-
Postów
281 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez noxili
-
Szukając ofert do ogrzewania domu znalazłem kotły o sprawnościach rzędu ....110% No normalnie perpetum mobile!!! Tyle tylko że w maszynach typu cieplnego sprawność podajemy wzgledem teoretycznego cyklu np cyklu carnota. więc sprawność 110 % jest rzeczywista sprawnością rzędu 60-70% (dodatkowe ciepło uzyskujemy stosujac dodatki typu rekuperator/wymiennik ciepła spalin na ciepło spalanego gazu itp Produkcja ciepła jest najłatwiejsza : zwykła "farelka" ma sprawność rzedu 99.999% Jezeli chodzi pochłanianie ciepła to też niestanowi to problemu: zbudowano obiekty pochłaniajace np 99,9 % procent promieniowaniaq w zakresie światła, bliskiej pod czerwieni jak i UV.
-
...A skąd wiesz, że takich urządzeń nie ma? "Niewidzialne" samoloty też nie istniały, dopóki nie zaczęły spadać z nich bomby..... Wbrew pozorom to zupełnie inne problemy . Budowa stealtha była praktycznie opracowana w momencie wynalezienia 1 radaru. Było wiadomo cze na pewno radar działajacy na zasadzie odbiciowej nie wykryje : 1 rzeczy całkowicie pochłaniajacej fale radiowe 2 rzeczy doskonalae przepuszczajacej fale radiowe(a fale radiowe odbijają sie świetnie od metali - szybowiec bez elementów metalowych jest celem bardzo trudno wykrywalnym) 3 wypolerowanego metalowego "lustra"jeżeli odbita wiazka leci gdzieś w bok poza radar i tak naprawdę cały stealth to kombinacja pkt 1 i 3. Z maszynami niestety jest inaczej Sprawność systemu silnika cieplnego jest dość niska bo warunkowana wzorami na sprawność -Cykl Carnota , Cykl Diesla Cykl Otta i te podane sprawności sa stosunkowo niskie , ba !! sprawność rzeczywistego układu zawsze bedzie niższa niż te sprawności teoretyczne. c(Coś jak predkość i prędkość światła) Tak naprawdę przyszłość energetyki to znalezienie taniego żródła energii i metody jej gromadzenia. Wszystko inne to tylko kosmetyka. Np Jeżeli uda się opracować technologię taniej , łatwej i masowej produkcji panelu słonecznego i opracować metodę łatwego przechowywania energii . Problem czy silnik elektryczny ma sprawność np 60 % czy 99% niema zbyt wielkiego znaczenia. Tak chciałem zwrócić uwagę że te silniki na wodór to tak naprawdę próba budowy doskonałego "akumulatora" a nie super silnika.(Spalanie wodoru w siolniku to idiotyzm jezeli jest mozliwość zamiany energii chemicznej bezpośrednio w prąd- ogniwo paliwowe. Pomysł jest taki: majac tani prąd elektrolizą rozkładamy wiodę i wodór, wodór sprężamy do "butli" i przepuszcamy przez ogniwo paliwowe, tlen rozsadnie czerpiąc z atmosfery (po co nam jeszcze jedna butla w samochodzie z co gorsza z cholernie agresywnym gazem).Ogniwo produkuje wodę i ...prąd czyli odwrotność elektrolizy.No i mamy super samochód - silnik elektryczny prawidłowo wykonany ma o wiele wieksza trwałość niż systematyczna eksplozja czyli silnik spalinowy.Mozliwość łatwego "przeciażania " w czasie rozruchu umozliwia znaczne uproszczenie skrzyni biegów, co wiecej samochód ma niesamowity zryw. Stojac w korku nie zuzywasz prądu. Start zawsze- nawet w czasie mrozu (pod warunkiem że masz prąd.)Nie gra roli czy silnik jest jeszcze zimny.Hamując możesz hamować silnikiem i jeszcze odzyskiwać część energii. No genialne nie???Tylko wynaleść tani prąd i tanią metoda magazynowania go na dłuższy czas. :D
-
Sawes a ty wiesz jak taka 100% sprawna maszyna by w przyblizeniu wygladała??? Wyobrażmy sobie taki silnik spalinowy 1 niebyłoby go w ogóle słychać( dźwiek i drgania to energia i straty) 2 nie grzał by sie w ogóle( produkcja ciepła to straty) 3 nie złużywał by sie w ogóle ( w końcu ścieranie i odkształcanie również pochłania energie) 4 nie generował by zadnego pola magnetyczne(niedaj boze że indukowały by się prady wirowe i hamowały ) 5 spaliny były by w temperaturze otoczenia(nagrzane spaliny to droga ucieczki zanacznej części enegii) 6spaliny były by w ciśnieniu otoczenia ( bo część energi ucieka jako energia potencjalna gazów) z drugiej strony w takim wypadku niewiadomo jakim cudem spaliny beda opuszczały kolektor wydechowy Naprawdę myślisz że takie konstrukcje sa mozliwe????? Jeśli tak to...
