Skocz do zawartości

dj_

Społeczność Astropolis
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dj_

  1. Hmm, tak wiele radości, a w sąsiednich tekstach toczą się prawdziwe boje. Czystego nieba.
  2. Dorzuciłbym jeszcze to: https://www.windy.com/?52.250,21.001,5, (sorki, już było, nie zauważyłem) choć moim ulubionym jest Meteoblue i przedstawiane meteogramy. Dla cierpliwych jest na tej (Meteoblue) stronie kilkanaście modeli. Można oczywiście obejrzeć wiele innych i wtedy mieć szersze pojęcie: od zapowiadanego deszczu do bezchmurnego nieba w tym samym dniu. Może więc takie strony z prognozami lotniczymi i ogólnymi? https://www.ogimet.com/metars.phtml.en, https://awiacja.imgw.pl/, https://www.orbifly.com/member/metmap.php?region_choose=POL&mode=metar&lang=ENG&view_color=metars, https://www.weatheronline.co.uk/weather/maps/current?LANG=en&CONT=euro Umiejętność odczytywania TAFów i METARów czasem się przydaje. Prognozy podawane są co kilka godzin, a bieżące warunki co 30min. Jakby co, to mogę jeszcze trochę linków podrzucić?
  3. Okular kupiłem, poproszę o zamknięcie tematu.
  4. Turbulencje powietrza przez szparę w oknie są za duże jeżeli temperatury w środku i na zewnątrz zbytnio się różnią. Obserwacje przez szybę są tylko testem, chociaż DS-y widać podobnie, a miejsca w środku jest więcej. W opisanych wyżej epsilonach w zenicie przy powiększeniu 150x (poprawiony Bresser 102/600, SLV 4mm) i takiej sobie widoczności (tylko Wega przez okulary na nosie) widziałem z balkonu przerwę wielkości punktów gwiazd w układzie dwóch jednakowych. W drugiej parze, o różnych jasnościach ta przerwa była nieco mniejsza. Powiększenie 100x (BCO 6mm) też je rozdzielało, ale już nie tak wyraźnie. W seryjnym egzemplarzu nie udało się tego zrobić.
  5. Musi, musi, na dworze widać jak trzeba, ale ciekawość jak to ciekawość, trzeba sprawdzić możliwości sprzętu? Po kolimacji widać przez szybę lepiej niż przed kolimacją na dworze (używam tej samej przysłony 6cm). Obecnie nie zakładam już przysłony na zewnątrz (102/600), aberracja chromatyczna ani koma nie są problemem.
  6. Z ciekawości przymierzałem się do tranzytów księżyców Jowisza przez szybę, ale był z wysoko (zły kąt szyby, za duże błędy). Lutnia nisko na Północy rokuje jakieś nadzieje, ale do Trzech Króli dają chmury.
  7. Muszę jednak tych maluchów (dobrze skolimowanych) bronić. Dwa pasy Jowisza widzę przez szybę w powiększeniach 40-150x (w mniejszych tylko jeden, przysłona 6cm). Nie jest to może wyzwanie, bo mogę je również przez szybę zobaczyć w zaparowanym obiektywie przyniesionego do pokoju instrumentu.
  8. Wtedy przydaje się wyniesione z dzieciństwa doświadczenie w rozkręcaniu zegarków i obiektywów fotograficznych?
  9. Było jedno zdjęcie, niech będzie i drugie. Zestaw przekraczający wprawdzie budżet, oferujący taką sobie jakość (mam duże oczekiwania już przy małych powiększeniach), wymagający dokupienia gratów za drugie tyle, ale gotowy do obserwacji w kilka minut po prostu mi się podoba.
  10. Zaczynam dostrzegać inny problem. Ogólny problem jakości sprzętu. Mam tylko Bressera 102/600, ale dobrze poznałem jego wady i zalety. Za nieco wyższą cenę niż sama tuba można było kupić Newtona 200/1200 na montażu. Pytanie jest więc następujące: jaka jest tego Newtona jakość? Czy naprawdę oszlifowanie i napylenie luster jest tańsze niż oszlifowanie dwóch mniejszych soczewek od niechcenia włożonych do obiektywu? Może i tak, skoro lepiej widać. Młodych adeptów astronomii zniechęcać nie chcę, niech obserwują czym się da.
  11. Problemem z APO jest dla mnie jego cena. Uparłem się na 10cm, chcąc mieć trochę światła. Dalej szły inne wymagania, głównie gabarytowe, mechaniczne i na placu boju zostały dwa instrumenty B102/600 i SW120/600, przy czym drugi nie występował wtedy w sklepach w postaci samej tuby. Gdybym wiedział, że są one tak źle optycznie zrobione (jestem uczulony na komę w centrum pola widzenia), to bym sobie wcale głowy nimi nie zawracał i zamiar kupienia teleskopu po prostu odrzucił. Boje z rozłożeniem Bressera, poprawkami, kolimacją na sztuczną gwiazdę okazały się jednak ciekawym doświadczeniem, więc przypadkiem instrument pozwalający mi sięgnąć trochę dalej niż do tej pory jednak mam?
  12. Mnie się to udało dopiero po rozkręceniu teleskopu na śrubki i soczewki, i ponownym montażu z drobnymi przeróbkami.
  13. Wielkie dzięki, potwierdza to moje przypuszczenia, że zła produkcja wyklucza używanie dużych powiększeń i rozumiem niechęć do polecania tych instrumentów początkującym.
