Skocz do zawartości

Piotr B

Społeczność Astropolis
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piotr B

  1. Wyjasnienie znajdziesz w ksiazce "Astrofotografia" wyd. Proszynski i S-ka. No, niekoniecznie trzeba kupować książki, żeby poznać definicję jakiegoś wyrażenia. Można poszukać na tym Forum. Można też wpisać hasło "aberracja" w jakiejkolwiek wyszukiwarce internetowej np. www.google.pl i znaleźć tam odpowiedź. Można też podać na tacy (cytat): "Aberracja sferyczna Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Aberracja sferyczna - wada soczewki, układu optycznego, obiektywu lub zwierciadła sferycznego, polegająca na odmiennych długościach ogniskowania promieni świetlnych ze względu na ich położenie pomiędzy środkiem a brzegiem urządzenia optycznego - im bardziej punkt przejścia światła zbliża się ku brzegowi urządzenia (czyli oddala od jego osi optycznej), tym bardziej uginają się promienie świetlne. Efektem tego rodzaju aberracji jest spadek ostrości obrazu w całym polu widzenia. W obiektywach aberracja ta zmniejsza się wraz ze wzrostem przysłony. Aberracja sferyczna jest jedną z aberracji optycznych. "
  2. Hmmm. wynika z tego, że patentu na czyszczenie takiej folii nie ma? Ale nic to! Pełen optymizmu, udając że nie widzę żadnych rysek (zresztą tylko z jednej strony, niewielkie) oprawiłem mój nowy filtr słoneczny, coby pięknie pasował na tubę lunety (na szukacz także zarówno) i w sobotę rano od razu testy. Naprowadzam szukaczem na naszą dzienną gwiazdkę, przerzucam oczko z szukacza na lunetę (pow. 37x) i co widzę? REWELACJA!!! Muszę przyznać, że takiego widoku jeszcze nie widziałem. Grupy plam słonecznych wraz z półcieniami ostre jak żyletki, widzę nawet bardzo niewielkie plamy pojedyncze i w małych grupach. Na pewno wcześniej nie zobaczyłbym tak wyraźnie przez żadną szybkę. Wrzucam więc barlowa w układ (x 2,5) i tutaj klapa. Niestety, obserwacje prowadzę z okna (względy zdrowotne...) a Słońce w dodatku jest nad dachem budynku, który stoi na przeciw naszego. Powietrze faluje zbyt mocno żeby dostrzec wyraźnie kontury plam i półcieni przy tym powiększeniu, a co dopiero granulację słońca czy pochodnie, na które nie ukrywam miałem chrapkę . Dopiero teraz widzę, ile niepotrzebnej energii straciłem wcześniej walcząc z szybkami spawalniczymi! Dlatego też namawiam młodych niedowiarków: nie kombinujcie, bo szkoda czasu! Oprawa folii jest łatwa, koszt niewielki, a efekty naprawdę niezłe! Dodam, że folię nabyłem w firmie Astrokrak, a przesyłka doszła piorunem. Pozdrawiam Piotr
  3. Dzięki Rysiek za odp. Ja też przetarłem szmatką (już wcześniej), ale zdaje się że widać teraz podłużne ryski, chociaż patrząc na żarówkę nie widać różnicy. Kurcze, żeby wiedzieć jaka jest właściwie trwałość powłok na tej folii? Tak myślę, czy np kąpiel w wodzie z detergentem (np. trochę "Ludwika") mogłaby jej zaszkodzić? A może jakimś alkoholem? Jak nie macie doświadczenia to dajcie jakieś sugestie, może z dyskusji wypłyną jakieś wnioski? Pozdrawiam Piotr
  4. Nie chcę zakładać nowego wątku, gdyż temat dalej dotyczy filtrów słonecznych, choć trochę z innej beczki: Jak to zwylke u mnie bywa, po kilku nietrafionych pomysłach i próbach wyważania otwartych drzwi kupiłem sprawdzoną i polecaną folię Baader Planetarium. Niestety, podczas wklejania jej w "obudowę", nie uniknąłem kilku śladów "tłustych" paluchów na folii. Teraz pytanie: czy można je zetrzeć np. chuchając i przecierając bawełnianą szmatką, czy też z uwagi na (być może) małą trwałość powłok, należy przy czyszczeniu obchodzić się z taką folią ostrożniej, żeby czegoś z niej nie "zetrzeć"?. Przez chwilę też zastanawiałem się, jaki wpływ na jakość obserwacji mają pewne "zafalowania" folii, których nie da się uniknąć podczas wklejania w obudowę filtra, chociaż z braku sygnałów na niniejszym Forum w tym temacie wnioskuję, że nie jest to problemem. Jednakże najbardziej frapuje mnie sprawa czyszczenia powierzchni folii Badera, więc proszę osoby, które doświadczyły tego tematu o zabranie głosu w niniejszej materii, za co wdzięczny niezmiernie będę. Pozdrawiam Piotr
  5. Bobi, poczytaj sobie domową stronę Janusza Wilanda: www.astrojawil.pl Znajdziesz tam odpowiedzi na wiele nurtujących cię pytań 8)
  6. Cholerka! Już do końca nie jestem pewny. Ale trudno, kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi
  7. Wysłałem na priva do PiotraZ odpowiedź. Jestem jej pewny (to moja pierwsza, HA!). Teraz widać jakie to było proste...
  8. No cóż, może mnie ktoś zatrudni w NASA? 8)
  9. Mój numer GG w stopce. Jestem na "nasłuchu" od 7 do 15. Tylko nie piszmy dla samego faktu pisania. Jakieś pytania, porady, etc. jak najbardziej!
  10. Nawet jeżeli ktoś już kupił w jakiejś firmie sprzęt i ma o niej jak najlepsze zdanie, to nie znaczy przecież, że kupując w innej firmie nie zostałby obsłużony jeszcze lepiej. Trudno jest więc wydać osąd jeśli nie korzystaliśmy z usług KAŻDEJ z tych firm. Natomiast gdyby pytanie brzmiało: "O którym z producentów czy dystrybutorów słyszałeś (czytałeś) najwięcej pozytywnych opinii ?", to wówczas wypowiedzi miałyby jakieś miano obiektywizmu.
  11. Zamienię połowę lornetki BPC 8x30 na okular o ogniskowej od 5 do 6mm (względnie 6,3mm). Ta połowa lornetki to nie monokular, tylko faktycznie połowa (sam rozdzieliłem). Zostawiłem w niej regulację ostrości, więc faktycznie w tej chwili spełnia funkcję taką jak monokular. Można użyć jej jako szukacz, lub też po prostu jako poręczne urządzonko na wypady w plener. Optyka jest w stanie dobrym. Obiektyw: klejony achromat, obustronne warstwy antyodblakowe (antyodbiciowe - jak kto woli), ogniskowa 125mm. Okular Kellner (prawdopodobnie - chyba takie były stosowane w BPC), o ogniskowej 16mm, posiada warstwy antyodblaskowe. Gdyby ktoś nie chciał jej użyć w całości, to po rozebraniu mamy: - obiektyw - 30x125 - okular - ogniskowa ok.16mm - dwa pryzmaty - z których można zrobić nasadki kątowe.
  12. Piotr B

