Skocz do zawartości

philips

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez philips

  1. Aha... dzięki za info ( w morde jeza ... ale drogi )
  2. Kupie to: Wraz z gwintami T2 meskim i żeńskim po obu stronach korpusu ( czyli OA idzie między flatener a kamerkę skrecone na T2 ) ....i najlepiej z pierścieniem do mocowania okularu/kamerki 1.25" jako guidiera jest w ogóle takie coś istnieje w standardzie TS.
  3. No więc własnie zawsze odpalałem FocusMaxa ( tego w wersji 3.2.1 ) z poziomu Maxima, wiec dlatego od tygodnia próbuje tego w wersji 3.4.30 tez uruchomić z Maxima.... dopiero Sumas uswiadomił mnie, że moze zupełnie nie potrzebnie. OK. Uruchamiany wczesniej recznie FocusMax 3.4.30 nawet działa z AutoPilotem ( a o to cala sprawa sie rozbija ).... a jak ACP uruchamia FocusMaxa ? tez "oddzielnie" od Maxima czy z poziomu Maxima jako "FocusMax Focuser hub" ?
  4. Dobra... od poczatku: Instaluje sobie ASCOM 5.0a, instaluje Maxima, instaluje FocusMax 3.2.1 ( najstarszego, ten co ma windowsowego "instalatora" ), mam kropke w Opcjach Regionalnych, mam .Net Framework 1.1, 2.0, 3.0, 3.5 SP1. Uruchamiam Maxima, w panelu wyboru focusera probuje wybrac FocusMaxa ale go tam nie ma... 1. Powinno go nie byc ? Poniewaz go nie ma wiec uruchamiam FocusMaxa z ikonki na pulpicie ( czyli uruchamiam recznie C:/Program Files/FocusMax/FocusMax.exe Wszystko dziala OK... uruchamia on Maxima i generalnie jest OK. Wylaczam FocusMaxa, wylaczam Maxima. Wlaczam Maxima i w okienku wyboru focusera pojawia mi sie FocusMax Focuser Hub. Uruchamiam go i .... dziala, jest OK. Poniewaz jednak to jest stary FocusMax 3.2.1 to z Maximem 5 pojawia sie w okienku Log FocusMaxa info braku glownego okna Maxima... jest to znany blad zwiazany z tym ze to nowy Maxim a stary FocusMax. Poza tym z FocusMaxem 3.2.1 nie dziala AutoPilot. Podmieniam zatem FocusMax.exe z C:/Program Files/FocusMax/FocusMax.exe na ten z wersja 3.4.30 ( najnowszy z grupy Yahoo Focusmam ale moze byc tez 3.4.22 ze strony Cyanogen ). Uruchamiam Maxima, w okienku wyboru focusera wybieram "FocusMax Focuser Hub"..... i przy nacisnieciu W MAXIMIE guzika Connect wywala mi blad "Run-time error '13' Type mismatch" .... Zamykam oba programy z Menadzera Zadan. 2. Ma byc ten blad ? Uruchamiam jeszcze raz FocusMaxa z poziomu C:/Program Files/FocusMax/FocusMax.exe i wszystko dziala OK, uruchamia sie Maxim i jest gites. Wylaczam wszystko. Uruchamiam Autopilota, wybieram Camera:Maxim, Focuser:FocusMax .... klikam w Autopilocie Connect i uruchamia mi sie Maxima ale FocusMax jest odpalany z poziomu Maxima a nie jako oddzielna aplikacja wiec znow blad "Run-time error '13' Type mismatch". 3. Tak ma byc ? Wylaczam wszystko. Po raz kolejny uruchamiam FocusMaxa z poziomu C:/Program Files/FocusMax/FocusMax.exe i wszystko dziala OK, uruchamia sie Maxim i jest gites. Uruchamiam Autopilota i klikam Connect w nim.... laczy sie on z odpalonym juz FocusMaxem i Maximem.... i jest OK, dziala. i badz tu madry .... Plizzz powiedzcie jak to jest u was bo nie wiem co ma wywalac blad a co nie, czy z Maxima ma zawsze dac sie odpalic FocuMax'a czy raczej uruchamiacie najpierw FocusMaxa ktory odpala wam Maxima, ktora kolejnosc ?
