Skocz do zawartości

Arek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Arek

  1. Janusz, litości... ZCH nie napisał nic obraźliwego. W bardzo kulturlny sposób zwócił uwagę na możliwe nieścisłości w Twojej wypowiedzi. Arek
  2. Ludzie naprawdę przesadzacie. Ja wiem, że każdy, kto ma ku temu zdolności może zrobić sobie taki bajer i na pewno zrobi to taniej niż dwoner. To chyba oczywiste biorąc pod uwagę fakt, że downer nie chce prowadzić działalności charytatywnej lecz zarobić trochę. Problem w tym, że wiele osób ma dwie lewe ręce (ja do nich należę) i może chcieć skorzystać z takich usług. Cenę zaś ureguluje rynek. Nikt przecież nikogo nie zmusza do zamawiania niczego u downera. Wszelkie złośliwości i docinki w tym temacie uważam za zbędne. Arek
  3. Tutaj akurat nawet odrobina przejaskrawienia i złośliwości nie jest wskazana. Tak jak napisał Mariusz, Mirek Krasnowski już niedługo zacznie regularne obserwacje gwiazd kataklizmicznych i pulsujących swoim Lx200. Kolejny dobry przykład to Polish Fireball Network w działanie, którego włączyło się sporo osób zachęconych naszymi apelami na forach (Mirek, TUR, xtrem, zayzik, Karol Wójcicki, DARK). Od kilkunastu już lat działa PKiM, która przede wszystkim wyniki wszystkich swoich większych akcji stara się publikować w profesjonalnych czasopismach astronomicznych. Nasze dane są dostępne dla każdego, kto zechce je opracowywać i samemu pisać takie artykuły. PKiM od wielu lat korzysta też z możliwości lokalowych CAMKu i Obserwatorium Astron. UW. Dyrektorzy obu tych instytucji nigdy nie odmówili nam darmowego zakwaterowania uczestników naszych seminariów lub obozów. Na każdym seminarium PKiM jest od kilku do kilkunastu referatów wygłaoszonych przez astronomów zawodowych. Robią to zupełnie za darmo, poświęcając swój weekendowy czas miłośnikom. Kolejny przykład do wykłady poniedziałkowe w CAMKu lub sam fakt użyczenia CAMKowiskich pomieszczeń warszawskiemu oddziałowi PTMA. Już w kilku miejscach na forach pojawiły się takie niby to ataki na astronomów zawodowych, którzy to chcą niecnie wykorzystać pracę miłośników astronomii i zrobić karierę na ich w pocie czoła zbieranych obserwacjach. Nawet jeśli któryś z astronomów zachowałby się w ten sposób, to byłaby to taktyka na krótką metę. Pasożytnictwo ma bowiem krótkie nogi i znacznie lepiej sprawdza się w tym przypadku symbioza. Wielokrotnie podawałem w takich dyskusjach przykład Center for Backyard Astrophysics, które jest dla mnie najbardziej wydajnym projektem amatorsko-profesjonalnym. Sam staram się prowadzić podobną działalność czego dobrym przykładem jest akcja obserwacyjna dla gwiazdy TT Boo, którą przeprowadziliśmy wspólnie z miłośnikiem astronomii z USA L. Cookiem. Jak ktoś jest zainteresowany szczególami zapraszam na: http://arxiv.org/abs/astro-ph/0408080 Powiem Wam więcej! Zdecydowanie bardziej wolałbym prowadzić taką akcję z polskim miłośnikiem niż z amerykanskim. Mam nadzieję, że już niedługo dzięki zapałowi Mirka K będzie to możliwe. Jeśli zaś chodzi o ładne fotki, to róbcie je dalej. Liczba cyfrzaków klasy 300D/20D i tanich kamer w rękach polskich miłosników szybko będzie rosła. W pewnym momencie naturalną stanie się rzecz, że niektórzy z Was znudzą się robieniem po raz dwudziesty fotki M42 i po raz piętnasny fotki M31. I wtedy wpadną w nasze zawodowe łapy Arek Arek
