Skocz do zawartości

ryszardo

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 956
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez ryszardo

  1. Jednak widzę tu dalsze problemy. Po pierwsze, sprawdź (jeśli to możliwe) jaki jest kształt zębów paska i kół tej przekładni. Powinny być "zaokrąglone", a nie trapezowe. Po drugie, ta przekładnia ma długi pasek, musi być bardzo mocno napięty, co rodzi problemy z zamocowaniem na osi silnika ( nie można przekroczyć deklarowanej przez producenta siły poprzecznej). Dodatkowo, konieczny jest napinacz przy małym kole, aby pasek trzymał koło na większej części obwodu.

    Może lepiej zrobić przekładnie dwustopniową? Od silnika z paskiem szerokości 9mm, do przekładni ciernej z 16mm ( chyba takie są) i dużym napięciem,a  może nawet o większym module.

    No i części można dostać " za rogiem" :) .

    Edit:

    Ta idea z przekładnią jednostopniową bardziej mi się podoba, dlatego o niej pisałem Ale trzeba koniecznie sprawdzić jakość części.

  2. 42 minuty temu, MateuszW napisał:

    Alternatywnie można ustawić super precyzyjnie na polarną np sharpcapem i zrezygnować z guidingu w Dec.

    To jest najlepsze rozwiązanie :) . Zapomniałem o tej fatalnej przekładni na silniku....Jaki tam jest stopień przełożenia? Silnik ma zdaje się jakiś ogromny krok. Może by tak dać jakiś "normalny" silniczek + maksymalnie dużą przekładnie paskową, dowolną byle bez luzu, bezpośrednio na oś ślimaka? Na pewno będzie lepiej działać.

    Programowa kompensacja luzu raczej słabo zadziała, bo on jest mocno zmienny

  3. Prawdopodobnie masz luz na ułożyskowaniu ślimaka. Wymontuj oprawę ślimaka, wypłucz smar w benzynie ekstrakcyjnej i naoliw łożyska ( albo panewki, nie wiem jak tam jest w EQ-5) oliwą maszynową. Dopiero wtedy wyreguluj luz. Potem dopiero zastosuj smar. Ten efekt PE z reguły związany jest z luzem wzdłużnym. Jeżeli to jest OK, to sprawdź też rzecz najprostszą - przeniesienie napędu z silnika na ślimak - tam może być luz na docisku, to słaby punkt tej konstrukcji.

    • Lubię 1
  4. AstroEq pewnie będzie dobrze pracować. 5mm szerokości bieżni to mało. Dałbym 12mm ( dla rolki 12mm). Co do reszty to chyba już wszystko jasne, a na obróbce skrawaniem pewnie znasz się lepiej niż ja, więc...powodzenia! Skorzystałbym z opcji gotowego wałka szlifowanego. d=12mm to taki uniwersalny wymiar - pasuje pod duże koło zębate i popularne łożyska toczne.

  5. Korzystając z tej przekładni zrobiłbym tak:

    - silniki NEMA 17 400kroków/obrót

    -małe koło 16 zębów z otworem pasującym do wału silnika ( 5mm)

    - duże koło zębate z otworem 12mm pasującym do wałka d=12mm jako rolki napędowej.

    - Koło główne RA o średnicy 12mmx36 = 432mm

    Daje to przełożenie mechaniczne 1:360

    Dlaczego tak? Bo razem z silnikiem o kroku 0,9stopnia jest to odpowiednik elektryczno- mechaniczny 1:720 z silnikiem o kroku 1,8 stopnia. A to oznacza, że możesz to wysterować bezpośrednio z najbardziej popularnego sterownika SW z pilotem SW z go-to. Albo zamiennikami. Jest tego dużo i to chyba najbardziej cenowo opłacalne.

    Jeżeli jednak chcesz wykonać własny sterownik , albo zakupić programowalny, no to jest większa swoboda wykonania koła głównego.

    W tym układzie mechanicznym najważniejsze są bicia małych kół napędowych. I to musi być jak najdokładniej wykonane. Dlatego rolka napędzająca główne koło powinna stanowić wałek bez podtoczeń na łożyska i mocowanie dużego koła pasowego. Wszelkie elementy montażowe stabilizujące położenie rolki powinny być poza łożyskami i kołem zębatym.

     

    Acha, bieżnia dużego koła RA powinna mieć szerokość nie większą niż 12 mm.

     

    • Lubię 1
  6. Właśnie, @bartolinipodał przepis. Warto otworzyć ten podlinkowany kalkulator, tam policzysz wszystko co trzeba. Dodam, że ta rolka zdawcza powinna pracować jak rolka, a nie pręt, tzn. bardziej na ścinanie niż gięcie. Sugerowałbym proporcje średnica/ długość lepszą niż 1:1 . 

    Ważna rzecz to ten sam materiał na rolkę i koło, będzie stałe przełożenie niezależnie od temperatury. Generalnie to im większa średnica rolki tym lepiej, moim zdaniem.

    I oczywiście wszystkie krawędzie trzeba polerować z niewielkim promieniem.

  7. To jest dobra idea! W osi DEC może być dowolny błąd okresowy, bo tam guider robi minimalne   poprawki rzędu ułamka piksela. Ważny jest mały luz, aby program sobie go wyliczył i sobie z nim radził bez szarpnięć. Jeżeli nie zależ Ci na goto, to wystarczy "tangent arm".

    Jestem pewny, że Ci się powiedzie. Cieszę się bardzo, że kontynuujesz projekt.

    O! - Mirek już to napisał. :) .

  8. @mar449Twoje plany nie są do niczego, tylko są bardzo ambitne i wymagają naprawdę dużo cierpliwości. Mając warsztat można bardzo dużo. W zasadzie możesz spróbować sam naciąć koło zębate ślimacznicy, posługując się maszynowym gwintownikiem ( mają chyba dłuższy trzpień) M30 x1 a potem dotoczyć ślimak i go dotrzeć. To się da zrobić i warto! Ale ja bym nie szedł w tak duże przełożenia. Poszedłbym w M30x3 (chyba jest taki gwint?) , będzie najbliższy modułowemu. I maksymalnie 420 zębów.

    Na youtube jest sporo o amatorskim nacinaniu ślimacznic. Przejrzyj co się da pod hasłem DIY telescope mount. W takiej sytuacji koło trzeba by zrobić z AL 7075 (twardy stop aluminiowy).

    Ja sam wiele lat spędziłem w przekonaniu, że się "nie da". A teraz mam ochotę skompletować bazowe wyposażenie warsztatu i do roboty.. :) .

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.