Skocz do zawartości

Arek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Arek

  1. Arek

    moje PAVO

    Fajnie latają Mirek Ci w końcu podesłał tą drugą kamerę? Arek
  2. Wczoraj w Nowym Dworze Mazowieckim całą noc "rybim okiem" polował Brahi. Jeśli Twoje zjawiska były bolidami (czyli miały jasność od -4 mag w górę) to Brahi powinien je mieć na fotkach. Arek
  3. No to już bez pomyłki, na zdjęciu jest Twoje zjawisko. Z Chełma było do niego znacznie dalej niż z Krakowa dlatego takie słabe. No i ekstynkcja na tej wysokości nad horyzontem dorzuciła swoje. Arek
  4. Poniższy filmik to zapis 4 godzin pracy stacji bolidowej PFN w Chełmie w nocy z 2 na 3 kwietnia b.r. Użyty sprzet to Canon 300D z kitowym obiektywem 18-55mm ustawiony na 4.0/18mm. Czas ekspozycji wynosił 30 sek na ISO 1600. Wybierałem co drugą lub co trzecią klatkę i złożyłem pod mencoderem z fps=20. http://www.camk.edu.pl/~olech/tmp/ZachodOriona.avi Arek
  5. Na fotce z 19:34 UT czyli 21:34 CWE znalazłem meteor nisko nad południowo-zachodnim horyzontem. Poniewaz fotka byla robiona w stacji Chelm, to kierunek od biedy się zgadza. Czas niby też, wiec może to to samo zjawisko. Fotka taka czerwona, bo sąsiad akturat w piecu napalił i trochę nadymił, a pod spodem znajdują się dwie sodówy, które ten dym rozświetliły. Arek
  6. Straszne uczucie być niewierzącym w takiej chwili. Wierzy się bowiem wtedy w to, że Taki człowiek odszedł na zawsze... Arek
  7. No to która w końcu? W tytule jest 21:33, a w tekście wiadomości 22:33 I jaki to czas? Arek
  8. Wow! Ta zlożona fotka z Krakowa wygląda bosko. U Macka bolid był najbliżej więc był jaśniejszy niż te -11 mag... Ale jazda! Arek
  9. Brahi policzył kolejne zjawisko. To typowy Perseid zarejestrowany 11 sierpnia 2004 roku o godzinie 21:03:10 UT w fotograficznej stacji Ostrowik i stacji video Telatyn. Rysunki mówią same za siebie. Arek
  10. Co widać po moim nowym avatarze Arek
  11. Arek

    Najlepsza Setka!!!

    No faktycznie jest. Ciekawa propozycja. Szkoda, że niedostępna w Polsce. Nie wydałbym takich pieniędzy, gdybym nie mógł najpierw przez to rzucić okiem. Z drugiej strony jeśli prawdą jest wszystko co piszą, to sprżet jest warty tych 1700 USD. Arek
  12. Arek

    -2.5m z Pelenga

    No i ekstra! Ta -2.5 mag nie wygląda zbyt efektownie, ale zadaniem Pelenga nie będzie łapanie takich małych śmieci lecz bolidów z prawdziwego zdarzenia czyli takich powiedzmy od -5 mag w górę, a te już na pewno będą wyglądać efektownie. Ciekaw jestem jak w Pelengu wyglądałby Łaskarzew. Arek
  13. Arek

    Najlepsza Setka!!!

    Nie moge znaleźć informacji o tym, że to semi-apo. Gdzie oni to napisali? Natomiast ogromną zaletą jest na pewno możliwość wstawienia okularów w standarcie 1.25" Arek
  14. Nie robię wielu zdjęć, a to poniższe to przypadek. Miałem dużo szczęścia bo ustawił się w centrum kadru AUTOR: A. Olech OBIEKT: meteor sporadyczny -3 mag DATA: 11 sierpnia 2004 SPRZĘT: Vivitar 2.5/28mm + Praktica L2 + Fuji X-tra 800 ASA PARAMETRY: f/2.5, exp. 15 min
  15. Ufff... chociaż jeden ale za to sprzecik będzie taki, że ten jeden wystarczy Arek
  16. uuuuu.... ale chętnych... Arek
  17. Arek

    Najlepsza Setka!!!

