Skocz do zawartości

Gość na chwilę

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Odpowiedzi opublikowane przez Gość na chwilę

  1. 1 godzinę temu, Miesilmannimea napisał(a):

    Enkodery? Do niczego nie są potrzebne. Sterownik wie przecież jakie jest przełożenie przekładni...

    Bzdura. Błędy sterowania plus błędy przekładni silnika plus błędy przekładni głównej powodują że enkodery jednak się do czegoś przydają. Sygnał zwrotny pozwala je zniwelować.

    • Lubię 1
  2. 5 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

    Takahashi jest znane z tego, że robi świetne teleskopy i mniej świetne montaże 😉

     

    No ciekawe- a dlaczego masz takie kiepskie zdanie o montażach Takahashi? Mialem 4 montaże Takahashi  i żaden nigdy mnie nie zawiódł. Nigdy nie musiałem pisać na forum - ratunku, pomóżcie trzecia noc do kosza montaż źle prowadzi. Tylko ASA okazała się bardziej precyzyjna.

    • Lubię 1
  3. Taaaa - i w efekcie nie wiemy nawet co oznacza opis filtru V jak w przykładzie powyżej.

    Tak jak napisałem - to sprawa indywidualna. Niemniej jednak w mojej osobistej ocenie prace zrobione własnym sprzętem ( w tym własnym zdalnym sprzętem) mają dla mnie o wiele większą wartość niż prace na wynajętych zdalnych teleskopach. Ja korzystałem z tej opcji jeden jedyny raz- jak miałem przygotowany background do komety w Woźnicy i w dniu kiedy miałem fotografować kometę było pełne zachmurzenie.

    Jeszcze gdyby tymi zdalnymi teleskopami pokazywać obiekty niewidoczne w Polsce - no to jeszcze ten walor jakoś się broni. A tak - mniej lub bardziej udane zdjęcia oklepanych obiektów.

    Podkreślam - to wyłącznie mój punkt widzenia i absolutnie bez osobistych podtekstów.

    Moje zdjęcie poniżej. A propos- może by wydzielić tą dyskusje na bok, bo trochę niezręcznie pisać pod postem Sławka ?

    Aurigaandwanderer.thumb.jpg.12a8a7b7dd28d7b4e233ffdd12d5bb1e.jpg

    • Lubię 2
  4. 8 godzin temu, JKbooo napisał(a):


    Miało być wieczorkiem, ale jednak dopiero dzisiaj. :)

    Więc tak:
    - plate solve
    - SPCC (sensor sony z l-eXtreme)
    - tutaj używam BXT, jeśli gwiazdki pozwalają. W tym przypadku, jak i przy wielu moich zdjęciach, tego procesu nie użyłem
    - Separacja gwiazd, ja użyłem SXT
    - GHS:
    Suwakiem stretch factor definiuję jak jasne mają być gwiazdy. Im bardziej je rozciągnę tym więcej będzie ich widać, więc przesuwając ten suwak za daleko, gwiazdki mogą zdominować mgławicę. Jednak rozciągając je zbyt słabo, całość będzie wyglądać nienaturalnie. Poruszając się między tymi dwoma granicami decydujemy jak bardzo widoczne mają być gwiazdy na naszym zdjęciu. :)
    image.thumb.png.fcff7e1d25048b1b9adfae408d54d7d2.png

    Następnie przybliżam sobie podgląd na najjaśniejsze gwiazdy i zaczynam się bawić suwakiem local intensity. Tutaj ponownie szukam wartości pomiędzy dwoma granicami. Lewa granica to ta, w której najjaśniejsza gwiazda przestaje być przepalona, a druga to ta, poza którą halo gwiazdy zaczyna się powiększać. Pomiędzy nimi ponownie wybieramy sobie ustawienie wg własnego gustu, jednak należy pamiętać, że im bardziej przesuniemy suwak w prawo, tym bardziej gwiazdki będą sprawiały wrażenie rozmytych, a finalny obraz całościowo może wyglądać na mniej ostry/szczegółowy.
    image.thumb.png.3cdbedd3a0af4e80f85735b378e598af.png

