Skocz do zawartości

YOKER

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 496
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez YOKER

  1. liczby nie liczby, piksele tez tu dużo nie zmienia.

    W starych księgach podają ze astro powinno zaczynać się od 100mm :)

     

    Byc moze już w krotce sam sobie odpowiem na zadane pytanie :flirt: a przy odrobinie szczęścia zrobię fotki celem uchwycenia różnic nawet tych najmniej dostrzegalnych.

     

    Y

  2. no to postaw sobie sprawę jasno:

    - jak nie chcesz kupić, to mówisz sobie to tylko 2 cm różnicy

    - jak się wahasz, to myślisz, że to 20% więcej średnicy

    - ale jak chcesz kupić, no to jest aż 36% więcej powierzchni :szczerbaty:

     

    no wlasnie tak robie od 3 miesiecy :swear:

  3. Recenzje ASTRONOCE czytalem.

    Zastanawiam sie nad przesiadka z 80 na 100ed S.W,gdyz mam mozliwosc kupienia jej po calkiem rozsadnej cenie.

    Nie wiem na ile te 2 cm uwidoczna wiecej detali.

    Mialem troche sprzetow,obecnie raczej ide w kierunku "male jest piekne a duze pokaze wiecej ale tylko w b.sprzyjajacych warunkach ".

     

    80ed to sprzet, ktory mnie zawsze zadziwial pod wzgldem -wielkosc/jakosc/cena.

    100ed niby powinna pokazac wiecej,traci na moblnosci ,posiada aberacje chromatyczna -porownywalem jak z GPU-1002mm /3 elemet/- ktory tez nie jest wolny od owej.

     

    pozdr

     

    Y

  4. Witam,

     

    100ed & 80ed

     

    1.

    Interesuje mnie porównanie na detalach planet/ "detale"moze to za duże słowo ? :lol: / i Księżyca ,proszę o wszelkie za i przeciw .

     

    Porównanie ze strony "optyczne" są mi dobrze znane. :D

    2.

    Czy to prawda ,ze powłoki soczewek ed są b.delikatne? a wiec wskazane jest równie bezdotykowe ultra-delikatne czyszczenie ?

     

    Y

  5. Myślę,ze najbardziej udana lornetka , która jest W DO TO 10X50 I 22X70 W.O.

     

    Na ostatnim pokazie pojawił się nowy prototyp lornetki D.O klon lorentke z Oberwerk-a NA B. DOBRYM POZIOMIE 15X70 o polu 4*, nie mam polotu ale zabiorę się w niedługim czasie opisem jej gdyż jest naprawdę udanym sprzętem.

     

    Y

  6. Bardzo klarowny opis lornetki,rozumiem ze okulary w tej lornetce są rzędu 52* a wiec występuje chyba efekt"patrzenia przez rurę"?

     

    A najbardziej interesuje mnie czy próbowałeś pomierzyć tę źrenicę wyjściową - czyli - czy nakierowałeś tę lornetkę na bardzo jasny spory obiekt - na przykład jasne niebo z ciemnego pokoju lub mocna latarnia gdzieś niedaleko (lub Łysy) i wtedy czy przysuwałeś do jej okularu papierek - patrząc jaka - najmniejsza średnica plamki światła się wyświetli. Pytam bo tak do końca nie jestem pewny tej teorii. Lornetka to jednak coś bardziej skomplikowanego niż banalny teleskop.

     

    z ciekawości zapytam,czy to nie jest adekwatne do złapania źrenicy wyjściowej na dowolnym jaśniejszym punkcie i dokonaniu pomiaru suwmiarka?

     

    Y

  7. W kwestii Fujinona 25x150 - wcale nie wypadł blado. Sęk w tym, że kiedy wreszcie przez niego popatrzyłem i skonfrontowałem wyobrażenia z rzeczywistością... hmm... zawsze myślałem, że wpadnę w takiej chwili w ośli zachwyt, ale w sumie miałem mieszane uczucia. A może bawiłem się nim za krótko? Pewnie to też...

    Tak naprawdę pierwszej nocy nie było zbyt długo warunków do obserwacji. To samo można powiedzieć o drugiej. Kiedy zaś pojawiły się upragnione warunki, to właściciel lornety zwinął manatki. Nie mogę więc wydać żadnego werdyktu, nasuwa się jedynie garść uwag.

