Skocz do zawartości

YOKER

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 495
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez YOKER

  1. Pamiętam jak chorowałem na Zeiss-a/DDR/ 10x50 no bo to było to coś co wytrawny łowca nieba powinien mieć pod ręką.

     

    Jakie było moje zdziwienie gdy spojrzałem przez owa lornetkę w gwiaździsta nocy,gwiazdy były powyginanie w 1/3 odległości od środka soczewki :) , no ale dzięki temu Zeiss DDR 10X50 ma takie samo pole co Zeiss DDR 7x50.

     

    Obraz w takiej odległości od środka był koszmarny,gwiazdy wyglądały jak poskręcane galaktyki,dla mnie ta lornetka nie była dobrym wyborem ale dla wielu innych -TAK.

     

    W AP nie ma czegoś takiego jak w wspomnianym Zeiss-ie,obraz traci ostrość ale nie w 1/3 polu i nie ma zjawiska "poskręcanych galaktyk" :)

  2. A chociaż mniej więcej da się to powiedzieć

     

    Hans

     

    Mniej więcej - to ciężko jest powiedzieć :)

     

    na 99% parametry optyczne w obu lornetkach są na podobnym poziomie,jeżeli nie oglądasz często Drogi Mlecznej to tak naprawdę pole w AP jest wystarczające, każda lornetka obserwujesz centralnie i o ile pole ostrości obrazu jest zachowane w granicach zdrowego rozsądku - to wszystko jest ok.

     

    Myślę,ze gdybym nie kupił Fujinona to z braku możliwości porównań -żyłbym przekonaniem,ze być moze Fuji byłby dużo lepszy , itp.

    Teraz już wiem,i jako posiadacz Fuji. jestem w stanie na 99% potwierdzić,ze różnica jest minimalna , głównie w polu ostrości.

     

    Ukrytym " + " na korzyść Fuji. jest fakt 30 letniej gwarancji, o tym nikt nie mówi ale moze się zdarzyć,ze obie lornetki po upływie 7lat mogą już miec inna sprawnosc optyczna,malo prawdopodobne no ale U.Optics nie daje na swoje lorentki nawet 15 letniej gwarancji :)

     

     

    pozdr

     

    y

  3. Witam,

     

    Udalo mi sie porownac mojego Fujinona 16x70 z Astro-Physics 15x70.

     

    Na wstepie chcialem zaznaczyc ze A.F jak wielu osoba wiadomo to znana topowa firma na ktorej teleskopy sa zapisy i czeka sie srednio po pare lat :)

    Lornetka AP to sprawdzony egzpl. gdyz taka firma nie mogla by sobie pozwolic na wypuszczenie niesporawdzonego szt.

    mysle,ze smialo mozna zalozyc ze to typ lornetki"Oberwerk-Ultra"/made in China/

     

    Lorentka AP. jest ciezsza od Fuji.,wspaniale wykonana, moim zdaniem jest lepiej zabezpieczona od Fuji od wszelkich upadkow,zaroszen,zamoczen itp.poprzez ogumowienie /U.Optics dba o to w swoich topowych lorentkach/.

    AP jest odrobine wyzsza od Fuji,wielkosc pryzmatow jest taka sama w obu lorentkach , okulary szerokokatne w obu typach ale w Fuji. potrzeba mniejszej sily by je ustawic stsownie do ogniskowania danego obiektu.

     

    -Warstwy antyrefleksowe/okulary/- w obu typach: taka sama ilosc odbic,roznica sie troche kolorem odbicia w AP bylo wiecej czerwieni :) w Fuji. sama zielen i niebieski.

     

    Fuji. posiada diafragmy wew. stozkow obiektywow AP tego nie ma,obie lorentki są wzorcowo wyczernione.

     

    -Obie lornetki maja podobny kat widzenia,o podobnej glebi ostrosci/punktowosci gwiazd w centrum/.

     

    -Odwzorowanie bieli- w obu na tym samym poziomie.

     

    -Obrazy gromad wychodzacych poza kadrobiektywu wyraznie spadaja w AP,Fuji trzyma ostrosc -prawie do konca.

     

    -Ksiezyc: obie lorentki pokazaly te same ilosci detali,tej samej jakosci obraz pod wzgledem bieli ,kontrastu ,ale Uwaga- na obrzezach Ksiezyca zarowno w Fuji jak i AP wystapily aberacje chromatyczne- fioletowo-zolte obwodki ,Fuji posiada wieksza aberacje /fioletu/ niz AP./fiolet jest grubsza obwoluta/.

     

    -Wenus:ten sam poziom aberacji ,obraz podobnej jakosci/lornetki nie sluza do obserwacji Planet ale w celach porownawczych warto o tym wspomniec/.