  5. Fotka czaderska A jakie EM200 ? Temma 2 Junior czy zwykła Temma 2 ?
  6. No jakiś dramat bo na drugim kompie mam dokładnie to samo. Zresztą wogóle sypie mi się cały ASCOM w wersji z updatem 5.5.1 na obu kompach. W wersji 5.0a działa wszystko poza Focusmaxem w wersji innej niż to stare 3.2.1 ... na grupie yahoo do ascomu i do focusmaxa nie ma żadnej informacji na temat podobnych bugów ( a jesli są to dotycza windowsa vista albo 7 ) ... jestem w kompletnej "kropce". Na marginesie mam zmieniony przecinek na kropke w opcjach regionalnych... Najlepsze jest to, że jeden komp to windows XP PRO EN a drugi to jakis XP Home PL i w tym drugim nie mam nawet jednego sterownika od telepa czy kopuły zainstalowanego...cos musze robic źle ale trudno mi znaleźć przycznę skoro robie po prostu instalacje Setup.exe w Fmaxie i ASCOMie...magia miecza i podziemia normalnie. A jakiego masz ascoma ?
  7. ej... bo może ja żle instaluje tego focusmaxa... No wiec instalacja wersji 3.4.30 czy 3.4.22 to instalacja za pomocą Setup.exe wersji 3.2.1 ( czyli tej z roku 2004 ) i potem podmiana samego FocusMax.exe w C:/Program Files/FocusMax na tego FocusMax.exe z wersji 3.4.30 ... Wy też tak robicie ?
  8. Problem z podmiana pliku FocusMaxa z nowsza i najnowsza wersja powrocil po a raczej pomimo reinstalacji systemu ( dla jasnosci nie reinstalowalem windowsow z powodu focusmaxa). Obecnie na wersji 3.2.1 focusmax dziala ale w logach ciagle pokazuje blad o braku glownego okna w Maximie ( znany blad ). Po podmianie Focusmax.exe na wersje 3.4.22 lub 3.4.30 moge odaplic focusmaxa z ikonki na pulpicie ( i wtedy odpala on sam Maxima i wsio dziala OK ) ale nie moge go uruchomic z poziomu Maxima bo pojawia sie blad wymieniony w poscie wyzej. Windows XP Pro EN Ascom 5.1 upgradowany do 5.5.1 Microsoft .NET Framework 3.5 SP1 POTH upgardowany do 5.0.5 Maxim 5.0.8 Czy ktos cos wie na ten temat ?
  9. Niech zgadnę... Kuba po zrobieniu dyplomu poszedł do pracy i wypady za miasto stały się problematyczne... a focenie z miasta jest jakie jest... Jak to mówi Hans.... "fotka w pytkę"...
  10. Jaki jest teraz system napędu/GOTO tego montażu ? Kiedyś był to chyba SynScan od EQ6 ...
  11. Generalnie do automatyzacji roll-off'a to AVTMOD05 powinien wystarczyć, ale robotyzacja wymagać będzie chyba MaxDome albo Foster Systems. Pewnie na karcie K8055 jakieś niezależne rozwiązania też są, pytanie tylko na ile kompatybilne z ASCOMem. Tutaj cały dowcip opiera się na ASCOMie bo jak widać wykonanie samej elektroniki/automatyki w roll-ofie powinno być więcej niż łatwe - odpada problem enkodera, tylko jeden silnik jest potrzebny a nawet jesli dwa ( drugi do shuttera jak kiedyś u Jacka Pali ) to ten drugi nie wymaga już oddzielnej elektroniki/rozwiązań software'owych, nie ma połączeń radiowych, nie ma problemu niezależnego zasilania kopuły i w końcu nie ma problemu synchronizacji z samym montażem. Grunt by dach pracował gdy montaż jest zaparkowany i by zamknął się podczas deszczu. Bułka z masłem - sami się przekonacie za jakiś czas. Z tego co wiem ScopeDome też ma chyba sterownik/software na roll-offa i do tego działa/działał on na K8055. Wierze, że tego typu rozwiązań jest wiele, nie badałem jednak tematu dogłębnie.
  12. "Real VNC" jest dobrym rozwiązaniem, ale zdalny pulpit XP w sieci LAN działa znacznie lepiej, szybciej i "ładniej". Czyli VNC jest dobry przez internet, zdalny pulpit w LANie. Jesli stawiasz nowego XP Pro na kompie do astronomii ( tym co bedzie stał obok teleskopu ) to zrób go na XP angielskojęzycznym.
