Skocz do zawartości

Kuba J.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 787
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kuba J.

  1. O! To będzie fajowo! 80% nie ma bata! Toż to już prawie obrączkowe zaćmienie Gwiazdy naszej kochanej :). Trzeba jednak te 3 latka poczekać. Ale będzie warto. No i mroźne powietrze w styczniu pozwoli na pewniejsze sprawdzenie się pogody.

     

    Trzeba będzie niestety wcześnie wstać i udać się gdzieś za miasto, gdzie nie zasłaniałyby widoku budynki itp. Maksimum będzie o 9.34, początek jakoś 8.15.

  2. Tak wiem :) Trochę zbyt bardzo się przejąłem. Ale to wszystko przez zaćmienie Słońca :szczerbaty:

     

    Mimo wszystko liczę, że ulegnie zmianie ta prognoza pogody. Gdyby co to startuję z ekipą :Salut: Ale to się jeszcze zgadamy :)

     

    PS. Polecam ściągnąć sobie programik "Prognoza Pogody". Jest on programem Freeware. Prosto się go ustawia (aż nawet bardzo!) i możemy mieć najświeższe dane pogodowe dla swojej miejscowości nawet co 1 minutę :)

  3. Tia.. Też to widziałem. Więcej się nagadali niż pokazali. Jakby to ich tak "interesowało" to pokazali by więcej niż 10 sekund wywiadu <_<.

     

    Siedem lat :ha: Dobre dobre :) Cóż takie są media.

     

    Śmiałem się z tego gościa co mówi "No tak to się dzieje, że Słońce przesłania... Ten... No... Trudno wyjaśnić mi w tej chwili" albo "Słońce przesłania jakaś planeta na pewno. Nie żadne tam czary-mary" :lol:

  4. Jeez... Dalej nie rozumiesz? Ja też mogę powiedzieć, że w 2030 roku na 100% polecimy na Marsa. Jaka jest szansa że poprawnie przewidzę przyszłość? 25%. Albo polecimy, albo nie polecimy, albo zostanie lot przełożony albo w ogóle nigdy się nie odbędzie. Lub 33,33% jeżeli wykluczyć ostatnią opcję, 50% jeżeli przedostatnią itd...

     

    Naprawdę, nie rozumiesz, że Vega posiada dysk planetarny gdzie ziarna mają mikrony średnicy i nic więcej tam nie stwierdzono? Raczej nic nie powstanie, skoro wiatr słoneczny ciągle zdmuchuje kawałeczek po kawałeczku ten dysk :rolleyes:

     

    Ja wysiadam.

     

    "Jeśli oceniasz kogoś sam też daj sie ocenić ! Zmień nastawienie do świata i naucz się fizyki poza ziemskiej."

    Akurat Krzysiek ma wystarczającą wiedzę na ten temat, aby być pewnym swego...

  5. Oj Lars, ja podałem tak dla przykładu, wymyśliłem dwie różne liczby. Wiem, palnąłem głupotę. Miałoby taką samą temperaturę jak otoczenie.

     

    Jeżeli ciało A jest w równowadze termicznej z ciałem B to ciało B jest w równowadze term. z ciałem C. Tym samym ciało A jest w równowadze z ciałem C.

     

    Wnioskując. Jeżeli na dworze panuje temperatura -10*C to po pewnym czasie zwierciadło będzie również miało -10*C.

  6. Jak dla mnie przy 20cm zwierciadle Pyrex nie wiele zmieni, a ja bym nie przepłacał. Nie chodzi o szok termiczny tylko o to, że powoduje iż zwierciadło szybciej "nabiera" temperatury otoczenia. Żadne tam szoki :szczerbaty: . Jak wrócisz z telepem z -10*C z dworu (zwierciadło ma wtedy z -25*C) do pokoju o temp. 25*C to dozna takiego szoku, że aż zaparuje :lol: . A wdzięczność z obserwacji będzie taka, że będzie delikatnie skrzypiała co oznacza, że blacha się "powiększa". Bo niska temperatura powoduje, że metale się kurczą a wysoka, że wydłużają. :)

  7. Pięknie, pięknie było. Relacja z wrocławia tutaj:

    http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=22422

     

    Pogoda dopisała. Nie zauważyliście, że zapowiadali np. we Wrocku 31 w cieniu a było 28-27? TVN nie uwzględnił zaćmienia. Sami się o tym przekonaliśmy. Im było bardziej po zjawisku tym bardziej Słonko dopierniczało.:) - Zauważył to jako pierwszy Exec. :szczerbaty:

  8. Jako, że dziś odbyło się częściowe zaćmienie naszej Gwiazdy Dziennej, my, Wrocławianie w dosyć prężnej ekipie postanowiliśmy się spotkać we wspólnocie i wspólnie obserwować to zjawisko.