     

    -Saturn: obraz tej samej jakosci, w obu lorentkach Tytan dostrzegalny bez wiekszego wpatrywania sie w tlo zarowno w AP jak i Fuji.

     

    -Plejady: piekny obraz w obu lornetkach,mieszczacy sie w ostrosci kadru w obu typach lornetek , brak roznic w obrazch.

     

    -Wieksze gromady gwiazd: Fuji trzyma ostrosc prawie do konca,AP spada ostrosc od srodka obiektywu/% ilosc ostrosci w AP nie zostala ustalona/.

     

    Podsumowanie

     

    Dzisiaj po testach bez wahania nabylbym AP z powodu :jakosc/cena ,nie wiem jak inne lorentki U.Optics ale mysle ,ze AP to naprawde udany typ, warty polecenia dla tych ktorzy szukaja wysmienitej jakosc za rozsadne pieniadze.

    Byc moze Fuji. mogla by sie wykazac lepsza sprawnoscia pod tzw"wiejskim"niebem ale tego nie moge stwierdzic a wiec nie bede robil sztucznych zalozen.

     

    Od siebie dodam,ze do miasta bardzieje preferowane by bylo uzyteczne powiekszenie w granicach 20x, gdyz jakosc zasmieconego nieba jest o wiele większa niz w terenach gorskich/wiejskich .

     

    Y

    Fuji.jpg

  4. Czyli mam rozumieć,że dla miejskiej zabawy w planety byłby dobry Ed100 lub Mak127?

     

    Dodam tylko,iż ten EDek to produkt firmy Celestron.

     

    Jeżeli była by osoba,która lukała na planety przez właśnie te teleskopy i chciała by wyrazić swoją opinię byłbym dozgonnie wdzięczny :yes:

     

    Proponuje ci bys sam zobaczyl jakie obrazy daja tu wymienione teleskopy.

    To co odpowiada innym nie zawsze musi odpowiadac tobie ,byc moze zobaczysz obraz przez inny sprzet ktory nie jest tutaj wymieniony i to bedzie wlasnie ten twoj "gral" a byc moze stwierdzisz ,ze przez wszystkich sprzetach widac tak samo.

  5. Jakim cudem nie wiem,moze to złudzenie optyczne .

    Obrazy planet z soczewki są zawsze innej natury i to bez względu jakie lustro będzie po drugiej stronie,gdzieś o tym pisałem i nie chce mi się już tego powtarzać.

    Seeing w okolicach miast jest kiepski ,myślę ze max. do 200X a wiec dla mnie idealnym sprzętem była by soczewka APO 110 mmm o ogniskowej do 600mm/mobilność/.

     

    Y

  6. gl.warunkiem jest seeinig, bez niego wszystko zarówno w 9 calowym SCT czy 80 ED będzie wyglądać kiepsko.

     

    W kiepskim seeingu 80 ED da spokojniejsze i lepsze obrazy planet niż np.Mewlon 180, tego jestem pewien.

    Korzyść na obrazie z dużego lustra jest przy założeniu dobrych warunków atmosferycznych .

     

    Np. przy 140x zarówno w Mewlonie jak i w 80ed obrazy planet były podobne/ za małe powiększenie by dostrzec różnice w rozdzielczości na korzyść Mewlona/ ,jedyną różnicą była jaśniejsza i trochę większa tarcza planety ,ale bez możliwości dostrzeżenia większej ilości szczegl.

     

    Gdy chciałem przejść na przedział pow. 180-220x- obraz w Mewlonie zaczynał pływać.

    Częściej używam 80 ED/które było korektowane :)/- to chyba stały mankament chińszczyzny.

     

    Y

  7. Zgadzam sie z Toba w 100%. Aczkolwiek Saturn przy x 40 przy ciemnym niebie prezentuje sie wspaniale. Lookalem wczoraj kolo 22.00 na planetke i naprawde obraz zapiera dech w piersiach. Efekt 3D daje swoje :-) Nawet Tytan majaczył zaraz kolo planetki. Ksiezyc przy x 40 tez niczego sobie. Efekt dwuocznego patrzenia doslownie powala. Szczególnie przy terminatorze , mniam, mniam.

    Komfort ogladania przez bino siedzac wygodnie na taboreciku, nie wyginajac szyji w labedzia pozwala skupic sie na obserwowanych detalach.

     

     

    Pozdr. Artur

     

    Odnosnie planet szkoda ,ze nie widziales wspomnianych obiektow przez Taka fs-128 przy 180x do 200x z uzyciem markowej nasadki.

    W zyciu nie wiedzialem takiego Saturna nawet przez dzialko 40 cm :)o kraterach Ksiezyca i szczgl. nie bede sie rozpisywal bo zabraknie stron.

