Moim zdaniem jeżeli nie chce się czegoś robić to nie pasja tylko chwilowa zachcianka. Pasja jest wtedy gdy robimy wszystko żeby np. pójść na rower, wyskoczyć na ryby, czy pogapić się w gwiazdy "na gwiazdy" :-) I może pisanie że nie możemy bez czegoś żyć jest nieco przesadzone jednak gdy tego nie robimy czujemy pewien dyskomfort. Tak jak kolega @Mcmaker, astronomią jestem zainteresowany jako dziedziną nauki, uwielbiam też filmy o tej tematyce. Obserwacje to jeden z wielu klocków "astrozabawy". Wiadoma sprawa czasem się nie chce z różnych powodów ale jest to chwilowy stan, który działa nieco jak post. Obserwacje kosmosu to moje nocne hobby, w dzień jazda na rowerze. Mimo tego że jestem wręcz uzależniony od jednośladu co rok robię sobie dwa miesiące przerwy ( grudzień, styczeń ). Powody są dwa: 1. Jestem kurierem i ogrom pracy pozbawia mnie życiowej energii, 2. Po takiej płazie jak wsiadam na rower to schodzę z niego dopiero w listopadzie.