     

    Sam sprzęt robi PIORUNUJĄCE wrażenie. Montaż chodzi gładziutko jak masełko. Gwiazdy punktowe. Jakość optyki ścina z nóg (biorąc pod uwagę, że to bino a nie refraktor). Jestem jednak kilka "ale" (nie sądziłem, że ośmielę się to napisać). Po pierwsze: sprzęt jest ciężki i trudno go nazwać mobilnym lukaczem. To oczywiście nie wada, tylko specyfika takiego kolosa. Idźmy jednak dalej... brak kątowych okularów w połączeniu z wymiarami lornety utrudniają obserwacje wysoko położonych obiektów (chyba, że mocno przykucniesz albo wręcz położysz się pod statywem). Długość lornety i jej centralne podparcie powodują, że wystarczy skierować ją kilka stopni wyżej albo niżej i już potrzeba stołka bo nie dosięgamy do okularów, lub przeciwnie, musimy obserwować na ugiętych kolanach co na dłuższą metę jest niewygodne. Optymalnym rozwiązaniem byłby tu wysoki stołek z regulowaną wysokością siedziska. Trzeba pamiętać, że lornetę tę projektowano z myślą o ziemskich obserwacjach. Jest jeszcze kwestia poruszana przez wiele osób, które dostąpiły szczęścia popatrzenia przez to cacko - wydaje się, że przy stałym powiększeniu 25x potencjał wynikający z apertury po prostu się marnuje! To bino aż prosi się o dodatkowy zestaw okularów pozwalający wyciągnąć np. 40x.

     

    Tak więc pod względem wygody użytkowania oraz obserwacyjnej frajdy Jankowa Miauchi kal. 77mm. z wymiennymi okularami pod kątem 45 st. trzyma się nieźle. Nie wiem czy zamieniłbym ją na tego Fujinona... (ale to tylko głos rozsądku. Inny głos mówi mi, że gdyby podłączyć tego Fuji-Gozillę do zautomatyzowanego fotela typu bino-chair to przydałaby się pielucha...).

     

    Wiekszosc lorentke Fuji ma dopisek gl.zastosowania w obserwacjach morskich, to fakty ze lamane pryzmaty przydalyby sie do takiej lornetki ba powiem wiecej ,ze nawet sa ale wtedy ta lorentka zmienia swoja cene.

    Do takich i inych lorentek najlepszy jest tzw. fotle dentystyczny ,wymaga to wymiany montazu ale dla takiego dzialka nie widze innego rozwiazania.

    Ciekawe jest to niby nieadekwatne powiekszenie do czynnej srednicy,wychodzi na to ze zrenica wyjsciowa jest na poziomie 6mm,pole zapewnie szerokie ,ostre po same brzegi przy zastosowaniu okularow 40x mielibysmy juz 3.75mm zrenicy,o polu juz nie wspomne a wiec troche malo nawet dla mlodziezy ponizej 20 roku zycia .

  8. Heh, bez obrazy, ale przyganiał kocioł garnkowi... Popatrz na własną stopkę :D :D :D

     

    Mewlon 180, 80ed, Kronos 10x50W, Fujinon 16x70 FMT-SX, wiaderko orciaków itp.

     

    80ed, 1cm mniejsza lorneta Fujinon i 3cm mniesze szkiełko Kronosa.

     

    A całość warta z grubsza 20k zł (nie chwalisz się montażem, więc strzelam w w HEQ5...). Ja musiałbym sprzedać auto, żeby tak się wyposażyć ;)

    Mylisz sie, calosc jest warta o wiele mniej ,Nowy Mewlon 180/ktory chyba nie jest produkowany/jkupilrm na forum za grosze...dlugo stal na forum i nikt go nie chcial odkupic :) pozostala reszta pomijajac Fuji ktore jest nowe tez byla kupiona za smieszne pieniadze.

    Ale nie o to chodzilo bo jak sam zauwazyles,ktos obok na forum ma jeden sprzet warty 3x tyle co ty sobie wyimaginowales, dla mnie istotne jest to ze ludzie z cloudynights maja tyle sprzetu po to by zobaczyc cos z innej perspektywy,np.planety wygladaja inaczej w lornetce,i roznych sprzetach astronomicznych,jedna lornetka jest idealna w miejskich warunkach inna sprawdzi sie dopiero przy braku roswietlonego miejsca ,kumasz?

     

    Jest takie powiedzenie, że nie warto się porównywać, bo zawsze znajda się i gorsi i lepsi od ciebie.