-
Newgrange to chyba nastarszy obiekt zorientowany na jakieś zjawisko astronomiczne. Przez wąski korytaz wpada słońce do komory grobowej tylko 1 dnia" 21 grudnia . W starożytności ten dzień był poczatkiem najstarszego i najdłuzej obchodzonego świeta(od neolitu do dziś) .Nazwe znamy tylko z wersji już tylko antycznej :Święto Zwycięskiego Słońca. Co ciekawe termin chrześcijańskiego Bożego Narodzenia poczatkowo był tożsamy z tą data dopiero niedoskonałość kalendarza spowodowało "przedryfowanie" świąt na obecną datę. Samo świeto miało charakter przypominania o cykliczności przyrody i nadziei na odrodzenie(zmartwychstanie). Samo Newgrange jest starsze od piramid w Egipcie , kręgów w Stonehenge czy Avebury. Stronka anglojęzyczna z fotkami newgrange i innych takich budowli megalitycznych w Irlandii:Knowth
-
Filmów wojennych nie ogladałeś ? W czasie drugiej wojny światowej znaczana część transportu "niemilitarnego " na terytoriach okupowanych przez niemców jeździła na holzgas.Od 44 roku cała cesarska armia jeździła/latała/pływała na paliwa otrzymywanym z "korzeni sosny".Po tym jak amerykańskie łodzie podwodne odcieły praktycznie Japonię od dostaw paliw z azji Pd Wsch . zapasy paliw i produkcja bierzaca starczała tak naprawdę tylko na misje samobójcze .Na normalna walke już nie. I chodzi tu nietylko o misje samolotów, czy specjalnych torped czy nawet motorówek. Mówimy tu misajch samobójczych np nowiutkich ,swieżo zwodowanych krazowników czy pancerników. Ogólnie wbrew pozorom ekopaliwa nigdy ( a przynajmniej olejowe) niebedą tanie ,bo niestety nie rosna na glebach słabych tylko na średnich i dobrych . Duża produkcja "ekoolei" spowoduje drożyznę zywności ,. Podobny proces znamy na przykład z XIX i XVIIIw w Irlandii . " Owce pożarły ludzi" -zwiekszemie areału przeznaczonego pod utrzymanie owiec (wełna potrzebana dla tkalni a potem na sprzedaż) spowodował katastrofalny głód.
-
Hobbystycznie ten człowiek sie tym zajmuje: Alternatywne paliwa do samochodu Poza tym z doswiadczenia wiem że im starszy i mniej zaawansowany technologicznie silnik to pójdzie na bardziej egzotycznym paliwie Osobiście robiłem eksperymenty z silnikiem w "duzym fiacie" (wlewajac do filtra powietrza różne dziwne substancje)np benzyna ekstrakcyjna,eter, spirytus,rozpuszczalnik z denaturatem, paliwo do silniczków modelarskich itp) i silnik pracował (inna sprawa jak) Mój znajomy karmił motorynke denaturatem i jeździła. Mój sąsiad miał taki starozytny traktor (z silnikiem jednocylindrowym) i jeździł np na przepracowanym oleju z silnika .