  14. Oj tak, tak. Dla mnie to super sprawa, tylko 13kg do przeniesienia (Bresser 102/600, AZ4 na grubych stalowych nogach). Jest praktyczne codziennie (ale krótko) w użyciu jeżeli cokolwiek innego oprócz pełnego zachmurzenia widać na niebie. Problem jest tylko z jakością, najlepszy byłby używany z potwierdzoną kolimacją. Nie wiem czy majaczące pasy Jowisza przy pełnej aperturze sklepowego instrumentu (może tylko część produkcji jest felerna i trzeba przy niej majstrować?) nie zniechęcą do obserwacji. Może z drugiej strony pomogą samemu wybrać odpowiedni instrument na przyszłość? Przy okazji i ja dołączę się do pierwszego pytania o porównanie teleskopów. Czy można w seryjnym SW 102/500 lub 120/600 rozdzielić Epsilony i czy cienie księżyców Jowisza również bez problemu widać? Czy można w nich kolimować obiektyw poprzez centrowanie soczewek? Wiem, wiem mówią, że to teleskop do szerokich kątów, ale musi i resztę jakoś pokazywać?
  15. Prawdę mówiąc wolę mapę na dużym (nawet bardzo dużym) ekranie, a odmierzanie kątów to pestka.
  16. Nie potrafię porównać wymienionych na wstępie teleskopów, ale mogę napisać czego nie widziałem przez Bressera 102/600 fabrycznie źle skolimowanego. Używając powiększeń powyżej 60x musiałem zawsze przysłaniać obiektyw do 6cm (7cm nie pomagało, 5cm było za ciemno). Nie rozdzieliłem np. epsilonów w Lutni. Obserwując pełną aperturą, przy powiększeniach 100x i 150x silna koma jednej gwiazdy z pary zasłaniała mi towarzyszkę (może pomogłoby obrócenie instrumentu w obejmach? ?). Po przysłonięciu do 6cm rozdzielczość teleskopu była już chyba za mała, bo i tak ich nie rozdzieliłem. Pasy na Jowiszu widziałem tylko po przysłonięciu apertury... Mam nadzieję, że padną propozycję lepszych instrumentów do obserwacji z tarasu.
  17. Montaż AZ4 posiada ruchome koło poziome z podziałem stopniowym. Koło pionowe jest wprawdzie naklejką, ale też pomaga. Wystarczy spisać z mapy (np. Cartes du Ciel) współrzędne horyzontalne najbliższej widocznej gwiazdy. Następnie skierować teleskop na tę gwiazdę, ustawić współrzędne na kole poziomym, a na pionowym zapamiętać różnicę i już można śmigać po okolicy znając położenie innych obiektów. Może to psuje zabawę, bo przypomina automatyczne sposoby naprowadzania, ale niebo mam marne i zwykle widzę tylko kilka gwiazd. Cieszę się jeżeli złapię obiekt w pole widzenia za pierwszym razem, choć często trzeba dodatkowo przeczesać okolicę. W ten sposób trafiam np. niewidocznego w dzień bez instrumentu Jowisza i Saturna odmierzając kąty od Słońca.
  18. Na szczęście 10cm wystaje za barierkę i nie trzeba tam oka przykładać.
  19. Kiedyś nie było widać osi obrotu, ale farba się na niej wycierała?.
  20. Delta zrobiła dziesięć dni temu dwudniową promocję w piątek i sobotę. Dziesięć+ procent to może niewiele, ale ceny były niższe niż w Teleskopach, a niektóre graty były tańsze niż wiosną. Swoją drogą, zwroty z opcją Smart z serwisu aukcyjnego przebiegają bez problemów.
  21. Kupię okular BCO 18mm.
  22. 102/600, więc nie powinienem się odzywać. Najlepiej niech wypowiedzą się użytkownicy Maków z nasadkami bino, ale może takie tematy już były? Padła jednak propozycja Vixenów SLV, co mogę tylko poprzeć, choć zdaję sobie sprawę z podwójnych kosztów i potrzeby czegoś tańszego o podobnej lub nieco gorszej jakości.
  23. Skusiłem się na NPL 20mm do jasnego achromatu (więc trochę nie na temat). Powinienem go odesłać już po wyjęciu z pudełka (nie spodobał mi się), zerknąłem jednak i dopiero oddałem do sklepu. Ze względów finansowych i średnich wymagań wizualnych obstawiłem BCO (sprawdzę jeszcze Plossla 32mm) i Vixena SLV w brakujących ogniskowych. NPL pokazał mi obraz jakościowo zbliżony do WA-66 15mm i trochę lepszy niż kitowy Bresser 26mm, czyli marny.
  24. Uff zeszło, główna robotę wykonałem szczelinomierzem wciskając odpowiednie listki wzdłuż całego obwodu (trochę się przy tym sfatygował). W końcówce pomógł niezastąpiony WD40 i dźwignia śrubokrętem opartym o obejmę (podłożyłem papier, żeby się filc nie ślizgał). Teraz wystarczy pokombinować z minimalnym nachyleniem celi, co podpowiada Cheshire (regulacja wyciągu nie pomaga - sztywny jest i w miarę wyśrodkowany) i domowa kolimacja będzie zrobiona, ponieważ centrowanie obydwu soczewek na sztuczną gwiazdę mam opanowane. Ile to się trzeba naszarpać z nowiutkim sprzętem ponieważ nie chcą go porządnie złożyć w fabryce, a z reklamacji przysłali inny identycznie zły. Zdaję sobie sprawę z jego marnej jakości, ale niech przynajmniej pokazuje to co krótki, skolimowany achromat powinien i to mi wystarczy ? Jeszcze raz dziękuję za pomoc i pozdrawiam. Acha, nie znalazłem spodziewanego kleju w celi ani na tubie, po prostu jest tak ciasno nałożona.
  25. Czołem, nie zaryzykowałbym porównania do APO. Helios to anastygmat, a elementy ED są nową (lata 70-te) technologią i na pewno nikt jej w takim sprzęcie nie robił. Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.