    Nikt sie nie porownuje,nie to bylo trescia przekazu ale w zyciu juz tak jest ze jedni patrza ilosc sprzetu pod wzgledem zarobkowym inni jak go wykorzystac,dostrzec roznice porownac,ocenic i wyciagnac wnioski.

     

     

     

    Y

  9. Trudno się z Tobą nie zgodzić. Niedawno w Jodłowie oglądałem M81 i M82 przez Fujinona 10x50 - piękne dwie malutkie galaktyczki zawieszone w przestrzeni. Ostre i odcinające się od czerni tła jakby ktoś je narysował kredą. W większych lornetach marnej jakości często przypominają placki, w których trudno odróżnić krawędzie mgiełki od tła.

     

    Z tego co wiem to byla tez troche wieksza lornetka tej samej marki ,rozumiem ze skoro jej nie wspominasz wypadla bardzo blado? :unsure:

     

    Tu nie chodzi o portfele naszych szanownych kolegow z USA,ceny dzisiejszych sprzetow nie sa juz tak wygorowane

    "Zobaczyc wiecej, inaczej" to wcale nie przywilej poczatkujacego, zobacz jakie sprzety maja najstarsi czlonkowie tego i innego astroforum,przypomnij sobie co mieli na poczatku i powiedz im ze zmienianie sprzetow w takim tepie to przywilej pocztkujacego. :flirt:

  10. Wszystko sie zgadza,tylko naturą czlowieka jest chyba odkrywanie,poszukiwanie a wiec przywiazanie sie do jednej malej/duzej lornetki- mija sie chyba z celem.

    Zresztą, kazdy z nas wymienia,żongluje danym sprzetem astronomicznym zdobywajac praktyczna wiedze i przydatnosc.

    Gdyby tak nie bylo, to wszystkie astro-fora rozbijalyby sie o jeden koncowy watek ... "dzisiaj widziale prawie tak samo jak 2 tygodnie temu :)"

    Rostawienie duzego sprzetu nie musi byc problemem,jesli mamy wszystko wczesniej poukladne i wiemy co do czego sluzy.

    Zawsze mnie zastanawialo, gdy czytajłem watki na cloudynights ,ze ludzie"maja w stopkach" tyle sprzetow ,roznej maści refractorow,lornetek itp. sprzetow rozniacych sie czasami o pare cm. czyzby byli na tyle zepsuci by pokazywac jawnie swoj arsenal drwiac z innych? a moze chodzilo o cos innego ? :Salut:

     

    Y

  11. a mnie się jednak marzy takie 150 mm bino Fuji :),moze nie pod moim niebem ale uważam ,ze zobaczyłbym więcej szczegl. niż w tym co mam.

    Swoja droga nie pogardziłbym tez Vixenem o podobnej średnicy.

    Jeżeli różnica apertury jest niewielka tzn. o 1- 2cm to jakość moze nadrobić te stratę ale w przypadku 5 cm i więcej to już nie będzie takie łatwe.

    Porównajmy lorentke Svarowski,Laica 40 mm z Kronosem 70 mm w zastosowaniach astro,niestety im większa apertura tym więcej możemy zobaczyć,pewnie są jakieś granice ale z pewnością nie kończą się one poniżej 100mm :)

     

    Y

  12. Co do solidnosci napraw to z pewnoscia jest to lepszy strzal w 10-tke niz w przypadku Lidlowki.

    Dla mnie gwarancja na dany produkt jest niczym innym jak potwierdzeniem trwalosci,dlatego jezeli mam do wyboru gwarancje na 1 rok lub na 30 lat dlugo sie nie zastanawiam.

    Fuji tez mial wpadki,pisalem juz o wypadajacych poduszeczka pochlaniajacych wilgoc,:)

    w takim przypadku mamy na to 30 lat by zwrocili nam nowa dzialajaca lornetke zgodnie z umowa w przypadku W.O juz po roku mozemy sie oblizac smakiem i kombinowac samodzielnie pozbycie sie klopotu.

     

    Y

  13. to co opisalem jest moim subiektywnym odczuciem popartym zreszta przez paru znajomych niekoniecznie zwiazanych z obserwacja nieba ale majacych pojecie o optyce,sprzecie itp.

     

    Porownaj jakosc obrazu do ceny- TO CHCIALEM PRZEDSTAWIC.