    - SCNR Green 100%
    - jeżeli jest magenta na gwiazdkach to invert, ponownie SCNR Green 100% i znowu invert
    - Curves Saturation - tutaj można poszaleć, byle ich nie przesaturować. Patrząc na obraz samych gwiazd często wydaje mi się, że saturacja jest w punkt, a po złączeniu ich ze starless okazują się blade, dlatego też zwykle saturuję je mocniej niż bym chciał patrząc na sam obraz gwiazd)
    image.thumb.png.bd81e0673057cbdf97bb90e72e638085.png

    - Pixelmath: ~(~stars*~starless)

    ...no i to tyle. :)

    Co do gwiazd to nie wiem co konkretnie jest przyczyną u Ciebie. Mam wrażenie, że są lekko spłaszczone w pionie. U mnie problemem są nie do końca dobrze schowane clipy od lustra głównego powodujące refleksy. U Ciebie również do problemu może się dokładać źle wyczerniona tuba, lub jakiś element w torze optycznym powodujący refleksy. Najpierw jednak poszukałbym przyczyny ich kształtu. :) 

    Edit. Jeszcze mała uwaga co do screenów z GHS. Zapomniałem zapodać SPCC, przez co gwiazdki nie są skalibrowane kolorystycznie na tych dwóch screenshotach. Poprawiłem się potem i na screenie z krzywymi już jest git.

    Mam wrażenie że nie do końca wykorzystujesz/znasz interfejs GHS, bo nie używasz pojęcia i wartości Symmetry Point, a warto.

  5. Niezła fotka. Szkoda tylko że w tytule tak słabo.

    @dimis Van den Berg 142 to mgławica REFLEKSYJNA i jako taka w wąskich pasmach jest właściwie niewidoczna, tu lekko odznacza się tylko dlatego że świecą pyły ją otaczające. Gdybyś nazwał tą fotkę " Wokół VdB 142"," Otoczenie VdB 142" " IC 1396" "IC 1396A Trąba Słonia" to zapewne lepiej oddawałoby to co pokazałeś. A tak mogę powiedzieć jedno - fotka bardzo dobra - ale bardzo źle dobrany obiekt do skali setupu.

    • Dziękuję 1
  6. Jakie to koło robi takie jaja?

    Ja mam do STLa zapięte ZWO 7 pozycyjne i nic podobnego mnie się nie zdarzyło. O Starlight Instruments w drugim setupie to nawet nie wspomnę.

    Tak nie może być, bo nie masz gwarancji że pyłki będą w tym samym miejscu w stosunku do matrycy w trakcie naświetlania Lightów i w trakcie naświetlania Flatów. A to podważa sens stosowania flatów.

    Zobacz czy gumka na kole nie jest rozciągnięta ewentualnie czy wałek silnika ma nie za silny docisk.

  7. 23 minuty temu, Wiesiek1952 napisał(a):

     

    Nie. Dithering to metoda stochastyczna i to oparta o metody Monte Carlo. Resztę koledzy @Gość na chwilę i @ZbyT opisali dość dokładnie. Jak metoda stochastyczna to im większą losowość poszczególnych składowych tym lepiej. Wielkość przesunięcia jest całkowicie bez znaczenia - dla celów samej metody. Ograniczamy przesunięcie z powodów ściśle technicznych. Mało który montaż poradzi sobie z ditheringiem o 15 czy 20 pikseli. Z reguły 1-2 piksele są całkowicie wystarczające choć to jest trochę zależne od kamery i jej defektów. Tego nie sposób "obliczyć" a da się ustalić jedynie doświadczalnie bo... to właśnie stochastyka.

     

    No i wszystko Wiesiek napisał. Niestety wzoru na obliczenie ditheringu w sensie astrofotograficznym nie znam- ale to chyba przypadłość większości z nas. Ja stosuje dithering na poziomie 3 piksele na kamerze głownej ( nie mam guidera - montaż ASA DDM) w celu uniknięcia darków i innych wad matrycy.

    Dla zestawu FSQ 106-STL i guidera 50/180 i Lodestar ( czyli stosunek skali w okolicach 1:3 stosuje dithering via guider 2 piksele. Usuwa to mi hotpiksele i kilka badkolumn matrycy kamery STL 11000.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.