    Gwarancje

    Co? trudno uwierzyć? POLCHEM na obrzerzach Torunia swego czasu wypuścił taki syf do atmosfery, że popaliło okoliczne drzewa (szczyty drzew dokładnie). A wiadomo: na szczycie każdej rośliny jest tzw. stożek wzrosu, w którym dzielą się komórki, dzięki czemu roślina rośnie. Jest to najbardziej delikatna część rośliny. Takie emisje substancji szkodliwych do środowiska przez duże zakłady chemiczne nie są rzadkością, o czym z pewnością każdy wie. A te agresywne kałuże to po prostu wypłukany z atmosfery przez deszcz kwas siarkowy - normalka. Tak się złożyło, że przy dużej emisji akurat padał deszcz, więc część poszła od razu w glebę. Gdyby deszczu nie było, wszystko poszłoby do atmosfery i byłoby cacy (!) Dlatego uważam, że wpływ regionu, w którym sie mieszka może mieć duże znaczenie na trwałość w sumie nietrwałej powłoki aluminium. Co prawda nie wiem jak może reagować aluminium czy związki krzemu w środowiskach kwaśnych, ale pewnie bardziej niz w obojętnych.
  13. Miedziana rura od pieca jako tubus? Miedziany talerz jako ściana tylna? Arturze, czy w tym miejscu, gdzie stoi twój sprzęcior strop jest aby dość mocny? . Jestem ciekaw ile waży takie rozwiązanie? Chociaż nie... dopiero teraz przyjrzałem się tubusowi od "frontu". Widać wewnątrz rury przetłoczenia a więc blacha jest pewnikiem cienka.
  14. Hamster! Nie załamuj się! Tak to już jest: gdyby wszyscy mieli taki sam sprzęt, to nie byłoby się czym podniecać ) A Jowisz naprawdę piękny. I plastyczny, dzięki księżycowi z jego cieniem. Gratuluję sprzętu i umiejętności.
  15. Piotr B