-
Sumas co jeszcze jest potrzebne do tego sprzętu żeby można było się pobawić w astrofoto? Podepnę sie i wtrące -Do astrofoto DS w zakresie minimalnym( np coś jak to Budżetowe astrofoto ) to wystarczy dodatkowo lustrzanka cyfrowa , przyzwoity obiektyw,węzyk spustowy z blokadą no i komputer i jak to Sumas sformułował :....mnóstwo czasu, cierpliwości, bezchmurnego nieba, ...złączek i trochę wiedzy jak to wszystko pospinać... -Do planet dodatkowo kamerka a małym czipie i komputer -Do dodatkowo ksieżyca i słońca, lustrzanka i filtr (do Słońca) I mozna coś tym już podziałać
-
To musi być chyba silny crop fotki bo mi to wygląda na ogniskowa około 700-800mm? Dla porównania pełna fotka z allegrozłomu 76/700 i canona 10D
-
nowość Lornetka FUJINON 7x50 Lightspeed
noxili odpowiedział(a) na sumas temat w Astronomia przez lornetkę
...Zaletą tego rozwiązania jest to, że taka transmisja jest zupełnie niewykrywalna, w odróżnieniu np. do łączności radiowej ... Tu chodzi raczej o fakt że urządzenie jest niewykrywalne i "niepodsłuchowywalne" dla osób postronnych tzn stojacych poza osią urzadzenia . Tak naprawdę jest to typowa "odgrzewana nowość " bo takie sprzęty dośc powszechnie stosowano od latach 60 przez osobników zwiazanych z służbami takimi jak CIA , KGB czy GRU. Załozenie było takie ze sygnał z urzadzenia( w postaci strumienia podczerwieni) dochodzi tylko do posiadacza odbiornika i w którego wycelujemy nasz sprzęt (zasieg do paru kilometrów).Osoba "zza winkla" nie jest wstanie podsłuchać naszej całej rozmowy. W starych konstrukcjach celowanie rozwiazano na zasadzie muszki i szczerbinki ,a nadajnik był zarówką (osłonietą filtrem czarnym IR) umieszczoną w ognisku małego refraktorka. System refraktorków nadawczo-odbiorczych był ustawiany na statywie- od układu biegł kabel do elektroniki z mikrofonem i słuchawką(koniecznie douszną ) . Podejrzewam że masa takiej lornetki nie jest aż tak istotna bo i takten specjalizowany modem optyczny umieszczamy w czasie pracy na statywie.Do tej lornetki przyłączamy laptopa/palmtopa. System słuzy do przekazywania danych w sytuacji gdy nie chcemy by przeciwnik nie był wstanie nas podsłuchac ani udokumentować treści rozmowy . Ale najwazniejsze jest to ,że nadawcę trudno namierzyć goniometrycznie (a wprzypadku przekazu radiowego jest to łatwe). PS Tak naprawdę w sytuacji gdy jest w powietrzu mgła , pył lub deszcz to bezpieczeństwo jest iluzoryczne -odpowiednim sprzetem widać strumień światła rozpraszajacy sie na czastkach wody czy kurzu - tak jakbyśmy świecili latarką. -
-
APOD: A Sun Pillar Over North Carolina
noxili odpowiedział(a) na Adam_Jesion(BOT) temat w Głęboki Kosmos (DS)
Chyba jeszcze tej fotki nie pokazywałem na tym forum . Pewnego poranka z okna HDR z RAWu(tak naprawdę uzywam narzedzi hdr tylko do nieznacznego wyrównania kontrastu ) -
-
....Chciałbym się Was zapytac co sądzicie więc o trzymaniu okularów (oczywiście z kapslami) w dziecięcych skarpetkach wywleczonych na lewą stronę ??... ...Możnaby np. przeciąć orzech kokosowy na pół, zamontować zawiasy i zamek - i mamy super pojemnik wszystko-odporny... Słuchaj czy kiedyś nie miałeś konta pod nikiem Plutonik????? PS W grubych skarpetkach wełnianych przewoziłem w czasie przeprowadzek obiektywy do których akurat nie miałem futerałów.No tylko wcześniej zamknąłem je w woreczkach z zapieciem strunowym .