  4. Mariusz użył tutaj skrótu myślowego. Nie chodziło mu o to żeby amatorzy w pocie czoła harowali jak woły a naukowcy spijali śmietankę. Chodzi tutaj o pełną współpacę w celu wydzieranania tajemnic Wszechświata i do poszerzania naszej wiedzy. Jak taka wspólpaca może wyglądac pokazuje od lat Joe Patterson z Center for Backyard Astrophysics. W dobie tanich 300D/10D takich ładnych fotek (tutaj chylę czoła przed Waldkiem i Domkiem) będzie coraz więcej i w końcu sam z siebie przyjedzie czas, że fotograf po zrobieniu po raz dwudziesty M42 i po raz dziesiąty M31 pomyśli, a może by spróbować czegoś innego. Czego Wam i sobie życzę Arek
  5. Oj Janusz, proszę nie strasz. Moja kariera naprawdę nie zależy o tego czy jakieś popularno-naukowe czasopismo opublikuje mój tekst. Jeden w tą, czy jeden w tą naprawdę nie ma znaczenia, bo nas rozliczają z angojęzycznych publikacji filadelfijskich. Testy lornetek to dla mojej Dyrekcji zabawą, na którą niepotrzebnie marnuje swój czas zamiast szybko robić habilitację zanim sejm ją zlikwiduje... Przypomnę Ci, że sam napisałeś mi na priva, iż w przypadku większych powiększeń oko reaguje mniejszą głębią ostrości i stąd lornetki o dużych powiększeniach mają większe wartości odległości minimalnego widzenia. To jest właśnie argument za tym, żeby nie wrzucać ich do jednego wora z lornetkami o małych powiększeniach, czyli za tym co dokładnie robimy. Potrafisz się czasem przynać do błędu? Jako przyszły recenzent poważnego popularno-naukowego czasopisma powienieneś podchodzić do tematu bez osobistych urazów i z otwartym umysłem. Tak ja przynajmniej podchodzą do tekstów, które przesyłają mi redkacje rożnych mniej lub bardziej naukowych czasopism. I jeszcze raz powtórzę to co napisałem Ci na priva. Dla niektórych na tym forum jesteś Alfą i Omegą. Zrozum, że nie dla wszystkich. Uznaj więc to, że z niektórymi Twoimi uwagami co do naszych testów się zgodziłem (vide sprawnośc optyczna), niektóre są nierealne do zastosowania (vide rozbieranie lornetek na części, żeby zobaczyć gdzie mają one pryzmaty), a z niektórymi się nie zgadzam, więc pozwól, że ich nie uwzględnię. Pozdrawiam, Arek
  6. Janusz moja kariera naukowa ma się nijak, do testów lornetek, które prowadzimy w ramach PKiM. Przeprosiny jednak przyjmuję i proszę, żebyś następnym razem 2x przemyślał to co piszesz. A swoją energię ogniskuj tam gdzie trzeba. Zabrakło Ci jej przecież choćby w momencie podjęcia próby sprowadzenia choć jednej lornetki Oriona do naszych testów. Jeśli zaś chodzi o kryteria, to wydaje mi się, że na priva wyraźnie wykazałem Ci, że rozdział ze względu na powiększenia jest zasadny. Arek
  7. Canon nie robi takich lornetek. To po prostu podróba. Arek P.S. I na pewno nie ma toto powiększenia 60x ani obiektywu 80mm
  8. Po pierwsze porównaj osiągi w tej materii choćby lornetek, które bardzo szanujesz czyli Fujinona 10x70 i 16x70. Jeśli tak samo łatwo zrobić minimalną odległość na małym poziomie to dlaczego model 10x ma tą wartość wynoszącą 10.1 metra, a model 16x aż 23.5 metra? Pojektantom Fujinona się nie chciało? Po drugie, nawet tak duże lornetki stosuje się czasami do obserwacji dziennych, więc warto uwzględniać ten parametr w ocenach. Po trzecie, ponieważ faktycznie jest to mało ważne kryterium w astronomii, właśnie dlatego można za nie zdobyć tylko 2 punkty. Waga tej kategorii, w całym teście, jest więc znikoma. Po czwarte, po to publikujemy szczegółowe wyniki we wszystkich kategoriach, aby każdy zainteresowany mógł zrobić swoją własną klasyfikację np. pomijając pewne rzeczy, które go nie interesują, a dając większe wagi tym rzeczom, które są dla niego ważne. Arek P.S. Z mojej strony koniec tej dyskusji.