     

    Naszą ekipę stanowiłem ja, Olek (Wimmer), Daniel (Exec), Zbyszek (Zbyt), Grzesiek (Grzegorz3), Marek (Kivirovi) i Piotrek (Qnik). Rozbiliśmy się na łączce w pobliżu wzgórza żołnierza, tudzież zwanego Cmentarzem Żołnierzy Polskich. Nasz sprzęt stanowiły:

    Synta 150/1200 z Baaderem ND5 i Hyperionem

    Celestron SC 5"+ND5 i garść wyczesanych w ząbek okularków Olka (ten Antares był fajowy! :) )

    MTO Zbyszka z podpiętym aparatem Piotrka- czekamy na zdjęcia! :)

    Rosyjska lunetka Turist Zbyszka, która służyła nam za narzędzie do rzutowania obrazu Słoneczka na kartkę papieru.

    Aparat Grześka na statywie- również czekamy na zdjęcia!

    Celestron SC Marka- niestety bez filtru :(

     

    Pierwsze osoby czyli ja i Wimmer pojawiliśmy się na miejscu spotkania o 9.30. Poczekaliśmy 15 minut i pojawił się Zbyt. W tym czasie 2x dzwonił do nas Grzesiek, bo z powodu nieporozumień przez rozmowę telefoniczną (która w końcu go naprowadziła na parking :) ) lekko zabłądził. Następnie przybył na miejsce Marek a potem Daniel. W tym czasie jednak już rozłożyliśmy się na trawniku. Każdy zajął się swoim sprzętem i przy okazji porozmawialiśmy trochę.

     

    Na 5 minut przed rozpoczęciem się zaćmienia każdy wlepiał wzrok w okular lub w ekran aparatu :lol:

    Po chwili każdy po kolei powiedział "Mam kontakt!". I tak obserwowaliśmy co jakiś czas. Ze słońca robiło się wcięcie jak w jabłku potem "prawie" półkole. Nie obserwowaliśmy jednak przez cały czas. Często sprawdzaliśmy stan Słońca. W między czasie rozmawialiśmy, sprawdzaliśmy nasze okulary i śmialiśmy się. I tak zleciały nam dwie godziny. Co jakiś czas po 5 minut patrzyliśmy na Słońce. I wiecie co? Przyglądając się Słonku w jego jeden wybrany fragment nawet w powerze 57x i mniejszym można ujrzeć... ziarna granulacji! Bez żadnych dodatkowych filtrów. Mogą potwierdzić to Wimm i Exec.

     

    Cóż. Nic nie trwa wiecznie. W końcu ostatni raz spoglądneliśmy na gwiazdę i tylko czekaliśmy aż ktoś powie "No to koniec". Przez ostatnie 3 minuty oglądaliśmy, jak ostatnie kratery Księżyca nie chcą uciec z tarczy Słońca.

     

    Na koniec wszyscy rozstaliśmy się w dobrym humorze. Jak pogoda dopisze to w podobnym gronie planujemy spotkać się pod ciemnym niebem. :)

     

    Już wkrótce będą zdjęcia. Muszę odzyskać aparat. Qnik i Grzesiek powinni niedługo pokazać fotki Słońca. Ja jak odzyskam aparat to pokażę nasze stanowisko.

     

    Liczyliśmy na najazd cywilów. Było wręcz odwrotnie. Ledwo dwie osoby podeszły i obserwowały. Jakaś starsza pani zrobiła zdjęcia Słońca z "projektora". Wimmer natomiast zrobił jej aparatem z telefonu (ona miała telefon) zdjęcie Słońca z okularu.

     

    Pozdrawiam! :)

     

    PS. Panowie! Było wspaniale! Chciałbym, abyśmy mogli częściej się tak spotykać! :):Beer:

  9. Krawat do jasnej anielki! Narobiłeś mi takiego smaka na obserwy... Niech Cię! :) Jak w niedziele pogoda dopisze, to jadę za miasto. Jak uda mi się pożyczyć cyfrówkę od znajomego taty, to pokażę jakie tam jest niebo. Tylko tym razem pójdę 60metrów od stawku, a nie 10 :szczerbaty:

     

    A sam opis... Poezja. Takiego smaczka żeś mi narobił. Wiem powtarzam się. Ale nie ma bata!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.