-
DeepSkyStacker - potrzebna pomoc
noxili odpowiedział(a) na _Zibi_ temat w Dyskusje o astrofotografii
Niby ok ale żadnych kolorów, To zwiększ saturację do 20 , do tego po zapisaniu do pliku otrzymuję zupełnie coś innego niż to co widać w oknie DSS A przy zapisie tiffa co masz zaznaczone embed.... czy apply...? Bo jak Embed......... to nic dziwnego . -
Kiedy kupowałem swoja lustrzanke przegrzebałem wszystkie dostępne materiały o różnych aparatach . Ponieważ juz wcześniej słyszałem o systemie Foveon googlowałem równiez za tym "systemem". test jakości na fotopolis specyfikacja na recenzje net opinie na cyberfoto Niestety kolejne recenzje nie pozostawiają watpliwości: system jest ostro nie dopracowany i absolutnie w obecnym stanie nie nadaje sie do astrofoto. szczególnie że : .... Trzy osobne warstwy odpowiadające składowym RGB pozwalają uzyskać pełną informację o barwie każdego z pikseli bez potrzeby obliczania koloru na podstawie informacji z sąsiadujących fotoelementów tak jak w tradycyjnych matrycach. Powinno to dawać bardzo dużą dynamikę oraz znakomite barwy. Czy jednak takie rozwiązanie jest idealne? Z popularności tego typu matryc wynika, że raczej nie. Do najniżej umieszczonej warstwy fotoelementów dociera mniejsza ilość światła, niż do warstwy górnej. Powoduje to nieprawidłowe oddanie barw przy słabych warunkach oświetleniowych. W cieniach pojawiają się "czarne dziury", czyli obszary zupełnie pozbawione szczegółów. Po analizie w programach graficznych widać, że brakuje tam informacji o kolorze zielonym. Najciekawsze jest to, że nawet dobrze oświetlona scena w ciemnych partiach daje takie efekty... Prosze wziąść pod uwagę że ilości światła jakimi pracuje sie w astro są tysiące razy niższe niz oświetlenie dzienne Dodatkowo połozenie warstw swiatłoczułych nad soba gwarantuje ze nizsze warstwy dostaja światło rozproszone przez te wyższe. Przy scenie z ekstremalnymi kontrastami moze sie kolor "rozpełzać " No i maksymalny czas ekspozycji 30 s- gdzie tam czymś takim do astrofoto DSO? Czyli zostaje nam Ksiezyc Słońce ,może planety. No normalnie jak opis co mozna sfotografować komórka w projekcji z teleskopu na dobsie. Zastanawia mnie też ustep z tego artykłu: ...W czasie prób kamera wykonywała 7 zdjęć na sekundę. W ten sposób zademonstrowana została podstawowa zaleta nowego detektora w stosunku do tradycyjnych już w astronomii kamer CCD... no normalnie chce sie odpisać : EEEEE ... ke? Moja strasznie prymitywna kamerka ccd Logitech VC ze złączką na LPT więcej wyciąga frameratów niz to- co to za zaleta? A nowy Canon EOS-1Ds Mark III wyciąga 5fps i to przy matrycy 21Mpix
-
Max na 76/700 to mozna wydusić coś takiego(crop większej fotki) : Canon 10D w ognisku głownym 76/700 - telep po wyklejeniu czarnej takaniny jako wyczernienie tubusa ,nowym tubusie , tuningu wyciągu, Orginalny LW + pająk , LG i cela. Ups cela też po tuningu. Jak widać i tak efekt jest byle jaki.
-
Budżetowe astrofoto czyli Canon + obiektyw(Sonnar 2,8/180)+ EQ3 Soligora z napędem: Tak naprawdę to krytycznym parametrem jest montaż a nie teleskop !!! Im lepszy tym łatwiej "coś podziałać". Canony naprawdę są lepsze do astrofoto.
-
To po prawej naprawdę świetne
-
Cholera zapomniałem statywu- musiałem sie ratować klapą od śmietnika jako podpórką :lol: . Chmurek było ale samo zakrycie ogladałem w bpc 12x45.Z przejecia o mało nie zemdlałem. :D
-
Koziolek czy tani montaz ze sklepu.