  9. Trudniej jest zrobić lornetkę o dużym powiększeniu i małej odległości minimalnego widzenia. Wystarczy tutaj popatrzeć na wpadkę Fujinona 16x70 w tej materii. Popatrz też na osiągi innych lornetek, w całej gamie średnicy obiektywów. Człowiek z odrobiną honoru w takiej sytuacji zdobyłby się na proste przepraszam, zamiast ciagnąć tą dyskusję. Arek
  10. Cytat z działu kryteria oceny, który jest dostępny od samego początku: * MINIMALNA ODLEGŁOŚĆ OSTREGO WIDZENIA (2 pkt.) - Dla lornetek powiększających od 10 do 12 razy 2 pkt. przynawaliśmy za odległość mniejszą niż 10 metrów, 1 pkt. za 10-13 metrów i 0 pkt. za odległość większą niż 13 metrów. Dla lornetek o powiększeniach 15-17 razy 2 punkty przynawaliśmy za odległość mniejszą niż 12 metrów, 1 punkt za odległość 12-15 metrów i 0 punktów za odelgłość większą niż 15 metrów. Dla lornetek o powiększeniach 20 i więcej razy 2 punkty przynawaliśmy za odległość mniejszą niż 14 metrów, 1 punkt za odległość 14-17 metrów i 0 punktów za odelgłość większą niż 17 metrów. Z oczywistych względów i tutaj punktacja jest inna niż w przypadku testów dotyczących mniejszych lornetek. Te 0.5 pkta dla Taigi bierze się z uwzględnienia błedu pomiarowego, który w tym przypadku wynosi około 0.5 metra. Można dyskutować na temat przyjętych założeń i kryteriów, bo te są w pewnym sensie arbitrarne. Zupełnie inną sprawą jest zarzucanie niewiarygodności, więc następnym razem licz się z tym co piszesz Januszu. Arek
  11. Problem w tym, że żadnego błędu nie ma i nie było. Arek
  12. Czasami naprawdę napiszesz coś zabawnego Januszu. Czy sądzisz, że naprawdę, jeśli chcielibyśmy oszukać, to robilibyśmy to w tak prosty i ordynarny sposób? No i poza tym jaki wpływ na ostateczny wynik może mieć 0.5 punkta, jeśli do zbobycia było tych punktów 170? Proponuje dokładnie wczytać się w rozdział kryteria oceny, bo problem w tym, że Breaker powiększał 12x a Taiga 16x, a odległość minimalnego widzenia zależy mocno od właśnie powiększenia i nie można stawiać takich samych wymagań lornetece powiększającej 12x i 16x. Arek
  13. Janusz, po pierwsze się z Tobą nie zgadzam (vide wypowiedź bmoptik). Po drugie porzuć ten upierdliwy mentorski ton, bo on czasami męczy. Myślę, że nie tylko mnie. Arek
  14. http://lornetki.camk.edu.pl/test5/taiga16x80.html Arek
  15. No ale jakby na rynku pojawiły się tanie, polskie i dobrze wykonane achromaty 8,9 i 10cm to podejrzewam, że mógłby być na nie zbyt. Możnaby je robić w dwóch wariantach światłosiły F5-F6 (jako travelery), lub F9-F11 jako sprzęt stacjonarny. Arek
  16. Problem w tym, że gdyby kamera była dobra, to Darki można robić o innych ekspozycjach, a późniejsze ekspozycje o jeszcze innych i wszystko powinno działać OK. Takie złe odejmowanie darków świadczy tylko o dużej nieliniwości kamery. Dla zdjęć i guidingu nie ma to znaczenia. No ale jakby ktoś chciał tym robić fotometrię to nie polecam Arek
  17. Hej! Mirek Krasnowski ma już to cudo. W ostatnich dniach był z nią w Warszawie i pojechaliśmy do Ostrowika przetestować co ona warta. Podłączylismy ją do mojego Megreza 80/480 i zrobilismy kilka fotek. Po zakończeniu sesji wyniknąły problemy z softwarem, który wyświetlał obrazki w dobrym rozmiarze FITSa, a zapisywał w innym. Tak więc prawie całe dane zebrane w nocy straciliśmy. Dziwne toto, bo kamera ma rozmiar 648x489 pikseli, a wynik zapisala w znieksztalconym FITSie o romiarach 500x489, przy czym co druga linia nie zawierała informacji. Poza tym software nie umie odejmować dobrze darków on-line. Warto je zrobić osobno i nie odejmować w trakcie, lecz potem zrobić to starannie. To co udało się wycisnąć z tych rozwalonych FITSow jest ponizej. To pojedyńcza klatka o czasie ekspozycji 120 sekund. Wstyd pokazywać, ale co mi tam Arek
  18. Żeby ostatecznie wyjaśnić wątpliwości pokazuje obiecane zdjęcia. Poniżej mamy zawartość tubusów naszych Breakerów. Oprócz kurzu i kłaków wchodzących w pole widzenia, widać połyskliwą farbę, której użyto do "wyczernienia", biały klej do pryzmatów podobny do gumy do żucia i jakieś kropki na pryzmatach. i na koniec wygląd źrenicy wyjsciowej modelu 12x80: Być może Breakery, którymi handluje Michał są lepsze. Nie wiem tego, bo jego Breakerów nie miałem w ręku. Te które mieliśmy w teście były jednak fatalne i nadal podtrzymuję swoją opinię o odpadach z taśmy produkcyjnej. Arek
