No i mam juz tego skubańca! tzn ten obiektyw, dla przypomnienia 80/900.
Pierwsze oględziny wypadły nad wyraz pomyślnie!
Jest to obiektyw typu Fraunhoffera (ze szczeliną powietrzną). Średnica czynna obiektywu ok. 77,5mm. W rzeczywistości soczewki są większe, ale z przodu obiektywu jest opór w postaci pierścienia tworzącego całość z przednią częścią obudowy obiektywu. W sumie "obcinane" jest ok. 2mm na stronę, czyli 4mm na obwodzie (może nawet ciut więcej). Druga część (tylna) jest wkręcana i służy jako docisk soczewek.
Ogniskową również zmierzyłem, potwierdzam 900mm do tylnej powierzchni obiektywu.
Obudowa jest faktycznie plastikowa, czarna, połyskująca. Wewnętrzne powierzchnie proszą się żeby je liznąć papierkiem ściernym i będzie git.
A teraz rewelka: WSZYSTKIE powierzchnie soczewek (CZTERY) mają powłoki antyrefleksyjne w kolorze niebieskim, czyli FULL MULTI COATED czy jak tam kto woli. No jestem pod wrażeniem, co tu gadać.
Na razie tyle, widzę, że ten materiał jest warty pozostałej oprawy, tzn tego żeby zrobić z niego piękny refraktor. Niejakie doświadczenie w tym względzie posiadłem więc sobie będę powoli dłubał.
Acha, kupiłem go za 60zł. Obiektyw ten został zakupiony w Stanach i przewieziony do Polski samolotem. Jeśli pozostałe rzeczy z oferty tej firmy http://www.surplusshed.com/pages/item/l3002.html są przynajmniej podobnej jakości, to może być to niezłe źródełko dla majsterkowiczów!