    Obawiam się że nie ma dobrej setki do 1000$. Jakbyś pogdał z myśliwymi to oni by Ci powiedzieli, że do 1000$ to dobrej 56mm nie kupisz Arek
  18. Arek

    Najlepsza Setka!!!

    Jeśli chodzi o dobre setki dostępne w Polsce to może warto zainteresować się firmą Miyauchi. Tu jest kilka modeli z serii Galalaxy zarówno semiapo jak i fluorytowe full apo: http://www.ecotone.pl/public/astro/techniczne.html Ceny zaczynają się od 10000 zł. Ta poniżej to nie setka lecz ciut większa ale też pewnie będzie dobra (droga na pewno też): http://www.nikonsportoptics.com/product.ph...47&product=7448 Arek
  19. Arek

    Najlepsza Setka!!!

    Panowie robicie ze mnie za dużego eksperta. Ja w rękach miałem tylko jedną setkę, więc na pewno nie jestem w stanie powiedzieć, która jest najlepsza. To nadal mało popularny sprzęt w Polsce. Tak w zasadzie mamy do wyboru w zasadzie jeden i ten sam wyrób (lub bardzo podobny do siebie), który u różnych dystrybutorów różnie się nazywa. Arek
  20. Całkiem przyjemna ta Sigma. Nie wali zbyt dużą komą przy brzegach. Arek
  21. Hej! Pogoda jak na razie dopisuje. Mam nadzieję, że dopisze również w trakcie zlotu w Bieszczadach. Jeśli tak będzie zachęcam Was do zabrania tam szerokokatnych obiektywów i wycelowania ich w niebo. Dlaczego? Opis poniżej: Dnia 7 kwietnia 1959 roku w godzinach od 19:30:20 do 19:30:27 UT obserwatorzy znajdujący się na terytorium ówczesnej Czechosłowacji mieli okazję podziwiać zjawisko niecodziennej urody. Wieczorne niebo przeciął wtedy przepiękny bolid, którego jasność oceniono na -19 mag (a więc na 250 razy jaśniejsze od Księżyca w pełni!). Zjawisko to zostało ponadto sfotografowane przez dwie stacje bolidowe znajdujące się w Ondrzejowie oraz Prcicach. Dane z dwóch stacji pozwoliły na wyznaczenie orbity i trajektorii zajwiska, a także wyznaczenie elipsy spadku 17 fragmentów meteorytu, które udało się dojrzeć na fotografiach. Ciało o masie od 1 do 5 ton weszło w naszą atmosferę na wysokości 97.8 km z prędkością 20.9 km/s i mając wtedy jasność -0.6 mag. Jego widoczna trajektoria zakończyła się na wysokości 13.3 km, gdy obiekt miał prędkość 7 km/s. Meteoroid przetrwał przejście przez atmosferę dając wielokrotny spadek w okolicy miejscowości Pribram. Cztery fragmenty meteorytu o masach 4.5, 0.8, 0.4, 0.1 kg zostały odnalezione w elpisie spadku wyznaczonej z danych fotograficznych. Prawie dokładnie 43 lata później sytuacja powtórzyła się. Dnia 6 kwietnia 2002 roku o godzinie 20:20:18 UT ogromna kula ognia była obserwowana w prawie całej Europie Środkowej. Naoczni świadkowie znajdujący się bliksko końca trajektorii lotu meteoru donosili o dziwnych efektach akustycznych czy lekkim trzęsieniu ziemi i wibracjach szyb okiennych. Bolid lub zjawiska z nim związane były obserwowane przy pomocy europejskiej sieci fotograficznej, radiowej, detektorów ultradźwiękowych i sejsmicznych, co czyni go najlapiej udokumentowanym spadkiem w historii. Czeskie i niemieckie dane fotograficzne pozwoliły na wyznacznie orbity ciała, które spowodowało zjawisko, jego trajektorii w atmosferze i miejsca potencjalnego spadku. Droga meteoroidu