  13. W następnym odcinku porównanie który producent automatyki kopuł co nam daje i za ile i po co... i jak się ma do tego LesveDome. Potem bedzie trochę o bezpieczeństwie... potem w większej dokładności o enkoderze i silnikach etc, potem moze coś o elektryce.... a jak się uporam z shutterem to i o nim (pod względem elektryki i sterowania) a między czasie okaże się, czy wogóle LesveDome działa z ACP/Autopilotem bo osobiście tego jeszcze nie sprawdziłem
  14. Słowo bardzo przedwstępne: Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem opisania swojej walki z tematem "automatyzacji " kopuły. Ponieważ temat jest niezwykle szeroki a na dodatek ostatnio pojawił się polski producent kopuł i samej automatyki więc tym trudniej jest mi pisać obiektywnie. Ale myślę, że dam radę... więcej... powiem szczerze, że pomimo iż zaczynam pracować na oprogramowaniu i rozwiązaniu będącym dla ScopeDome na swój sposób rywalem na rynku, to tekst ten będzie raczej przychylny polskiej myśli inżynieryjnej...chcąc nie chcąc i nie z mojego osobistego powodu tylko pewnie każdy sam do tego dojdzie... tak więc Jacku..."nie bój żaby" Nie chciał bym jednak ograniczyć się do tematu samego LesveDome a jednak szerzej objąć temat automatyzacji kopuły jako elementu tworzącego maszynę do astrofotgrafii ale też małej części całego obserwatorium ... i to nie tylko w wydaniu LesveDome ale w sumie wszystkich znanych mi producentów automatyki do kopuł. Przynajmniej postaram się... a właściwie nie bardzo da się omówić LesveDome bez liźnięcia rozwiązań innych producentów. Oczywiście nie dam rady napisać wszystkiego za jednym zamachem więc będę rozbijał poszczególne klocki z jakich składa się automatyka ogólnie oraz samo LesveDome na kolejne posty. Mam nadzieje, że przyszli chętni do zakupu kopuły dzięki temu tekstowi będą mogli łatwiej podjąć decyzję czy kopuła to wogóle rozwiązanie dla nich, ile kosztuje automatyka do niej i co jest im potrzebne a co nie. Natomiast ci co się "wyłamią" spod ciężaru zakupu gotowych rozwiązań automatyzacji będą mieli niezłą pomoc przy starcie z LesveDome. W końcu Ci co zdecydują się na ScopeDome, HomeDome, MaxDome etc być może lepiej pojmą co dostaną w pudełku po wydaniu odpowiedniej sumy. Słowo wstępne o LesveDome LesveDome to projekt/program/sposób na zautomatyzowanie sobie kopuły we własnym zakresie. Tworzony i rozwijany jest przez Pierre'a de Ponthiere z Belgi od roku 2006. Obecnie posiada około 65 użytkowników ( ja mam numerek 63 ). Strona domowa projektu - http://www.dppobservatory.net/DomeAutomation/DomeDriver.htm Istnieje dość aktywna grupa Yahoo dla tego rozwiązania - http://tech.groups.yahoo.com/group/lesvedome/ gdzie bez problemu można dogadać się z Pierrem i innymi użytkownikami. Sam Pierre jest bardzo pomocną osobą i daje szerokie wsparcie swoimi odpowiedziami na pytania. Pierrowi trzeba zapłacić za korzystanie z bezterminowej licencji symboliczne 35 Euro, wcześniej możemy zciągnąć 60 dniowy trial. Można spokojnie prosić Pierra o dwie licencje na kompa do obserwatorium i drugiego domowego ( domowy potrzebny do "budowania i testowania" elektroniki, bardzo przydatne). LesveDome jest sterownikiem jedynie kopuł, nie można nim sterować roll-off ! Poważny przerywnik... Nim jednak zaczniemy wchodzić w konkretne rozwiązania proponuje wszystkim przyjąć pewną systematykę nazewnictwa, poniekąd już istniejącą ale nie spisaną na tym forum wyraźnie ( coś mi świta, ze chyba kiedyś Adam_J coś o tym pisał): - Motoryzacja kopuły/roll-off - pod tym pojęciem kryć się powinno pojęcie zamontowania silnika i jakiegoś guzika dzięki któremu nie trzeba ręcznie kręcić korbką żeby się dach/klapa otworzyła. - Automatyzacja - to motoryzacja którą można sterować z poziomu komputera...czyli umożliwia obsługe kopuły bez wchodzenia do niej, wciskamy