    Gwarancje

    No, kurczę, nie śmiejcie się. Naprawdę słyszałem, że w rejonie Szczecina jest dość kwaśne środowisko. I chociaż Police nie dają czadu jak kiedyś, to jednak cały syf z tamtąd przy wiatrach północnych i północno-zachodnich (częste) nad Szczecin nalatuje. Taki przykład: mój kolega w Policach kilkanaście lat temu wdepnął po deszczu w kałużę tak, że ochlapał sobie nogawki. Po wypraniu spodni okazało się, że "były sobie nogawki". A to tylko Zakłady Chemiczne Police wypuściły opary kwasu siarkowego w troszkę większej ilości niż zwylke. Stąd te pytania....
  16. Poza tym mam spytać się, czy fana: zdecyduj się 8)
  17. Nie cytuję Kiepskich, cytuję siebie. A co do Kiepskich, to serial jest super, fakt.
  18. Piotr B

    Gwarancje

    Januszu! Proszę o dokładne czytanie. Napisałem wyraźnie, że teleskop będzie przechowywany i używany (tzn. również konserwowany i czyszczony) w warunkach określonych przez Astrokrak. Ponawiam pytanie: Czy mogę mniemać, że warstwa alu na lustrze wytrzyma 5 lat w szczecińskim klimacie, a jeśli nie to w ramach gwarancji zostanie ono powtórnie napylone i utwardzone?
  19. Z tym spaniem podczas pełni coś jest. Mnie jak Łysy świeci prosto w gały, to za cholerę nie mogę zasnąć, i to nie przez jego blask... Wystarczy jednak, że coś mnie od niego zasłoni, i już jest OK. Bywało tak, że budziłem się w środku nocy i myślę co jest, przecież zasłaniałem wieczorem zasłony, patrzę, a tu mała szpara między zasłonami i promienie akurat walą na moją głowę... No i niech ktoś powie: dlaczego się budzę? Dodam, że nie chodzi tu o blask na powieki czy coś podobnego. Taaa... są rzeczy na niebie i ziemi, o których się fizjologom nie śniło .
  20. Piotr B

    Gwarancje

    Przeczytałem. Wynika z tego, że przechowując teleskop z Waszym lustrem w pomieszczeniu o temp. od 0 do +30st.C, gdzie wilgotność względna nie przekracza 80% i używając zgodnie z instrukcją obsługi mogę mniemać, że warstwa alu na lustrze wytrzyma 5 lat w szczecińskim klimacie, a jeśli nie to w ramach gwarancji zostanie ono powtórnie napylone i utwardzone?
  21. Piotr B

    Gwarancje

    A można się zapoznać z "warunkami użytkowania i przechowywania sprzętu zgodne z instrukcją obsługi" przed zakupem lustra? Na stronie nie mogłem znaleźć.
  22. Piotr B

    Gwarancje

    Małe pytanko: Jaki okres czasu obejmuje gwarancja na same lustra (napylone i utwardzone of course): chodzi mi konkretnie o gwarantowaną trwałość powłoki. Widziałem na stronie, że gwarancja na całe teleskopy wynosi 5 lat. Czy to się odnosi również do luster?
  23. Pawle! Nie zakładaj nowych wątków dla kolejnych "odcinków". Wystarczy odpowiadać na własny post - będziesz miał kontynuację. Owocnej pracy!!!
  24. Czy to zdjęcie było z zoomem optycznym? Coś na 20x powiększenia to zdjęcie wydaje mi się za duże, ale może sie mylę? A wogóle to i tak Ci się udało - tak z ręki, bez statywu, masz chyba rękę chirurga Gratulacje!
  25. Również wczoraj podglądałem Jowisza. Cztery księzyce po jednej stronie. Jak zwykle dwa pasy i pociemnienie na biegunach. Więcej już z tego co mam nie wycisnę. Przy okazji ustrzeliłem gromadę kulistą M13 w Herculesie. Przysadziłem się też na M101 ale nic nie widziałem. A właśnie: w jaki sposób mogę określić które obiekty przy danej średnicy jeszcze zobaczę, a na które nie ma sensu sie przysadzać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.