     

    Tak jak wspomnialem cena jest 20x wieksza a jakosci obrazu i jeszcze "cos co tam sobie ktos wymysli" nie jest nawet 7 krotnie wieksza,wiec latwo chyba wyciagnac wnioski ?

     

    Wszelkie porownania,astro asow ,ekspertow itp. nie interesuja mnie i tak jak mowilem nigdy nie bazowalem na nich aczkolwiek posilkowalem sie w drodze zorzumienia roznic.

     

    Dam teraz troche iny przyklad, ani w 10x50 ani w 16x70 Fuji nie zobaczysz tego co w dobrym Celestronie 25x100,owszem obraz bedzie bardziej idealny,punktowy itp. w Fuji ale to nie umozliwi osiegniecia tego co mozesz zobaczyc przez 25x100,mialem Celestrona 25x100 i to 2x.

    Na zakonczenie, to co chcem powiedziec- markowy sprzet wcale nie pokaze nam wiecej i duzo lepiej,eksperymetujcie sami i starajcie sie oszacowac koszt/jakosci,roznica.

     

    Wielokrotnie zdarzalo sie czego bylem swiadkiem ze dobrze zrobiony Newton w " komórce na beczce" dawal takie samej jakosc obrazy jak Mewlon za bajonskie pieniadze :Salut:

     

    Y

  14. Tak,musze sie zebrac i zamiescic troche zdjec i opisow.

     

    Generalnie porownanie wypadlo podbnie jak w przypadku A.P&FUJI 15/16/X70.

    W.O jest ciezsza lornetka a 10-tka Fuji to chyba najlpszy strzal w tzw.10-tke :) w tej cenie.

    Zaskoczeniem bylo to, ze poziom aberacji w Fuji byl taki sam jak w W.O pole ostre po same brzegi w Fuji to jakies 95% czego nie ma w W.O i z grubsz tyle.

    Placic drugi tyle za Fuji chyba nie ma sensu- no chyba ze tak jak ja chcesz miec gwarancje na 30 lat i jestes koneserem sprzetu.

    Porownywalem pozniej obie lorentki z Lidlowka i powiem wam tylko tyle,nie zobaczylem nic w W.O czy Fuji czego bym nie zobaczyl w lidlowce,obraz moze troche mniej kontrastowy o mniejszym polu ale czy warto wydawac te 20x wiecej ? niech kazdy sobie sam odpowie ... :flirt:

     

    Ostatnio bylem w D.O w WAW- chyba chwilow nie miele 10x50W.O za to w lapki mi wpadl PENTAX 20X60 o polu 2.2'?

    Pentax ten to totalna porazka, wybralbym chyba lidlowke niz tego Pentax-a , plastykowy korpus,nie moglem dopasowac pola ostrosci do rozstawu ocznego,gdzies poajawialy sie jakies odbicia- "kola" osbiciowe abera jak cholera :) i tyle.

     

    10x50 W.O to najlpsza 10-tka w D.O.

     

    Y

  15. Do niedawna myślałem ,ze tylko nocna obserwacja jest potrzebna ale mając 2x Fuji. prawdziwa 'aberke" jestem w stanie zauważyć gl.w dzień.

     

    Co do cegły, to tez należy sobie uświadomić ,ze prawdziwa lornetka z dużymi pryzmatami,antywstrząsowa itp. musi swoje ważyć.

    Lekkie lornetki są fajne ale mało trwale i nie mogą pod tym względem konkurować z pancernikiem typu W.O czy Fuji.

     

    W.O jest typowa lornetka na leżak, do tego należny dodać podstawkę made in Janko/właśnie robię podobna:)/ i masz z zajęcie na większość gwieździstych nocy. :Salut:

     

    Y

  16. Piotrze

     

    widze ,ze jestes chyba z Wawki a wiec do DO. masz blisko,nie ma to jak samemu zobaczyc i przekonac sie naocznie.

    DO. za miesiac bedzie chyba organizowal pokaz a wiec bedziesz mial sposobnosc on live porownac obie w akcji nocnej o ile pogoda dopisze.

    Na "Aastrokrkaku" -forum jest chyba "uzywka" za smieszne pieniadze to tez warto rozwazyc.

    W.O posiada odzielne ostrzenie ale to chyba najbardziej trfne pozbycie sie luzow mostka jak i trwoalosci kolimacji :)

     

    ponizej fotki z malego spotkania W.O&FUJI

    starparty 027.jpg

    starparty 016.jpg

    starparty 012.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.