     

    Y

  8. Myślę ze 40x to już jest dużo jak na lornetkę astro.Przy większych powiększeniach zapewne będą kłopoty z ciągłym wpatrywaniem się w dany detal z obu rurek :Salut:

     

    Lornetka z założenia chyba służy to oglądania innych obiektów,które nie tyle wymagają teleskopowego powiększenia co szerokiego kąta obserwacji.

    Zmienne powiększenie jest bardzo przydatne przy dostosowaniu do jakości nieba, tzn. 40x w takiej lornetce jest nieodzowne przy oglądaniu obiektów z miasta ale zapewniam was ,ze te powiększenie będzie totalna pomyłka pod wiejskim niebem B)

     

    Y

  9. FIORINA, no to mnie zmartwiłeś sad.gif

    Myślałem, ze to inne pryzmaty - które tak naprawdę wcale na mają tak istotnego wpływu.

     

    Mnie aberracja w Fuji tez niby nie przeszkadza, smile.gif ale gdyby jej nie było, to byłoby chyba trochę lepiej?

    Nieważne, czy nam przeszkadzają te uszczerbki czy tez nie, ważne, ze o nich piszemy a wiec potencjalny nabywca moze dokonać trafniejszego wyboru. icon_salut.gif .

  10. Sugerujesz mi manipulację?

    sugeruje to co napisalem,na forum tez mozna zlokalizowac zdjecia z 8SCT ktore beda gorsze od tych ktore zamiesciles z ED ale o nie oto tu chyba chodzi.

     

    Mysle,ze kazdy ma prawo kupic to co chce,ja tez bym lustra 8 calowego nie kupil ale np. maly refractorek APO Taka z wielka checia bez wzgledu na to czy 8SCT ma lepesza rodzielczosc ,zasieg , itp.

    Plastyka zawsze bedzie po stronie dobrze skorygowanej soczewki. :Salut:

    Najpiekniejszy obraz Saturna widzialem i widuje wlasnie w rafrctorze Tak-a 127,obraz jest spokojny,klarowny,ostry ,o pelnym kontrascie,zadne 11 SCT nie jest w stanie dostarczyc taki obraz jak wlasnie z tej soczewki.

    Mewlon 180 tez nie daje tak klarownych obrazow planet,za to b.sprawdza sie na wyjazdach w deep sky.

     

    Y

  11. Mialem troche reflektorow jak i refraktorow a wiec dodam pare spostzezen.

     

    Jak juz wspominalem obrazy planet maja troche inna nature w obu sprzetach,Synta 200/1200 to fajny sprzet ,dosc universalny i mysle ,ze w rankingu eco- wygralby z kazdym lub prawie kazdym sprzetem.

    Obecnie bawie sie Mewlonem 180 i 80ED ,80 tke ktorą uwazam za strzal w 10 tke pod wzgleden: jakosc/cena/mobilnosc.

     

    Mieszkam blisko Warszawki a wiec nie moge poszalec z deep sky a max. uzyteczne powiekszenie to 170x ktore w obu sprzetach jest jak najbardziej stosowne.

     

    Obrazy Planet w Mewlonie bazujac na tym samym max. uzytecznym powiekszeniu w zasadzie sa takie same, Mewlon dubluje 80ed przy 200x ,ponizej tej wartosci tarcza ogladanych planet jest prawie taka sama- roznica jest jedynie w jasnosci tarczy a rozdzielczosc jeszcze nie bedzie wiodacym tematem.

    Obrazy w 80ed sa zawsze "stale" w Mewlonie,Synce itp. konstr. luster- wszystko plywalo :) z wyjatkiem paru nocy .

     

    I jeszcze jedno soczewka zawsze bedzie dluzej nam sluzyla ,do dzis mam maly rosyjski achromacik -ktory ma 15 lat - i daje takie same obrazy jak dawal na samym poczatku mysle ,ze ze swiecą szukacz lustra ktore dotrzyma w tej skali czasowej sprawnosci optyczna danego refraktora .

    Widzialem duze newtony ktore nie potrafily rodzielic gwiazd a ktorym dawal sobie spokojnie rade znany rosyjski teleskop dajacy zolte zabarwienia ,slynny Tal 100r.

    W soczewce zawsze jest jakies ukryte "cos" co dostarcza troche inna nature obrazu,do dzis pamietam slowo Poruczko " soczewka to arystokratka" wsrod luster.

     

    Y

  12. Swiatlosila niby nie ma ale ma znaczenie :) bowiem składowa jej jest ogniskowa danego scop-a która w połączeniu z danym okularem o danej ogniskowej da nam powiększenie.

