Witam. Planuje trochę, rozbudowę swojego setupu, który już w sumie teraz niedomaga w zasilanie. Aktualnie mam akumulator samochodowy 55 Ah i do tego podpięta przetwornica samochodowa 150W. Sprzęt, który jest do niej podpięty to HEQ5, laptop z zasilaczem 70W, do którego podpięty jest Canon 1100D(jednak na swojej baterii), Kamera t7 astro(klon asi120). Montaż jest połączony przez BT z laptopem. W przypadku gdy włączam sam EQmod na czysto bez laptopa montaż włącza sie normalnie i wszystko jest okej. Gdy podłączam samego laptopa pojawiają sie już problemy. Laptop ewidentnie zachowuje się jakby brakowało mu prądu. A gdy połącze już kamerkę, Canona i odpale APT to już całkowicie montaż sie zawiesza tak jakby. Słychać że coś chodzi ale EQmod nie odpowiada. Laptop ma USB 2.0 też niestety tylko. Dokupiłem aktywny hub usb do kamerki ale jeszcze go nie testowałem. Docelowo kiedyś chce podłączyć jeszcze Kamere mono z kołem filtrowym i grzałki więc wiem, że potrzeba mi dużo więcej zasilania. Narazie z faktu krótkiej nocy laptop chodzi na baterii, ale juz nie starcza mi to na 3 godziny sesji gdy jest odłączony od zasilania.
I tu moje pytanie. Jak rozbudować to zasilanie? Chciałem kupić przetwornice 500W ale nie wiem czy aby na pewno takiej potrzebuje. Zacząłem wiec skłaniać sie ku 2x150W? Lub może 150W + 300W, żeby rozdzielić zasilanie różnych elementów od siebie. Jednak nie mam pewności co do swojego wyboru i jak będzie najbardziej optymalnie patrząc na moje plany rozbudowy.
Pozdrawiam