Korzystając z obecności komety 12P/Pons-Brooks postanowiłem poczynić pierwsze próby ze zdjęciami innymi niż planetarne. Sprzęt niewyszukany:
- aparat micro 4/3 Olympus E=PL5
- obiektyw Pentax 150mm f4 (w standardzie M42x1)
- prosty tracker Move-Shoot-Move
W minioną sobotę 30.03.2024 zebrałem 150 pięciosekundowych lightów (na ISO1600) i 30 darków. Niebo podmiejskie, na północ od Warszawy. Materiał przed obróbką dostępny tutaj: http://chomikuj.pl/mwid1/Kometa
Generalnie problem mam tego typu że jak próbowałem podejść do stackowania przez program DSS to praktycznie wszystko wychodziło mi mega ciemne, bez szczegółów i nawet dalsza obróbka niewiele wnosiła. Prawda jest też taka, że nie znam tego programu i robiłem te stacki z ustawieniami takimi jakie były (albo były rekomendowane).
Nieco lepsze efekty uzyskałem korzystając z programu ASIDeepStack (część ASI Studio), gdzie po jakiejś dodatkowej obróbce i przycięciu w GIMPie (też trochę na czuja) udało mi się uzyskać to co poniżej.
No i teraz pytania:
1) DSS jest dużo bardziej zaawansowany niż ASI Studio więc i efekty powinny być lepsze. Czemu więc jest inaczej ? Albo jakie ustawienie tam ustawić żeby mieć jakiś sensowny wynik dla moich lightów i darków ?
2) Przy 150 zdjęciach wydawałoby się że nieco więcej powinienem uzyskać, a efekty są praktycznie takie jakie byłyby dla jednej klatki - w którą więc stronę iść - jeszcze więcej materiału (300 - 400 zdjęć a może dłuższe czasy ekspozycji, co może być problematyczne przy dość prostym trackerze i zaświetlonym niebie), czy też dalsza praca nad obróbką ?
3) A może komuś chciałoby się rzucić okiem na podlinkowany wyżej i umieszczony na chomiku materiał i zweryfikowanie co z niego tak naprawę można wyciągnąć (choć w sumie to i tak wyciągnąłem więcej niż zobaczyłem przez lornetkę 15x70).
Pozdrwiam
Michał