    Tylko jedno małe ale, możemy mieć powiększenie 300x przy źrenicy wyjściowej np.03 mm a możemy mieć te same powiększenie przy prawie 1mm.

     

    Oko nasze daje sobie znakomicie rade przy wyjściówce > 0.3mm co wcale nie znaczy ,ze poniżej tej wartości nic nie będzie widać,ale naprawdę więcej zarejestrujemy gdy źrenica ta będzie większa.

     

    Teleskopy zwierciadlane typu Newton z reguły nie są polecane jako teleskopy do obserwacji z powodu dryfu powietrza w rurze,koma itp. ale i tak nie ma cienia wątpliwości,ze w noc o dobrym seeing-u Newton np. 200/1200 pokaże więcej niż soczewka APO 10mm.

     

    Obraz z soczewki i lustra zawsze będzie innej natury,soczewka o danej średnicy da nam obraz planet jako tzw. piłeczki tenisowej , obrazy z lustra- zawsze będą mniej kontrastowe /tu są zdania podzielone/ mdłe przypominające obrazy Jak to nazywam - "wiszącej patelni" :)

     

    Na forum astrokraka byty zdjęcia Saturna robione przez APO 100mm i SCT 11' to tylko zdjęcia ale mimo mniejszej średnicy obrazy były bardziej kontrastowe w APO ,pełne nasycenie barwy,kontrastu przez co szczegl. były momentalnie rejestrowane przez oko,obrazy z lustra były :mdłe,o trochę lepszej rozdzielczości ,ale to co w obrazie z soczewki"wpadało" w oko w lustrze wymagało już zastanowienia się.

    Inaczej było w przypadku kraterów Księżyca, tu lustro porozdzielała szczegóły na 3,4 składniki czego soczewka nie mogla dać rady.

     

    To tyle, przesyłam link do znanej strony Soczewka&Lustro :g: ,tłumaczenie kiedyś zamieściłem na tym astro forum ? :

     

    http://legault.perso.sfr.fr/collim.html

     

    Y

  13. Tak, to jest niesamowita wygoda, ludzie ktorzy nie bawili sie lornetka na zurawiu nie wiedzą, jak bardzo ulatwia to obserwacje... ba, by nie powiedziec -UMOZLIWIA obserwacje smile.gif

     

    Zuraw lub inny statyw jest dobry na 15minut - 1h, potem zaczynaja sie problemy "szyjne" smile.gif

     

    Obecnie poluje na tzw. fotel dentystyczny, ktory zrekompensuje mi brak lamanych pryzmatow w Fuji.

  14. najlepiej to sprawdzić fizycznie w stosunku do danej nasadki o danych okularach i danym polu.

     

    Wiadomo ,ze nie można bez konsekwencji podnosić lustra GL. do góry :),zapewne jest jakiś próg który najlepiej określić metoda prób i błędów,wiadomo ze będzie on inny dla nasadki PZO o innym przelocie niż w nasadce Badera,a jeszcze inny dla szerokokątnej nasadki.

     

    Jeżeli nie uzyskasz zadowalającej odpowiedzi - napisz do Pleszki/Astrokrak/ ,on z pewnością da ci rzetelna odpowiedz.

     

    ciemnego nieba

     

    Y

  15. Jeżeli użyjesz nasadki mikroskopowej PZO lusterko wtórne da sobie rade i nie będzie żadnego winietowania.

    Przy użyciu nasadki np. Badera i okularach np.10 tez nie będzie winietowania, problem moze się zacząć jak do takiej nasadki wsadzisz szerokokątne okulary 22,30 :) lub zastosujesz -prawdziwa nasadkę bino do Deep sky z szerokokątnymi okularami.

     

    Bawiłem się Synta z przesunięciem lustra - chcąc wyeliminować świecący ,"wchodzącą na lustro" rurę wyciągu :)

    Sprawa z podniesieniem lustra w takiej Syncie 200/1200 to prosta piłka,kupujesz podkładki gumowe /krążki idealnie przycięte/ i wkręcasz w miejsce strych . :Salut:

     

    Synta ma inne błędy konstrukcyjne o których nie będę pisał w tym temacie :flirt:

     

    y

  16. Ogladalem dzis słupy energetyczny i przy dzisiejsze pogodzie czysciutko, ale brak kontrastu. z powodu zachmurzenia nie jest to miarodajna informacja. Poczekam na sloneczko .

     

    To juz jest wystarczajaca informacja,Fuji 16x70 ma abere jak cholera smile.gif,prownywalem z W.O 22X70 gdzie nie moglem sie doszukac owej, ale obraz z F./mimo abery/ jest bardziej ostry.

     

     

    ciemnego nieba

     

    Y

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.