj.: 1. fabryczne APM Ultra Flat Field 18mm Okular 65°, dające powiększenie 30,5x; pole 2,2o i źrenicę 3,3, 2. pożyczone Baader Morpheus 12,5mm 76°, dające powiększenie 44x; pole 1,7o i źrenicę 2,3 3. pożyczone ES 8,8mm 82°, dające powiększenie 63x; pole 1,3o i źrenicę 1,6 Niezwłocznie w kilku słowach dziele się wrażeniami (póki pamiętam): ad.1) obraz bardzo ostry po krawędzie - bardzo wygodne (ER=20mm), ad.2) obraz bardzo ostry i jasny po krawędzie - ale uwaga bardzo bardzo niewygodne okulary (mimo, że ER=20mm) obraz ciągle mi znikał przed oczami lub pojawiały się ciemne częściowe zaniki obrazu, o ile się nie mylę jest to tzw. niechciane zjawisko "Blackout", dla mnie całkowicie nie do przyjęcia, ad.3) obraz ostry i klarowny - przy powiększeniu 63x kolimacja dalej ideał - okulary dość wygodne (ER=12mm) i nie zauważyłem żadnych zaników obrazu, ale żeby objąć całe 82 stopniowe pole trzeba oczy dość zbliżyć do szkieł co rodzi obawę o ich dotknięcie rzęsami. Morał z powyższego taki, że okulary fabryczne tj. jedynymi z którymi na razie zostałem są dla mnie najwygodniejsze i bardzo dobre, tylko czuję, że lorneta ma potencjał i aż się prosi żeby instalować w niej różne okulary, ale to różne dotyczy również wygody. Były właściciel mówił mi że miał okazję chwilowo zamontować Doctery 12,5 mm i jego zdaniem pojawiła się zupełnie nowa klasa obrazu - jeszcze lepszego obrazu. Od razu dowiedziałem się że taki komplet dwóch Doctwerów to uwaga 6 tys. pln, więc dla mnie odpada. Może ktoś widział, ma lub miał tą lornetę i przerabiał już drogę dopasowania okularów nie tylko pod względem parametrów, ale również wygody, co jak się przekonałem na własne oczy jest nawet kluczowe. Mile widziane również sugestie ogólne do okularów (a na potrzebę których przypomnę że lorneta ma: ogniskowa obiektywów 550; światłosiłę F=5,5; indywidualny certyfikat gwaranci kolimacji do powiększeń 110x )
  13. Rezerwacja do poniedziałku - 04.06.2018
  14. Sprzedam Lornetkę Stigma Optics 15x70 (słynna seria Ba8). Lornetka z grudnia 2011. Jestem pierwszym i jedynym właścicielem. Kupiona w sklepie w Krakowie. Lornetka w komplecie jak ze sklepu tj. oryginalna walizka + wszystkie zaślepki + pasek + metalowa stopką statywowa i oczywiście dowód zakupu. Mimo kilku lat mechanicznie i optycznie stan naprawdę bardzo dobry. Wizualnie da się zauważyć że stan używany - jak na zdjęciach, ale nie to ma negatywnego skutku na świetne wrażenia z obserwacji tą lornetką. Więcej o lornecie pisałem tutaj: https://astropolis.pl/applications/core/interface/file/attachment.php?id=192085 Cena 980 zł (Nowa taka lornetka to dzisiaj około 1600zł) Odbiór osobisty (polecam przetestować). Dla poważnie zainteresowanych mogę podjechać do 100km. Chętnie odpowiem na pytania na PW, ale najlepiej pod tel. 506 358 105
  15. Sprzedam lornetkę APM MS 25x100 Lornetka z grudnia 2016. U mnie od początku tego roku zakupiona od kolegi z forum. Lornetka w komplecie jak ze sklepu tj. oryginalne opakowanie (wzmocnione zewnątrz taśmą) + wszystkie zaślepki + stopka statywowa i oczywiście dowód zakupu. Mechanicznie i optycznie stan ok. Wizualnie jak na zdjęciach, czyli również ok. Więcej o lornecie pisałem tutaj: https://astropolis.pl/applications/core/interface/file/attachment.php?id=192085 Cena 1880 zł (Nowa taka lornetka to dzisiaj około 3200zł) Odbiór osobisty. Dla poważnie zainteresowanych mogę podjechać do 100km. Chętnie odpowiem na pytania na PW, ale najlepiej pod tel. 506 358 105
  16. GKG