guzik na ekranie kompa, także przez zdalny pulpit. - Robotyzacja - to automatyzacja ale bez udziału człowieka... sterowana przez inne oprogramowania współpracujące z pozostałymi elementami setupu jak montaż, Autopilot/ACP itd. Tutaj nasza rola sprowadza się do "wcisniecia guzika Observatory ON/OFF ( w przenośni)" lub wogóle do braku naszej obecności ( ACP Scheduler ) Aby cały opis miał sens trzeba będzie mi przejść przez wszystkie etapy od motoryzacji do robotyzacji. I dobrze... jakaś systematyka sama się narzuca w całym tym bałaganie. Motoryzacja w skrócie Mamy kopułę/roll-off i trzeba do niej jakoś silnik przykleić. W Polsce naturalne dla wszystkich jest, że silnik działa na 230V. No więc w USA nie bardzo. Oni tam z jakiegoś powodu mają 110V i z jeszcze jakiegoś powodu używają silników na 12/24V do kopuł. I dobrze robią ale o tym potem. Mamy polskę, mamy 230V... mamy też silniki jedno i trój-fazowe. Tylko kto ma 3 fazy w obserwatorium, nikt ? I dobrze, nie bo nie będzie potrzeba... ale i tak na trzech fazach pojedziemy. Szczegóły kiedy indziej. Teraz silnik kręci sie w lewo i prawo. Żeby tym sterować trzeba by jakiegoś "pstryczka". Jeśli chcemy mieć na ścianie obserwatorium guzik w "lewo i prawo" to sprawa jest prosta ... kupujemy guzik z trzema pozycjami albo dwa oddzielne guzik i podłączamy kabelki. Jesli jesteśmy leniwi możemy pójśc na latwiznę i kupić sobie wyciagarkę do dzwigów z gotowymi obwodami i guzikami a jesli chcemy tym sterować za pomocą pilocika to nabywamy automatykę do bramy i po bólu, sie kręci... Tu kilka linków: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=21265 Automatyzacja w skrócie Mamy silnik, mamy dwa pstryczki w lewo i prawo ... się kręci. Teraz jak to podłączyć do kompa. Tu pojawia się nam pojęcie ..... przekażnik. Przekaźnik to taki "pstryczek" co sam się wciska jak mu damy jakiś prąd/pradzik zamiast naszego wciskającego pstryczek palca ( konkretniej to ma on w sobie cewkę która wytwarza pole magentyczne które przyciąga blaszkę która zastępuje nasz palec ). Przekaźniki są duze i małe. Małe mają wymiary ok 6x6x6mm ale potrafią pstryknąc jedynie mały prad ( 2A to juz dla nich dużo ). Duze natomiast ( nazywajmy je przemysłowymi ) to z rodziny R15 i wieksze i te potrafią włączyć urządzenie do 10-15 czy 20A ( czyli dla 230V to jakieś 4kW, tyle nie będziemy potrzebowali ). Są oczywiście i większe. OK... a ten prąd na cewkę to jaki ? To może byc 230V AC ale może być i 24V, 12V i 5VDC i jeszcze mniej... jakby podłączyć taką do cytryny z ducikami w nią powbijanymi to tez pewnie by zadziałało. Nie mniej prądziki rzędu 5-12V to są już te które bliżej stoją komputerów. Przekaźnik podłączyć można do bardzo wielu urządzeń sterowanych z poziomu komputera. Omówie w skrócie dwa, ale proszę mi wierzyć ze jest ich setki sterujące małą i dużą ilością przekaźników. Chyba kiedyś były to rozwiązania raczej przemysłowe ale na dzień dzisiejszy "weszły pod strzechy". Velleman K8056 K8056 to karta przekaźników w ilosci 8 sztuk która może komunikować się z komputerem za pomocą portu COM i prostego oprogramowania z guzikami na ekranie. Programy do jej obsługi można pisac sobie samemu ale pewnie nikt tego nie robi - najprostrzy program do niej zciagamy ze strony Vellemana. Można nią też sterować za pomocą opcjonalnego sterowania radiowego ( patrz Manual ) lub za pomocą małych guziczków czy innych urządzeń. Jest to karta dość wszechstronna w swym zastosowaniu. Sama karta kosztuje 160zł i można ją kupić tu: http://www.sklep.avt.com.pl/ Jak już sobie ją zlutujemy ( jakieś 4H lutowania ale w sumie bardzo łatwego, każdy da radę, prawie nic do tego nie jest potrzebne ) to w zasadzie sprawa jest zamknięta... ta karta ma w sobie przekaźniki obsługujące do 8A więc spokojnie silnik 230V 500W da radę tym obsłużyć. Klikamy na