noxili odpowiedział(a) na puchan temat w Dyskusje o astrofotografii
Korektor do takiej ogniskowej?? Musi po prostu przymykać obiektyw o 2-3 przysłony i powinno być cacy. No i przy takim przymknięciu przedłużyć czas o 4-8 razy albo o tyle zwiekszyć czułość. A żeby zniwelować zwiekszony szum przy wyższej czułości musi wykonać wiecej klatek do stakowania .Szum spada mniej więcej o pierwiastek z liczby subframów.No i wracamy do tematu pierwszego: ile taki koziołek pociagnie bez przestawiania. :D -
Pytanie o obiektyw od aparatu Praktica
noxili odpowiedział(a) na TomaszTech temat w Dyskusje o astrofotografii
Mam dostać aparat fotograficzny Praktica nic więcej nie powiem bo nie wiem. Wiem tylko, że ma obiektyw pentacon auto 1,8/50 czy ten obiektyw w połączeniu z webcamerką Philips 900, stworzy jakiś sensowny zestaw do astro foto? Fuksiarze wygrywają również w tym wypadku . Te obiektywy mają duzy rozrzut produkcyjny parametrów, ( ale mniejszy niż np obiektywy radzieckie). Miałem kilka takich obiektywów i trafił mi sie pomiedzy nimi fajny egzemplarz.Problem polega na duzo mniejszym rozmiarze matrycy kamerki niż klatki małego formatu 24x36. Błędy które akceptowalne dla FF moga zabijać przy kamerce. No i zeby mieć przyzwoita ostrość , małą abberę itp musisz przymknąć obiektyw do 4 albo 5,6 przysłonę. W przypadku Canona ( a on ma o wiele wiekszą matrycę niż kamerka ) taki obiektyw działa tak -
Koziolek czy tani montaz ze sklepu.
noxili odpowiedział(a) na puchan temat w Dyskusje o astrofotografii
Oj Cygnus , Cygnus: Koziołek to tylko koziołek. Idealny koziołek zastąpi montaż z napędem, pomijając wszelką niewygodę obsługi. Szkoda tylko że koziołek jest rodzajem montażu paralaktycznego. Czyli zastapi samego siebie. Bardzo lubię takie sofizmatyczne figury :Idealne coś zastąpi cośtam innego .Zawsze jezeli nawet fakty mówią coś innego można sia wykręcać że chodziło nam o ideał . A każdy realnie istniejący obiekt jest daleki od ideau. Wracając do realiów : EQ3c soligora umożliwia mi wyciąganie zupełnie akceptowalnych fotek na czasie 930 s! Przy ogniskowej 50mm! Koziołki niestety nie umozliwiaja wyciągania takich osiągów jak najprostsze polecane do astrofoto eq3-2. Wada największa: zarzuciłem konstruowanie swojego koziołka bo podstawą astrofoto niestety jest stackowanie zdjęć . Montaż musi potrafić utrzymać "niewyjechany" obiekt przez czasy 2-3 godziny( a nawet dłużej) bo tyle zbiera sie materiał na jakieś sensowniejsze fotki .A najwieksza wadą koziołków zwykłych jest ich czas pracy: zwykły do 30m , modyfikacje bartolo do 1 godziny , dwuramienny do 2 h. Koziołki miały sens w czasach gdy montaże były bardzo drogie,a dominującym rodzajem aparatu był analog( wbrew pozoro to dość istotna różnica czy powiekszamy obraz z 50 mm obiektywu z aparatu FF czy cropa 1,6 (canon) czy nawet 2 Olka . )- Przecież kolega musiałby używać dobrego obiektywu 25mm ze swoim olympusem bybyć na tym samym poziomie trudności co ktoś pstrykający zenkiem czy prakticą. Wymagały dobrych - czułych na czerwień filmów(nieprodukowanych od mniej więcej 2002roku), doskonałego ciemnego nieba - to już rzadkość, no i akceptowania na fotkach dość sporego pojechania. -
Pewnie leciał na lotnisko Aeroklubu dolnoślaskiego w Mirosławicach . To blisko od moich Prus .
-
Z podkarpackiego? Ale sie zapuścił - fotka z mojego ogrodu 30 km na pd od Wrocławia!
-
Troszkę nazbierało mi sie prac loto -foto. Ostatnia seria z helikopterem budzi moje mieszane uczucia bo moje szczęście fotołowcy było wywołane czyimś nieszczęściem. Helikopter został wysłany po ciężko rannego w wypadku . A tu dość dramatryczna akcja ratownicza