  19. Jeśli chodzi o moje promowanie produktów firmy Delta Optical, to pokaż mi choć jeden mój test, w którym produkt oferowany przez tą firmę wygrał jakikolwiek ranking. Stosując się do twoich kryteriów powinienem być też na etacie firmy Minolta (bo Active polecam z czystym sumieniem), BJ System (oni oferują Minolty i Fujinony), Hubertus (oferuja lornetki Swarovski i Docter). Sam Janusz P pewnie przyzna, że niejednokrotnie polecałem też produkty Astrokraka (vide okulary Soligor RKE i Pronto, których jestem lub byłem zadowolonym posiadaczem). Polecam więc ludziom to co uważam za dobre. Świetnym przykładem tego jak promuje Taigi jest opis lornetki Taiga 11x70 zamieszczony pod adresem: http://lornetki.camk.edu.pl/test5/taiga11x70.html którego pierwsze zdanie brzmi: Niezbyt udana lornetka, choć tania. Zaiste świetna promocja. Klienci będą walić drzwiami i oknami... Nie wiem jakie Wy macie Breakery, ale te obecne w naszym teście to była porażka i potwierdzi to każda z osób testujących te lornetki. Możecie zapytać Mirka Krasnowskiego jaką ma opinię o Breakerach. Porównajcie też zdjęcia źrenic wyjściowych Taig i Breakerów umieszczone w naszych testach. To, że Breakery mają pryzmaty Bk7, a Taigi BaK-4 widać na pierwszy rzut oka. No chyba, że posuniesz się Michele do tego, żeby zarzucić nam sfabrykowanie tych zdjęć. Jak będę miał dostęp do kompa z pracy, to podrzuce tu na forum zdjęcie tubusa jednego z Breakerów i wszyscy przekonają się o tym co można zastać w jego wnętrzu. Arek
  20. Michale, przeczytaj dokładnie to co napisałem, a w szczególności końcówkę mojej poprzedniej wypowiedzi. A jeśli chodzi o BPC, to modele które obecnie spotyka się w sklepach i bazarach ani trochę nie przypominają jakością tego co było firmowane nazwą BPC w latach 80tych. Z kupnem tych starszych klasycznych BPC jest problem. Jak chcesz możesz ryzykować na Allegro, to jednak loteria, bo częściej wywalisz 200 zł i kupisz rozkolimowany szmelc z pościeranymi powłokami niż coś wartościowego.. A poza tym sam mam BPC Tento 10x50 (kupioną w sklepie w roku 1985) i ona też ma pole widzenia bardzo małe (5.4 stopnia) i kilka granic powietrze-szkło niczym nie pokryte, a pozostałe tylko zwykłym fluorkiem magnezu. Tu więc dużo nie różni się od Taigi. Z drugiej strony na pewno jest solidniej wykonana, ma mniejsze winietowanie, lepsze wyczernienie i nie ma fałszywej źrenicy, którą widać u Taig. Problem jest jednak w tym, że bardzo trudno dostać starą BPC w dobrym stanie, a tylko taka będzie lepsza od Taig. Warto też powtórzyć, to co napisałem wyraźnie w teście Taig i czego nie zacytowałeś, a mianowicie, że ja w ogóle nie polecam kupowania lornetek za 200-300 zł. Mimalna kwota jaką trzeba wydać, żeby być zadowolonym z tego co się kupiło to według mnie około 600-800 zł i celowanie w Pentaxy PCF lub Minoltę Activa. Kolega wyraźnie jednak zaznaczył, że u niego absolutne maksimum cenowe to 300 zł. Arek P.S. Widzę, że wziąłeś się za jakąś krucjatę wymierzoną w nasze testy, bo wszędzie zarzucasz mi niemiarodajnośc i brak wiarygodności. Ten słaby wynik Twojego ulubionego Breakera tak Cię boli?
  21. Róznice pomiędzy Taigami w teście były minimalne. Podejrzewam więc, że więcej zależy od egzemparza niż od modelu. Na Twoim miejscu, jesli model 7x50 najbardziej Ci odpowiada, pojechałbym do Delty i obejrzal kilka lornetek z tej serii i wybrał najlepszą. W cenie do 300 zł trudno będzie Ci znaleźć coś lepszego. Podkreślam jednak, że w tej cenie trudno zrobić lornetkę, która zadowoli wymagającego obserwatora więc na cuda nie licz. Arek
  22. Kiedyś czytałem o takiej lornetce, która miała w środku kombinację pryzmatów dachowych i zwierciadeł. W takim przypadku jest to możliwe. Arek
  23. Mogą być równe, a nie muszą. Arek
  24. McArti, pisząc np. f/5 masz na myśli ogniskową całego instrumentu, czy tylko obiektywu? Jeśli mamy obiektyw f/5 i długą drogę optyczną w pryzmatach, to mogą one mieć małe rozmiary, ale lornetka sama w sobie będzie długa i nie jest to przypadek Vixena, który opisuję. Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.