Witam. Mam problem z moim Edkiem 80. Jestem świeży w świecie astrofoto, więc moja wiedza sprowadza sie do paru wcześniejszych zabaw newtonem i tego co przeczytam na forach.
Posiadam ED 80 używke. Wcześniejszy użytkownik mówił, że używał tylko do wizualu na balkonie. Mam dokupiony flattener, który nie wiem czy dobrze ustawiłem bo zauważyłem inny problem.
Gwiazdy na zdjęciach od dołu są strasznymi przecinkami. Od góry tego nie widzę by było to tak bardzo. Brak płaskiego pola z tego co widziałem, był zwykle równomiernie po rogach widoczny na zdjeciach w internecie. Tu widze zdecydowanie od dołu. W jednym temacie przeczytałem by spróbować obrócić aparat i tak zrobić zdjęcia. Zrobiłem tak i tym razem mam pojechane gwiazdy od góry. Robiłem zdjęcia lustrzanką canon 1100d jak i 50d, z flattenerem i bez. Z flattenerem efekt wydawał się mniejszy ale jednak był.
Dodaje link do albumu google. Pomińmy brudną matryce na 1100d https://photos.app.goo.gl/NEa3mky3CqLfJgrg8
1 to zdjęcie bez flattenera
2 to zdjecie z flattenerem
2" to 180 stopni z flattenerem
3 i 3" to samo tylko z lustrzanki 50d bez flattenera.
Nie mam pojęcia, jaka jest dokładna przyczyna dlatego zwracam sie do forumowiczów. Nie wiem czy to wyciąg, lustrzanka, czy złączka jest niedokładna. Dodam też ze do flattenera używam złączki m48 a bez m48 z różnych źródeł, dlatego dziwiłoby mnie żeby obie były tak samo skopane. No i zastanawia mnie mimo to też czemu brud na matrycy sie nie obrócił razem z nią? Co innego mogłoby być brudne skoro na 50d nie widać nic.