w naszej atmosferze zaczęła sie na wysokości 91 kilometrów nad Insbruckiem, a skończyła 16 kilometrów nad miejscem leżącym około 20 kilometrów na zachód od Garmisch-Partenkirchen. Bolid wszedł w naszą atmosferę z prędkością 21 km/s i osiągnął maksymalną jasność -17.2 magnitudo (prawie 50 razy większą od Księżyca w pełni!). Początkowa masa meteoroidu wynosiła około 300 kilogramów. Większość jednak spaliła się w naszej atmosferze, tak że do ziemi miało szansę dotrzeć, w postaci kilku kawałków, około 7-20 kilogramów. Niestety podział meteoroidu w atmosferze nastąpił pod sam koniec lotu, przez co nie ma fotograficznych danych odnośnie trajektorii poszczególnych fragmentów. Obliczenia odnośnie miejsca spadku komplikuje dość silny wiatr wiejący w dniu obserwacji zjawiska. Ostatecznie naukowcy obliczyli, że najbardziej prawdopodobne miejsce znalezienia meteorytu to obszar długi na kilka kilometrów i szeroki na 800 metrów leżący niedaleko malowniczego zamku w miejscowości Neuschwanstein. Dnia 14 lipca 2002 roku niespełna 400 metrów od wyznaczonego miejsca spadku odnaleziono meteoryt kamienny (chondryt klasy EL6) o wadze 1.75 kg. Co najciekawsze, orbita meteorytu Neuschwanstein okazała się prawie identyczna z orbitą meteorytu Pribram, co sugeruje, że mamy do czynienia z nowym rojem meteorów obfitującym w bardzo duże ciała! Astronomowie szacują, że prawdopodobienstwo przypadkowego ułożenia orbit dwóch ciał, tak aby udawały one jeden rój wynosi tylko 1 do 100000. To sugeruje fizyczny związek obu meteorytów. Z drugiej strony badania chemiczne poddają pod wątpliwość istnienie jednego macierzystego ciała wspólnego dla obu meteorytów. Ich skład chemiczny różni się bowiem dość wyraźnie. Jeśli Pribram i Neuschwanstein są ze sobą związane, to niewątpliwie wszystkie noce w okolicach 6-7 kwietnia powinny być czasem wzmożonej aktywności łowców bolidów. W tych dniach bowiem orbita Ziemi przecina się z obfitym w duże fragmenty rojem planetoidalnym, który dał już dwa udokumentowane spadki. Tegoroczne warunki szczególnie zachęcają do obserwacji, ze względu na nów Księżyca, który wystąpi 8 kwietnia. Polska Sieć Bolidowa, która opiera się o stacje fotograficzne oraz wideo, zamierza wycelować w niebo cały dostępny jej sprzęt. Jeśli dopisze pogoda i szczęście być może uda się zarejestrować kolejny bolid, który da trzeci już odnotowany spadek. Więcej szczegółów na temat sieci i metod obserwacji bolidów na http://www.camk.edu.pl/~mwisniew/pfn/ A. Olech ==edit== aktualny link to: http://www.pkim.org/
  22. Są szerokokątne Antaresy w Astrokraku i Swany w DO. Przejrzyj dokładnie ofertę tych firm a pewnie coś wybierzesz. Arek
  23. A ja bym się zastanowił nad Rasiakiem. Gdzieś wyczytałem, że Irlandia gra na poziomie dobrego zespołu I ligii angielskiej, w której Rasiak, dobrze grający głową, strzela dużo bramek. U mnie zagrałaby cała trójka: z przodu Rasiak z Frankowskim, a tuż za nimi Żurawski. A tak zmieniając temat, co myślicie o Szymkowiaku. Moim zdaniem wyjazd do Turcji zrobił mu świetnie. Nagle zaczęło mu się chcieć grać! Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.