ekranie guziki i mamy automatyzację. Karta zasilana jest z 12V AC/DC wiec najprotszy zasilacz 12V 1A da radę ją zasilić. AVTMOD-05 Jesli ktoś nie potrzebuje aż 8-miu przekaźników i nie lub mieć kabelków COM walających się pod nogami to może woli kabelek Ethernet i sterowanie przez internet? Nic prostrzego... rozwiazanie opisał już Sumas tutaj: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=28946 . Dodam tylko od siebie, że AVTMOD-05 jest w sumie bardzo ważnym elementem które warto mieć niezależnie od LesveDome i ScopeDome a jest niemal niezbędne przy obsłudze obserwatorium z MaxDome. Poza tym te cztery wejscia to rozwiązanie na sprawdzenie czy mamy zaparkowany montaż, zamknięty dach/shutter etc.... Wielką zaletą tego rozwiazania w kontekście bezpieczeństwa sprzętu i obserwatorium jest to, ze działa on niezaleźnie od komputera....jak nam się coś zawiesi, wysiądzie prąd i wogóle dzieje się coś złego to mamy szansę jeszcze coś włączyc/wyłączyć z poziomu AVTMOD-05. Czyli sterujemy włączaniem i wyłaczaniem przekażników z komputera, te z kolei włączają światło, silniki od dachu/shuttera, ogrzewanie, widzimy czy mamy zaparkowany montaż lub zamknięty dach, możemy wyłączyć kamerę czy nawet wyłączyc całe zasilanie do obserwatorium. Fajnie.... tylko że prócz nas samych nic nie jest w stanie tym sterować. Warto wiedzieć: Nie musimy iść w strone robotyzacji tak od razu. Ja przez pół roku działałem na zasadzie najpierw obracania kopuły ręcznie bez motoryzowania, potem zmotoryzowałem z guzikami przy kopule a potem silnik podłączyłem do AVTMOD-05. Zawsze jednak musiałem podczas kilkugodzinnej sesji obrócić kopułę. Ile razy.... powiem szczerze.... dwa trzy razy na noc z jednym obiektem to świat i ludzie. Na prawdę nie trzeba wiecej jesli ma się shutter szerokosci około 1m przy kopule srednicy 3m. Tylko trzy razy, to jest co jakieś 2-3H ... pewnie częściej chodzicie zobaczyć czy wszystko jest OK podczas zwykłego fotografowania. Robotyzacja w skrócie Po to żeby obserwatorium mogło zostać zrobotyzowane potrzebny jest wspólny mianownik dla wszystkich elementów obserwatorium. Ja ograniczę się do połączenia kopuły z montażem bo tak na prawdę o to połączenie głównie właśnie chodzi. Chodzi o to, żeby kopuła kręciła się tak aby teleskop widział niebo. To już nazywa się robotyzacja. Tych wspólnych mianowników jest kilka a możliwości połączenia jeszcze więcej. Spróbuję wymienić podstawowe : 1. TheSky + kopuła + montaż = AutomaDome 1. Maxim + kopuła + montaż = ASCOM/Maxim lub POTH ( do wyboru ) 2. Maxim + TheSky + kopuła + montaż = POTH ( a może sam ASCOM i Maxim też da radę ) 3. ACP + Maxim + kopuła + montaż = ACP 4. Autopilot/CCDCommander + Maxim + TheSky + kopuła + montaż = Nie wiem dokładnie czy to Maxim/ASCOM czy POTH działający w tle czy sam Autopilot/CCDCommander wylicza pozycję kopuły... - AutomaDome ( http://www.bisque.com/sc/shops/store/automadome-box.aspx ) to moduł łączacy sterownik kopuły z TheSky który z kolei steruje montażem. - POTH ( Plain Old Telescope Hub ) ( http://ascom-standards.org/FAQs/POTH.htm ) podobnie jak AutomaDome wylicza pozycję kopuły względem montażu ale używając do tego standardu ASCOM do komunikacji między sobą tych urządzeń ( zresztą nie tylko montazu i kopuły ale także i motofocusa itp ) - ACP ( http://acp.dc3.com/index2.html ) to oprogramowanie do robotyzacji które znów ma swoje własne algorytmy wyznaczania azymutu kopuły ( http://acp.dc3.com/dome.html ) ( UWAGA ! Oczywiście nie testowałem ich osobiście wszystkich więc mogę tu trochę głupoty gadać, ale chodzi mi o ogólne nakreślenie problematyki a nie o pisanie pracy naukowej na temat ASCOMu ) Wszystkie one zatem wymagają ASCOMu jako standardu wymiany informacji o tym gdzie znajduje się montaż i kopuła tak by używając dość skomplikowanego wzoru wyliczyć