    Wenus 2018

    Więc wyszedłem wieczorem na balkon - a no faktycznie jeszcze świeci Wenus, zachód i po burzowa mgiełka:
  17. I bym zapomniał Lekko zdziwiony i przestraszony świadek obserwacji:
  18. Dzisiaj Księżyc z Jowiszem w odległości troszkę ponad 3o Aby powyższe podglądnąć czymś innym niż gołym okiem użyłem lornetki 15x70 z polem 4,4o. Warunki trudne - wysokie chmury tworzyły lekkie hallo wokół Księżyca, a i Jowisz pływał w dość wilgotnym poburzonym powietrzu. Tło obserwacyjne miałem takie: Pole loretki 15x70 w sam raz na taką koniunkcję: Tutaj Księżyc, Jowisz i marna ludzka technologia:
  19. Dzisiejsze 35% Księżyca (telefonem przez lornetkę)
  20. GKG

    Jowisz 2018

    Przeglądam Wasze piękne foty Jowisza. Pasy, chmury, cyklony, cienie księżyców - ale go obkładacie dużymi powerami. Więc może dla odmiany coś w małym kalibrze i szerzej. Trochę na luźno (lornetka + telefon) - dzisiejszy tranzyt wschodzącego Jowisza z 4 księżycami na tle masztu. Jowisz na celowniku - planeta obok masztu, nad krzewem. Przed masztem Między kratownicami z drugiej strony masztu I gdy zrobiło się ciemniej
  21. GKG

    La Superba

    La Superba ponoć szybko traci masę wyrzucając swoje składniki w przestrzeń.Kto wie może będzie z niej jąkać mgławica z wyglądem jak w próbówce przedstawionej przez Ciebie na pierwszej fotce.
  22. GKG

    La Superba

    o już ucieszyłem się że tym razem zrozumiem opis kolorystyki, ale czytam dalej, a tu masz ci los i jeszcze na dokładkę PS przepraszam. Taki ironiczny żart odnoszący się nie do Twojego błędnego opisu gwiazdy, lecz mojego braku umiejętności odbioru tak pięknego przekazu kolorystyki
  23. GKG

    Czy me oczy mogą kłamać

    Możesz mieć racje z tymi warunkami atmosferycznymi. Tej nocy przy pełni Księżyca przejrzystość powietrza, po lekkich wieczornych opadach, była świetna. Szczególnie ujawniało się to w wyraźnym zróżnicowaniu kolorystyki gwiazd, które poza tym były bardzo ostre. Jednak bezksiężycowe noce też zdarzały się z dobrą przejrzystością. Może to LP miało tutaj więcej do powiedzenia i w bezksiężycowe noce mimo równie dobrej przejrzystości atmosfery odcinało obraz z kosmosu mimo potencjalnych możliwości przebicia się przez ustabilizowane termicznie i wyczyszczone powietrze.
  24. Tak odpowiem nie swoimi słowami: "Wiele spośród rzeczy, które możesz policzyć, nie liczą się. Wiele z tych, których policzyć nie można, naprawdę się liczą", "Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna - ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy", "Najpiękniejszą rzeczą, jakiej możemy doświadczyć, jest oczarowanie tajemnicą. Jest to uczucie, które stoi u kolebki prawdziwej sztuki i prawdziwej nauki. "Ten, kto go nie zna i nie potrafi się dziwić, nie potrafi doznawać zachwytu, jest martwy, niczym zdmuchnięta świeczka". Albert Einstein
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.