pozycję kopuły umożliwiajacą obserwacje całego nieba. ASCOM to w takim razie zbiór różnych ustandaryzowanych komend dzięki którym jakiś program potrafi sterować sterownikiem kopuły i montażu jednocześnie za pomocą kolejnych programów nadrzędnych czy pośredniczących. Tak więc sterownik kopuły to tylko .... sterownik. Jego w zasadzie nie używamy choć jak w ScopeDome przyjmuje on dość bogatą formę a w przypadku LesveDome czy MaxDome wygląda raczej ascetycznie. W gruncie rzeczy mógłby być cały czas ukryty w pasku Windowsa i tyle. Kontrole nad kopułą przejmuje Maxim/ACP etc, nas już nic nie interesuje. Gdyby ktoś chciał przyjrzeć się dokładniej co tam w trawie piszczy to link jest tu: http://www.ascom-standards.org/Developer/Index.htm Warto wiedzieć: Wzorek na wyliczenie pozycji kopuły - http://www.brayebrookobservatory.org/BrayObsWebSite/HOMEPAGE/PageMill_Resources/PUBLICATIONS/dome_synchronisation.pdf LesveDome LesveDome jest sterownikiem kopuły zgodnym z ASCOMem i wymienionym na stronie ASCOMu jako jeden z "autoryzowanych" ( http://ascom-standards.org/Downloads/DomeDrivers.htm ) Dokumentacja techniczna wykonania wszystkich połączeń elektroniczno-elektrycznych znajduje się na stronie domowej Lesvedome ( na dole ) oraz mnóstwo informacji znajduje się w dziale Files i Images na grupie Yahoo. Właściwie trzeba zapoznać się z nimi wszystkimi. Podstawowa dokumentacja znajduje się pod linkiem : http://www.dppobservatory.net/DomeAutomation/Schematic.pdf przy czym jest mocno technicznie narysowana i sam do końca jej do dziś nie rozgryzłem. Wolę "obrazkową formę" Podstawowe elementy potrzebne do tylko! obracania kopułą: 1. Eksperymentalna karta Vellemana K8055 na USB Jest to podstawowy element całej automatyki LesveDome. Posiadająca 8 wyjść cyfrowych, 2 wyjścia analogowe i 2 wyjścia PWM, 5 wejść cyfrowych i 2 wejścia analogowej. Działa na USB 1.1 i sama w sobie nie wymaga dodatkowego zasilania ( zasilanie z USB ). Kosztuje ona 130zł w sklepie AVT http://www.sklep.avt.com.pl/p/pl/484607/eksperymentalna+karta+interfejsu+usb+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html i trzeba przeznaczyć około 4H na zlutowanie jej. Podobnie jak K8056 i inne zestawy firmy Velleman lutowanie jest banalne i każdy da radę. 2. Czujnik pozycji Home Magnetyczny kontraktron za 5zł którego jedną cześć przyczepiamy do obracającej się kopuły a drugi do podstawy kopuły. Jego pozycja względem północy jest znana więc dzięki niemu możemy "zerować" pozycję kopuły. Podłącza się go do jednego z wejść cyfrowych w K8055 3. Enkoder Temat enkodera jest szeroki i w sumie skomplikowany. Generalnie jest to urządzenie służace do zliczania kąta obrotu kopuły od pozycji Home i składa się z diody oraz elementu swiatłioczułego. Jak się zasłoni dziurkę między diodą a tym elementem to jest 0, jak się odsłoni to jest 1. Ileśtam takich zero-jedynek to pełen obrót kopuły. Niby proste ale jak się rozpisze to .... Podłącza się go do jednego z wejść cyfrowych w K8055. Jesli by zrobić to samemu to da się w cenie około 5zł za enkoder + kawałek czarnej taśmy na oś silnika 4. Silnik Wiadomo, musi być. Powiedzmy że jest to silnik 200W 1-fazowy od wyciągarki z przekładnią ślimakową z demobilu za 150zł i do tego dotoczone i osadzone na silniku kółko gumowe za jakieś 50zł. 5. Przekaźniki Potrzebne są przekaźniki raczej około 8A i zasilane na 12V. Podłącza się je do wyjść cyfrowych w K8055 wraz z zasilaniem 12VDC do złącza CLAMP też w K8055. Przekażniki takie kosztują około 10-15zł od sztuki i do obracania potrzebne są dwa. Przy każdym przekażniku potrzebna jest dioda 1N4007 za 1zł. Jeden przekaźnik włączą i wyłącza silnik a drugi decyduje czy silnik kręci się w lewo czy w prawo. ------- Podsumowując da się zbudować podstawowe rozwiązanie LesveDome za około 400-500zł + licencja 140zł. .
  15. Astromisiu... ciesze się, ze kamerka ci sie podoba. Szczerze mówiąc w ciagu następnych kilku tygodni muszę podjąc decyzję czy wrócić do Lodestara, wejść w Atik'a Titan czy sprawdzonego Atik'a 16IC. Powiem szczerze, że Lodestar jest kamerką rewelacyjną jeśli nie ten interlace. Na grupie Yahoo Xpressa użytkownicy tej kamerki piszą, że problem zniknał zupełnie wraz z upgradem do Maxima 5.08. Czekam z moją dezycją na testy Patryka jeśli wcześniej nikt jej nie kupi od niego.
  16. Jakimś cudem on mi nie działa na 3 kompach z jakimi mam doczynienia, przynajmniej na serwerze "time.windows.com", server "time.nist.gov" czasem działa a czasem nie
  17. Hehe... dla sumasa ta zima chyba trwa już zbyt długo... Niemniej taki temat wogóle istnieje, dość ciekawe bo można sobie postawić "server czasu" w sieci lokalnej, synchronizowany przez GPS i/lub radiowego ARC ( Atomic Radio Controller ) który synchronizuje tym samym komputery na bazie jakiegoś-tam protokołu. Troche drogawe zabawki... więcej w całej masie linków a miedzy innymi tutaj: http://www.spectracomcorp.com/Applications/GPSClockSynchronization/tabid/100/Default.aspx
  18. Hm... faktycznie przez internet mogą byc lagi. Nie to żebym potrzebował jakąś mega sychronizację co do milisekundy ale jesli można tanio i łatwo to czemu nie. A moze moduł GPS na USB jest jakimś rozwiązaniem. Jak to jest z czasem w GPSach ? One sie same synchronizują ? Są dokładne ?
  19. Nie moge znaleźć odpowiedniego tematu w archiwum więc zadaje pytanko.... Którego używacie? Nie chce mi sie instalować kilku w celu przetestowania skoro różnice między nimi będą pewnie ekstra-kosmetyczne. Bagaż doswiadczeń setek użytkowników pewnie wyłoni nam jakiś zwycięski programik więc rzucajcie nazwę swoich ulubieńców z opisem dlaczego jest taki fajny i co ma ewentualnie nie fajnego. Ja mam na oku takie: - Atomic Clock Sync v3.0 - http://www.worldtimeserver.com/atomic-clock/ - Dimension 4 - http://www.thinkman.com/dimension4/index.htm A tu jest lista całej masy takich softów : http://download.cnet.com/1770-20_4-0.html?query=Atomic+Clock+Sync&searchtype=downloads Wygrywa niby Atomic Clock Sync ...
  20. Tak na marginesie to jest TAKometer ( http://www.astrodon.com/products/hardware/takometer_camera_rotator/ ) działajacy na Robofocusie... czy ktoś to montował do innego telepa niż TAKahaszysz ?
  21. Akurat dojazd do Łodzi z Warszawy jest naprawdę dobry, 1,5H spoko ciuchcią i po zawodach. Przez 1,5 roku tak jeżdziłem kilka razy w tygodniu wiec dam radę i jeszcze raz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.